To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Alloszczur
Forum dyskusyjne Alloszczur - forum miłośników szczurów

Mioty urodzone - rok 2014 - Zirrael Rattery miot kontrolny F2 wolna samiczka

zirrael - Śro Paź 01, 2014 07:18
Temat postu: Zirrael Rattery miot kontrolny F2 wolna samiczka


Ojcem miotu został Reba's Sweetheart standard, standard, russian blue spotted variegated downunder ur. 29.03.2013 r. Sweety niezmiennie zachwyca mnie swoim charakterem. Jest spokojny, zrównoważony, nie przejawia nawet najmniejszego śladu agresji, bez problemu przyjmuje nowych kolegów (nawet w swoim wieku). Nieco nieśmiały w stosunku do ludzi, ale nie protestuje przeciwko drapaniu czy siedzeniu na kolanach u człowieka. Pochodzi z Holandii.

Matką miotu została Saiwai Nomi dumbo, velveteen, russian blue hooded ur. 18.01.2014 r. Dziewczę radosne i beztroskie. Najlepsza koleżanka Ysse. Zawsze razem broją. Nomi to taka radosna pchełka. Pochodzi z hodowli karmowej w Polsce, jednak fantastycznych charakter, piękna budowa ciała i dobre zdrowie uzasadniają włączenie jej do linii.

W miocie spodziewam sie maluchów:

uszy: standard

sierść: standard, velveteen

kolory: russian blue

znaczenia: hooded, variegated, downunder etc.

Wszystkie maluszki otrzymają rodowody czeskiego związku hodowców szczurów rodowodowych Zakladni Organizace chovatelů morčat a jiných drobných hlodavců, gdzie zarejestrowana jest moja hodowla.
warunki aby zostać opiekunem szczura z mojej hodowli opisane są >>TU<<
cena maluszków z tego miotu uzależniona będzie od koloru i znaczeń i mieścić się będzie w przedziale 70 - 80 pln (ze względu na to że miot jest kontrolny)
w razie pytań zapraszam na maila zirraelrattery@gmail.com

Nie ma możliwości zakupu malucha do hodowli z tego miotu.

Dla osób które śledzą również moją stronę - zmianie uległa kolejność miotów a co za tym idzie i literka. Wszystkie osoby, które zapisały się na miot po tych rodzicach oczywiście nadal są na liście.

maluchy przyszły na świat 29 i 30 września, dla porządku za datę urodzenia przyjmować będę 29.09.2014r

Poród był bardzo ciężki i długi. Po nocy razem z Nomi w dunie piskało 5 maluszków. Niestety Nomi jakkolwiek maluchy pozwalała oglądać tak sama zwiewała przed ręką. 30.09 po powrocie z pracy w brzuchu niestety dało się wymacać dalsze płody. Na emergency pojechaliśmy do Medicavetu. W tym miejscu serdeczne podziękowania dla Jokady za wożenie mnie po mieście, wchodzenie do karmówki przy latarkach od tyłu po mamkę, wyjaśnianie cieciowi z budowy, że to wszystko ustalone z włascicielką karmówki....

Kolejne podziękowania należą sie załodze Medicavetu i dwóch dziewczynom ze stowarzyszenia świnkowego za pomoc przy reanimacji maluchów wyciaganych podcze cesarki. Dzięki pełnej współpracy i pomocy cesarkę przeżyło wszystkie 5 maluchów, które pozostawały w brzuchu.

Jeden z maluchów (urodzony 29 drogami natury) cały czas miał problemy, dwukrotnie był reanimowany, i on jako jedyny nie przeżył nocy. Rano powitała mnie wkurzona Nomi w kołnierzu i zdziwiona mamka kwocząca nad dziećmi.

Jestem bardzo ostrożna co do rokowań dla pozostałej 9 ale prosimy o kciuki (i zakazujemy krakania)

Kilka fot

po porodzie w domu



Nomi - lampka



dziś o poranku



i z przybranym rodzeństwem


limomanka - Śro Paź 01, 2014 09:28

Ja swoich nie puszczam - za wszystkie maluchy i lampeczkę :kciuki: :kciuki: :kciuki:
gryska - Śro Paź 01, 2014 10:49

Nikt krakać nie będzie.
Wysyłamy całej ekipie dobrą energię i ciepłe myśli!
Ode mnie też serdeczne podziękowania dla wszystkich którzy brali udział w ratowaniu maleństw i Nomi. Być może jest tam moja księżniczka więc tym większe dzięki :)

:kciuki: :kciuki: :kciuki: :kciuki: :kciuki: :kciuki: :kciuki: :kciuki: :kciuki: - to za maluszki.
:kciuki: - za Nomi
:kciuki: - za Mamkę (trzeba jej jakieś imię wymyślić :) )
:kciuki: :kciuki: - i za "przyrodnie" rodzeństwo :)

A dla Mamki dodatkowo :tummykiss: za to, że przyjęła maluszki i ślicznie kwoczy.
Jak będziesz robiła zdjęcia to koniecznie Mamkę też prosimy. Wszak jakby nie było, ona też jest tu Bohaterką :serducho:

wilczek777 - Śro Paź 01, 2014 10:55

Ojoj ale się porobiło! Wielkie Kciuki dla wszystkich ogonków, żeby maluszki rosły zdrowo, żeby Nomi się wylizała, żeby mamka dała radę...

zirrael a Tobie odpoczynku i ukojenia nerwów po tym wszystkim.

mmarcioszka - Śro Paź 01, 2014 13:29

Trzymam kciuki i zdecydowanie nie będę krakać, na wszelki wypadek.
Oby już było dobrze :kciuki:

gryska - Śro Paź 01, 2014 16:46

Jak tam wieści z frontu??
Jak się spisują wszystkie "elementy" tej układanki??
Już mi kciuki cierpną tak mocno zaciskam!! :kciuki:

zirrael - Śro Paź 01, 2014 16:57

Nadal jesteśmy w komplecie.
Nomi za chwilę jedzie do nezu, która zdecydowanie więcej czasu przebywa w domu i będzie miała na nią oko (mnie nie ma czasem po 12h)
Maluchy są jak małe ssawki



i mamka u cioci nezu na rękach


Dukat - Śro Paź 01, 2014 17:02

Od pierwszego wejrzenia jestem zakochana w Tatusiu tego miotu, dlatego ze zdwojoną siłą trzymam kciuki za całą gromadkę. Prawie mi ręka sama się zapisała na ten miot, opanowałam ale serce nie sługa :kciuki: :serducho:
Za bobaski ! Za Mamuśkę ! Za Mamkę ! i oczywiście za dumnego ( zapewne nieświadomego :P ) Tatuśka : :kciuki: :kciuki: :kciuki: :kciuki:

gryska - Śro Paź 01, 2014 17:03

Jaka śliczna Mamka! :serducho:
Zdecydowanie zasługuje na jakieś piękne imię! Bardzo jest zestresowana?
Strasznie się cieszę, że nadal komplet. Z każdą godziną ich szanse rosną :)
Coś na temat płci maluszków jesteś w stanie już powiedzieć?
Kciuków nie puszczamy bo jak widać działają!
Mizianki dla Nomisi.

Dopisane: Wytężam wzrok, wytężam i na jednym z maleństw widzę zarysy ślicznych ciapaków chyba ;)

zirrael - Śro Paź 01, 2014 17:06

Płci nie oglądam, za wcześnie - bo nadal nie ma pewności czy przezyją.
Mamka nie jest zestresowana za specjalnie, lubi mizianie i kontakt z człowiekiem oraz kapuste włoską.

gryska - Śro Paź 01, 2014 17:08

Kapusta jest na laktację czy tak poprostu?
zirrael - Śro Paź 01, 2014 17:44

tak po prostu - bo to jej ulubione warzywo
gryska - Śro Paź 01, 2014 21:08

Spokojnej nocy! :)
Kciuków nie puszczam, ale jestem baaaardzo dobrej myśli. Tych 9 wojowniczych żelek na pewno już przetrwa :serducho:

nezu - Śro Paź 01, 2014 21:08

Laktacji to jej nie trzeba wzmacniać ani wywoływać, to chodząca mleczarnia jest. ;]
Mamka jest przesłodka, takie mizimizi.... :serducho:

gryska - Śro Paź 01, 2014 21:22

No to właśnie imię dla niej wymyśliłaś nezu :)
Mizi-Mizi ;)

Dobrze, dobrze, niech karmi żeliki :tummykiss:
A przybrane rodzeństwo o ile dni jest starsze? Wyglądają przy żelkach jak hipcie ;)



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group