To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Alloszczur
Forum dyskusyjne Alloszczur - forum miłośników szczurów

O szczurach ogólnie - Krótkie wyjazdy - zabrać szczurki czy zostawić?

Karena - Wto Kwi 03, 2012 23:58

siberia, Scaliłam z tematem ;)
Asmena - Śro Kwi 04, 2012 06:21

siberia, nie widzę większego problemu, o ile rzeczywiście mogłyby dużo pobiegać.
Martini - Śro Kwi 04, 2012 09:00

Moim zdaniem, jeśli szczur dwa-trzy dni nie pobiega, tragedii nie będzie, tym bardziej ze są miejsca, w których lepiej, żeby nie biegał;) można wynagrodzic mietoleniem.
gurumis - Czw Kwi 05, 2012 08:48

Ja jak jadę na jeden dzień do rodziców, czyli szczur jest sam tylko przez noc i jeden dzień, to nie zabieram,
jak jadę na dwa/trzy dni to zawsze je biorę ze sobą. Transporter i jazda, nawet nie zdążą zmarznąć, pociągi mamy cieplusie, a na/z pkp zawsze autkiem ;P

Poza tym uwielbiają jeździć do mamusi :twisted:

szczurowata - Wto Lip 24, 2012 17:38
Temat postu: Szczurki a wyjazd.
Hej. Nagle mama zadecydowała, ze już w czwartek jedziemy nad morze.
Nie mam z kim zostawić ogonków, tym bardziej, ze obcych osób nie lubią, i podgryzają, uciekają..i wątpie ze na ostatnią chwile mama będzie chciała się "bawić" w oddanie ich na Dt. :roll:
Babcia ma urlop , i prawdopodobnie tez wyjeżdża. Mój dziadek pracuje, ale pogubiłby się w podawaniu leku, itp. Drugi dziadek boi się szczurów, nigdy nie dałby im karmy , a co dopiero pobawił się, czy puścil na wybieg..
No i rozważałam zabranie ich..pojnik miałyby, jedzonko tez, całą podróż były obok mnie..no i jedna musi dostawać lek, w prawdzie to normalnie do wody w poidełku, i ma dostawac przez tydzień, bo ma zapalenie oskrzeli.
I teraz jestem w kropce..nie wiem co zrobić. :(
Proszę o rady, i pomoc.

Dodam, ze podróż trwa 7h, i z zostaniem z ogonkami nigdy nie było problemu, bo babcia była w domu, a wyjeżdżała wtedy, jak my byłyśmy.

Kredka na baterie - Wto Lip 24, 2012 18:20

szczurowata, ja bym chyba na Twoim miejscu mimo wszystko poszukała domu tymczasowego na szybko.. Lepiej, żeby chora szczurcia nie podróżowała tyle godzin. Tym bardziej, że są upały i zdrowe szczury źle to znoszą, a co dopiero chorowitki. Myślę, że ludzie na forum są świadomi tego, że niektóre szczurki uciekają od nieznanych osób i potrafią dziabnąć ;)
szczurowata - Wto Lip 24, 2012 18:23

Kredka na baterie, ale chodzi o to, ze moja mama nie będzie chciała się w takie coś "bawić". :|
Kredka na baterie - Wto Lip 24, 2012 18:51

szczurowata, a co Twoja mama proponuje w tej sytuacji? Ja troszkę tego nie rozumiem- przecież to nie Twoja mama będzie szukała domku tymczasowego tylko Ty spróbujesz to zrobić.. Jak znajdziesz zawieziesz szczurki i po kłopocie.. Tzn. dla mnie osobiście to nie byłby problem, gdybym już znalazła DT. Nie wiem jak dla Ciebie ;)
Jeśli nie ma możliwości, żeby zostawić ogony na miejscu to wtedy musisz je zabrać, tylko musisz pamiętać o tym, że podróż nie będzie trwała godziny, że są upały i że jedziecie nad morze. Kwestia tego też gdzie będziecie nocować i jakie warunki będą miały tam szczurki..

szczurowata - Wto Lip 24, 2012 19:19

Kredka na baterie, upału takiego jak już być nie powinno, ponieważ prawdopodobnie bedziemy jechac w nocy, a dojedziemy nad ranem . :)
Coś się wykombinuje, znajdę jakieś dobre rozwiązanie..dziękuje za pomoc! :)

jancia - Wto Lip 24, 2012 20:10

szczurowata, moim zdaniem powinnaś poszukać DT . Jesteś z Łodzi...mamy tu forumowiczów z Łodzi...może ktoś zgodzi się przechować? załóż wątek i popytaj :)
Martuha - Wto Lip 24, 2012 20:51

szczurowata, jeśli jedziecie na noc,to nie będzie upałów tak jak piszesz,to ja bym ogonki brała,tym bardziej,że wiesz jak podawać leki i szczurki Cię znają,ja zawsze ogonki zabieram ze sobą,wtedy się niepokoję
smeg - Wto Lip 24, 2012 22:51

szczurowata, następnym razem poszukaj najpierw, czy podobny temat istnieje już na forum. Scaliłam z odpowiednim.
szczurowata - Śro Lip 25, 2012 11:53

Jednak ogonki zostają z dziadkiem. :wink:
Wezmę wodę w butelkach, nasypię od razu antybiotyk, i powiem dziadkowi, zeby dawał im tą wodę. :wink:

smeg - Śro Lip 25, 2012 12:07

Antybiotyk rozpuszczony tydzień wcześniej w wodzie może nie zadziałać. Nie mówiąc już o tym, że w ogóle antybiotyki do poidełka to kiepski pomysł - nigdy nie wiadomo, jaką dawkę leku szczur przyjmie. Po powrocie polecam wybrać się do lepszego weterynarza ;)
szczurowata - Czw Lip 26, 2012 10:19

smeg, ten wet leczy od dawna moje zwierzaki, i wydaje mi się, ze leczy dobrze..ale cóż, zobaczę, moze znajdzie się inny, dobry wet, chociaż tutaj zaczynałam leczenie z Bambi, oni ją znają, wszyscy wiedzą jak ma na imię, itp. 8)
Jednak zapomniałam, ze antybiotyk kończymy podawać w sobotę, a w piątek albo sobotę wyjeżdżamy, wiec byc może już nie będzie trzeba podawać, i z tym problemu nie będzie :)
Edit: wet się tez pytał najpierw, czy dałabym radę dawać jej ze strzykawki, ale powiedziałam, ze raczej nie, ponieważ trzepie się, piszczy, wyślizga mi się z dłoni.. :lol1:



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group