To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Alloszczur
Forum dyskusyjne Alloszczur - forum miłośników szczurów

W kupie raźniej - szczury są stadne - SAMICE - łączenie samic w różnym wieku

karola - Śro Wrz 10, 2014 06:35

agutka84 napisał/a:
jedna z nich od razu zaczęła miętolić małą do takiego stopnia że mała siedziała przyczepiona w górnym rogu klatki , druga zaś namiętnie chciała ściągnąć ją z tego rogu ciągnąć za ogonek, łapkę ... :roll:
U mnie też się takie sytuacje zdarzały ;) Zwłaszcza jak dołączana mała sporo różniła się wielkościowo od pozostałych (ostatnio taką akcję odstawiła mi Melodia i Shaaby).
Ja rozwiązałam to tak, że trzymałam je w pustej klatce (ściółka, poidło i miska) z dobry tydzień. Potem powoli dokładałam wyposażenie, najpierw dwie półki, potem narożną kuwetę i na końcu domek w kuwetę i sputnik.

agutka84 - Śro Wrz 10, 2014 09:32

matko to wygląda tak drastycznie jakby miały zaraz ją zaatakować w szczególności Poziomka jest taka nakręcona na nią :roll: Nie chcę jeszcze małej wrzucać na stałe ponieważ pewnie by zgniotły podczas swojego naparzania :wink:

spróbuję zacząć z małą klateczką zobaczymy co one tam wykombinują ze sobą- dzięki :mrgreen:

Gamabunta - Śro Wrz 10, 2014 10:47

To ja wracam do tego tematu.
W gruncie rzeczy z Lexi wszystko super, bo śpią we czwórkę w sputniku (nie wiem jak, ale to robią), a jak nie tam to ona zawsze jest z którąś ze szczurzyc i to bez różnicy, bo spała juz "sam na sam" z każdą z nich. Jedzą razem z miski i tak jak wspomniałam wcześniej wszystko wygląda jakby było dobrze. Ale średnio raz, pod wieczór zdarzy im się taka bójka, że futro lata i cała klatka się trzęsie, piski, krzyki, no i od czasu do czasu krew. Wczoraj na przyklad, w nocy Lexi zrobiła wielkie zadrapanie na tyłku Puddi, ona sama straciła całkiem kolejny pazur, a potem spały we dwie...
Do tego zauważyłam, że to wszystko, te bójki, dzieją się tak na prawdę bez konkretnego powodu. Widziałam nie raz jak łapią się zębami za uszy przechodząc koło drugiej szczurzycy. Ale to tylko w układzie Shiro albo Fuki zaczepia Lexi, a Lexi zaczepia każdą z nich.
Czekać aż się do końca ustawią, czy to już nie są spory o dominację i trzeba jakoś zareagować?

karola - Śro Wrz 10, 2014 18:36

Gamabunta napisał/a:
Czekać aż się do końca ustawią, czy to już nie są spory o dominację i trzeba jakoś zareagować?
O ile te zadrapania nie są bardzo głębokie i groźne, ja bym je zostawiła jak są. U mnie łysodupki chodziły przez pewien czas całe w zadrapaniach. Nawet teraz jak za bardzo zaczepiają Melodę to potrafi je pogonić i "porysować".
Gamabunta - Śro Wrz 10, 2014 18:46

karola, ciężko mi ocenić, strup jest, krew na pewno się lała, no ale jakoś bardzo nie ucierpiała oprócz tego. :roll:
Ehh te szczurzyce.

karola - Śro Wrz 10, 2014 19:01

Gamabunta, jesli to jest taka długa, ale w miarę cienka rana to jest to zadrapanie od pazurków, którym nie trzeba się martwić. Głębokie, ale niewielkie rozcięcia, to już ślady po zębach (może ugryzł Cię kiedyś szczur i widziałaś jak to na Tobie wyglądało?) i tym trzeba się dokładniej przyjrzeć, bo mogą być niebezpieczne, zwłaszcza te w okolicach głowy.
Eris - Nie Wrz 14, 2014 21:45

Witam chciałam dołączyć do moich skłóconych rocznych dziewczynek koleżankę w podobnym wieku. Czy ktoś doświadczony mógłby mi powiedzieć czy:
1.po wprowadzeniu nowej szczurzynki istnieje szansa na załagodzenie obecnej sytulacji? (Problemy z dominacją)
2.łączenie jednej dosyć agresywnej samiczki oraz spokojnej z nową jest dobrym pomysłem?

agutka84 - Śro Wrz 17, 2014 09:13

Karola- robiłam jak zalecałaś... na początek wywaliłam klateczkę na parapet w ogrodzie, starszaki czują się niepewnie w tym miejscu i tylko śpią wtulone i wraz z nimi mała(raz na nich,raz pod nimi- uroki bycia małym;) ) ale jak tylko wrócą do domu po około godzinie dalej molestują małą :( w nocy jestem zmuszona je rozdzierać a wczoraj to jedna franca tak szarpała małą że spadła z krat. Chciałabym aby już były razem bo mała fajnie odżywa w towarzystwie
limomanka - Śro Wrz 17, 2014 09:15

agutka84, chyba musisz się po prostu uzbroić w cierpliwość i dać im się dotrzeć. Będzie dobrze :kciuki:
agutka84 - Czw Wrz 18, 2014 23:01

ale czy mam je na noc zamykać osobno?
angelus - Czw Wrz 18, 2014 23:58

agutka84, Jeżeli sytuacja jeszcze nie jest pewna, to lepiej ich nie zostawiać bez nadzoru.
Możesz ewentualnie postawić klatkę przy łóżku, zaraz przy głowie, żebyś się obudziła jakby się coś działo i mogła zainterweniować.
Ja dość długo oddzielałam panny na noc, bo jednak stają się wtedy aktywniejsze i bałam się, że coś sobie zrobią a ja się nie obudzę.

agutka84 - Pią Wrz 26, 2014 07:39

dobra oficjalnie mogę ogłosić że mam wszystkie razem w klatce :mrgreen:
mała nie daje już sobą pomiatać , ostatnio pokazała że ma ząbki i nieco ustawiła weterankę :twisted: razem śpią , ganiają się . Gdy usłyszę jakieś niekontrolowane piski klasnę rękoma i wariateczki udają że nic się nie dzieje i podbiegają do kratek.
Dzięki za pomoc :mrgreen:

turquoise88 - Pią Wrz 26, 2014 17:07

Witam Was serdecznie:)
Jestem tu nowa, właśnie się zalogowałam i od razu chciałabym bardzo prosić o pomoc.
Otóż tydzień temu zakupiłam dla mojej rocznej szczurzycy młodą dziewczynkę. Moja Celka całe życie była z innym szczurkiem ale niestety Pysia odeszła dwa tygodnie temu. No i Cela zaczęłą być smutna i osowiała więc dostała towarzyszkę. Łączenie przebiegło nadzwyczaj sprawnie - w ten sam dzień Cela i Hilda spały już razem w klatce. Wszystko pięknie, ładnie ale od dwóch dni Cela buduje gniazdo ( nie wiem jak inaczej to określić, znosi wszystko do domku, robi z tego wielkie kłębowisko) i lata jak nakręcona za Hilda, chwyta ją za grzbiet( tak jak psia mama swoje szczeniaki) i także zanosi do domku. Nie pozwala jej dosłownie z niego wyjść. Krzywdy jej nie robi, nie było ani jednego pogryzienia. Rozdzieliłam je, bo Hilda nie miała życia. Możecie mi powiedzieć co mam robić? Mam wrażenie, że Cela ją traktuje jak swoje potomstwo, nawet jak je puściłam na łózko to jest to samo. Będę wdzięczna za pomoc.
Karolina

[ Komentarz dodany przez: limomanka: Śro Lut 11, 2015 15:30 ]
Scaliłam z wątku zbiorczego.

Lowenstein - Pią Wrz 26, 2014 17:13

turquoise88, Zakładam że Pysia była panienką i nie ma mowy o ciąży. Jak młoda jest nowa koleżanka? Zakładam ze jest to ciąża urojona i tak się objawia, jeżeli nie jest sterylizowana to takowy zabieg mógłby pomóc. Ale z taką sytuacją jeszcze się nie spotkałam więc poczekajmy aż więcej ludzi się wypowie.
turquoise88 - Pią Wrz 26, 2014 17:33

Tak, Pysia była panienką:) Młoda ma półtora miesiąca, a starsza rok i dwa miesiące. Nie jest sterylizowana, jeśli nic się nie zmieni to się tym zajmę. Dziękuję.


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group