W kupie raźniej - szczury są stadne - SAMICE - łączenie samic w różnym wieku
Anonymous - Wto Kwi 18, 2006 21:15 Temat postu: SAMICE - łączenie samic w różnym wieku Witam Wszystkich serdecznie jestem nowa na tym forum. Mam szczurzycę Gruszkę ma prawie dwa lata i dostałam diś nową podopieczną Frytka:) stopniowo chce je ze sobą zaprzyjaźnić:) czy jest to możłiwe?? kiedy Panie spotkały sie po raz pierwszy ich zachownaie było dziwne... szczególnie mojego "starego" szczurka:/ jakoś tak dziwnie trzęsła głową, a Frytka czyli ta "nowa" dziwnie się ruszała jak samiec a nie samiczka chyba wiecie co mam na myśłi....:) BARDZO PROSZĘ O POMOC, Z GÓRY DZIĘKUJĘ I POZDRWIAM:):):)
Gato - Śro Kwi 19, 2006 17:46
Witam :}
Na początek sprawdź czy Frytka na 100% nie jest facetem. Po drugie - szczurzyczki już ze sobą zapoznałaś jak widzę - nie gryzły się, nie jeżyły, nie tłukły? To już coś :}
Myślę, że wartałoby spotkać je jeszcze raz na "neutralnym" (nieznanym ani jednej ani drugiej) terenie, kaltkę (i całe wyposażenie) w której mają razem mieszkać starannie wyszorować, zmienić ściółkę. Jeśli ogoniaste nie będą się tłukły, ani nic to ja zaryzykowałabym wsadzenie ich do jednej klatki.
A jak coś źle mówię, niech mnie ktoś poprawi :} .
KAKA - Śro Kwi 19, 2006 21:09
Od siebie dodam również to ze wszelkie piski i kotłowania nie są niczym groźnym w procesie łączenia. Nie dzieje im sie żadna krzywda, muszę się dominować aby ustalić "kto tutaj rządzi"
Dopóki nie będzie dziać sie im krzywda ( np. ranki, krew) to nie dzieje sie nic złego. Łączenie samic nie przebiega tak gwałtowownie jak łączenie samców. Dodam, że u szczurów naturalne sa czasami zachowania homoseksualne.
Kiedy żył mój Wacław był on łączoiny z Pucysławem, różnica wieku międzuy nimi była dośc spora. Jednak udało się. Przeczytaj zasady łączenia, tema przyklejony
Nika - Nie Sty 14, 2007 18:46
A moja LiLka totalnie ignoruje swoją nową koleżankę
Lilu ma ok 1-1,5 roku a Sowa 3 m-ce.
Sowka bardzo chce się z nią zaprzyjaźnić, ale Lilu traktuje ją jak powietrze. A jak Sowa chce sie przytulic to Lilu ją ''goni":(
A znowu jeśli chodzi o kontakt z ludźmi to Lilu jest wielką przylepą, bardzo kontaktowa a Sowa znowu bardzo "dzika". Unika jak może kontaktu z człowiekiem...
Czy ta sytuacja może się zmienić z biegiem czasu???
Niuniak - Nie Sty 14, 2007 18:56
a długo masz tą młodszą? może poprostu jeszcze jej nie oswoiłaś - wtedy jest to normalne że woli swoj gatunek niż dużo większych ludzi, ktorym nie ufa
nezu - Nie Sty 14, 2007 19:09
Lilu najprawdopodobniej nigdy nie bedzie calkiem "szczurza" w swoich zachowaniach.
Po roznicy wieku miedzy szczurzycami widze, ze bardzo dlugo mieszkala sama, moze wiec uwazac sie juz bardziej za czlowieka niz szczura. Nie wykluczam, ze pojmie kim jest, ale z mloda szczurka na pewno sie bawic nie bedzie. To juz szczurzyca w "kwiecie wieku", ze sie wyraze i ma swoje nawyki.
Sowka byc moze nie jest jeszcze calkiem oswojona i dlatego woli szczure od ciebie, jest jednak jeszcze jedna mozliwosc.
Taka, ze mala po prostu ma taki charakter. Sa szczury ktore wola towarzystwo czlowieka, sa takie ktore dotyku nie lubia i wola towarzystwo wlasnego gatunku. A przed kontaktem z czlowiekiem sie niemalze bronia. Oczywiscie z czasem takie zachowanie mozna zredukowac, choc nie zawsze.
Pozostaje ci praca nad Sowka i jej charakterkiem, czestszy kontakt z nia. I cierpliwosc. Duzo cierpliwosci.
falka - Nie Sty 14, 2007 19:27
Nika, ja mam to samo. Skrętka w momencie "dodania" Oczka miała rok i długo nie chciała się pogodzić z faktem przyjęcia do stada nowego członka. Mała od początku była uległa i właziła pod Skrętkę, patrzyła na nią jak w obrazek, za to Skrętka kopała i fukała. Dodatkowo sprawę komplikowało to, że Oczko ciągle gwałciła stateczną Skrętkę, co już w ogóle Skrętkę wnerwiało. Po połączeniu ich parę tygodni było dość burzliwie, był moment, że futro leciało małej z pleców, została trochę ogolona na głowie (mój irokezik ), ale teraz śpią razem i widać częściowe uszczurzenie Skrętki, która jest dużo żywsza i szczęśliwsza . Mała oswoiła się malutko, ale ona była wzięta od małych terrorystów i na początku każdy ruch powodował, że zamierała i nie oddychała. Głównie to i tak zależy od charakteru czy szczurek będzie pro-ludzki i miziasty czy nie. Dodatkowo samiczki są mało miziaste, bo są bardzo zajęte innymi ważnymi sprawami
Anonymous - Pon Sty 15, 2007 13:17
a masz możliwość wzięcia trzeciej szczurki? wtedy małe szalały by razem i zbytnio nie 'dręczyły' starszej lilu, a ta mimo wszystko miałaby towarzystwo:)
helen.ch - Pon Sty 15, 2007 17:10
dokładnie, mam tego najlepszy dowód właśnie w klatce... http://forum.szczury.biz/...0736288fe#24253 Kropka-staruszka śpi a dziewuchy rozrabiają...
Anonymous - Wto Sty 16, 2007 00:18
Tez mysle ze trzeci szczur to idealne wyjscie. U mnie tak jak u helen.ch po dolaaczeniu 3 szczura do 7 miesiecznej Frani i 2 letniej Matyldy, Franca dala spokoj Matyldzie, ma sie z kim bawic, a Matylda moze wkoncu spac kiedy ma na to ochote
L. - Wto Lut 06, 2007 16:54 Temat postu: młoda samica + malutka samica Zasady łączenie znam, tak mi się przynajmniej zdaje.
Lecz mimo to nie znajduje odp. na pytania.
* Zaczne od tego, ze Iana przez jeden jak nie dwa dni bedzie sie zapoznawać ze mną i z domem. Zaczną mi sie ferie i mnóstwo czasu więc nie bede miała problemu z dzieleniem go na dwa szczury, a druga klatka jest. Nie jest zbyt wielka ale na malucha, który ma w niej spędzić 2-3 dni jest w sam raz.
*Lecz mimo to w głowie rodzi mi sie to:
1) Klatki postawić:
a) obok siebie
b) w tym samym pokoju, ale w dwoch róznych kątach
c) w innym pokoju
2)Gdy Yuki bedzie wypuszczona pozwolić jej podchodzić do klatki czy jakoś izolować małą na te 2 dni ?
3) Czy wymienić np. szmatki Yuki z Ianą tak aby poznały swój zapach, czy moze dac tylko Iana'ie szmatki Yuki ?
4) Czy wcześniej za nim je razem wpuszczę wynieść Yuki do drugiego pokoju i dać Ianie pobuszować po jej klatce i na odwrót ?
5) Czy jak juz zapoznają sie na neutralnym terenie i dojdzie dzien wsadzenia ich do tej samej klatki dac sie dziewczyną oddzielnie najeść i dopiero wpuścić ?
bo jedną z zasad łączenia jest, iż na kilka bodajże 7h nie dawać szczurzycą jedzenia.
6) Czy podczas któregoś tam juz ze spotkań podać dziewczyną jedzenie poza klatką na wspólnym talerzu czy nie ?
Na razie naszło mnie tyle pytań, jak mi sie coś jeszcze przypomni, a raczej tak bedzie to napisze znow ;d
[ Komentarz dodany przez: Juni: Wto Lut 06, 2007 17:00 ]
temat był, zmieniłam tytuł tego co był na bardziej czytelny i scaliłam
mod. Juni
Anonymous - Wto Lut 06, 2007 18:52
Podnoszę. Up!
satanka666 - Wto Lut 06, 2007 19:02
L. napisał/a: | 1) Klatki postawić:
a) obok siebie
b) w tym samym pokoju, ale w dwoch róznych kątachc) w innym pokoju |
ja bym postawiła w tym samym pokoju, ale nie obok siebie. Mogą się lać przez pręty.
L. napisał/a: | 2)Gdy Yuki bedzie wypuszczona pozwolić jej podchodzić do klatki czy jakoś izolować małą na te 2 dni ? |
mała się może stresować, a Yuki może ją próbować dziabnąć przez pręty... w końcu będzie stała na jej terenie. Musisz obserwować
L. napisał/a: | 3) Czy wymienić np. szmatki Yuki z Ianą tak aby poznały swój zapach, czy moze dac tylko Iana'ie szmatki Yuki ? |
myślę, że szmatki młodej możesz dać Yuki (ale to JA myślę), żeby się zapoznała z zapachem młodej.
L. napisał/a: | 4) Czy wcześniej za nim je razem wpuszczę wynieść Yuki do drugiego pokoju i dać Ianie pobuszować po jej klatce i na odwrót ? |
myśle, że możesz dać małej pobaraszkować po klatce Yuki... będzie troszkę zapaszku. (ale to JA myślę)
L. napisał/a: | 5) Czy jak juz zapoznają sie na neutralnym terenie i dojdzie dzien wsadzenia ich do tej samej klatki dac sie dziewczyną oddzielnie najeść i dopiero wpuścić ? |
zależy jak będą się zachowywały. Jeśli się polubią to myślę, że mogą jeść z jednej michy (ale to JA myślę)
L. napisał/a: | 6) Czy podczas któregoś tam juz ze spotkań podać dziewczyną jedzenie poza klatką na wspólnym talerzu czy nie ? |
jak wyżej
L. - Wto Lut 06, 2007 21:05
dziekują sałatko !
czekam na opinie innych
Anonymous - Pią Lut 09, 2007 23:16
podnoszę!
|
|
|