Alloszczur Strona Główna Alloszczur
Forum dyskusyjne Alloszczur - forum miłośników szczurów

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum

Poprzedni temat «» Następny temat
Uszkodzenie Ogona / szczur znaleziony
Autor Wiadomość
Firewarrior 



Dołączyła: 02 Wrz 2010
Posty: 98
Wysłany: Sob Lut 05, 2011 21:05   

Och Kędzierzyn, jakby co to przez Kędzierzyn jadę we wtorek do Krakowa... Może ktoś w Gliwicach by go odebrał i zabrał do weta? Ja tylko z transportem mogę pomóc :/
_________________
http://gosia-firewarrior.deviantart.com/ <- moja TFUrczość

Tobiasz, WWW, Ewok i wkrótce Precelek :)
 
     
lolek999 


Dołączył: 05 Lut 2011
Posty: 7
Wysłany: Sob Lut 05, 2011 21:27   
   Zwierzątka: szczurek


Witam.
Tak jak mówiliście szczurek leży już na papierowych ręczniczkach.
W sumie z początku bał się chodzić.. ale już chodzi.

Co do ruszania ogonem wydaje mi się że całym rusza.
Ale nie jestem pewny bo on suchy cały. Podobno olej pomaga jak wyczytałem na innych forach ale nie będę majstrował bo go mogę skrzywdzić, potrafię umyć wyczyścić obciąć paznokcie i bawić się .. dużo czasu mu poświęcam.

Postaram się dojść z nim już w poniedziałek i powalczyć o ratę byle by nie wysoka..
Jedzonko mu zamówiłem witaminki itp. Mam nadzieję że to mu doda otuchy.

Jak tylko wychodzę z domu jest pod opieką młodszego braciszka. Kazałem nie otwierać klatkę ale jeśli zobaczy że piszczy żeby pomógł mu ogonek wyciągnąć czy coś jeśli będzie go boleć
Ogółem myślę żeby przeniść go do plastikowego pojemnika jakiegoś bo ta klatka jest za mała moim zdaniem na jego wymiary.

Co jakiś czas wydaje dziwny odgłos... ale rzadko... jedynie co widzę w jego oczkach to to że naprawdę chyba go to boli :( ...

Miło jest mi słuchać waszych rad.. jestem mało doświadczony kiedyś miałem szczurki jeszcze w domku ale to było naprawdę dawno .. i można powiedzieć zmarły śmiercią naturalną i ani razu u weta nie były..


[ odpowiadam na to pytanie kto zadał co się dzieje z jego skórą .. nie widać różnicy jest dobrze ]
Teraz po prostu to co zobaczyłem .. ahh ..

Pozdrawiam was z moim nowym przyjacielem co stoi na biureczku " Hachi " :) Imię pochodzi od http://pl.wikipedia.org/wiki/Hachik%C5%8D historia naprawdę ciekawa.


pozdrawiam wszystkich i dzięki za pomoc w walce o lepsze jutro dla niego !!!!
 
     
lolek999 


Dołączył: 05 Lut 2011
Posty: 7
Wysłany: Sob Lut 05, 2011 22:47   
   Zwierzątka: szczurek


ah po następnej obserwacji i po wnikliwej analizie doszedłem do wniosku że odgłosy wydaje chyba z płucek ... identyczne problemy niektórzy mieli ..


[ przepraszam za to ze odpisałem post pod postem ; prosze mi wybaczyć że nie dałem opcję " EDYTUJ" ]



edit 49 min po północy.


No to tak sprawdziłem jeszcze raz z tą skórą suchutka jest..
dalej mogę powiedzieć że nie potrafi wyjść o własnych siłach z klatki... a jeszcze wczoraj potrafił.. dziwne to jest teraz jak chce wyjść to piszczy : (
Mimo iż go karmię.. czuję że chyba bardziej chudnie.. ale to może mi się zdawać....
delikatnie pokuśtyka na prawą nóżkę ... ale to w sumie nie będzie problem..
ten ogonek chyba "gnije" zapach naprawdę nie do zniesienia.. i często wietrzę klatkę szczura trzymam pod bluzką i głaszczę.. w tedy jest cały spokojny.
Dałem mu karteczki do klatki żeby pociachał sobie :) coś tam robi sobie norkę.
Szczur jest przyjaźnie nastawiony nie gryzie nie walczy itp.. mozliwe że to z braku sił.. sam już nie wiem.

Pozdrawiam ! jutro rano zaś się odezwę koło 9'tej by go tyko zobaczyć co u niego. I iść do kościoła dobranoc
 
     
Nisia 
ofiara losu


Dołączyła: 28 Mar 2006
Posty: 3881
Skąd: Warszawa
Wysłany: Nie Lut 06, 2011 01:40   
   Zwierzątka: ogony


Zapalenie płuc/oskrzeli (objaw to te dziwne dźwięki) po siedzeniu w taką pogodę na dworze bez zabezpieczenia przed zimnem, to naprawdę wielce prawdopodobna rzecz. Tym bardziej wet jest bardzo potrzebny.
Jesli chodzi o smarowanie ogona - to jest polecane, gdy skóra jest wysuszona, a nie kiedy jej nie ma.... Najlepiej staraj się nie dotykać tego nieszczęsnego ogonka, albo dotykać jak najmniej. Osobiście uważam, że przepłukiwanie rivanolem o tyle nie zaszkodzi, o ile może zapobiec zakażeniom żywej jeszcze części ogonka (bo wydaje mi się, że tylko ta część przy nasadzie jest różowa, żywa i ciepła?).
A czy jak on oddycha, to porusza mocniej boczkami? (U szczura podczas oddychania boczki się powinny poruszać się tak delikatnie, że prawie niezauważalnie.)
_________________
Wśród Aniołków: Henia, Fatka, Alif Matsura, Hela, Lola, Beba, Iskierka, Šamsi, Tomiś, Calypso, Tamarka, Morelka, Szpulka, Śliwka, Ahirka i Zdenka :(
 
 
     
lolek999 


Dołączył: 05 Lut 2011
Posty: 7
Wysłany: Nie Lut 06, 2011 01:53   
   Zwierzątka: szczurek


Witam od razu odpowiem na pytania bo jeszcze nie poszedłem spać.
Ta skórka czy jak to można nazwać NITKI ?! co wystają po prostu zaczynają puszczać zapach nieprzyjemny czyli chyba nie da się odratować tego.
Tak przy końcówce jest 5/8 cm dobrej tkanki i właśnie tym szczur rusza. Nie dotykam oczywiście chorego ogona , tzn dotykam kiedy między kratki wejdzie bo ogon sztywny a szczurek chce czasami się przewrócić na drugą stronę czy jak to nazwać :)
Oddycha mocniej widać to bardzo dobrze.

Od poniedziałku zacznę chodzić po weterynarzach ciekawe czy pomogą mi z moim małym budżetem liczę na to że chociaż ten ogonek naprawią.
A reszta? to już się nie martwię bo to będzie łatwiejsze moim zdaniem niż ten ogonek :(

Szkoda że nikt bliżej nie mieszka kto mógł by obejrzeć tak na własną rękę .
Pozdrawiam serdecznie dobranoc tym razem idę spać bo nie wstane rano ;o
 
     
S 


Dołączyła: 25 Sie 2007
Posty: 357
Wysłany: Nie Lut 06, 2011 11:38   
   Zwierzątka: brak


Obawiam się, że szczurek może nie przeżyć do poniedziałku. Idź do weta dzisiaj.
Szczurek może mieć gangrenę i zapalenie płuc. Sprawa jest pilna i poważna. Nie można czekać do poniedziałku.
 
     
Pyl 
Powrócona



Dołączyła: 30 Cze 2010
Posty: 14367
Skąd: Warszawa
Wysłany: Nie Lut 06, 2011 11:38   
   Zwierzątka: DyDoIbJodNicFil Bor44 oraz R i O


lolek999, co Ci z "naprawionego" ogonka, jeśli szczur odejdzie na zapalenie płuc?!? To wbrew pozorom całkiem możliwe, bo szczury są bardzo podatne na choroby płuc. Masz od 3-4 dni chorego szczura w domu, który potrzebuje weterynarza. Raz mu uratowałeś życie zabierając do domu, a drugi raz zaniechasz ratowania przez odkładanie wizyty u weterynarza? On nie tylko straci ogonek, on może Ci umrzeć.
Na zdjęciu widać, że szczur jest chory. Jeśli dodatkowo sam widzisz, że szczurek oddycha "inaczej" i wydaje dziwne dźwięki to znaczy, że jest źle.
W domu możesz mu podać vibovit (poczytaj na forum jak i ile), ale najważniejszy jest teraz WETERYNARZ. Najlepiej SZCZURZY WETERYNARZ.

P.S. Weterynarz może być wspaniałomyślny i leczyć szczura taniej, ale to Ty musisz się wykazać chęcią ratowania szczura. Jeśli przyjedziesz tydzień po to żaden weterynarz nie będzie oceniał tego jako sytuację wyjątkową i ratowanie "znajdy" tylko jako zaniedbanie z Twojej strony.
 
     
S 


Dołączyła: 25 Sie 2007
Posty: 357
Wysłany: Wto Lut 08, 2011 13:01   
   Zwierzątka: brak


lolek, co ze szczurkiem?
 
     
aneczka1-13 


Dołączyła: 09 Maj 2010
Posty: 866
Skąd: P-ń(WLKP)/Żabice(Lubuskie)
Wysłany: Wto Lut 08, 2011 17:39   
   Zwierzątka: ;(


No właśnie też jestem ciekawa co z nim.
_________________
https://trafficmonsoon.com/?ref=aneczka1992
Zarabianie w necie chętnie odpowiem na pytania na pw
 
 
     
gusiek1 



Dołączyła: 27 Lis 2010
Posty: 72
Skąd: Warszawa
Wysłany: Sob Lut 19, 2011 06:57   

I jak dalej ze szczurkiem?
 
     
aneczka1-13 


Dołączyła: 09 Maj 2010
Posty: 866
Skąd: P-ń(WLKP)/Żabice(Lubuskie)
Wysłany: Sob Lut 19, 2011 17:33   
   Zwierzątka: ;(


Widzę że raczej nie ma co liczyć na jakieś nowe wieści. Brak jakiegokolwiek odzewu kiedy to wszyscy są ciekawi co z tym szczurkiem.
_________________
https://trafficmonsoon.com/?ref=aneczka1992
Zarabianie w necie chętnie odpowiem na pytania na pw
 
 
     
RAYA 


Dołączyła: 24 Gru 2009
Posty: 32
Skąd: łódź
Wysłany: Sob Mar 05, 2011 21:56   

i co z tym szczurkiem ? zauwazylam posta bo sama mam dziś problem...mojej szczurce zaklinował się ogon między szczelnami w pudelku plastikowym ktore przewrocila... szarpala sie z nim poki jej nie zlokalizowalam niestety jak juz jej pomoglam stracila 1 cm skory z ogona ... sama skora jej zeszla ogon caly niepolamany co udalo nam sie dzieki wspolpracy i zaufaniu...udalo mi sie odkazic biedna wytrzymala szczypanie wody utlenionej jednak teraz nie moze nigdzie sie polozyc bo jej wciaz niewygodnie z ogonkiem i ciagle piszczy az nie moge tego sluchac...jej siostra stara sie nie podchodzic czasem sprawdzi tylko czy wszystko ok powahujac z daleka... obie siedzimy przy klatce i czekamy tylko na kolejny pisk... przejdzie jej ? zarosnie sie?powinnam to moze zakryc opatrunkiem zeby ciagle nie lizala? juz nie raz walczylysmy z konsekwencjami jej lobuzowania ale nigdy nie tak powaznymi...jak jej pomoc albo chociaz ukoic bol?moze jakas masc?
_________________
Łazik i Wstydziocha
 
 
     
S 


Dołączyła: 25 Sie 2007
Posty: 357
Wysłany: Nie Mar 06, 2011 11:08   
   Zwierzątka: brak


lepszy od wody utlenionej będzie rivanol.
Ludziom na rany nakłada się maść z antybiotykiem. Z tym, że po posmarowaniu ogonka musisz pilnwać, żeby szczurek nie zlizał maści. Ale to chyba nie wykonalne.
Ostatnio zmieniony przez H. Nie Mar 06, 2011 11:08, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
greenfreak 



Dołączyła: 12 Kwi 2010
Posty: 329
Skąd: Szczecin
Wysłany: Nie Mar 06, 2011 16:20   
   Zwierzątka: 2 samiczki, 5 samców


RAYA, być może powinnaś rozważyć amputację "nagiej" części ogonka, jeśli to jej tak bardzo przeszkadza. Nasz stracił więcej skóry, ale duży dyskomfort utrzymał się tylko jeden dzień, potem dał sobie radę. Dostaliśmy lek przeciwbólowy w zastrzyku, nazwy nie pamiętam, raz mu daliśmy (nie można za często).
_________________
Razem z nami: Nyu, Reki, Ricky, Pedro, Forfiter, Mohinder, Gaspar
Tęsknimy: Pippin, Merry, Sapek, Chii, Rin, Niki
 
     
RAYA 


Dołączyła: 24 Gru 2009
Posty: 32
Skąd: łódź
Wysłany: Nie Mar 06, 2011 16:44   

rivanolem juz posmarowalam... wylizemy sie z tego...nie jest zle, je pije i nawet chce biegac... uwaza tylko na ogon podwija go albo utzrymuje caly czas na wiekszej wysokosci... daje mi go smarowac i lezy spokojnie... wyglada na to ze bedzie dobrze . Dziekuje za podpowiedz. natomiast jestem bardzo ciekawa co ze szczurkiem znajda...
_________________
Łazik i Wstydziocha
 
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0.2 sekundy. Zapytań do SQL: 13