Mioty adoptowane - Dzieci Stefana
misssha - Pon Lip 29, 2013 14:40
Lucky podczas wizyty kontrolnej w Pulsvecie... teskimy maluszku
Happy
Cała trójka, Lucky, Happy i Maurycy. Zdjęcie w klinice, mają oddzielne transpotrerki, ale na czas zdjęć wszystkie wepchnęły się do jednego
Pyl - Pon Lip 29, 2013 14:40
misssha, strasznie smutno Przecież on całkiem młody jeszcze był
Przykro tym bardziej, że akurat nie było mnie w Warszawie - tak pewnie udało by mi się go jeszcze zobaczyć w PulsVecie
Dasz radę wrzucić jakieś zdjęcie - przynajmniej Happy'ego? Wycałuj go przy okazji - pewnie tęskni...
/Edit
Czytasz mi w myślach...
Cegriiz - Pon Lip 29, 2013 14:52
misssha, strasznie mi przykro
Kasia_89 - Pon Lip 29, 2013 19:31
Biedny czarnulek
Trzymaj się, będzie dobrze za jakiś czas.
Cegriiz - Pon Wrz 16, 2013 09:07
A widzicie ? Zapomnieliście
Wczoraj I miot Dziabożątek obchodził 1,5 roku.
Dużo zdrówka
Pyl - Pon Wrz 16, 2013 10:16
Cegriiz, no bez jaj, toć to było chwilkę temu. Mój umysł nie ogarnia, że one tak szybko... dorośleją.
4 latek w zdrowiu dla Dziabożątek!
Cegriiz - Pon Wrz 16, 2013 10:18
II miot Dziabożątek i maluchy Księżniczki (Usagi? ) za miesiąc będą kończyć półtora roku
freyasouris - Pon Wrz 16, 2013 11:46
Ano najlepszego dla wszystkich 1,5 roczniaków!
[Choć ja dziś wymacałam u Rubi guza... musi szybko rosnąć bo już widoczny a obmacuję ją prawie codziennie i wcześniej nic nie czułam jutro planujemy wycieczkę do pani doktor... mam nadzieję że to nic poważnego.]
Cegriiz - Pon Wrz 16, 2013 11:55
freyasouris, uuu... trzymam mocno kciuki
freyasouris - Pon Wrz 16, 2013 12:00
Cegriiz, dziękujemy ! Mamy nadzieję że reszta rodzeństwa zdrowa
Cegriiz - Pon Wrz 16, 2013 12:09
u nas i u TŻa względny spokój - tfu tfu tfu-...
Tylko Bellis się ciapciakowa robi i młodsze baby ją trochę męczą. Ale kondychę ma więc daję radę uciekać
Cegriiz - Czw Lis 21, 2013 00:15
Chciałam poinformować, że trafił się kolejny guz u dzieci Dziabągi.
U Aguś ( miot marcowy) został stwierdzony nowotwór przy nasadzie ogona, a z racji jego nacieków na odbyt i na cewkę jest już nieoperowalny.
Proszę zwracać większą uwagę.
Hanami - Czw Lis 21, 2013 02:21
Artunia stefanowa z 09.04.2012 ma powiększone i lekko przemieszczone serce, ale to dolegliwość wtórna spowodowana problemami płucnymi.
Dostawała enroxil, do tego oxyvet równolegle z encortonem. Przy zastrzykach tak się rozhisteryzowała, że nie daje się nikomu dotknąć.
Po niewielkiej poprawie zostaje do 28.11. na encortonie. Nadal "robi" nieznacznie boczkami, ale chwilowo nie traci apetytu, humoru, wigoru.
Martwi mnie to, że stan się poprawił, ale nie naprawił i tak stoi w miejscu.
freyasouris - Sob Lis 23, 2013 19:23
aj, nasz złośliwy guz też był w okolicach zadka, na szczęście jest teraz dobrze (tfu tfu), 3mamy kciuki za Aguś by leki pomogły. I za resztę rodzeństwa by nie chorowało!
Cegriiz - Pią Gru 20, 2013 08:34
U Srytki vel Bellis (czyli mojej własnej) jest podejrzenie o guza przysadki.
|
|
|