Klatki i wyposażenie - Transportery
Asaurus - Śro Lut 21, 2007 22:26 Temat postu: Transportery Jako że były przypadki nieodpowiedzialnych właścicieli ogonów przewożących maluchy w środku zimy w otwartym trasporterku i inne takie kwiatki stwierdziłem, że taki temat się tutaj przyda.
1. Wybór odpowiedniego transportera
Jeżeli mamy jednego szczura to oczywiście wystarczy jeden średniej wielkości transporter ale w przypadku większego stada należy się zaopatrzyć w taką ilość/wielkość transporterów aby można było na raz zabrać wszystkie maluchy. Jest to bardzo ważne bo nigdy nie wiadomo co się wydarzy... Dodatkowo jeżeli mamy szczury które się nie lubią nawzajem to należy przewidzieć dla nich osobne transportery. W ten sposób my mamy 2 podstawowe duże (zdjęcia poniżej te pomaranczowe) i 2 małe zapasowe (stare)
Transporter powinien być na tyle duży aby szczur mógł się wyciągnąć, zmienić pozycję i mieć trochę wolnego miejsca. Nasze mają 36x26x23cm i wejdą w nie 3 średniej wielkości szczury lub jeden Orbith. Maluszki Hery (8 pijawek) mieszkały w nim bez problemów.
Co do samej budowy dobrego transporterka:
- Powinien być solidnie zrobiony, nie rozpadać się nawet przy upadku na ziemię
- Dobrze jak jest zaokrąglony bo każdy kant czy ostra krawędź to potencjalne niebezpieczeństwo dla maluchów
- Powinien mieć soliny i wygodny uchwyt (nie zostający w ręku po podniesieniu pełnego transporterka)
- Szerokie i wygodnie otwierane drzwiczki aby był łatwy dostęp dwoma rękoma do wnętrza
- Przezroczyste drzwiczki od góry aby można było zaglądać do środka beż konieczności otwierania
- Pełne nieprzezroczyste ścianki aby maluchy się nie stresowały otoczeniem
- Dobrą wentylację czyli dużo dziur ale w górnej części (aby siuśki nie lały nam się po nogach) jednak nie powinien być zbyt ażurowy (jak klatka) aby w zimie trzymał temperaturę
- W miarę gładka powierzchni bez zbytnich wgłębień aby łatwo się czyścił (ważne przy trzymaniu chorych szczurów)
2. Wyposażenie
Maluchy w podróży często się stresują i dobrze jak mają jakiś ręcznik czy materiał w którym mogą się zakopać. Można też wrzucić trochę papierowych ręczników czy chusteczek dobrze wchłaniają mocz zabezpieczając maluchy przed utopieniem się (żartuję ) tzn. przed taplaniem się w odchodach ale to raczej grozi jedynie w na prawdę długich podróżach. Drugim ważnym elementem wyposażenia jest poidełko. Nawet w czasie wyprawy do weta tak na prawdę nie wiadomo ile trzeba będzie czekać a odwodnienie się maluchów jest bardzo niebezpieczne. My używamy malutkich poidełek dla myszek czy chomików 75ml. Zauważcie na zdjęciach, że prosta gumka recepturka zabezpiecza poidełko przed wysunięciem się z zaczepu. Istnieje także niebezpieczeństwo że woda z poidełka się wyleje także trzeba uważać i koniecznie mieć ze sobą rolkę papierowych ręczników Warto przy dłuższych wyprawach pomyślec o jakiejś miseczce z jedzeniem ale nie radzę wkładania jej na cały czas podrózy tylko raczej na czas posiłków. Każdy element twardy wewnątrz transporterka jest potencjalnie niebezpieczny dla maluchów w przypadku upadku czy gwałtownego hamowania pojazdu. W zimie można także pomyśleć o termoforze aby maluchy nie zmarzły. Najprościej go zrobić z małej plastikowej butelki wypełnionej gorącą wodą. Należy ją dokładnie owinąć ręcznikiem lub materiałem i obwiązać (dobrze sprawdzają się plastikowe opaski samozaciskowe) aby maluchy nie poparzyły się o termofor. I tu wracamy do punktu pierwszego ponieważ należy wybrać na tyle duży transporter aby nasze maluchy zmieściły się z pół litrowym termoforem.
3. Przenoszenie i zabezpieczenie transportera od zewnątrz
Jeżeli transporter jest zaopatrzony w wygodne i solidne uchwyty to w lecie bez problemów można go przenosić po prostu w ręku. Jednak należy pamiętać aby nie wystawiać maluchów na słońce ani nie pozostawiać np w zamkniętym samochodzie (nawet stojącym w cieniu).
W zimie jednak powinno się transporter przenosić w torbie podróżnej. Najlepiej jeszcze owijając go materiałem czy jak w naszym przypadku kocem polarowym. Nie trzeba się obawiać że maluchy się uduszą ponieważ szczury zużywają mało powietrza a materiał nie jest hermetyczny. Jednak co jakiś czas dobrze jest otworzyć torbę i transporter i zajrzeć do maluchów (oczywiście nie w śnieżycy i przy trzaskającym mrozie). Tutaj także dobrze się zaopatrzyć w taką ilość toreb/plecaków i koców itp aby móc za jednym razem zabrać wszystkie szczury.
Torba + koc także chroni szczury przed przypadkowym potrąceniem przez kretynów na ulicy czy upadkiem na ziemię. Także nawet w lecie można przenosić maluchy w transporterku w rozpiętej torbie jednak już bez koca.
4. To o czym zapomniałem napisać wcześniej...
Zdecydowaliśmy się na duże transporterki ze względu nie tylko na duże stado ale także na przeznaczenie ich na izolatki w przypadku pogryzionych/chorych szczurów.
Nic nie jest idealne także transporterki których używamy też mają swoją wadę. Jest nią mianowicie konstrukcja drzwiczek a dokładniej zawiasów które po pełnym otwarciu wyłamują się po dłuższym użytkowaniu. Poniżej zdjęcia naprawionego transporterka frankensteina planuję drugi jeszcze nie zepsuty zabezpieczyć łącząc linką drzwiczki z transporterkiem tak aby hamowała pełne otwarcie drzwiczek.
Wady:
- małe drzwiczki - trzeba zdjąć całą pokrywę aby wyjąć szczura
- i badziewne drzwiczki - złamany zawias
- przeszklenie boków = stresowanie maluchów
- badziewne uchwyty (trzeba nieść w dwóch rękach od spodu lub w torbie)
- ogólnie małe gabaryty - na jednego dorosłego samca - Orbitha trzebaby dopychać nogą
- nieprzezroczyste wieko - w torbie bez wyjęcia/otwarcia nic nie widać
- wieczko cię ciężko myje a łatwo brudzi jak szczur łazi po trasporterku
- kiepska wentylacja - otwory tylko z góry - lepiej jak są z boków (nawiew) i z góry (wywyiew)
- trzeba dziurawić aby powiesić poidełko
Zalety:
- są, jako zapas
- mieszczą się dwa obok siebie w jedną dużą torbę podróżną
- przydały się przy karmieniu maluchów Hery do "sortowania" pijawek na nakarmione i głodne
Piszcie w czym i jak przewozicie swoje ogony oraz wszelkie za i przeciw do tego co napisałem powyżej.
(usunęłam niedziałające linki - limomanka)
kasia_123 - Śro Lut 21, 2007 22:43
Ja mam koci transporter coś takiego
(poprawiłam niedziałający link - limomanka)
...który właściwie ma jedną wielką wadę, nadaje się tylko gdy jest na dworze ciepło.
Zaletą jego jest to ze jest duży i jeśli wsadzę do niego moje 3 kluchy to mają dużo miejsca.
Oli - Śro Lut 21, 2007 23:05
Ja mam podobny transporter co Asaurus i Angels. Mam tez uszyty na niego pokrowiec z polaru (idealny zima bo nie przewiewa szczurkow - oczywiasic ecieple szmatki wewnatrz sa obowiazkowe i tak). Niestety nie ma teraz aparatu i nie zrobie zdjec.
Azi - Śro Lut 21, 2007 23:31
Najpierw przewoziłam w moim plecaku. Dużo szmatek do środka, chlebek suszony lub biszkopt na drogę, poidło pełne w kiesze w razie, gdyby u weta były kolejki i w drogę.
Transport w miarę wygodny, ciepły i niesteresujący dla szczura (przynajmniej moich).
+szczur ma ciemno
+szczur ma ciepło
+może zagrzebać się i zniknąć
+wygodny sposób transportu
-miękkie - trzeba bardzo uważac, żeby nikt na nas nie wpadł
-materiałowe - jak się szczur wścieknie, to przegryzie (co i miało miejsce)
-nie ma możliwości zamontowania poidła i w ogóle czegokolwiek
Obecnie przenosimy w transporterze (zdjęcię wkleję później), zapakowanym w torbę.
Oczywiście czasami zdarzy się w rekawie
Anonymous - Czw Lut 22, 2007 06:13
Asaurus napisał/a: | Poniżej zdjęcia naprawionego transporterka | łłooo, pięknie wykonane, aż swojemu Michałowi pokarzę, niech podziwia.
Ja właściwie nic o dodania nie mam. Może jedynie, że termofory są niezbędne zimą (nawet taką), bo pojedynczy szczurek potrzebuje dogrzania.
Asaurus - Czw Lut 22, 2007 10:14
Viss, fakt my zazwyczaj przewozimy maluchy stadem (zazwyczaj po 3) to się grzeją nawzajem ale przy jednym maluchu termofor powinien być.
L. - Czw Lut 22, 2007 13:27
Ja wożę moje szczurki w koszyku piknikowym
Owijam go arafatą na bokach, a do środka wpycham chusteczki, polarki i wkładam kolbę bo Yuki lubi podgryzać, mam ten komfort, ze najczęściej jadę samochodem więc włączam "ogrzewanie" i Yuki sobie po mnie łazi
ale i tak sie zastanawiam czy nie jest jej zimno " wiec hmm... ten termofor to chyba w coś owinąć co nie ?
Asaurus, to który Wy macie model i jakie rozmiary? Bo ja sie zastanawiam nad animalsem ale nie wiem ile tam sie szczurow mieści a ja bym chciała conajmniej na 3
Asaurus - Czw Lut 22, 2007 14:34
L., Animalsa. (usunęłam niedziałający link - limomanka)
3 bez problemu się mieszczą a termofor to zależy jak się wrzuca szklany słoik ze wrzątkiem to koniecznie trzeba owinąć materiałem. Właśnie wróciliśmy z Hymirem od weta. Wsadziłem mu litrową plastikową butelkę po wodzie z gorącą wodą z kranu (wrzątek by stopił butelkę) nie była na tyle gorąca aby parzyć więc wsadziłem bez obwijania. Spokojnie butelka była gorąca po półgodzinnej podróży w śnieżycy jaką teraz mamy. U weta w WC wymieniłem wodę na nową, gorącą. Maluch nie zmarzł, my owszem...
Mangusta - Czw Lut 22, 2007 15:12
ja mam dokładnie taki transporter http://www.zoolandia.pl/s...y,0,1,5430.html
i jestem bardzo zadowolona. duży, ładny, mocny, okrągły, porządnie zrobiony, z dobrego plastiku, heh, dużo by wymieniać i zawiasy nie mają się jak wyłamać bo ich po prostu nie ma - zamiast tego są rolki
AngelsDream - Czw Lut 22, 2007 15:34
Mazoku, nie lubię tego typu transporterów. Trudno je zamknąc, jak szczurów jest więcej - widziałam jak się sachma gimnastykowała. Aczkolwiek każdy ma swój gust i prawo.
Asaurus - Czw Lut 22, 2007 15:35
Mazoku, a ma on jakieś zapięcie zabezpieczające przed otwarciem jak stoi i nie trzyma się go za uchwyty ? Bo jak nie to nasze łobuzy by bez problemu go otworzyły. Co do zawiasów przyznaję, że w takim transporterku nie ma tego problemów.
sechmet - Czw Lut 22, 2007 15:49
ja mam taki w nim mieszczą sie dwa duże szczury
i taki koci na 6 szczurów
obydwa łatwo się rozkłada i łatwo myje,
dodatkowo do tego drugiego można doczepić taką taśmę żeby transporter na ramieniu nosić (na górze transportera są specjalne "uchwyty", nie wiem jak to nazwać )
co znacznie ułatwia przenoszenie grubasów
kasia_123 napisał/a: | Ja mam koci transporter coś takiego ...który właściwie ma jedną wielką wadę, nadaje się tylko gdy jest na dworze ciepło |
masz rację, ale ja w zimie drzwiczki owijam kilkoma warstwami polarku, do tego wkładam mase polarku do środka, albo butelke z gorącą wodą. Poza tym jak się położą w kupie to im ciepło
kasia_123 - Czw Lut 22, 2007 16:19
sechmet napisał/a: |
kasia_123 napisał/a: | Ja mam koci transporter coś takiego ...który właściwie ma jedną wielką wadę, nadaje się tylko gdy jest na dworze ciepło |
masz rację, ale ja w zimie drzwiczki owijam kilkoma warstwami polarku, do tego wkładam mase polarku do środka, albo butelke z gorącą wodą. Poza tym jak się położą w kupie to im ciepło |
no tak nie głupi pomysł...tylko czy szczury nie przegryzają polarowej "ścianki"?
L. - Czw Lut 22, 2007 17:57
Asaurus, swietny pomysł
Off-Topic: | ja to angels takie faceta - złota rączka - zazdroszcze ja też chce takiego w przyszłości ;d |
devilline - Czw Lut 22, 2007 18:09
ja mam pytania do tego kociego transportera (ocbecnie mamy wielki kosz piknikowy) http://animalia.pl/produkt.php?id=2709 mianowicie:
a) ta krata z przodu jest z plastiku?
b) jaki jest rozmiar jednej takiej kratki (mam nadzieję że wiecie o co mi chodzi)
Z góry dziękuję
|
|
|