O szczurach ogólnie - Koszty utrzymania szczurów (żywienie, leki, wet)
babyduck - Nie Paź 07, 2012 12:27
Jeżeli nic się nie dzieje, szczury są zdrowe, kupujemy karmę i ściółkę w hurtowych ilościach - to jest bardzo znośnie. Aż nagle przychodzi dzień, gdzie trzeba iść do weta, zrobić badania, podać kroplówkę... I nagle w portfelu brakuje 250 zł. Jeśli ktoś nie ma kasy odłożonej na taki cel, to potrafi dać po kieszeni.
AngelsDream - Nie Paź 07, 2012 13:51
Nam wystarczyły dwa dni, żeby z konta wyparowało 500 złotych.
quagmire - Nie Paź 07, 2012 16:53
U mnie jest regułą. 10 szczurów, chociaż zazwyczaj te pieniądze nie idą na więcej niż 2-3 z nich.
unicorn - Nie Paź 07, 2012 20:51
Mi w tym miesiącu na weta z jednym szczurem wyszło pewnie ponad 300 zł. A to dopiero początek miesiąca.
smeg - Pią Paź 19, 2012 13:33
No to idę na rekord - w tym miesiącu 1200 zł na szczury Ale trochę zaszalałam
- 350 zł za karmę i ściółkę, karma wystarczy na miesiąc-dwa, ściółka raczej na dłużej
- 160 zł za nową klatkę dla staruszków i sputnik (kupiłam różowy, a dzień później wyszedł pomarańczowo-czarny )
- 180 zł za nowe hamaki i torbę na transporter
- 110 zł jako wsparcie dla szczurów mojej siostry
- 400 zł na weterynarza i leki (w tym 280 zł na leki Beni, guz przysadki)
Dziękuję Ebii, Helci i Zizollo za wsparcie operacji biednej MaMi, bez tego byłoby dużo trudniej. Operacja wypadła niestety wtedy, gdy już wydałam pieniądze na inne mniej potrzebne rzeczy I tak już moje szczury "zjadają" więcej pieniędzy niż ja sama z rachunkami
jancia - Pią Paź 19, 2012 20:15
smeg, są jakieś wolne wakaty u Ciebie w pracy?
U mnie:
150 zł- operacja Eda
50 zł- badanie histopatologiczne
80 zł- RTG cyfrowe
70 zł- duna vel "alex"
70 zł- hamaki
ok 50 zł- octenisept i codzienne wymiany ligniny..
Asaurus - Pią Paź 19, 2012 21:04
Niedawno kolega z pracy stwierdził, że "muszę mieć kasę na takie hobby". Coś w tym jednak jest, jeżeli chce się dobrze zadbać o podopiecznych to średnio 300-600 PLN miesięcznie trzeba uwzględnić w budżecie.
Ratata - Pią Paź 19, 2012 21:34
Asaurus, serio? Ja słyszę to samo, gdy ludzie dowiadują się, że mam konie
Tak naprawdę jest dobrze jak jest dobrze. A jak w grę wchodzą rzecz typu leczenie czy specjalistyczna dieta, wtedy różnice robią się zerowe. Rzędu kilku zer niejednokrotnie. Tyle że przy koniach jest to jedno zero więcej już na starcie
A tak na serio - zakładając że w danym miesiącu nie potrzebujemy weta, nie kupujemy żadnego wyposażenia, to na co idzie ta kasa?
Pyl - Pią Paź 19, 2012 21:48
Ratata, ostatni miesiąc kiedy nie potrzebowałam weta był... 4 lata temu? Może przewrażliwienie, może duże stado, może coś jeszcze - nie wiem, ale kasa na weta wypływa jak szalona.
Na końskiego weta wydaję o rząd wielkości mniej (fakt - kobyłka raczej nie wymaga specjalistycznej opieki - głównie szczepienia, zęby, odrobaczanie, jakiś katarek czy ropa w kopycie + jeden 10-cio dniowy pobyt w klinice). Ale to jeden koń, więc kiepska statystyka.
Asaurus - Pią Paź 19, 2012 22:12
Ratata, jak akurat szczury mają dobry humor i nie chcą odwiedzać wetów, to ja muszę wyleczyć zęba, telefon padnie no i koniecznie wilczak musi przypomnieć o swoim pęcherzu i różowych tabletkach. Także równowaga w naturze jest zachowana, a że oznacza debet na koncie to inna sprawa.
Niamey - Pią Paź 19, 2012 22:39
Pyl, ale bierz poprawkę, że masz dużo szczurów. Ja przy 6-7 często mam co najmniej 2-3 miesiące bez palącej potrzeby weta. Potem oczywiście przychodzi np. masowe chorowanie staruszków i nie ma zmiłuj.
Pyl - Pią Paź 19, 2012 22:42
Niamey, biorę.
I pamiętam, że zanim zaczęłam obecną "serię weterynaryjną" miałam 8 miesięcy (!) bez weta. Przy 6 ogonach.
L. - Pią Paź 19, 2012 22:45
U mnie tak samo. Mam 7 dziewczyn i potrafi być okej przez kilka miesięcy. Raz nawet przed prawie 2 lata nie miałam na koncie operacji, aż mi dziwnie było, prawie zapomniałam jak to sie opiekowac szczurem po operacji ;d
Ale potem zaczął się okres "kończymy 2 urodziny" Jednak pamiętam, że bez tragedii tzn. obyło by się bez niej, gdyby nie to ze wychodząc z wprawy oceny sytuacji i dając sobie wcisnąć "pana chirurga" straciłam na jednym szczurze w ciągu tygodnia 500 zł zamiast 300
jancia - Pią Paź 19, 2012 22:57
I tak je kocham - mimo naruszeń karty kredytowej
Asaurus - Pią Paź 19, 2012 23:09
Dlatego nasz "plan", jak wracaliśmy do ogonów, był 4 szczury z dopełnieniem do 6 w czasie przejściowym. I dlatego mamy 7 i puste konto
|
|
|