Mioty adoptowane - [Miot] Maluchy Janis w nowych domach !!!
agata-air - Śro Lip 27, 2011 15:20 Temat postu: [Miot] Maluchy Janis w nowych domach !!! Musiałam wyjechać na niespełna dwa dni na interwencję i zostawiłam moje zwierzaki z przyjaciółmi.
Efektem złego policzenia dziewczyn po wybiegu i przestawienia na górę mieszkania klatki Vege jest wpadka miedzy Janis- dumbo standard blue siamese a Vege- dumbo rex blue siamese.
23.07.2011 Janis urodziła 12 klusek. Rozważając wszytskie za i przeciw nie zdecydowałam się na eutanazję małych. Jeśli, któreś z nich nie znajdzie dobrego domu zostanie u mnie.
27.07.2011 Janis jest bardzo dobrą mamą, 12 klusek rośnie jak na drożdżach, wszytskie mają pełne brzuchy. Z szybkiego obejrzenia maluchów wydaje się, że mamy 4 chłopców i 8 dziewczynek. Jest 5 rexów, wszytskie mają uszka dumbo. Raczej same siamese.
Maluchy szukają dobrych domków. Chętnych poproszę o maila, wyślę ankietę.
Zdjęcia wstawię w ciągu najbliższych dni.
agata-air - Śro Lip 27, 2011 15:53
Oli - Śro Lip 27, 2011 15:57
rexowe dumbouche syjamki...
agata-air - Śro Lip 27, 2011 16:04
Wiesz Oli... mamy chłopca dumbo rex, droga wolna
Oli - Śro Lip 27, 2011 16:06
a kto się nim zajmie jak za rok wyjadę? no i moja alergia już stanowczo mówi pass...
agata-air - Śro Lip 27, 2011 16:08
Nie wiedziałam o wyjeździe. To trzymaj kciuki za dobre domy
Oli - Śro Lip 27, 2011 16:30
agata-air, bo to narazie plany i pragnienia, ale jednak wolałabym by się spełniły
fen - Śro Lip 27, 2011 16:36
Chłopiec dumbo rex
Wysłałam maila
wuwuna - Śro Lip 27, 2011 17:04
Ja mam pytanie, bo wszyscy się teraz zachwycają bo piękne, bo dumbo, bo syjamy, bo rexy.... A dlaczego ty trzymasz dwa stada u siebie, wiedząc, że nie masz kogoś kto zna te stada i ich nie pomyli w razie wyjazdu.
Kastracja nie gryzie.
Przerażają mnie zachowania i brak konsekwencji u stałych bywalców forum....
AngelsDream - Śro Lip 27, 2011 17:08
wuwuna, gratuluję odwagi w wyrażaniu poglądów.
Mnie stanęła przed oczami cała dyskusja w temacie fundacji...
Jednocześnie utwierdzam się w przekonaniu, że mieszane stada tylko w odpowiedniej przestrzeni albo po kastracji któregoś (najlepiej samiczek, bo ma to również uzasadnienie zdrowotne).
wuwuna - Śro Lip 27, 2011 17:30
ko93, nie broń koleżanki.
Wiele z nas miało wiele stad i każdy odpowiedzialny człowiek, umie upilnować.
Twój post jak i agaty ma dla mnie oddźwięk pozytywny. To właśnie zwraca bardzo negatywne uczucia u mnie.
ko93 - Śro Lip 27, 2011 17:36
Ma warunki czy nie to ja i tak się piszę na kluskę od Agaty trzymam kciuki za mamusię i maluszki Odchowanie ogonków to ciężka praca i można by już zakończyć wyrażanie własnych opinii bo to temat adopcyjny, a nie czemu do tego doszło i po co
Fen to bierz malucha
agata-air - Śro Lip 27, 2011 17:53
Absolutnie nie mam pretensji o to pytanie, jest jak najbardziej na miejscu i mi strasznie wstyd za tę sytuację. Miałam zamiar wykastrować Vege wraz z Karmelem ale stan tego drugiego na to nie pozwala. Ponieważ już zwątpiłam, ze kiedykolwiek pozwoli Vege miał zostać wykastrowany jak tylko będę miała auto bo kastruję szczury u znajomej wetki, która jest oddalona odemnie o 30km. Mam dwupoziomowe mieszkanie, dziewczynki mieszkają na górze, Vege na dole. Zostawiłam z przyjaciółką zwierzaki nie po raz pierwszy, od dawna działa razem ze mną w Fundacji. Przestawiła Vege na górę bo miała cały czas otwarte okna i nie chciała żeby stał w przeciągu. Zanim to zrobiła dziewczyny miały wybieg (mają swój pokój i tylko jak nikogo nie ma w domu są zamykane), Janis schowała się w łóżku i źle je policzyła wkładając do klatki. Dała szczurom jeść, źle zamknęła klatkę Vege. Myślała, że nic się nie stało bo po 2-3 godzinach poszła do szczurów Vege siedział w klatce a Janis w łóżku. Tyle z historii miotu. Stało się i nic na to nie poradzę. Uświadamiać mnie nie trzeba bo szczury kastruję a wszytskie psy i koty są wysterylizowane/wykastrowane.
Przypominam też, że to wątek adopcyjny więc wystarczyło zadać jedno pytanie i poczekać na odp. a nie urządzać bezsensowną dyskusję.
jolaada - Śro Lip 27, 2011 17:56
Bardzo bym chciała 2 dziewczynki. Opisałam się na prywat. a tak na marginesie to znalezienie dwóch maluchów z pewnych rąk też nie jest łatwe.Pozdrawiam wszystkich-nowicjuszki Ada i Jolka
AngelsDream - Śro Lip 27, 2011 17:58
agata-air, więc nie obrazisz się też (mam nadzieję) za moje pytanie, czemu nie wykonałaś zabiegu kastracji aborcyjnej?
|
|
|