W kupie raźniej - szczury są stadne - 2+1 - jak stres zadziała na przysadkowca?
Majo - Sob Paź 04, 2014 23:20 Temat postu: 2+1 - jak stres zadziała na przysadkowca? Mam dziadka (ok. 2 lata 2 msc, może więcej) z świeżo zdiagnozowanym guzem przysadki, i strachliwą pannę w wieku nieznanym (ok.1,5 roku, może więcej, może mniej). Oboje wykastrowani.
Obawiam się, że Bruno długo nie pociągnie - póki co dobrze zareagował na pierwszą dawkę leków, ale ma już swoje lata, osłabienie mięśni, podobno coś dziwnego w uchu...
Nie chciałabym, żeby Puszka została gwałtownie osierocona, więc debatuję nad trzecim szczurem - i tu jest moje główne pytanie dla którego założyłam temat.
Czy stres związany z łączeniem nie wpłynie na tyle negatywnie na schorowanego dziadka, żeby jego, póki co niezły ale niepewny, stan zdrowia uległ załamaniu?
Innymi słowy, czy dołączanie trzeciego szczura go nie zabije?
limomanka - Pon Paź 06, 2014 10:36
Majo, zadaj pytanie też w wątku przysadkowym: http://forum.szczury.biz/viewtopic.php?t=988
cornflakegirl - Pon Paź 06, 2014 12:14
Majo, to chyba wszystko zależy od charakteru Bruna. U mnie łączenie się nie powiodło, odpuściłam, nie zauważyłam jednak, żeby jakoś wpływało na pogorszenie stanu zdrowia i samopoczucia.
Majo - Wto Paź 07, 2014 08:45
limomanka, dobry pomysł, sama jakoś na to nie wpadłam, choć czytałam wątek przysadkowy...
cornflakegirl, za dużo to o ja jego charakterze względem szczurów nie powiem... z Puszką to było pierwsze szczurze łączenie jakie przeprowadzałam i poszło nieźle, w miarę szybko i bez bójek, choć dość długo będąc już w jednej klatce nie chcieli spać razem. Z kolei podobno samca z którym był poprzednio gryzł.
A właśnie do wzięcia samca się przychylam.
Bruno ma do tego wszystkiego jakieś problemy z sercem choć ostatnio czuje się świetnie, biega jak szczur młodszy o pół roku, apetyt za dwóch...
|
|
|