To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Alloszczur
Forum dyskusyjne Alloszczur - forum miłośników szczurów

Leczenie - Pasożyty wewnętrzne - prośba o ostrożność i badania

Kasik - Czw Lip 11, 2013 09:59

Bel napisał/a:
Devona napisał/a:
większość z nas miała je pewnie przynajmniej raz w życiu

ja nigdy nie miałam ;)

I właśnie to miałam na myśli pisząc:
Cytat:
Ciekawe jest, że według badań u prawie każdego (przed)szkolnego dziecka na jakimś etapie owsiki są wykrywane, ale mimo tego jakoś większość ludzi ich "nigdy w życiu nie miała, przecież to niemożliwe".
Interesujące - jeżeli bada się populacje dzieci, to prawie każde dziecko jest zarażone, ale jak się rozmawia z dorosłymi, to prawie każdy twierdzi, że nigdy w życiu owsików nie miał ;) To, że jako dziecko nie zaobserwowało się u siebie robaków, nie oznacza, że się ich nie miało. We znaki daje się dopiero masywne zarażenie.

Bel napisał/a:
cornflakegirl, od 8 lat mam styczność z dziećmi i jeszcze nigdy nie zaraziłam się pasożytami ;)
A badałaś się kiedykolwiek w kierunku owsików? Akurat dorośli pracujący z dziećmi w przedszkolach, szkołach i innych takich miejscach, to jedna z bardziej narażonych grup ;)
Bel - Czw Lip 11, 2013 10:06

Kasik napisał/a:
Interesujące - jeżeli bada się populacje dzieci, to prawie każde dziecko jest zarażone, ale jak się rozmawia z dorosłymi, to prawie każdy twierdzi, że nigdy w życiu owsików nie miał
widocznie byłam wyjątkiem ;)
Kasik napisał/a:
A badałaś się kiedykolwiek w kierunku owsików?
z racji swojego obecnego zawodu raz w roku się badam ;) tym bardziej po klebsielli mam teraz obsesję
Nashi - Czw Lip 11, 2013 10:11

Off-Topic:
Niedawno rozmawialiśmy o pasożytach wewnętrznych u mnie w labie i dowiedziałam się, że rzeczywiście, większość dzieci przechodzi zakażenie owsikami, które nieleczone trwa około miesiąca (samozakażenie jest podobno bardzo rzadkie). Wystarczy, że dziecko będzie wstydziło się powiedzieć rodzicom o dolegliwościach, a problem sam zniknie po jakimś czasie. W związku z tym okazuje się, że nawet jeśli ktoś nie był leczony na owsiki, nie znaczy, że ich nie miał (jak np. ja).
Owsiki same w sobie nie są groźne jako tako, podobno stosuje się celowe zarażanie owsikiem ludzkim jako świetny sposób na odczulanie alergii pokarmowych - pasożyt działa hamująco na układ odpornościowy gospodarza, co hamuje reakcje alergiczne.
Tasiemce to całkiem inna sprawa, bo ich bytowanie często jest bardzo wyniszczające dla gospodarza.
Słowem - sprawy nie można bagatelizować, ale nie ma też co siać paniki nad "biednym" owsikiem. :P

Kasik - Czw Lip 11, 2013 10:17

Bel, ale wiesz, że na owsiki jest inne badanie, niż standardowe badanie kału?
Bel napisał/a:
widocznie byłam wyjątkiem ;)
No tak, w końcu to norma, że wyjątków jest więcej niż przeciętnej większości :P
AngelsDream - Czw Lip 11, 2013 10:17

Off-Topic:
Nashi, otóż to.

Lamblie z kolei mogą wzmagać u ludzi (czy u zwierząt, nie wiem) alergie pokarmowe i to wiem od alergologa.

pseudomonas - Czw Lip 11, 2013 19:25

Nashi napisał/a:
Owsiki same w sobie nie są groźne jako tako


Z tym bym się nie zgodził bo w przypadku owsicy może dojść nawet do zapalenia wyrostka robaczkowego. A oprócz świądu mogą występować inne, niespecyficzne objawy bóle głowy, brzucha, nudności i wymioty, zaparcia, zapalenie skóry... Czasami ludzie nawet się nie spodziewają co może powodować takie objawy.
Do tego jaja owsików mogą rozprzestrzeniać się w powietrzu, a zarażenie może nastąpić także przez inhalację.
Naprawdę nie należy lekceważyć tych małych obleńców;P

Nashi napisał/a:
podobno stosuje się celowe zarażanie owsikiem ludzkim jako świetny sposób na odczulanie alergii pokarmowych - pasożyt działa hamująco na układ odpornościowy gospodarza
:shock: a o tym pierwsze słyszę możesz podać jakąś literaturę ? ;)

Off-Topic:
leczenie owsikiem taka sama herezja jak cudowne badanie żywej kropli krwi:D

Bel - Pią Lip 12, 2013 12:48

Off-Topic:
dziwna metoda leczenia sorry.. to tak jak specjalne zarażenie tasiemcem bo "odchudza" :]

Nashi - Pią Lip 12, 2013 13:18

pseudomonas napisał/a:
a o tym pierwsze słyszę możesz podać jakąś literaturę ?
Nie znam żadnej literatury, bo ja się tematem nie interesuję, a dowiedziałam się tego od doktora z mojego zakładu podczas rozmowy. On przez chwilę siedział w temacie pasożytów wewnętrznych.
Bel, przepraszam, ale co w tym dziwnego? Moja wiedza z dziedziny fizjologii zwierząt i immunologii mówi mi, że to jest jak najbardziej prawdopodobne. Pasożyty osłabiają układ odpornościowe, żeby nie zostać wyeliminowanym ze środowiska. Nadwrażliwość układu odpornościowego jest związana z alergiami, w tym pokarmowymi. Wnioski wyciągnij sama. Poza tym wybacz, ale owsik nie jest tasiemcem, więc porównanie jak dla mnie jest nie na miejscu.

Bel - Pią Lip 12, 2013 13:19

Nashi, ale dalej to pasożyt ;) ja się wymądrzać nie zamierzam bo się na tym nie znam (nie na wymądrzaniu :P ) ale pomysł wydaje mi się po prostu dziwny.
Nashi - Pią Lip 12, 2013 13:27

Prawdopodobnie w momencie, kiedy mogłabyś jeść tylko jedną rzecz np. suchą bułkę kajzerkę, bo ona nie wywoływałaby u ciebie alergii, to miałabyś inne zdanie na ten temat. Przykład tolerancji tylko jednego produktu może się wydawać przejaskrawiony, ale niestety, niektórzy ludzie tak żyją.
Cytat:
Dziwne może wydawać się przystawianie pijawek lekarskich czy czyszczenie ran larwami muchówek, a przecież konwencjonalna medycyna dopuszcza takie metody. Dla mnie to dziwne, że coś takiego może być dziwne. ;)

Kasik - Pią Lip 12, 2013 14:11

Off-Topic:
Bel, medycy wymyślili wiele dziwnych rzeczy, jedną z najdziwniejszych, o jakich słyszałam, był... przeszczep kupy :lol: Stosowany w celu leczenia nieodpowiedniej reakcji immunologicznej i naprawienia flory bakteryjnej w jelitach ;) Także wszystko jest mozliwe :mrgreen:

pseudomonas - Śro Lip 17, 2013 21:52

Off-Topic:
pseudomonas się trochę dokształcił. Z przeczytanych artykułów wynika że faktycznie pasożyty mogą przyczynić się do postępu walki z alergią ale nie o robakoterapię chodzi tylko o dokładne poznanie i wyjaśnienie procesów zachodzących pomiędzy żywicielem a pasożytem.
Wszystko bardzo ciekawe.
Np. Rutkowska J. :Regulacja oddziaływań pasożyt-układ immunologiczny gospodarza na poziomie komórkowym. Nowiny Lekarskie 2007, 76, 3, 251-255.

Rzepecka J.: Regulacja odpowiedzi immunologicznej myszy BALB/c zarażonych Heligmosomoides polygyrus. Wiadomości Parazytologiczne 2007, 53(2), 157-159

;)

Off-Topic:
Nashi napisał/a:
czyszczenie ran larwami muchówek

Off-Topic:
Dokładniej larwami muchy plujki- ale to inna baja. Czerwie to nie pasożyty, poza tym nie powodują skutków ubocznych, jedzą tylko martwą tkankę. A skuteczność w leczeniu niegojących się ran jest bardzo wysoka. Dzięki takim "małym chirurgom" ludzie obywali się bez amputacji ;)

AngelsDream - Wto Lip 23, 2013 13:09

Przy leczeniu stad na pasożyty wewnętrzne należy wziąć pod uwagę także to, że dłuższe bytowanie pasożytów typu tasiemiec w organizmie żywiciela powoduje znaczące osłabienie układu odpornościowego, co zwiększa szansa zarażenia np. bakteriami i/lub wirusami.
Magdonald - Czw Lip 25, 2013 15:16

Pyl napisał/a:
Ja właśnie profilaktycznie przebadałam właśnie swoje stada - wyniki: owsiki i Giardia (lamblia - na to trzeba rozszerzone badanie). Z czego lamblia jest zagrożeniem również dla ludzi, więc mam od weta nakaz przebadania samej siebie.

Nie wiem, z którego stada pochodzą pasożyty (zrobiłam dla oszczędności jedno badanie, bo i tak odrobaczać muszę wszystkie) i skąd się pojawiły, ale są.
Podejrzenie może padać na:
- AXLa i Szmerka, bo nie tyją po zwiększeniu dawki żywieniowej, ale kontaktu z obcymi ogonami w zasadzie nie mają, specjalnych objawów chorobowych również,
- Kruszka (z wrocławskiej interwencji), bo chudy jak szczapa i dużo chorował w młodości, choć objawów chorobowych obecnie brak,
- Czarną Damę, bo i ona i Mała Mi przechodziły zapalenie płuc (też z wrocławskiej interwencji).

Kontakty ze szczurami z RT miałam bardzo ograniczone, więc raczej podejrzewam, że źródłem mogą być szczury z wrocławskiej interwencji (zaraz przekopiuję post do tematu), które z resztą były pod opieką tej samej pani weterynarz co szczury z hodowli RT. Tak czy siak popieram wniosek o przebadanie stad (i osób!), które miały kontakt ze szczurami z wrocławskiej interwencji.


My dzisiaj dostaliśmy wyniki badania kupek Małej Mi. Nie wykryto owsików, za to jest lamblia. O ile ona sama nie miała kontaktu z resztą Twojego stada, wszystko wskazuje właśnie na nią i Czarną Damę, z którą miała u Ciebie kontakt (jeśli nic nie pokręciłam).

Pyl - Czw Lip 25, 2013 15:46

Magdonald, Mała Mi z moim stadem nie miała kontaktu. Miały (znaczy Mała Mi i Czarna Dama) trakcie leczenia i po kwarantannę w osobnym pokoju. Dopiero potem przyłączyłam Czarną Damę do stada. A Małej Mi nie.


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group