Mioty adoptowane - [Miot] Gluty - w nowych domkach. O maluchach słów kilka :)
Biała - Pon Lip 11, 2011 15:15
No to już wiem kto zostanie Jadzi przyjaciółką
Piękna jest
Sysa, dziękujemy Ci bardzo
miss kludiik - Pon Lip 11, 2011 15:15
wiiiiiii mój śliczny mały Beżyk-owy Niuchacz
już się nie mogę doczekać maluszka
w ogóle to cała rodzinka jest po prostu Śliczniusia
Ogoniasta - Pon Lip 11, 2011 15:52
http://s997.photobucket.c...nt=IMG_4142.jpg słoniątko
valhalla - Pon Lip 11, 2011 16:23
Dobrze, że wydajesz po 15 lipca, bo inaczej jutro bym Ci już Glusia porwała, nie zważając na swoje plany wakacyjne
Vaco - Pon Lip 11, 2011 16:33
śliczne pysie
Onia - Pon Lip 11, 2011 19:10
Keksik a tu jeszcze tyle czasu:)
Sysa - Wto Lip 12, 2011 11:11
Molly, czyli samiczka beżowa nr 2 szuka domku!
H. - Wto Lip 12, 2011 11:12
mmarcioszka, nie bierzesz?
mmarcioszka - Wto Lip 12, 2011 11:54
Erato napisał/a: | mmarcioszka, nie bierzesz? |
Niestety
Mam poważne problemy mieszkaniowe i tak będzie dla małej lepiej...
Sysa - Wto Lip 12, 2011 15:45
AKTUALNE INFORMACJE SĄ W PIERWSZYM POŚCIE.
valhalla - Wto Lip 12, 2011 16:40
Dziękuję za gościnę
Byłam dziś, miziałam, tuliłam. Jeszcze nigdy nie byłam tak obsikana przez szczury i tak szczęśliwa z tego powodu. Gluś, który niby jest takim wędrowniczkiem, totalnie się pod moją dłonią rozpłaszczył, rozmaślił i uspokoił. Chyba nici z rozruszania moich dziadów, jak tak dalej będzie Bo wzięłam na kolana jeszcze 3 innych chłopaków i wszyscy jakoś tak się uspokajali u mnie... chyba mam taki wpływ
Wszystkie szczurki na żywo są 100 razy bardziej kochane niż na zdjęciach I mamusia, i maleństwa. A na Glusia mi trudno czekać jeszcze 3 tygodnie, bo zakochałam się chyba z wzajemnością
Sysa - Wto Lip 12, 2011 18:49
Dziękuję za odwiedziny!
Gluś Cię pokochał, to było widać! Jak wyszłaś to znów łobuzuje, rodzeństwo zaczepia do zabawy!
Onia - Wto Lip 12, 2011 20:13
valhalla napisał/a: | Dziękuję za gościnę
Byłam dziś, miziałam, tuliłam. Jeszcze nigdy nie byłam tak obsikana przez szczury i tak szczęśliwa z tego powodu. Gluś, który niby jest takim wędrowniczkiem, totalnie się pod moją dłonią rozpłaszczył, rozmaślił i uspokoił. Chyba nici z rozruszania moich dziadów, jak tak dalej będzie Bo wzięłam na kolana jeszcze 3 innych chłopaków i wszyscy jakoś tak się uspokajali u mnie... chyba mam taki wpływ
Wszystkie szczurki na żywo są 100 razy bardziej kochane niż na zdjęciach I mamusia, i maleństwa. A na Glusia mi trudno czekać jeszcze 3 tygodnie, bo zakochałam się chyba z wzajemnością |
No kurde zazdroszczę noooooooooooo
valhalla - Wto Lip 12, 2011 20:21
Onia napisał/a: |
No kurde zazdroszczę noooooooooooo |
Sama sobie zazdroszczę Ale Keks też jest przemiły. Jego też dzisiaj miałam okazję mieć na kolanach i mam same pozytywne wrażenia, milutki i równie grzeczny jak bracia
Onia - Wto Lip 12, 2011 20:27
valhalla napisał/a: | Onia napisał/a: |
No kurde zazdroszczę noooooooooooo |
Sama sobie zazdroszczę Ale Keks też jest przemiły. Jego też dzisiaj miałam okazję mieć na kolanach i mam same pozytywne wrażenia, milutki i równie grzeczny jak bracia |
No właśnie miałam sie pytać jak tam ten mój Keksik ciesze się, ze wrażenia pozytywne.
|
|
|