To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Alloszczur
Forum dyskusyjne Alloszczur - forum miłośników szczurów

O szczurach ogólnie - Szczur a wyjazd za granicę

Ava - Nie Gru 06, 2009 19:36

jorgito, dziękuję za ważne informacje!

Ja właśnie zaliczyłam załamkę po przeczytaniu kolejnego maila od airberlinowskiego "service teamu", który chyba na niczym się nie zna i tylko odsyła do innych instytucji :/ .

O zaświadczenie po angielsku się nie marwię, wylot jest z Kopenhagi, angielski to tu prawie drugi język :) . Martwię się o transporter, bo z tego co widziałam, to nie ma kompletnie metalowych transporterów (nie licząc klatek na koty i psy) a nie chciałabym z powodu szczurów się cofnąć w dzień odlotu. Czy poleciłabyś jakiś patent? No i czy myślisz, że warto by było maluchom podać jakieś leki uspokajające?

No i przyznam szczerze, że jakbyś chciała porozmawiać o tym ze mną na gg (4500477) albo ktokolwiek kto ma jakies doświadczenia to byłabym do końca życia wdzięczna :) . Wylot już za tydzień, mam stresa jak cholera.

jorgito - Pon Gru 07, 2009 01:23

zamiast pisac, zadzwon an darmowa infolinie, ja dzownilam 3 razy, i tez dostawalam sprzeczne informacje wiec w koncu kolejnego asystenta przycisnelam zeby mi znalazl w regulaminie zapis. no i wyszlo na to ze w airberlin nie moga leciec gryzonie w kabinie, no i musza miec metalowy transporter (dno tez z metalu). na Alegro znalazlam taka klatke dla kota, dosc mala, wiec przeszla z gabarytami, no a w srodku wstawilam zwykly transporterek, bo ptrzez prety to by powypadal zwirek, przewialoby szczury, ogon by mogly miec przytrzasniety itp. wiec podrozowaly w zabudowanym ferplascie w srodku wiekszej klatki. watpie czy ma sens podawanie lekow uspokajajacych. daj im jakas szmatke zeby sie przykryly. moje szczury to ze stresu ani nie jadly ani nie pily. ale jesli masz bezposredni lot to moze nie bedzie az taki szok dla nich, w koncu Jorge i Carlos mialy lot az 6h no wiec wiadomo,wiecej stresu, 6h to jak wiecznosc
Ava - Pon Gru 07, 2009 09:56

Z infolinią mam taki problem własnie, że jak prosiłam rodziców to polski numer szlag trafił, a ja tu do stacjonarnego nie mam dostępu.
Skoro Twój patent się sprawdził, to wykorzystamy go :) . Nie za bardzo uśmiecha mi się wprawdzie kupowanie i transportera i klatki po tutejszych cenach, ale chyba zostało nam trochę siatki metalowej z budowania klatki, to może się tym owinie...

Jest w ogóle gdzieś ogólnie dostępny szczegółowy regulamin? Bo ten który ja znalazłam porusza odrobinę temat transportu, ale nie ma tam żadnych szczegółowych informacji :/

Dziękuję :)

@edit: dodzwonilam sie wlasnie z uczelni na info. Pytalam sie 4 razy, upewnialam, powiedzieli - transporter lotniczy. Dzisiaj ide kupic i po klopocie, a jak nie, to zrobie im taka awanture na lotnisku ze beda ja pamietac do konca zycia. :)

jorgito - Pon Gru 07, 2009 11:57

na lotnisku kaza Ci zdac transporter w Oversize luggage, a poniewaz go musza przeswietlic, nastaw sie na wyjmowanie szczurow na lotnisku. mam nadzieje ze uda Ci sie wywalczyc miejsce w kabinie, uwazam ze to neisprawiedliwe, ze na tym samym rejsie w kabinie lecial pies, a male szczurki w holdzie..jawna dyskryminacja
heyrude - Pon Sty 11, 2010 12:18

S napisał/a:
aga, moje podróżowały kilkanaście godzin samochodem. Transporter pet cargo, sucha karma, jabłko, marchewka.
Oprócz klaustrofobii nic im nie było.

Czy leciałaś linią lotniczą LOT? Czy brali jakieś opłaty. Proszę odpowiedz wszystko co wiesz na ten temat.

Ava - Śro Sty 13, 2010 12:01

jorgito, dzisiaj mogę już spokojnie, bez "nerw" opisać obsługę Air Berlin.

Dzień po tym jak kupiłam transporter (lotniczy, ale dla kotow), zadzwoniłam na infolinię by zgłosić nowe wymiary i uslyszałam, że nie jest to prawidlowe pudełko, bo nie jest zbrojone metalem, a szczur to zwierze, które żywi się plastikiem. Jak zaproponowałam włożenie do transportera faunaboxa (też plastikowego) to pan powiedział, że tez nie może być, bo nawet jak nie ma o co zahaczyć zębów, to szczur i tak to zje. Więc wydrukowałam 3-miesięczną wymianę maili, popędziłam na lotnisko i tam wyrozumiała pani obejrzała naszą konstrukcję i napisała papier zatwierdzający - bez zbędnych kłopotów.
W tym czasie ktoś z infolinii wysłał mi na mejla zarządzenie dot. transportu sczurów, o które prosiłam już we wrześniu (lot w grudniu). Mogę je udostępnić chętnym, ale w skrócie, prawidłowy transporter zbudowany jest z litego metalu, z prętami metalowymi w miejscach wentylacji.
Jednak na samym lotnisku, przed odlotem, nikt się nie pytał, nie prosił, nie krzyczał - nic nie musiałam tłumaczyć jak zdawałam Maluchy, panowie z obsługi nawet zwolali innych pracowników, by zobaczyli "co dziwnego się wiezie" (to byl ciekawy dzień, bo podobno ktoś poprzednim lotem wióżł gołębie). Na stacji docelowej Chłopaków wręczyl nam osobiście pan z ochrony.
Nie jestem zadowolona jednak z warunków, jakie musialy tym panować - transporter był pokryty rosą a maluchy, trzęsące się z zimna, miały lodowate łapki, pomimo, że przestrzeń między faunaboxem a transporterem wyłożyliśmy kocami.
Ale ostatecznie, jak zwykle, więcej było kłopotów z ludźmi niż z lotem.

olka - Pią Kwi 02, 2010 18:31

jak wyglada sprawa z promami, chce przetransportowac 2 szczury z irlandii samochodem i zastanawiam sie czy kontrole sa bardzo szczegolowe czy mam szanse"przemycic" moje szczury?
harpoonka - Sob Cze 26, 2010 11:23

Ava napisał/a:
W każdym przypadku trzeba mieć zaświadczenie od veta (najlepiej w języku angielskim), że zwierzak nie jest chory i nie przenosi chorób zakaźnych. Na terenie UE żadne inne dokumenty nie są wymagane dla szczurów. Możesz przewieźć max. 5 na osobę.


Jakie ma byc to zaswiadczenie? Jakies szczegolne, czy zwyczajny papier od weta, ze szczury nie przenosza zadnych chorob zakaznych?
Zamierzam jeszcze wydrukowac sobie to: http://www.defra.gov.uk/w...eet6-091110.pdf
Myslicie ze wystarczy?

Poza tym to ograniczenie, ze 5 na osoba oznacza, ze moge przewiezc 10 szczurkow, jesli jedzie na czworka?
Kurcze, strasznie sie stresuje to podroza :roll:

karraska - Nie Paź 24, 2010 17:47
Temat postu: Podróże za granicę
Jakiś czas temu zastanawiałam się jak to jest z przewozem szczurków za granicę? Teraz ten problem mnie nie dotyczy, ale wolę wiedzieć przyszłościowo. Za parę lat być może wyprowadzę się za granicę a nie chciałabym oddać komuś mojej bandy. Poza tym może komuś przydadzą się takie informacje.

Wiem np. iż w przypadku większych zwierząt domowych (psów, kotów) wymagana jest książeczka zdrowia, paszport europejski. Trzeba też zastosować kwarantannę. Jak ona wygląda za granicą?

Co z przewozem nierodowodowych szczurków?

Czy ktoś z was przewoził szczura/y za granicę? Jeśli tak, gdzie i jakie musiał załatwić formalności?

[ Komentarz dodany przez: Erato: Pon Paź 25, 2010 09:20 ]
Scalone z odpowiednim tematem.

Nisia - Nie Paź 24, 2010 23:13

Tak ogólnie podsumowując (szczurki podróżujące w granicach EU). Najlepiej przed wyjazdem zadzwoń do Sanepidu i/lub odpowiedniej ambasady/konsulatu i zapytaj, jakie są najnowsze przepisy. Z mojego doświadczenia, pytaniem o szczurki wywołasz zaskoczenie i zgoła małą konsternację ;)
Ale z tego, co udało mi się dowiedzieć, szczurki podróżujące w granicach EU (nie wiem, jak jest dalej...) nie wymagają żadnych paszportów ni kwarantann. Papierkiem, jaki można mieć, jest świadectwo zdrowia szczurków, wydane przez lekarza weterynarii w ogólnie znanym języku (np. angielskim) albo w języku kraju, do którego się udajesz. Przy czym czasem nikt o to świadectwo nie zapyta, tak jak nikt nie pytał o papiery moich ogonów, kiedy jechaliśmy na Litwę i z powrotem. W tamtą stronę pani celniczka tylko z ciekawości spytała, co to za zwierza jadą. Z powrotem szczury biegały po siedzeniach (ku radości współpasażerów w pociągu) i celnik też nie miał nic przeciwko.
To samo dotyczy wwozu szczurków do Polski.
I nie ma różnicy, czy rodowodowy, czy nie - szczur to szczur.

Martuha - Pon Paź 25, 2010 12:41

A jak się ma sprawa jeśli jedzie się po za tereny UE ? Prawdopodobnie na wakacje będę jechać d Norwegii i chcę zabrać ze sobą psy jak i szczury.Z psami wiem jak się sprawa ma,ale ze szczurami ?Nie ma mowy by psy i szczury zostały 2 tygodnie bez mojej opieki,nawet jeśli mam zaufaną osobę,to jednak wolałabym ich nie zostawiać,a jak nie będę mogły wyjechać ze mną to nie pojadę,bo nie chcę urlopu spędzić na zamartwianiu się czy wszystko w porządku.
karraska - Pią Paź 29, 2010 20:33

Martuha, też się zastanawiam jak to jest z Norwegią. Szukałam informacji na norweskich stronach, ale niestety nic o szczurach nie znalazłam :| Chyba przy najbliższej wizycie (styczeń lub luty) przejdę się do polskiej ambasady. Jedno wiem, że nie da ich się przewieźć samolotem czy autokarem. Wątpię też by można było zabrać ich na prom. Chyba pozostaje tylko podróż samochodem przez most między Danią a Szwecją.
Podziel się informacjami jakbyś jakieś zdobyła :wink:

Rissa - Wto Lis 02, 2010 07:51

Jeśli chodzi o prom, to szczura wystarczy dobrze schować. Ja tak zawsze przewoziłam kota :lol:
kumar - Wto Gru 14, 2010 15:13
Temat postu: Przewóz szczurków na Słowację
Cześć wszystkim, mam zaplanowany urlop w ostatni tydzień grudnia , będę go z mężem spędzać na Słowacji, ale nie mamy z kim zostawić naszych 3 chłopaków i wymyśliliśmy, że pojadą z nami, ale teraz zrodził się problem czy w ogóle możemy je wwieść do tego kraju, nic ambasada nie krzyczy że nie można, a jedynie wspomina w przepisach o psach i kotach, chiopach, szczepieniach i paszporcie...Czy szczury też muszą mieć paszport :roll: :shock: ....boję się, że gdy nas np. policja zatrzyma do kontroli i zobaczą transporter pełen ogonów to nas przymkną albo mandat zapłacimy...eh....
Czy ktoś miał z was podobną sytuację?
Proszę o pomoc! :mysza:

H. - Wto Gru 14, 2010 15:29

kumar, scaliłam z odpowiednim tematem. Na przyszłość bardzo proszę przejrzeć najpierw forum i dopisać posta w istniejącym już topicu.


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group