Rozmnażanie - Czy stan samicy może wpływać na liczebność miotu?
Pyl - Sob Paź 23, 2010 11:05
Zadałam ostatnio pytanie w wątku adopcyjnym, ale obawiam się, że to wątek słabo czytany przez hodowców czy wetów, wiec ponawiam je tutaj.
Czy stan samicy w momencie zapłodnienia wpływa na liczność miotu czy tylko na wielkość / stan maluchów? Mam na myśli czy samica może zmniejszyć liczbę komórek jajowych w przypadku obciążenia np. karmieniem poprzedniego miotu. Pylka na 95% 6-7 tygodni temu miała poprzedni miot, w tym jest ich "tylko" 10 (na szczęście!), a nie 15 jak spodziewał się "hodowca". Mam nadzieję, że to zmniejszony miot, a nie, że kilka małych nie przetrwało....
Czy ktoś się orientuje jak to jest?
L. - Wto Paź 26, 2010 19:14
Pyl, teoretycznie może, ale są samice, które w niezbyt dobrych warunkach rodzą bardzo liczne mioty. na płodność ogólną składa się płodność samicy jak i samca, chociaż bardziej znacząca jest ta pierwsza, ponieważ od ilości komórek jajowych zależy ilość maluchów. przybliżoną płodność można również mniej więcej określić znając ilość maluchów nie tylko w 1 miocie, ale także w miocie w którym samica się urodziła
jednak co może ciebie pocieszyć, zazwyczaj drugi miot nie jest liczniejszy od pierwszego.
Oli - Wto Paź 26, 2010 19:28
poza tym samice w kiepskich warunkach mogą wchłaniać część zagnieżdżonych płodów (tzn. ich organizm je wchłania). musimy jednak pamiętać, że szczury są zwierzętami "stawiającymi" na ilość, nie jakość.
Pyl - Wto Paź 26, 2010 20:52
Dzięki, trochę mnie uspokoiłyście, choć w zasadzie to nie wiadomo jak było. I nie powinno robić mi różnicy czemu jest ich "tylko" 10.
Oli napisał/a: | szczury są zwierzętami "stawiającymi" na ilość, nie jakość |
Wiem! Pylka po prostu przejęła się moją dewizą (tą, którą ja nie mogę się dostatecznie mocno przejąć ostatnio): "Jakość. Nie ilość"
|
|
|