W kupie raźniej - szczury są stadne - Wady i zalety posiadania kilku stad w wielu klatkach
Pyl - Wto Wrz 27, 2011 15:39
mikanek, jeden wybieg to zawsze ryzyko i to tylko nie pobudzenia, ale i przypadkowego kontaktu.
Miałam dwa stada w jednym pomieszczeniu i w trakcie wybiegu samców samiczka (wcale nie maleńka) wyszła między prętami swojej klatki, zeskoczyła ze stołu. Jak się okazało nie doszło do zapłodnienia, ale tylko dlatego, że zareagowałam w ciągu paru minut, a widać samce nie wiedziały jak się zabrać do rzeczy. Miałam szczęście. A mogłam go nie mieć, bo szczur może zapłodnić w ciągu paru sekund, nie potrzebuje paru minut.
Mi się wydawało, że podwójne zabezpieczenie (wysoki stół i zamknięta klatka) wystarczy, ale było to złudne. Obecne stado samic potrafi otworzyć nawet klatkę zapiętą na karabińczyk. A wejście po nodze na stół nawet super wysoki nie stanowi dla nich problemu. Na razie tylko dwoje drzwi stanowi barierę nie do przejścia, ale i tak wypuszczam je tylko pod kontrolą i nigdy oba stada równocześnie.
Także - ja nie polecam dwóch stad (nawet jednopłciowych).
Anonymous - Wto Wrz 27, 2011 15:40
http://forum.szczury.biz/viewtopic.php?t=1686 a ja polecam lekturę tego tematu
EpKee - Wto Wrz 27, 2011 15:47
Podpiąłem pod stosowny temat, de facto zalinkowany wyżej przez matę
Oli - Wto Wrz 27, 2011 17:14
AngelsDream napisał/a: | Skądinąd wiem, że bywały osoby, u których stada (niekoniecznie różnopłciowe, ale niepołączone na pewno) mieszkały w towerze na takiej zasadzie, że jedno piętro - jedno stado.
To - przyznaję - dla mnie trochę szokujący pomysł. Wiem, że w dużych hodowlach klatki czasem stoją jedna na drugiej lub blisko | u mnie tak jest - dwa stada samców stojące klatka przy klatce, ale stada rozdzielone zostały, gdy jedno ze stad było bardzo młode i ono nie zna innej konfiguracji, a raczej od początku zna taką, że obok jest inna klatka z innymi samcami. Na pewno duży wpływ ma brak agresywnych samców w obu stadach.
Według mnie, jeśli najpierw w pokoju były samice to samce mogą się nie połączyć lub sprawiać duże problemy, bo będą rywalizować o samice między sobą. Jeśli są tylko dwa samce to ja bym proponowała ich wykastrować i połączyć po odpowiednim czasie (minimum 2 tygodnie od kastracji) z dziewczynami.
Valuris - Nie Maj 06, 2012 18:25
Mam do was pytanie. Nie chciałabym mieć problemów z moimi szczurkami (których jeszcze nie posiadam) a tym bardziej szczurkami koleżanki. Sprawa wygląda tak, że będziemy mieszkać razem w mieszkaniu. Ona już posiada dwie samiczki (jakiś czas, trudno mi powiedzieć ile), ja natomiast chciałabym mieć chłopców (miałam jakiś czas temu dwa szczurki, jednak odeszły już jakiś czas temu i nie mogłam mieć kolejnych). Czy jeśli będą mieszkać w dwóch różnych klatkach w dwóch różnych pokojach będą sobie przeszkadzać?
AngelsDream - Nie Maj 06, 2012 18:57
Valuris, trudno jednoznacznie odpowiedzieć na Twoje pytanie. Teoretycznie, mieszkając w dwóch pokojach, nie powinny na siebie reagować bardzo intensywnie, ale zostaje jeszcze kwestia zapachu na Tobie i Twojej współlokatorce czy ciuchach, ale ten sam kłopot miałabyś zapewne i ze stadem tej samej płci, jeśli samiczki np. nie zaakceptowałyby się i nie mogły biegać razem.
Nakasha - Nie Maj 06, 2012 19:01
Cytat: | ten sam kłopot miałabyś zapewne i ze stadem tej samej płci, jeśli samiczki np. nie zaakceptowałyby się i nie mogły biegać razem. |
Mi również tak się wydaje. Z drugiej strony, z czasem szczury przyzwyczają się do zapachu.
Jeśli szczurki mieszkałyby w oddzielnych pokojach i miałybyście 100% pewności, że pod Waszą nieobecność nie wyjdą z klatki i nie przejdą do pokoju obok (np. przeciskając się przez szparę pod drzwiami, jeśli jest większa niż1,5 cm), to moim zdaniem możesz mieć 2 samce.
|
|
|