Mioty adoptowane - [Warszawa+] 4 młode dziczki NIE szukają już domów
Pyl - Śro Paź 05, 2016 11:08
Cegriiz, jakaś czarna seria
Tulę bardzo mocno i dziękuję za niełatwą bądź co bądź opiekę.
Wiem, że to głupio proponować w takiej chwili, ale czy planujesz zrobić sekcję - skoro to trzeci ogon w krótkim czasie to może jest jakaś przyczyna? Jakaś durna bakteria???
Cegriiz - Czw Paź 06, 2016 09:33
Bakteria na pewno nie, bo Sinapis ma się dobrze. Przypuszczam, że serce albo nerki. Niestety została za szybko wsadzona do zamrażarki, więc raczej ciężko będzie wysekcjonować
Dzisiaj zabieram Sinapis, bo jest w depresji. Będę próbować łączyć ją z jakimiś młodszymi dziewczynami.
Pyl - Czw Paź 06, 2016 09:40
Cegriiz, to trzymam kciuki za łączenie. Oby nie było żadnych problemów. Dawaj znać.
Agik - Czw Paź 06, 2016 23:07
ojej, przykro
Trzymam kciuki za drugą siostę, oby łączenie było w miare bezproblemowe
Cegriiz - Pią Paź 07, 2016 20:03
Po nocy w nowym domu chyba się czuje lepiej. W nocy próbowała zwiać- kratka nad kuwetą i te sprawy - nafukała na mnie i na maluchy z klatki obok i jeszcze zeżarła mi włosy wciągając je przez kratki.
Więc aktywność przynajmniej większa, niż u rodziców.
Izka już spoczęła w ogródku na działce.
Mała pozdrawia:
Pyl - Pią Paź 07, 2016 21:04
Cegriiz, to dla niej z pewnością spory stres, bo i siostry nie ma i miejsce nowe, ale to przeminie a ważne, że będzie miała towarzystwo innych ogonów. Dziki raczej samotnie nie egzystują.
Pyl - Śro Lis 09, 2016 17:30
Cegriiz, i jak tam łączenie?
A my dziś chwalimy się prawie półtorarocznym i 550-cio gramowym dzikim dzikiem Kropkiem:
Kto ma piękniejszego???
Zdjęcie autorstwa maris
Cegriiz - Śro Lis 23, 2016 21:54
Wiecie, że dzieciaki skończyły prawie tydzień temu półtora roku?
My wciąż przy łączeniu- jutro spróbujemy z wersją Sinpisową.
Pyl - Śro Lis 23, 2016 22:05
Cegriiz, oczywiście, że przegapiłam Buziaki dla wszystkich!
Ale trochę jestem usprawiedliwiona - miałam uwagę rozproszoną trudnym łączeniem, bo dziki dzik daje popalić. Na dziś łączenie jest przerwane i to raczej definitywnie. Mieliśmy 3 podejścia, każde trwało jakieś 5-10 minut, w sumie były 4 czy 5 dziabów i jedno szycie. Dzik jest przerażony Duszkami, Duszki są przerażone wszystkim nawet człowiekiem czy sobą na wzajem i z każdą próbą się to nasila. Nie pomogło nawet zrobienie przerwy. Jakoś życie Duszków jest dla mnie ważniejsze niż próbowanie do skutku. Eh...
quagmire - Czw Lis 24, 2016 12:07
Nie do wiary, że one takie młode
Cegriiz - Nie Gru 04, 2016 09:38
Mamy powtórkę z rozrywki. Sinapis ma opuchnietą szyję, gdzie opuchlizna schodzi między i za przednie łapy. Pyszczek jest opuchniety, a ona sama kicha. Mamy na stanie bactrim, więc ją truję. Jutro będziemy załatwiać wizytę u weta.
quagmire - Nie Gru 04, 2016 10:42
Trzymajcie się dzielnie
Pyl - Nie Gru 04, 2016 11:36
Cegriiz, a od czego to? Miała już tak wcześniej, że piszesz, że to powtórka z rozrywki?
Nie ma dziś nikogo rozsądnego w lecznicach?
Cegriiz - Pon Gru 12, 2016 12:19
Pyl, podobnie miała Izka. Tylko u niej choroba jednak wygrała. Sinapis już tylko lekko pokichuje, a cała opuchlizna zeszła, więc jesteśmy na dobrej drodze
Pyl - Pon Gru 12, 2016 12:41
Cegriiz, jasne. Najważniejsze, że przechodzi. A wiadomo już chociaż co to może / mogło być?
|
|
|