Ogonowy offtopic - Szczurzy salon kosmetyczny.
L. - Sob Lut 10, 2007 20:27 Temat postu: Szczurzy salon kosmetyczny.
Szczurzy salon kosmetyczny
"Szczury towarzyszą ludzkości od czasów niepamiętnych, pewnie dłużej niż psy i koty, bo przecież najpierw musiały zamieszkać z nami szczury, a potem koty, żeby je łowić. Z tego względu otwarcie salonu kosmetycznego dla szczurów należy uznać za wyraz pewnej historycznej sprawiedliwości i emancypacji szczurzego rodu.
Salon taki, Pet Depot, założyła Katie w La Verne w Kalifornii w pobliżu Los Angeles.
Tymczasem salon nie jest otwarty dla wszystkich szczurów, ale raczej dla szczurzej arystokracji, gdzie za jedne 10 $ klientom myje się futerka specjalnym szamponem, poddaje się ich odpchleniu i usuwa inne pasożyty. Najwięcej trudności i starania wymaga przycinanie pazurków, powiada obsługa salonu, bo klienci mają bardzo małe i delikatne łapki.
Tymczasem w Nowym Jorku, jakby dla równowagi, powstała Nowojorska Akademia Kontroli Gryzoni (New York City Rodent Control Academy - NYCRCA), gdzie nabierają umiejętności specjaliści od odszczurzania. W mieście tym na każdego mieszkańca przypada jeden szczur, a może i więcej. "
artykuł pochodzi z przypadkiem znalezionej strony: > tu <
Anonymous - Nie Lut 11, 2007 14:23
Pomysł dobry....
Pierwszego bym zabrała Filipa, bo on coś taki jakiś przybrudzony chodzi...
Naciol - Nie Lut 11, 2007 17:58
Pomysł moim zdaniem dobry, ale ja sama nie wiem czy wybrałabym się ze szczurami
Jakoś nie lubię gdy obcy ludzie zajmują się moimi zwierzętami, i to jeszcze za pieniądze
sachma - Nie Lut 11, 2007 20:09
nie wiem czy to nie zbyt duzy stres... ja bym w takie miejsce szczura nie ciagnela...
Naciol - Nie Lut 11, 2007 21:07
sachma, poza tym jak masz np. 5 szczurów to bulisz 50 dolarów, za coś, co tak naprawdę możesz sama zrobić...
wanna - Nie Lut 11, 2007 22:05
no ale wiecie... to pewnie wielki prestiż pokazać się w takim salonie
Cola - Pon Lut 12, 2007 00:27
jak dzisiaj oglądałam na MTV fabulous life
o psach gwiazd
ja myśle że standardowe warunki jakie szczury i inne zwierzęta mają u takich ludzi jak np nasi forumowicze, w zupełności im wystarczą
Lavi - Pon Lut 12, 2007 12:42
Też nie dałabym Negry do takiego salonu.. Oczy by im wydrapała, słucha sie tylko mnie *dumna xP*
Nisia - Pon Lut 12, 2007 13:19
Uważam, że taki salon piekności, przy odpowiedniej wiedzy, każdy może fundnąć szczurowi w domu.
Bardziej by się u nas przydał sklep z artykułami dla szczurów, w którym byłoby wszystko, czeego dusza zpragnie.
L. napisał/a: | gdzie nabierają umiejętności specjaliści od odszczurzania. W mieście tym na każdego mieszkańca przypada jeden szczur, a może i więcej |
Nie rozumiem tego? Po co odszczurzać? Może jakims bezdomnym w metrze nie pasują?
Nowojorczycy się doskonale zasymilowali ze szczurami. One im nie przeszkadzają, a ludzie tolerują ich obecność (nie żywią do nich sympatii, ale szczury im nie przeszkadzają). Może dlatego, że w Stanach w dobrym tonie jest nie gapić się na obcych. Więc nie zauważają równiez gryzoni.
Zwłaszcza, że szczury w NYC nie łażą po ulicach. Siedzą głównie w metrze, czasem w śmietnikach. No i w parkach (głównie w Central Parku). Ale Amerykanie doskonale sobie zdają sprawe, że niezabezpieczony śmietnik = szczury w śmietniku.
I troche dziwne porównanie "na jednego człowieka przypada jeden szczur". Brzmi tak, jakby szczury zajmowały taką samą przestrzeń jak ludzie (chodzi mi o metraż przypadający na jednego osobnika).
L. - Pon Lut 12, 2007 13:27
Nisia, może autorce tego artykułu chodziło o ogrom gryzoni, który tam jest.
No i mimo tego, ze innym szczury nie przeszkadzają to zawsze znajdzie się ktoś kto stwierdzi ze jak mu to przeszkadza to i znajdą sie inni ludzie, nawet jesli bedzie to 2% tamtejszego społeczeństwa.
Cytat: | "na jednego człowieka przypada jeden szczur"
Brzmi tak, jakby szczury zajmowały taką samą przestrzeń jak ludzie (chodzi mi o metraż przypadający na jednego osobnika).
|
Brzmieć moze i tak brzmi - w sumie troche wyrwanie z kontekstu - ale myśle, ze tu chodzi o podkreslenie ilości gryzoni w owym mieście, bo jak wiadomo - troche jest ;d duzo ludzi tam żyje.
Choć ja powiem szczerze zaczęła bym sie bac dopiero jakby napisali 10 szczurów na jednego czlowieka
sylwikk - Wto Sie 25, 2009 14:22
jakos nie wyobrazam sobie tego:) moja po kapieli nie jest jakos zbyt zachwycona juz nie mowiec o obcinaniu pazurków;) najlepszejest to ze po kapieli sama musi sie zawsze domyc;/
Karena - Pon Mar 26, 2012 12:26
W związku ze zmianami wprowadzanymi na forum, temat został przeniesiony.
|
|
|