Odżywianie - Posiłki dla szczurów - kiedy i czy warto zamrażać?
civette - Nie Paź 14, 2007 16:24 Temat postu: Posiłki dla szczurów - kiedy i czy warto zamrażać? Gdy ktoś ma więcej ciurów do wykarmienia to opłaca mu się gotować. Dla mniejszej ilości ciurów też możemy gotować (bo diete trzeba czymś urozmaicić), ale często dużo zostaje. Wczoraj ugotowałam torebkę ryżu na dwa ciury. Dostały z owocami, dziś z tuńczykiem, można zrobić z warzywami i mięskiem lub samym mięskiem, zmieszać z gerberkiem itp. Czy zdarza Wam się ugotować sporą porcję, którą np. zamrażacie? Niektóre dania można przyrządzać wg przepisów dla niemowląt (w sumie to pewno sporo by się takich znalazło, muszę przejrzeć przepisy, w końcu mam małe dziecko w domu ), ale nie wszystkie nadają się do mrożenia, anie powiem, wygodnie byłoby ugotować kupę, podzielić na porcje i zamrozić.
L. - Nie Paź 14, 2007 16:43
civette, hmm.. ja w sumie sobie tak jakos wyliczyłam, ze jak gotuje to jest akurat i nie musze zamrażać.
Ewentualnie tak jak pisałas wyzej. Torebka ryzu to za duzo na dwa, a nawet 3 szczury, wiec trzymam go po prostu w lodówce, a na nastepny dzień wyjmuje zeby sie "ocieplił" i dodaje inne składniki.
Ale jakoś nie zdarzyło mi sie zamrażać.
Poczekajmy na wypowiedzi osób które mają haremy a nie stadka
chyba, ze ktoś sostuje takowe triki przy 2-3
myaku - Nie Paź 14, 2007 16:53
A można mrożone warzywa im dawać? [oczywiście ugotowane ]
Layla - Nie Paź 14, 2007 16:56
myaku, no jasne. Ja kupuję właśnie często mieszanki warzyw mrożonych i sypię odpowiednią ilość do garnka.
civette - Nie Paź 14, 2007 17:06
L., czasem fajnie byłoby coś zamrozić z czystego lenistwa. Wyciągasz porcyjkę, rozmrażasz / podgrzewasz i gotowe
Myaku, obiad z mrożonymi warzywami - pychota - i dla mnie i dla ciura Tyle tylko, że dla siebie dodaję przyprawy, śmietanę i mięso, ciury bez przypraw, śmietanki tylko trochę i nie zawsze
S - Nie Paź 14, 2007 18:27
Przyznaja się do lenistwa. Gotując coś dla szczurków, gotuję na kilka razy, dzielę na porcje (każda w osobnym pojemniku) i hibernuję w zamrażalniku. Potem wystarczy chwila w mikrofalówce i szczurki maja ucztę.
civette - Nie Paź 14, 2007 19:26
S, czy możesz napisać, co zamrażasz?? Jakie konkretnie dania? To właśnie ma na celu moj post - ustalmy, jakie dania się do tego nadają.
Anonymous - Nie Paź 14, 2007 22:56
S, napisz, napisz tez jestem ciekawa jakie dania zamrazasz.
Chociaz prawde powiedziawszy ja wole im ugotowac niz rozmrazac. A jak mam ryz w torebce to poprosty otwieram torebke wysypuje garstke do garnka, a reszte ryzu w torebce chowam do szafki
S - Pon Paź 15, 2007 08:02
Zamrażam mięsko. Ugotowane w samej wodzie, pokrojone w drobną kostkę i poporcjowane "na jeden raz". Np. kilogram mięska tylko dla szczurków. Dla mnie zostaje rosól na zupę.
Layla - Pon Paź 15, 2007 08:06
Zamrażam mięsko, a także warzywa.
Pacyfka - Pon Paź 15, 2007 10:35
ja robie gerberki sama: gotuje różne warzywa z mięskiem, potem to miksuje, żeby paskudniki nie wybierały samego mięska dziele na porcje i do zamrażalnika. Potem daje samo, albo mieszam z ryżem czy makaronem.
Anonymous - Pon Paź 15, 2007 13:09
S napisał/a: | Zamrażam mięsko. Ugotowane w samej wodzie, pokrojone w drobną kostkę i poporcjowane "na jeden raz". Np. kilogram mięska tylko dla szczurków. |
aaa takie cus Miesko tez mroze, myslalam ze takie gotowe cos, np. ryz z warzywkami itp.
civette - Pon Paź 15, 2007 14:44
Pacyfka napisał/a: | ja robie gerberki sama: gotuje różne warzywa z mięskiem, potem to miksuje, żeby paskudniki nie wybierały samego mięska dziele na porcje i do zamrażalnika. Potem daje samo, albo mieszam z ryżem czy makaronem. |
Ja tak robiłam dla synka, ale ciurom to nie smakuje Przynajmniej nie smakowało Aristo, gdy do mnie przyszedł, z Kasjuszem nie próbowałam, ale muszę sprawdzić... Wymieszam im z ryżem i zobaczę. Mam pomrożone takie małe porcyjki "gerberkowej zupy", powkładane do pojemników od lodu. Taka kostka zupy jest akurat na głowę
Anonymous - Pon Paź 15, 2007 15:16
a ja nigdy nie mroziłam... wolę kupić co pare dni świeże mięsko, warzywa w domu zawsze jakieś są, ugotować garstkę ryżu do tego i podać od razu to w sumie nie jest jakoś dużo pracy i jak się znajdzie wolną chwilę, to zawsze można machnąć.
mrożenie to wersja dla leniwych
Anonymous - Pon Paź 15, 2007 20:30
Ja tez bym wolala co jakis czas kupic mieso szczurom i nie musiec mrozic. Ale do miasta mam 4 km, a u mnie w domu rzadko ktos kupuje mieso, bo ja nie jem.
błąd poprawiony, falka
|
|
|