To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Alloszczur
Forum dyskusyjne Alloszczur - forum miłośników szczurów

Odżywianie - Gryzaki dla psów - czy podawać i jakie?

falka - Wto Sty 02, 2007 18:29

sachma, raski to nie jest to samo co krokodylki, to jest z firmy pedigree. a szczoteczki do zębów to jak najbardziej to samo co krokodylki, moje małpy dziś dostały po jednej malutkiej szczoteczce na próbę - szamkają :) są też jeże, fajne :mrgreen:
sachma - Wto Sty 02, 2007 23:43

falka, ja takich rzeczy psa nie kupuje... moje jedza mieso i mieso i mieso... nic innego nie rusza nawet po kilku dniach glodowki... wiec moge nie wiedziec o co chodzi :P
falka - Śro Sty 03, 2007 11:53

Off-Topic:
sachma, ja nawet nie mam psa :mrgreen:


paskudy zjadły szczoteczki i wołają "jeeeeeeeeeszcze!!!" :P

Anonymous - Śro Sty 03, 2007 13:29

falka, a jak ich zęby? :mrgreen:
PALATINA - Śro Sty 03, 2007 16:06

Moje ogoniaste uwielbiaja krokodylki (wyjatkiem jest jedynie Sputek, który nie lubi! :shock: )
Najbardziej smaczny wg nich jest krokodylek/szczoteczka/jezyk o najciemniejszym kolorze (taki rudo-pomarańczowy - nie wiem, z czym jest), potem naturalny, a najmniej im smakuje zielony.

Z uszami świń nigdy nie próbowałam i chyba nie spróbuję (moje szczury musza mi wybaczyć). Szkoda mi świnek (nie jem miesa, a psy i szczury jedza u mnie tylko to, co z drobiem).

Nisia - Śro Sty 03, 2007 17:10

PALATINA napisał/a:
aki rudo-pomarańczowy - nie wiem, z czym jest

Mnie to wyglada, jakby był z karotką. A ten zielony - ze szpinakiem.

falka - Śro Sty 03, 2007 19:49

Viss napisał/a:
falka, a jak ich zęby? :mrgreen:


czyste :mrgreen:

te zielone to podobno z chlorofilem - u mnie na razie nie zauważyłam preferencji, oprócz takich, że Oczko zjadła 0,5 a Skrętka 1,5 ;)

Anonymous - Śro Sty 03, 2007 20:48

kupilam dzisiaj moim paskuda 2 krokodylki (zielonego i tego rudego) i szczoteczke bezowa. Pies tez dostal krokodyla, ale wiekszego :wink:
Narazie najbardziej posmakowal Matyldzie i Fionie.

Nika - Czw Sty 11, 2007 22:27

Czy te zielone szczoteczki dla psów, to może Greenisy? Orientuje się ktoś?
Chętnie kupie moim ogonom... :)

Gato - Czw Sty 11, 2007 23:01

Nika napisał/a:
Czy te zielone szczoteczki dla psów, to może Greenisy? Orientuje się ktoś?
Chętnie kupie moim ogonom...

yyy... jesli to te greenisy to odradzam - tak samo psom jak i szczurom.

http://www.forum.molosy.pl/showthread.php?t=4041

Nika - Czw Sty 11, 2007 23:16

Gato napisał/a:
Nika napisał/a:
Czy te zielone szczoteczki dla psów, to może Greenisy? Orientuje się ktoś?
Chętnie kupie moim ogonom...

yyy... jesli to te greenisy to odradzam - tak samo psom jak i szczurom.

http://www.forum.molosy.pl/showthread.php?t=4041

:shock: ło maj gad....

W takim razie znacie nazwę tych zielonych szczoteczek co podajecie ogonom?
Mam nadzieję, że piszczecie o czymś innym... niż o Greenisach.

Elbereth - Czw Sty 11, 2007 23:33

Oż kurcze :shock: ...

Nika, najlepiej kup im coś naturalnego (np. wędzone ucho, ogon albo coś w ten deseń), przynajmniej wiadomo z czego to się składa i nie zaszkodzi.

Izabela - Pią Sty 12, 2007 08:35

A ja to dzielę przez 5. Tzn. nie wpadam w panikę. Przeczytaliście cały wątek do końca ? Jeśli nie, to przeczytajcie, jeśli tak, to zauważcie, że wszystkie argumenty są niejednoznaczne. Po pierwsze - skład produktu jest znany. Po drugie - szczur to nie pies i trawi składaniki pochodzenia roślinnego (nie wnikając nota bene w to, w jakim stopniu trawi je pies, bo to nie to furum :wink: ). Po trzecie szczur nie odgryzie wielkiego kawałka i nie połknie w całości - sposób jedzenia przez szczura jest diametralnie inny. Reasumując: decyzja, czy podawać szczurom tego typu przysmaki należy do każdego z osobna - ale dotyczy ona nie tylko tego jednego greenis, ale wszystkich tego typu produktów - bo argumenty użyte w tej dyskusji można przenieść do każdego psiego przysmaku.
Nisia - Pią Sty 12, 2007 10:34

Chciałam podkreślic najważniejsze myśli z wypowiedzi Izabeli:
Izabela napisał/a:
szczur to nie pies i trawi składaniki pochodzenia roślinnego

Pomijając fakt, że szczur jest jednym z nielicznych zwierzątek domowych, które mogą jeść wszystko - doniczki kwiatków, ziemię, okładki książek - i NIC im nie jest. Trzeba tylko zwracać uwage, aby przy okazji zbyt dużo chemii nie jadły (zwłaszcza tej odkładajacej się w organizmie).
Izabela napisał/a:
Po trzecie szczur nie odgryzie wielkiego kawałka i nie połknie w całości - sposób jedzenia przez szczura jest diametralnie inny.

Znowu, szczur należy do tych zwierzątek, które jedzą tylko tyle, ile aktualnie im potrzeba. Jesli np. kupujecie produkty Zuzali i tam przeczytacie "podać 3 listki tygodniowo" to pamiętajcie, iż takie dawkowanie jest dla królików, które pożrą wszystko bez opamiętania (a potem mają kłopoty z żołądkiem). Natomiast szczurom mozna dać dużo, a one i tak będą jadły w ograniczonych ilościach. Podobnie wydaje mi się, że psy też żrą bez opamiętania.

Ja podaję te gryzaki moim od ponad roku i jakoś nie widzę, aby miały sensacje (a przeciez gdyby gryzoń miał je mieć, to by pojawiły się one szybciej). Doświadczenia Brytyjczyków (z fancy-rats) też wskazują na brak szkodliwości tych gryzaków u szczurów.

Natomiast te wędzonki.... Owszem, można, ale pamiętajcie, że w dymie stosowanym do wędzenia też mogą być metale ciężkie (choć nie w takiej ilości jak w rybkach). Zależy to od uzytego do palenia materiału.

Szczur to jeden z niewielu zwierzaków, któremu te gryzaki mozna podawać. Ale juz przy psach, kotach, królikach, świnkach, szynszylach - bym się zastanowiła i poradziła lekarza.

falka - Pią Sty 12, 2007 10:43

Nisia napisał/a:
Znowu, szczur należy do tych zwierzątek, które jedzą tylko tyle, ile aktualnie im potrzeba. Jesli np. kupujecie produkty Zuzali i tam przeczytacie "podać 3 listki tygodniowo" to pamiętajcie, iż takie dawkowanie jest dla królików, które pożrą wszystko bez opamiętania (a potem mają kłopoty z żołądkiem). Natomiast szczurom mozna dać dużo, a one i tak będą jadły w ograniczonych ilościach. Podobnie wydaje mi się, że psy też żrą bez opamiętania.


Dokładnie tak moje robią z Herbal Petsem. Lubią brokuły i gruszkę, ale jak wsypałam tego za dużo do karmy, tyle że codziennie pojawia się w misce, to już nie jedzą. Tak samo przejadły im się Ringi Ringi zielone.


A co do gryzaków - popieram Izę i Nisię. Niektóre argumenty na tamtym forum to po prostu porażka - "pietruszka nie jest rośliną" :mrgreen: Trzeba do takich nowinek podchodzić sceptycznie.



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group