Mioty adoptowane - Szczury Grawitacyjne
dagmarka - Pią Lut 24, 2012 17:00
Szukam transportu z Warszawy do Szczecina???? Help
Martini - Pią Lut 24, 2012 17:03
dagmarka napisał/a: | Szukam transportu z Warszawy do Szczecina???? Help |
dagmarka, tu masz małe szanse - zapytaj w odpowiednim dziale
zuźmen - Pią Lut 24, 2012 19:07
Ja będę "baaardzo fajowa" i powiadam Wam:macie prawo wyboru!
Tak na poważnie,jeśli almetce zależy,to może sobie wybrać,bo mi jest obojętne.One wszystkie są śliczne i takie podobne do siebie.
wushu,wysyłam na PW swój adres.
Daj znać,czy doszło,bo u mnie wisi cały czas "do wysłania"
Martini - Wto Lut 28, 2012 00:41
Uwaga! Ważne zmiany!
Od dzisiaj, 27.02, wszystkie szczurki poza mamą są u mnie.
23.03.2012 ojej... zniknęły
26.03.2012 - wszystkie Grawitacyjne szczęśliwie zameldowane w nowych domach!
Zaraz poproszę o przeniesienie nas do nowego działu:)
1) samczyk czarny: Fraisee - już w DS
2) samczyk brązowy: Fraisee - już w DS
3) Besha: u Elwen w Krakowie od 29.02 - taki domek trafia się raz na 4 lata
4) tata: u Asia7up w Gdańsku od 03.03 - szczury z tego wątku robią inwazję na Polskę:)
5) samczyk agutowaty: od 14.03 u Xarny,
6) samczyk agutowaty: od 14.03 u Xarny, czekamy na imiona!
7) dziewczynka szara: od 22.03 u Juby w Warszawie
8 ) dziewczynka szara: od 22.03 u Juby w Warszawie, mają mieć fizyczne imiona - czekamy:)
9) Śnieżka, primo voto Krzywa Główka: od 23/24 marca u Pawła w Krakowie
10) samczyk czarny: od 26.03 u Onii w Kielcach:)
We wtorek 28.02 cała rodzina idzie do weta - zobaczę, jak się sprawy mają i czy szczurki mogą zostać wysłane w podróż.
Po wizycie 28.02:
Prawie wszystkie maluchy osłuchowo świszczą - poza dwójką (jeden samczyk i jedna samiczka), ale wszystkie będą poddane antyświszczeniowej kuracji.
Jedna dziewczynka ma zapalenie ucha i na czas leczenia zostaje u mnie - przynajmniej tydzień
Nie mają pasożytów.
Opcje są dwie.
Albo szczur zostaje u mnie do wyleczenia, albo jedzie w obecnym stanie do nowego domu (dr Godlewska uważa, że nie ma przeciwwskazań) i nowy dom dba o:
a) inhalacje
b) podawanie betaglukanu
c) uzupełnianie niedoborów witamin i minerałów
d) kontrolę u gryzoniowego weta
Wycieczka PKSem bez opieki nie wchodzi w grę, konduktorka tym bardziej.
Proszę pamiętać, że zawsze rozsądną opcją jest około dwutygodniowa kwarantanna przed dołączeniem nowego szczura do stada i konsultacja z wetem przed. Te szczury są, jak widać, szczurami wyższego ryzyka, więc kwarantanna jest szczególnie wskazana. Oczywiście, decyzja należy do Was.
05.03.
Właśnie sobie pomyślałam, że rodzinka zasługuje na nazwę i nazwałam je Szczurami Grawitacyjnymi. Dość to pokrętne rozumowanie: w rodzinie są dwie szczurki z przekrzywionymi łebkami, skojarzyło mi się to zakrzywieniem czasoprzestrzeni, co, jak podpowiada Wiki, w teorii względności równa się grawitacja. Może skrót myślowy, ale ci, co nie wiedzą, o co chodzi (ja), i tak nie wiedzą, a ci, co wiedzą, niech prostują mój błąd ku chwale nauki. Szczurki nie obrażą się za fizyczne imiona na pewno;)
Jutro do weta!
07.03. - wizyta:)
W sumie jest przyzwoicie! 1:2, 2:1, czyli
Dziewczynki - świszczy tylko koleżanka z chorym uszkiem
Chłopcy - nie świszczy tylko czarny kolega
Zęby w porządku, zażółcają się. A ode mnie - szczury nie kichają, nie chrumkają, jedzą, - pani doktor zakrzyknęła, że urosły:D nie zauważyłam;) - wspinają się, skaczą i szaleją, jak to szczurza młodzież...
Brać szybko, póki małe!
23.03
Niedobitki w postaci żeńskiej części stada już zupełnie w porządku oddechowo - nie świszczą i nie robią tym podobnych brzydkich rzeczy. Dwie prosto z przychodni pojechały do nowego domu . Krzywa Główka ze swoim tylko-troszkę-zmienionym uszkiem też jedzie wkrótce do nowego domu i nowego weta i w nowym klimacie będzie się leczyć dalej:)
quagmire - Wto Lut 28, 2012 00:45
Martini napisał/a: | Sytuacja mamy się zmieniła - została mamą ponownie |
jak to?
Pyl - Wto Lut 28, 2012 02:09
quag, najprawdopodobniej tak samo jak w większości nie tylko szczurzych przypadków: została zaplodniona przez samca. W pączkowanie nie wierze Dr Ania potwierdziła, że choroba mamuski i odchowywanie małych mogło przedłużyć ciążę. A badana na okoliczność ciąży była prawdopodobnie w dniu zapłodnienia. Niezależnie od przyczyny i okoliczności musi mieć teraz spokój i adopcja nie wchodzi w grę. Mamuśka będzie miała swój wątek.
Martini - Wto Lut 28, 2012 02:10
quagmire napisał/a: | jak to? |
ano tak to. Pierwsi opiekunowie nie oddzielili szczurków po porodzie, i z lektury pierwszego wątku wynika, że jeszcze 1 lutego parka była razem. Dr Rzepka na początku lutego nie stwierdziła ciąży, bo nie wiem, kto byłby w stanie stwierdzić kilkudniową ciążę u szczura:).
I tyle.
nubijka - Wto Lut 28, 2012 07:05
no nie....
lilith - Wto Lut 28, 2012 07:15
masakra ..........biedna szczurcia ................niedpowiedzialnosc ludzi mnie przeraza zarowno doroslych jak i malolatow ,,,,,,,ktorzy robia co chca pod nosem rodzicow
quagmire - Wto Lut 28, 2012 08:31
Uśpiliście drugi miot czy chcecie odchować (chociaż wygląda na to, że odchować)?
AngelsDream - Wto Lut 28, 2012 09:14
Mnie zastanawia, czy ta druga ciąża była niewidoczna?
Pyl - Wto Lut 28, 2012 11:04
quagmire, część najsłabszych malców została uśpiona. Reszta ma mleko w brzuszkach, jest zagarnięta do gniazda i "zaopiekowana" przez mamuśkę.
AngelsDream, cóż... Myślę, że wushu tuczyła mamuśkę i cieszyła się, że mała wreszcie nabiera ciałka, bo za duża to ona nie była (i nadal nie jest).
O drugim miocie napiszę dziś wszystko w osobnym temacie jak tylko będę miała chwilkę i tam zapraszam na dyskusje - myślę, że ten temat powinien zostać tematem adopcyjnym poprzedniego miotu. Martini i tak ma teraz sporo na głowie.
quagmire - Wto Lut 28, 2012 11:12
Off-Topic: | Pyl, ale chyba nie ma co dyskutować. Ja po prostu spytałam.
Każdy sam podejmuje decyzje i ponosi ich odpowiedzialność. |
Pyl - Wto Lut 28, 2012 11:22
Off-Topic: | quagmire, ale każdy również chce rozumieć sytuacje i oczekuje wyjaśnienia, jeśli jest nieoczywista. A ta nie jest. Stąd niektórzy pytają tutaj, a ja proszę tylko, aby wytrzymać kilka godzin - postaram się wyjaśnić co wiem w osobnym wątku najszybciej jak będę mogła. |
fraisee - Wto Lut 28, 2012 15:36
no to ładnie. tak to właśnie jest jak zwierzętami opiekują się dzieci lub osoby nieodpowiedzialne. ;<
|
|
|