O szczurach ogólnie - Transport szczurów przez PKS/Polski Bus/PKP/portale
L. - Śro Lip 21, 2010 23:12
Jogi, zawsze pierwszy przedział w pierwszym wagonie 2 klasy od lokomotywy.
poza tym zazwyczaj na oknie jest kartka "przesyłki konduktorskie".
EpKee - Śro Lip 21, 2010 23:18
L. napisał/a: | Jogi, zawsze pierwszy przedział w pierwszym wagonie 2 klasy od lokomotywy.
poza tym zazwyczaj na oknie jest kartka "przesyłki konduktorskie". |
A jeśli tak nie jest, zawsze mówią gdzie są przesyłki konduktorskie przez megafon.
wuwuna - Czw Lip 22, 2010 00:53
Nie zawsze mówią przez megafon i nie zawsze jest to przedział od początku...nienawidzę konduktorem, zawsze latam jak kot z pęcherzem i nie wiem co ze sobą zrobić....
Anonymous - Czw Lip 22, 2010 07:08
wuwuna, niestety ma rację. Ale wtedy trzeba po prostu patrzeć w okna, konduktorzy maja garnitury i pustawy przedział
alken - Czw Lip 22, 2010 07:53
Ren napisał/a: | wuwuna, niestety ma rację. Ale wtedy trzeba po prostu patrzeć w okna, konduktorzy maja garnitury i pustawy przedział |
poza tym konduktor (jeden z nich)zwykle gdy pociąg się zatrzyma wysiada i stoi na peronie więc można podbić i się zapytać w razie czego.
ale w sumie nigdy się nie spotkałam z tym żeby przedział konduktorski był np. gdzieś w środku pociagu, nawet jak są składy łączone to jeden jest w pierwszym wagonie a drugi w ostatnim itp.
ale też bym wykitowała z nerwów jakbym czekała na konduktorkę
Anonymous - Czw Lip 22, 2010 08:05
Ja wysyłałam sporo szczurów konduktorkami i wierzcie mi, przedział konduktorski może być wszędzie
baradwys - Czw Lip 22, 2010 08:10
ja odbierałam 2 razy za pierwszym razem w Szczecinie Pan wyszedł i czekał aż przebiję się przez tabun ludzi a za drugim razem w Gliwicach Pan wychylił się przez okno i miał karteczkę na szybie
Myślę, że nie ma co panikować samo odbieranie przesyłki nie jest straszne
gorsza jest ekscytacja przybyszem
Nakota - Czw Lip 22, 2010 11:03
Ja odbierałam raz - konduktor wisiał przez okno, a na wagonie była kartka 'przesyłki konduktorskie'. Wcześniej byłam odebrać mamę z okolic dworca, więc poszłyśmy razem i mimo że to ja byłam wpisana na paczce jako odbiorca to konduktor chciał dowód mojej mamy (byłam niepełnoletnia, ale miałam legitymację), ale już na sam koniec ja poszłam podpisać świstek, że odebrałam.
W najbliższym czasie znowu powinnam odbierać malce jadące konduktorką, więc zobaczę czy będzie tak samo czy inaczej.
kropka - Czw Lip 22, 2010 12:03
w polowie sierpnia bede odbierac dwa maluszki ktore jada z okolic szczecina do Wroclawia, strasznie sie boje Czy jest mozliwosc ze maluchy pojada dalej w swiat jezeli nie zdarze na czas znalezc wagonu? Czy konduktorzy czekaja badz daja do jakiegos punktu informacyjnego ?
I czy moze mi ktos powiedziec jak to jest z odbiorem we Wrocławiu?
nezu - Czw Lip 22, 2010 12:28
O ile wiem pociąg dojedzie do końca trasy z twoja przesyłką i tam trafi do przechowalni (przesyłka, nie pociąg...).
Jedyną opcją odbioru jest wtedy osobiste udanie się po przesyłkę, lub upoważnienie osoby do odbioru.
Dlatego lepiej się NIE spóźnić...
Od siebie dodam, że mi się nie zdarzyło, z własnego doświadczenia wiem, że przy tak cennej przesyłce człowiek siedzi na dworcu murem już godzin przed przyjazdem pociągu, byle się nie spóźnić.
Poproś osobę wysyłającą o to, żeby dała ci znać gdzie znajduje się przedział konduktorski, bo tam właśnie będą czekać twoje szczurki. Który wagon i czy będzie bliżej początku składu, końca czy środka. To pomaga.
Naciol - Czw Lip 22, 2010 12:29
A najważniejsze to nie panikować, bo wtedy na pewno nic się nie załatwi. Spokojnie szukać przedziału, można też iść z drugą osobą i się rozdzielić, wtedy na pewno znajdzie się na czas. To nie takie straszne jak się wydaje, najgorszy jest pierwszy raz ;p
nezu - Czw Lip 22, 2010 12:30
Naciol napisał/a: | To nie takie straszne jak się wydaje, najgorszy jest pierwszy raz ;p |
No.
Jak wszystkie pierwsze razy świata.
kropka - Czw Lip 22, 2010 16:45
ahh no dobrze dziekuje za rady
co do czekania godzine wczesniej to na pewno tak bedzie, innej opcji nawet nie widze ;D
takze, jeszcze raz dziekuje bardzo za odpowiedz
Nakasha - Czw Lip 22, 2010 23:14
Akurat przedziały konduktorskie to są w różnych miejscach pociągu, nawet i w środku albo od końca. Ale zazwyczaj wystarczy znaleźć jakiegoś konduktora i spytać, skąd można odebrać przesyłkę.
Jeśli się jej nie odbierze, teoretycznie powinna pojechać na koniec trasy pociągu i tam czekać w punkcie informacyjnym. Konduktor powinien zadzwonić, jak nikt się nie zjawi po paczkę i wtedy też można go pytać, gdzie jest.
wuwuna - Pią Lip 23, 2010 00:41
Nie na koniec trasy tylko tam gdzie jest opisana paczka do odbioru, chyba, że konduktor się zagapi tak się zdarza.
Najgorzej jak pociąg ma opóżnienie też nie wiadomo do końca kiedy go oczekiwać.
No i za odebranie z punktu przesyłkowego jest dopłata chyba 20 złotych? Jakoś tak.
|
|
|