O szczurach ogólnie - Szczur a wyjazd za granicę
Maniak - Pon Lut 26, 2007 19:26 Temat postu: Szczur a wyjazd za granicę Od dłuzszego czasu zastanawiam się nad wyjazdem do pracy do Anglii, choc to nie jest wiadome jeszcze to wole sobie przygotować wszystko zawczasów. Tak więc, pod uwagę brany jest wyjazd na farmę do Anglii, ale jak juz to bezpośrednim autobusem. Byłby to wyjazd na 2 miesiące co najmniej. Nie wyobrażam sobie zostawić tutaj szczurów przy takiej opiece, jaka jest nakarmienie i napojenie, bo o wyciaganiu z klatki, tudzież głaskaniu i sprzataniu mowy raczej nie ma. Jednak nie wiem co mogła bym innego zrobic, gdyż nie orientuję się czy wpuszczą mnie gdziekolwiek z dwoma szczurami i tu jest zonk...
Kolejnym pytaniem jest czy w razie konieczsci nadkoniecznościa pozostawienie szczurów na 2 miesace nie odbije sie skutkami...tj. niepamietanie mnie, nieufność po moim przyjeździe... a to by bardzo bolało...
Syameze - Pon Lut 26, 2007 20:40
Ja odpowiem na pytanie z pierwszej czesci postu:
Cytat: | Jednak nie wiem co mogła bym innego zrobic, gdyż nie orientuję się czy wpuszczą mnie gdziekolwiek z dwoma szczurami i tu jest zonk... |
Jesli chodzi o to czy wpuszcza Cie do Anglii to jasne, ze tak. Szczury nie potrzebuja zadnych badan, szcepien ani kwarantanny. Na wszelki wypadek mozna przed wyjazdem poprosic lekarza o wystawienie zaswiadczenia jakie szczury sa przewozone i potwierdzenia ze sa zdrowe (jednak nie wczesniej niz 10 dni przed wyjazdem). Jesli chcesz wiezc ogony autobusem to zapomnij. Autobusy maja zakaz przeworzenia jakichkolwiek zwierzat, pozostaje auto. To najwygodniejszy sposob.
Moje ogony (4) przyjechaly do UK bez zadnych problemow (oczywiscie samochodem), Quentin wyjechal wiec od strony technicznej to nie problem.
kasia_123 - Pon Lut 26, 2007 20:54
Maniak, ja zostawiłam szczury na 4 tygodnie...i nic im nie było, tyle że miały zapewnioną opiekę ze strony mojej rodziny - sprzątanie, karmienie, wypuszczanie...najgorzej z mizianiem ale po moim powrocie były w znakomitej formie.
Mangusta - Pon Lut 26, 2007 22:01
ja mam ten problem z pająkami - o ile szczury zostawiam u babci, to pająków ona nie zniesie... pewnie będę musiała szukać domu tymczasowego...
Maniak - Wto Lut 27, 2007 16:46
Syameze napisał/a: | Autobusy maja zakaz przeworzenia jakichkolwiek zwierzat, pozostaje auto. | no to jest akurat niemozliwe, w grę wchodzi tylko autobus bądź samolot. Czy na 100% insnije zakaz?
Syameze - Wto Lut 27, 2007 20:55
tak, na 100 %
autobusy maja taki regulamin, jak zechca przetrzpac na granicy to ani ty nie przejedziesz ani ogony
samolotem mozesz nie byc do konca wyplacalna...
Dory - Nie Mar 04, 2007 13:52
A może domek tymczasowy?
Livonia - Pon Mar 05, 2007 10:00
a ja mam podobny problem... domek tymczasowy by sie znalazl... ale jak ja bez nich przeżyję?:O( bo oni bezemnie dadzą radę pewnie... i tu mam czystko podobny problem jak ww : czy np. szczury tesknia? czy raczej nie? czy mnie zapomną? i np beda sie mnie bac jak wroce?ktos zostawial na miesiac, dwa trzy ogony?
Mangusta - Pon Mar 05, 2007 12:12
ja jedyne czego sie boje to tego że Arala nie dożyje do mojego powrotu... bo z babcią fajnie, ale jeśli chodzi o opiekę lekarską dla nich to mogę zapomnieć (starczy zobaczyć w jakim pies jest stanie). zatem chyba tylko mantrować by nic im się nie stało...
baby sobie poradzą i będą pamiętać... jakoś nie wierzę by zapomniały
Livonia - Pon Mar 05, 2007 14:10
no ja jestem w sferze zalatwiania wyjazdu...dopeiro muszą mi ustalić kiedy mam terenówki na uczelni;P bo musze na nich byc:P
Syameze - Pon Mar 05, 2007 19:49
Cytat: | ktos zostawial na miesiac, dwa trzy ogony? |
Ja swego czasu co roku jezdzilam do pracy za granice na 2 miesiace, zostawialam wtedy w domu najpierw 1 ogona, potem 4, potem az 10. Opiekowala sie nimi mama, czasem byly w domach tymczasowych. Nie Zapomnialy, ciekawsko podchodzily do mnie, wachaly i zachowywaly sie tak jakbym nigdzie nie wyjechala. Problem polegal ze mna bo to ja zapomnialam jak sie ze szczurem obchodzic przez te 2 miesiace
Livonia - Wto Mar 06, 2007 13:43
ehheeh;) jezu jak ja bede tam tesknic za nimi....... ja jak weekend bez nich jestem to juz mnie trzepie....................:PPPPPPPPPPPPPPP
Anonymous - Wto Mar 06, 2007 14:47
Lepiej postaraj się wziąć szczurki ze sobą. Wiem, że podróż będzie dla nich męcząca, ale lepsze to niż to, co mogłoby się z nimi stać w Polsce. Szczur nie wyciągany z klatki dziczeje i staje się agresywny, więc lepiej rozważ ten wyjazd.
Możesz tewż zostawić szczurki komuś, kto napewno będzie poświęcał im wymaganą dawkę opieki i pieszczot np. ktoś z forum.
Ratata - Pią Mar 09, 2007 17:56
Zdziczeć nie zdziczeje, natomiast na pewno będzie nieszczęśliwy bez codziennego wybiegu i pieszczot. Tymczas to dobre rozwiązanie
Anonymous - Pią Mar 09, 2007 18:16
Miyako napisał/a: | Lepiej postaraj się wziąć szczurki ze sobą. |
Miyako, nie zawsze można.
ja prawdopodobnie wyjadę na 2 miesiące do Francji jako au pair, chyba raczej dom do którego trafię nie byłby zachwycony gdybym przywiozła ze sobą stado szczurów.
często zabranie ogonów zagranicę ze sobą jest po prostu niemożliwe.
ale przecież znaleźć dom tymczasowy zawsze można, jesli nie ma sie nikogo zaufanego do opieki w rodzinie.
|
|
|