Alloszczur Strona Główna Alloszczur
Forum dyskusyjne Alloszczur - forum miłośników szczurów

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum

Poprzedni temat «» Następny temat
Jak poświęcamy czas szczurom?
Autor Wiadomość
Oli 



Dołączyła: 14 Sty 2007
Posty: 13184
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pią Kwi 29, 2011 01:22   Jak poświęcamy czas szczurom?

Pyl napisał/a:
Jakaś wyrodna pańcia jestem, bo u mnie tak nie chcą :(
a może właśnie za mało ;) czasem jak czytam lub widzę jak ludzie się zachowują w stosunku do swoich szczurów, jak je miziają godzinami, gotują im, dopieszczają, spędzają z nimi masę czasu to czuję się źle, bo ja wcale jakoś bardzo dużo czasu im nie poświęcam (widzę że nie czują jakiejś wielkiej potrzeby - jestem z nimi jest super, ale jak mnie nie ma to też jest im fantastycznie), nie gotuję nic smacznego (czasem z jakiejś okazji ugotuję ryż i dam z gerberem), nie miętolę ich (poza wyjątkami osobniczymi). No i kurcze, mam w stadzie kilka swoich perełek, które nad życie mnie kochają, mimo iż nie staję dla nich na głowie, reszta mnie lubi bardziej lub mniej, a są i tacy co mnie tylko tolerują. Czasami naprawdę jest mi z tym źle, chociaż nie czuję się winna, czy nie uważam żebym zaniedbywała moje smrody. Dlatego powiem szczerze, że podwójnie mnie te dziadki cieszą, może są dowodem na to, że taka mało ekspresyjna opieka wcale nie jest zła... :drap:
_________________
Z nami: Jojo i Princeska; Duszek, Amidala i Zosia; Api i Kava
na dt: suczka Sarabi www.facebook.com/EkipaDuszka
Ostatnio zmieniony przez babyduck Nie Maj 01, 2011 11:44, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
     
agata-air 



Dołączyła: 05 Sie 2010
Posty: 452
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pią Kwi 29, 2011 01:26   
   Zwierzątka: dużo ogonów :D psów :D koni :D niedźwiedzi :D świń :D


Czasem mam podobne odczucia. Co prawda moje dziewczyny dużo chodzą po pokoju i często im gotuję ale nie spędzam z nimi kilku godzin dziennie. Zawsze każdej wycałuję brzuszek ale większość ma minę pt "zostaw, śmierdzisz, chce biegać". Są perełki które lubią spędzać ze mną czas ale większość ma inne sprawy na głowie...a ja jakoś nie mam ich zamiaru zmuszać.
_________________
www.schronisko.info.pl
Zahara, KT, Mortisha, Keskese, Vi
 
     
Viss
[Usunięty]

Wysłany: Pią Kwi 29, 2011 10:44   

Ciekawe spostrzeżenia. Ja swoim niczego nie gotuję, zwyczajnie mi sie nie chce plus uważam, że to co najważniejsze dostają w karmie i trochę warzyw świeżych. Jeżeli ja jem kaszę/ryż, to i one czasem dostają. Gerbery itp smakołyki dostają jak są chore, bo z tym leki lepiej wchodzą. Nie cackam się z nimi jakoś szczególnie, u mnie okna są otwarte cały rok i nie zamierzam tego zmieniać, jak jest zimno, to zamykam drzwi do pokoju ze szczurami. Jedna rzecz jest za to dla mnie bardzo ważna i zawsze o nią dbałam - sa to porządne, długie wybiegi, na których staram się dostarczyć trochę rozrywki. Wychodzę z założenia, że zwierzę tak ruchliwe musi mieć wybieg codziennie i minimum u mnie to 1,5h. Natomiast ze względu na ciekawość i badawczość staram sie urozmaicać wybiegi. To stado ma tylko mój pokój za wybieg, jest tam niewiele rzeczy, więc sie trochę wysilam. :)

Poprzednie stado było na tyle duże, że były w nim szczury wszelkiego rodzaju, to stado jest bardzo skupione na mnie, na wybiegach jestem w ośrodku zainteresowania i przyznam, że jest to szalenie miłe. :)
Ostatnio zmieniony przez Viss Pią Kwi 29, 2011 11:35, w całości zmieniany 2 razy  
 
     
magnes 
na lodówkę



Dołączyła: 05 Lut 2008
Posty: 3008
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pią Kwi 29, 2011 11:00   

IJa moim w ogóle nie daję dropsów, bo po co. Obiadki daję tylko temu szczurowi, który jest chory/za chudy/rośnie. Reszcie daj tylko okazyjnie, staram się mieć silną wolę i nie zwracać na nich uwagi gdy coś jem. Jestem maksykalnie na każdym skupiona i poświęcam czas każdemu, po pół godziny biegania istnieję dla jich tylko ja, często kładą się na mnie wszyscy na raz i domagają się mizianek. W pokoju mam raczej chłodno, nie ma u mnie słońca, a okno jest zawsze uchylone.
Każdego szczura kocham tak samo, obcałowywuję, miziam i jak jestem sama to do nich mówię, :D ale nie widzę w tym niczego złego.
_________________
ze mną: :3 ) Bolek, =^..^= Totoro(??.06.2011)
na zawsze w :serducho: Franek (??.06.2008-09.02.2009), Zdzisio (??.11.2007-21.05.2009), Drakuś Ratteria Rataty (28.03.2008-14.02.2010), Dino Happy Feet (18.04.2009-01.04.2010),
Qremkline Qundelek Anahata (03.06.2010- 11.07.2010) Zenek (??.01.2009-17.07.2010), księżniczka Mrimblanka(??.03.2010-25.01.2012), Hěmiómil Beris(23.08.2010-05.02.2013) Qiỹlilóoy Anahata(03.06.2010),
 
 
     
Pyl 
Powrócona



Dołączyła: 30 Cze 2010
Posty: 14367
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pią Kwi 29, 2011 13:31   
   Zwierzątka: DyDoIbJodNicFil Bor44 oraz R i O


Nie pamiętam kiedy (i czy w ogóle) miałam czas gotowanie czegoś czy długotrwałe miętolenie ogonów. Coś na co chciałabym mieć czas to na socjalizację młodych (poznawanie nowego - wybiegi nie tylko w szczurzym pokoju, kontakt z innymi ludźmi, praca z klikerem jako "aktywatorem" współpracy...) oraz po prostu bycie z ogonami (choćby po to, aby zawczasu wykryć, że coś się w stadzie dzieje).
Czas kiedy biegały codziennie minął - przynajmniej chłopaki muszą biegać na dwie raty, a i tak nie codziennie jestem w domu tak, żeby móc je wypuścić.

Jakoś ostatnio czuję, że całe moje działania ograniczają się do sprzątania klatek, wizyt u weta, podawania leków i karmy. Więc podstawowe potrzeby bytowo-zdrowotne mają zaspokojone. I nie sądzę, aby relacje były nadmiernie opiekuńcze. Ale wg mojej oceny nie jest to wystarczające, a to czego mi brakuje to właśnie tego co "nie musi" być zrobione (coś ponad minimum).
 
     
Oli 



Dołączyła: 14 Sty 2007
Posty: 13184
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pią Kwi 29, 2011 15:04   

macie świadomość, iż sprawiacie, że czuję się jeszcze gorzej...? :roll:
_________________
Z nami: Jojo i Princeska; Duszek, Amidala i Zosia; Api i Kava
na dt: suczka Sarabi www.facebook.com/EkipaDuszka
 
 
     
Pyl 
Powrócona



Dołączyła: 30 Cze 2010
Posty: 14367
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pią Kwi 29, 2011 15:11   
   Zwierzątka: DyDoIbJodNicFil Bor44 oraz R i O


Oli, ??? Nie rozumiem. Czemu się czujesz gorzej skoro każda z nas wypowiada się o swoim podejściu do ogonów? Nie chcę, żebyś czuła się gorzej przez moje marudzenie, że u mnie szczury nie chcą dożywać 3 lat i nie wiem czemu.
 
     
Oli 



Dołączyła: 14 Sty 2007
Posty: 13184
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pią Kwi 29, 2011 15:14   

Pyl napisał/a:
każda z nas wypowiada się o swoim podejściu do ogonów
no właśnie przez to, bo jak się okazuje minimalizm mój nie jest powszechny, a większość jednak międli lub chciałaby międlić swoje szczury i zajmuje się nimi bardziej niż ja. Wiem, że dziewczyny mają małe stada, co jednak jest istotne, ale jednak czuję się nieswojo czytając te wypowiedzi.
_________________
Z nami: Jojo i Princeska; Duszek, Amidala i Zosia; Api i Kava
na dt: suczka Sarabi www.facebook.com/EkipaDuszka
 
 
     
AngelsDream 
Gdzieś indziej



Zaproszone osoby: 1
Dołączyła: 17 Lis 2006
Posty: 19397
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pią Kwi 29, 2011 15:22   
   Zwierzątka: Dwa psy i Wyjątki


Oli, ale prawda jest taka, że przy pewnej ilości zwierząt nie przeskoczysz tego, że doba ma tylko dwadzieścia cztery godziny. Moderacji zaproponowałam wydzielenie tematu, gdyż uważam, że jest tu poruszona ciekawa kwestia.

Ja widzę ogromną różnicę między dwoma szczurami a dwunastoma. I wiem, że tylko do pewnej ilości zwierzyńca ogólnego można sobie pozwolić na niektóre rzeczy. Widzę różnicę w wyklikanych szczurach, chociaż sztuczki odstawiłam, skupiłam się na nauce rzeczy praktycznych. I to nie jest tak, że siedzę z nimi cały czas, miętoszę i trzymam w kieszeni, jednak mam swobodę wyboru, ile trwa wybieg i jak czynnie w nim uczestniczę. Często wygląda to tak, że Michał odpoczywa po pracy, a szczury biegają po nim, gdyż zależy mi na tym, żeby miały z nim jak najwięcej kontaktu. Często zamykam psy, zostawiając ogonom dużo więcej swobody i cieszy mnie to, że na razie to nadal stadko jednego transportera. Mam nadzieję, że po powiększeniu grupki nadal tak pozostanie, bo już Baaj jest dość absorbujący, chociaż zostaje już sam (minimalnie, ale jednak).
_________________
Baaj, Celar i Wyjątki

Musiałem stracić przezroczystość
Na którejś z tamtych dróg.
(...)
Tak mi przykro.
 
 
     
Oli 



Dołączyła: 14 Sty 2007
Posty: 13184
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pią Kwi 29, 2011 15:32   

AngelsDream, to ja wiem, ale sęk w tym, że nie czuję takiej potrzeby jak mega długie przebywanie ze szczurami, miętoszenie, klikanie im sztuczek. To mnie trochę przygnębia, że nie czując takiej potrzeby mam wrażenie, szczególnie po wypowiedziach dziewczyn, że zaniedbuję swoje szczury, a chyba tak nie jest.
_________________
Z nami: Jojo i Princeska; Duszek, Amidala i Zosia; Api i Kava
na dt: suczka Sarabi www.facebook.com/EkipaDuszka
 
 
     
mataforgana
[Usunięty]

Wysłany: Pią Kwi 29, 2011 15:42   

AngelsDream napisał/a:
Ja widzę ogromną różnicę między dwoma szczurami a dwunastoma.


ja widzę ogromną między pięcioma a dwunastoma... i chociaż do dużych stad zostanie mi wieczny sentyment, nigdy więcej nie wpakuję się w nie osobiście. nie na moje nerwy... no i prawdą, co Angels napisała, że pewnych rzeczy przy dużym stadzie nie przeskoczysz, bo doba się nie rozciągnie, choćby nie wiem jak się tego chciało. a ja dopiero teraz, po długim czasie, jestem znów naprawdę zadowolona z tego, że mam szczury. byłam mega szczęśliwa mając pierwsze stadko samiczek, w którym żyły 3 panienki i teraz znów jest podobnie. jakbym się nie starała, nie byłam w stanie poświęcać takiej samej uwagi dwunastce, jak teraz piątce. doszło w pewnym momencie do tego, że non stop wpędzałam się z ich powodu we frustracje i wyrzuty sumienia. a przecież nie na tym powinno to polegać... bo nie po to zdecydowałam się na szczury, by wykonywać to niezbędne minimum. wybierając je, chciałam mieć kontaktowe zwierzaki, potrzebujące i doceniające kontakt z ludźmi. w dużym stadzie to już nie jest takie łatwe...

ode mnie chapeau bas dla tych, którzy mają duże stada. pięknie, jeśli wciąż sprawiają im one radość...
 
     
agata-air 



Dołączyła: 05 Sie 2010
Posty: 452
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pią Kwi 29, 2011 15:57   
   Zwierzątka: dużo ogonów :D psów :D koni :D niedźwiedzi :D świń :D


Oli wszystko ma dwie strony medalu. Ja gotuję bo sama dla siebie gotuję jak i dla szczurów, uroki wege. Chodzą po pokoju bo mają swój. Jednak ty np. możesz o nie zadbać lepiej pod względem wet. To co napisałam miało raczej pokazać "nie jesteś jedyna" a nie "jesteśmy lepsze". Kiedy czytam ile niektórzy spędzają czasu z ogonami to zastanawiam się jak w dzisiejszym świecie mają na to czas ;)
Mam duże stado i wieczne tymczasy. Widzę różnicę między 5 a 15 i nie wiem kiedy było lepiej :D Z jednej strony miałam więcej czasu dla każdego, samo głupie sprzątanie robi różnice. Z drugiej uwielbiam patrzeć w klatkę i widzieć w koszyku 13 przytulonych do siebie ogonów. Jeśli chodzi o moje szczury...myślę, że im pasuje jak jest. Mają siebie i to ich gatunek jest dla nich najważniejszy. Dlatego czy zaspokajanie podstawowych potrzeb jest złe? Uważam, że nie bo szczury świetnie się czują ze swoją indywidualnością, stadem a my jesteśmy dodatkiem...nie podstawą. Największą satysfakcję sprawia mi obserwowanie ich stadnych zachowań, to jest niesamowite. A sztuczki? To niech zostanie dla cyrków...przynajmniej w przypadku moich lasek które mają ważniejsze sprawy na głowie ;)
_________________
www.schronisko.info.pl
Zahara, KT, Mortisha, Keskese, Vi
 
     
Pyl 
Powrócona



Dołączyła: 30 Cze 2010
Posty: 14367
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pią Kwi 29, 2011 16:10   
   Zwierzątka: DyDoIbJodNicFil Bor44 oraz R i O


mataforgana napisał/a:
pięknie, jeśli wciąż sprawiają im one radość...
mata, napisałaś, to jest to co najważniejsze i co sprawia, że określiłam moje odczucie mianem dysonansu. Bo z jednej strony mam ogromną radość jak z nimi jestem, jak mam tę chwilkę, kiedy mnie obłazi całe tałatajstwo, jak widzę rządek agutowych łepków jak tylko wchodzę do pokoju, jak młodziaki w podskokach ganiają za ręką. I tej radości nic i nikt mi nie odbierze. Ale z drugiej strony tak jak piszesz - jestem również sfrustrowana ciągłym brakiem czasu.

agata-air, kliker nie musi służyć do ćwiczenia cyrkowych sztuczek. To narzędzie jak każde inne - możesz nim zdziałać cuda, ale wcale nie musi być celem ćwiczenie agility. Dla mnie to narzędzie, które może pomóc "otworzyć na świat" lękliwego szczura.
 
     
Oli 



Dołączyła: 14 Sty 2007
Posty: 13184
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pią Kwi 29, 2011 16:19   

agata-air napisał/a:
Ja gotuję bo sama dla siebie gotuję
ja sobie też gotuję, ale jestem zwolennikiem karm komercyjnych - zarówno dla moich psów, jak i dla szczurów.

agata-air napisał/a:
Chodzą po pokoju bo mają swój.
moje też mają swój, ale ja jednak nie zostawiam ich na dłużej samych, tzn. jak biegają to ja jestem z nimi, pilnuję je. mam 3 stada, z czego jedno już niezbyt ma ochotę biegać, więc tak naprawdę czas dzielę między dwa stada do biegania i moje biegają co drugi dzień. Z tymże jeśli po pół godziny/godzinie już się pokładają i śpią, to wracają do klatki, bo tam mogą robić to samo. :-P
_________________
Z nami: Jojo i Princeska; Duszek, Amidala i Zosia; Api i Kava
na dt: suczka Sarabi www.facebook.com/EkipaDuszka
 
 
     
Viss
[Usunięty]

Wysłany: Pią Kwi 29, 2011 16:49   

Oli napisał/a:
bo jak się okazuje minimalizm mój nie jest powszechny, a większość jednak międli lub chciałaby międlić swoje szczury i zajmuje się nimi bardziej niż ja.
nie wiem czemu tak myślisz skoro z powodu alergii nie całujesz zwierząt, miziasz tych co to lubią, a nie wszystkich na siłę. Ja swoich też nie zamęczam swoją miłością, jeśli tego nie chcą, takie mam akurat stado, że każdy chce i się pcha na kolana. Pisałaś, że w stadzie jest kilka takich misiów i im poświęcasz czas inaczej niż eksplorującej reszcie. Dla mnie to normalka, też miałam różne szczury i traktowałam je tak jak wymagał tego ich charakter.
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0.14 sekundy. Zapytań do SQL: 12