To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Alloszczur
Forum dyskusyjne Alloszczur - forum miłośników szczurów

Mioty urodzone - rok 2013 - Miot F Rotta Taivas

Oli - Wto Kwi 09, 2013 10:34

mój mały Felek, walczył dzielnie :serducho:

niestety też nie widzę części zdjęć, Filego nie wyświetla mi się żadne :(

mmarcioszka - Wto Kwi 09, 2013 12:54

Biedne maleństwo [']

Śliczne maluszki, gratuluję domkom :)

Willow - Wto Kwi 09, 2013 13:04

Oli, przykro mi :( Trzymam kciuki za resztę maluszków.
Pyl - Wto Kwi 09, 2013 13:26

Nakota napisał/a:
Malce przeszły na tuczącą dietę już jakiś czas temu, a mimo wszystko w dalszym ciągu rosną bardzo nierówno.
Nakota napisał/a:
W dodatku w sobotę straciliśmy najmniejszego drobiazga.
Nakota, a czy oglądał je wet? Ja wiem, że ja wszędzie i zawsze mantruję o kontrolę weterynaryjną, ale sama widzisz i sygnalizujesz nietypowe sytuacje w miocie.
Sekcja pewnie mogła by sporo powiedzieć, ale może warto też zbadać resztę maluchów przed wysłaniem w Polskę (megacolon? pasożyty wewnętrzne?)?

No i przykro mi z powodu malucha - duży już byłeś, nie mogłeś dać rady słonko? Leć swobodnie, ganiaj sobie z Haflem gdzieś tam daleko.

Nakota - Wto Kwi 09, 2013 16:09

Przepraszam, wkleiłam jeszcze raz na nowo linki do zdjęć i mam nadzieję, że teraz już widać je u wszystkich.

Dziękuję za słowa wsparcia, naprawdę wiele dla mnie znaczą w tej chwili. Mam nadzieję, że Felek gdziekolwiek jest znalazł już kumpli do zabawy, jest szczęśliwy i czuwa nad rodzeństwem :serducho:

Pyl, dziękuję za troskę :) Oczywiście konsultowałam z wetem przypadek miotu jak tylko pokazały się niepokojące objawy. Doszliśmy do wniosku, że najlepiej będzie je dłużej przetrzymać w domu na bardziej tuczącej diecie oraz włączyć tak na wszelki wypadek leki odrobaczające. Niemniej mimo to malce dalej tyją każdy w swoim tempie, odszedł też Felek, więc obecnie myślimy nad jakimś innym rozwiązaniem tej sytuacji.

AngelsDream - Wto Kwi 09, 2013 16:16

Nakota, nie wiem, jakie leki na odrobaczenie zostały dobrane, ale niektóre pasożyty można zlikwidować tylko dedykowanym lekiem. Badanie kału jest nieinwazyjne, nie jest drogie, a gdyby okazało się, że to nie to, można szukać dalej.

Z takich chorób jeszcze, które dotykają maluchy, to megacolon, ale to byś raczej już wyłapała po kupach.

Albo jakaś nietolerancja pokarmowa, ale tego chyba u szczurów nie da się łatwo zbadać. W każdym razie, jeśli jedzą dużo i kalorycznie, powinny rosnąć. Nawet małe szczury czy te drobniejsze.

Pyl - Wto Kwi 09, 2013 16:20

Nakota napisał/a:
Mam nadzieję, że Felek gdziekolwiek jest znalazł już kumpli do zabawy
Ma Hafla. Samotny nie będzie :serducho:

Nakota napisał/a:
włączyć tak na wszelki wypadek leki odrobaczające
To przy okazji - co takim malcom można dawać bezpiecznie na odrobaczenie? Jeszcze nie miałam takiej sytuacji, a przy różnego rodzaju DTciakach nieznanego pochodzenia może się to przydać.
Nakota - Wto Kwi 09, 2013 17:30

AngelsDream, oczywiście jestem tego świadoma, jednak postanowiliśmy, że w przypadku tak małych szczurów, które mają problemy z nabieraniem masy lepiej będzie zadziałać od razu ogólnym lekiem odrobaczającym. Teraz malce są większe, mamy większą możliwość badań, więc zamierzamy z niej skorzystać.

AngelsDream napisał/a:
W każdym razie, jeśli jedzą dużo i kalorycznie, powinny rosnąć. Nawet małe szczury czy te drobniejsze.

One rosną, jednak każdy w swoim własnym tempie - jeden dwa gramy, drugi cztery, trzeci sześć :wink: W miocie jest spory rozrzut wartości wagowych - jest parę malców dużych, kilka średnich, ale też trzy drobniejsze. Stąd moje zmartwienie, że malce mimo takiej samej diety nie rosną względnie podobnie tylko każdy z inną wartością i szukanie przyczyny tego stanu.

Pyl, my podaliśmy aniprazol z uwagi, że działa na mieszane inwazje pasożytnicze oraz świetnie rozpuszcza się w wodzie i można łatwo kroplę czy więcej podać malcowi aniżeli tabletkę/pastę.

AngelsDream - Wto Kwi 09, 2013 17:41

Nakota, może po prostu potrzeba więcej dawek?

Dla przykładu suczka przyjaciółki była odrobaczana zgodnie ze sztuką, a okazało się, że przywiozła z hodowli najprawdopodobniej jeszcze taką ilość glist, że konieczne było odrobaczanie w jakimś konkretnym harmonogramie, żeby wybić wszystkie pasożyty, a nie otruć samego psa.

To jest też problem z odrobaczaniem tak małych organizmów, że czasem samo w sobie szkodzi.

Najfajniej byłoby dla nich, gdyby się okazało, że po prostu taki ich urok i nic im nie jest.

Azi - Wto Kwi 09, 2013 18:03

Nakota, z którym wetem się teraz konsultujesz? (przynam, że szukam kogos do moich, od czasu, kiedy Strugała jest na macierzyńskim)

Kciukam za małe mocno, oby za taki cięzki start miały w dalszym zyciu mocno wynagrodzone ;)

Varinia - Wto Kwi 09, 2013 18:39

Może faktycznie większa dawka? Ale to też byłoby dziwne, gdyby małe były aż tak zarobaczone. Przecież nie są nie wiadomo skąd! Rodzice są zdrowi, zapewniłaś matce odpowiednie warunki i do rozwoju płodu, i do porodu, i potem jeszcze, jak już malce się urodziły. Może taka po prostu ich natura albo jakieś skarłowacenie? Oby nie! Badałaś też matkę? Jej stan zdrowia, kiedy karmiła małe, kiedy je nosiła, też miał ogromny wpływ na ich rozwój.
AziNie wiedziałam, że dr Strugała jest na macierzyńskim. :shock: :) Ja chodzę do jej asystentki. Ostatnio, jak weszłam to miała na biureczku "Grę o tron" xD Mam nadzieję, że spotkam dr Strugałę osobiście - jeszcze nie miałam takiej okazji, bo w Fizjo-wet leczę moje szczurki od niedawna.
NakotaJeszcze raz mocno trzymam kciuki za wszystkie maluszki :kciuki:

AngelsDream - Wto Kwi 09, 2013 18:48

Varinia, nie muszą być wybitnie zarobaczone, żeby odrobaczenie wywołało skutki uboczne. Czasem przy odrobaczeniu podaje się np. parafinę, by ułatwić organizmowi wydalenie ewentualnych pasożytów.
Varinia - Wto Kwi 09, 2013 18:59

AngelsDream Z tym dużym zarobaczeniem to miałam na myśli przykład pieska, który podałaś i dlatego wykluczyłabym je u szczurków Nakoty. Słyszałam o podawaniu parafiny, ja sama niedawno odrobaczałam swoje i na szczęście skutków ubocznych nie było. Mam nadzieję, że szczurki nabiorą tej odpowiedniej masy ciała. Najważniejsze jest teraz gruntowne obserwowanie. Są przecież bardzo skoczne i żywiołowe, jak mówiła Nakota. Może sekcja coś wykaże i dzięki temu dalsze postępowanie względem maluchów będzie skuteczniejsze i uda się jakoś temu ich niedoborowi masy zaradzić!
AngelsDream - Wto Kwi 09, 2013 19:07

Varinia napisał/a:
to miałam na myśli przykład pieska

Żeby nie było, pies był rodowodowy, z uznanej hodowli.

Myślę także, że póki jednoznacznie nie ustali się przyczyny, Nakota, przemyśl, czy wydawać je do nowych domów. Kiedy, na jakich warunkach, etc.

Chyba że sama już postanowiłaś wstrzymać się do momentu diagnozy, to nie ma tematu.

Nakota - Wto Kwi 09, 2013 19:17

AngelsDream, zgodnie z zaleceniem podałam dwie dawki leku w odstępie tygodnia. Jeśli jednak teraz badania wykażą, że malce mimo wszystko są zarażone jakimiś pasożytami to oczywiście przejdą kolejne odrobaczanie, nie podlega to dyskusji. Jednak najpierw chciałabym by malce przeszły kontrolę, potrzebne badania i porozmawiać z wetem zanim dostaną ewentualną kolejną dawkę ;) Matka również została odrobaczona, stale utrzymuje tą samą wagę podczas odchowu.

Azi, konsultuje nas obecny zastępca dr Strugały. Z tego, co mi wiadomo to dr Strugała w tym tygodniu wraca do lecznicy :)

AngelsDream napisał/a:
Myślę także, że póki jednoznacznie nie ustali się przyczyny, Nakota, przemyśl, czy wydawać je do nowych domów. Kiedy, na jakich warunkach, etc.

Domki są już poinformowane, że ze względu na problemy w miocie małe zostają u mnie do czasu aż przekroczą odpowiednią wagą, a weterynarz stwierdzi, że są zdrowe i silne, i mogą dołączyć do nowych stad :)



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group