Alloszczur Strona Główna Alloszczur
Forum dyskusyjne Alloszczur - forum miłośników szczurów

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum

Poprzedni temat «» Następny temat
Guzy
Autor Wiadomość
monijjca 
PaniPasiukowa



Dołączyła: 10 Lis 2014
Posty: 257
Skąd: bydgoszcz
Wysłany: Śro Cze 10, 2015 22:44   
   Zwierzątka: pasiukowe


Byliśmy u weta. Jutro nakłuwamy i wrazie co odrazu wycinamy :)
_________________
:serducho: INCREDIBLE Rats hodowla szczurów rodowodowych :serducho:

Tosia, Zosia, Lola, Pepper, Temida, Amelia, Fleur, Thyri, TraumTanzerin zwana Alicją, Catwoman, Czarna pcheła, Francessca ♡


(*) Nikt nam nie powiedział kiedy mamy się pożegnać, ile mamy czekać aby znowu się pojednać.. - Na zawsze w moim :serducho:
 
     
SzczurLOVE 



Dołączyła: 08 Paź 2014
Posty: 579
Skąd: Warszawa
Wysłany: Czw Cze 11, 2015 01:33   

monijjca, to dużo kciuków dla Zosi :kciuki: :kciuki: :kciuki:
_________________
Hodowla SHSRP Incredible Rats <3
Moi Panowie: Sebastian Bach SR, Robin Williams SR, Magic Mike RT, Morgan Freeman RT, Mandarin Cheesecake RT, Vincent van Gogh, Peter Pan ZR, Yanko Muzykant SR, Cud nad Wisłą, Lukrowany Pierniczek SR, Śmietankowy Śledzik SR, Han Solo, Canto I Wielki HS i Chryśko II Wspaniały HS :wavexxs:

Za TM: Franklin Delano Roosevelt, Barack Obama, Winston Churchill, Marlon Brando, George Clooney, Albert Einstein, Galaxy Gold ZR, Bruce Willis, Harry Potter, Benjamin Franklin, Hugh Hefner ZR, Stephen Hawking SR, Leonardo Dicaprio, Salvador Dali SR i Indiana Jones ZR<3
 
     
monijjca 
PaniPasiukowa



Dołączyła: 10 Lis 2014
Posty: 257
Skąd: bydgoszcz
Wysłany: Czw Cze 11, 2015 01:58   
   Zwierzątka: pasiukowe


Dzięki. Mam ogromną nadzieje że to bedzie jednak ropień....Tyle że zastanawiające jest to że jej to w ogóle nie boli... Biega i leje sie z dziewczynami jak zawsze. Daje swobodnie obmacać guza z każdej strony... gdzie ropień jednak powinien boleć, prawda?

Ile trwa mniej więcej zabieg wycięcia guza? :|
_________________
:serducho: INCREDIBLE Rats hodowla szczurów rodowodowych :serducho:

Tosia, Zosia, Lola, Pepper, Temida, Amelia, Fleur, Thyri, TraumTanzerin zwana Alicją, Catwoman, Czarna pcheła, Francessca ♡


(*) Nikt nam nie powiedział kiedy mamy się pożegnać, ile mamy czekać aby znowu się pojednać.. - Na zawsze w moim :serducho:
 
     
Pyl 
Powrócona



Dołączyła: 30 Cze 2010
Posty: 14367
Skąd: Warszawa
Wysłany: Czw Cze 11, 2015 02:43   
   Zwierzątka: DyDoIbJodNicFil Bor44 oraz R i O


monijjca, u ludzi to i ropień i guz najczęściej boli, przynajmniej poprzez ucisk na sąsiadujące tkanki. A u szczurów najczęściej właśnie nie ma reakacji, no chyba, że ropień/guz/... uciska na jakiś ważny narząd lub nerw. Ale często jest tak, że z ogromnymi guziołami ganiają ile wlezie.

Sam zabieg zależy od tego jak guz jest oddzielony od reszty tkanek - zazwyczaj kole godziny, w trudnych przypadkach dłużej. Ale często wet chce mieć ogona na obserwacji dłużej (kilka godzin albo nawet dni w przypadku komplikacji), żeby kontrolować temperaturę i proces wybudzania.

Trzymam kciuki, żeby był to tylko ropień. Albo zupełnie niezłośliwy guzek.
_________________
Czy wiesz, że powstała ulotka o szczurach?
Może chcesz wspomóc kampanię informacyjną roznosząc ulotki do lecznic? A może promując akcję na FB?
 
     
monijjca 
PaniPasiukowa



Dołączyła: 10 Lis 2014
Posty: 257
Skąd: bydgoszcz
Wysłany: Czw Cze 11, 2015 23:00   
   Zwierzątka: pasiukowe


"guz" okazał się ropniem. Aczkolwiek baaaardzo mocno ukrwionym i nie wyduszaliśmy nic. Dostała antybiotyki które powinny spowodować że "kulka" zmniejszy się, a jeśli to nie pomoże to będzie trzeba usunąć to chirurgicznie. Ale bądźmy dobrej myśli. I dziękujemy bardzo za kciuki i prosimy o więcej!!!!!

:tummykiss:
_________________
:serducho: INCREDIBLE Rats hodowla szczurów rodowodowych :serducho:

Tosia, Zosia, Lola, Pepper, Temida, Amelia, Fleur, Thyri, TraumTanzerin zwana Alicją, Catwoman, Czarna pcheła, Francessca ♡


(*) Nikt nam nie powiedział kiedy mamy się pożegnać, ile mamy czekać aby znowu się pojednać.. - Na zawsze w moim :serducho:
 
     
Pyl 
Powrócona



Dołączyła: 30 Cze 2010
Posty: 14367
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pią Cze 12, 2015 00:30   
   Zwierzątka: DyDoIbJodNicFil Bor44 oraz R i O


No to trzymamy dalej :kciuki: :kciuki: :kciuki:
_________________
Czy wiesz, że powstała ulotka o szczurach?
Może chcesz wspomóc kampanię informacyjną roznosząc ulotki do lecznic? A może promując akcję na FB?
 
     
limomanka 



Dołączyła: 10 Wrz 2012
Posty: 6679
Skąd: Koty na Górnym Śląsku
Wysłany: Pią Cze 12, 2015 23:36   
   Zwierzątka: 2 kocury (Wolfgang i Nutek), ONkowa Masza


monijjca, trzymam mocno :kciuki: :kciuki: Nie lubimy ropni, niech sobie idzie :kciuki:
_________________
Dbajmy o pisownię i polskie znaki. Jest różnica, czy ktoś robi "łaskę" czy "laske", czyż nie?

Za Śmiercią Szczurów odeszli: Czesio, Stefan, Cyryl, Pan Mysz, Tosiek, Fenek, Twix, Mars, Errol, Erwin, Anatol, Fiubździul i Ach, Edek, Harnaś, Franek, Viggo, Nam i Malina oraz Solo, Aria i Sopran
 
     
monijjca 
PaniPasiukowa



Dołączyła: 10 Lis 2014
Posty: 257
Skąd: bydgoszcz
Wysłany: Pon Cze 15, 2015 22:47   
   Zwierzątka: pasiukowe


Byliśmy dziś na kontroli u weta, ropień obkurcza się, wszystko idzie ku dobremu :) Także wykciukaliście :serducho:
_________________
:serducho: INCREDIBLE Rats hodowla szczurów rodowodowych :serducho:

Tosia, Zosia, Lola, Pepper, Temida, Amelia, Fleur, Thyri, TraumTanzerin zwana Alicją, Catwoman, Czarna pcheła, Francessca ♡


(*) Nikt nam nie powiedział kiedy mamy się pożegnać, ile mamy czekać aby znowu się pojednać.. - Na zawsze w moim :serducho:
 
     
limomanka 



Dołączyła: 10 Wrz 2012
Posty: 6679
Skąd: Koty na Górnym Śląsku
Wysłany: Pon Cze 15, 2015 22:51   
   Zwierzątka: 2 kocury (Wolfgang i Nutek), ONkowa Masza


monijjca, na wszelki wypadek nie puszczam :kciuki: :kciuki:
_________________
Dbajmy o pisownię i polskie znaki. Jest różnica, czy ktoś robi "łaskę" czy "laske", czyż nie?

Za Śmiercią Szczurów odeszli: Czesio, Stefan, Cyryl, Pan Mysz, Tosiek, Fenek, Twix, Mars, Errol, Erwin, Anatol, Fiubździul i Ach, Edek, Harnaś, Franek, Viggo, Nam i Malina oraz Solo, Aria i Sopran
 
     
monijjca 
PaniPasiukowa



Dołączyła: 10 Lis 2014
Posty: 257
Skąd: bydgoszcz
Wysłany: Wto Cze 16, 2015 22:39   
   Zwierzątka: pasiukowe


Teraz mam problem z inną dziewczynką. Generalnie Majka jest na antybiotyku, ponieważ miała zmiane pod skórą która była spowodowana raną. Zmiana skurczyła się, strupek od rany odpada...więc mała wraca do siebie. Dzisiaj zauważyłam jednak że na łopatkach wyskoczyły jej dwa "guziki" jest to malutkie i kształt ma jak kula ucięta w pół. Są takie dwa obok siebie. Majke to boli gdy obmacuje i generalnie widze ze jej to jakby napuchło.. Co to może być? W piątek mamy wizytę kontrolną z Zosią i Majką, więc poczekamy. Tylko wiadomo baby są ciekawskie...więc zastanawia mnie co to może być.
_________________
:serducho: INCREDIBLE Rats hodowla szczurów rodowodowych :serducho:

Tosia, Zosia, Lola, Pepper, Temida, Amelia, Fleur, Thyri, TraumTanzerin zwana Alicją, Catwoman, Czarna pcheła, Francessca ♡


(*) Nikt nam nie powiedział kiedy mamy się pożegnać, ile mamy czekać aby znowu się pojednać.. - Na zawsze w moim :serducho:
 
     
limomanka 



Dołączyła: 10 Wrz 2012
Posty: 6679
Skąd: Koty na Górnym Śląsku
Wysłany: Wto Cze 16, 2015 22:43   
   Zwierzątka: 2 kocury (Wolfgang i Nutek), ONkowa Masza


monijjca, może być znowu ropień - rany mogą go spowodować. Niestety po raz kolejny wet.
Szczury... :roll:
_________________
Dbajmy o pisownię i polskie znaki. Jest różnica, czy ktoś robi "łaskę" czy "laske", czyż nie?

Za Śmiercią Szczurów odeszli: Czesio, Stefan, Cyryl, Pan Mysz, Tosiek, Fenek, Twix, Mars, Errol, Erwin, Anatol, Fiubździul i Ach, Edek, Harnaś, Franek, Viggo, Nam i Malina oraz Solo, Aria i Sopran
 
     
monijjca 
PaniPasiukowa



Dołączyła: 10 Lis 2014
Posty: 257
Skąd: bydgoszcz
Wysłany: Wto Cze 16, 2015 23:17   
   Zwierzątka: pasiukowe


Rany nie muszą być koniecznie w miejscu ropnia czyli,tak? Z wetem musimy poczekać do piątku, niestety natłok wizyt sprawił iż portfel pusty i dopiero w piątek moge się wybrać do weta. Aczkolwiek jutro wyśle wetowi zdjęcie Mai i niech on oceni czy możemy poczekać do piątku. W razie co dogadam się myśle w kwestii płatności :)
_________________
:serducho: INCREDIBLE Rats hodowla szczurów rodowodowych :serducho:

Tosia, Zosia, Lola, Pepper, Temida, Amelia, Fleur, Thyri, TraumTanzerin zwana Alicją, Catwoman, Czarna pcheła, Francessca ♡


(*) Nikt nam nie powiedział kiedy mamy się pożegnać, ile mamy czekać aby znowu się pojednać.. - Na zawsze w moim :serducho:
 
     
limomanka 



Dołączyła: 10 Wrz 2012
Posty: 6679
Skąd: Koty na Górnym Śląsku
Wysłany: Wto Cze 16, 2015 23:36   
   Zwierzątka: 2 kocury (Wolfgang i Nutek), ONkowa Masza


monijjca napisał/a:
jutro wyśle wetowi zdjęcie Mai i niech on oceni czy możemy poczekać do piątku. W razie co dogadam się myśle w kwestii płatności

Popieram podejście i trzymam kciuki za zdrowienie obu panienek :kciuki:
_________________
Dbajmy o pisownię i polskie znaki. Jest różnica, czy ktoś robi "łaskę" czy "laske", czyż nie?

Za Śmiercią Szczurów odeszli: Czesio, Stefan, Cyryl, Pan Mysz, Tosiek, Fenek, Twix, Mars, Errol, Erwin, Anatol, Fiubździul i Ach, Edek, Harnaś, Franek, Viggo, Nam i Malina oraz Solo, Aria i Sopran
 
     
monijjca 
PaniPasiukowa



Dołączyła: 10 Lis 2014
Posty: 257
Skąd: bydgoszcz
Wysłany: Śro Cze 17, 2015 21:25   
   Zwierzątka: pasiukowe


Guzki nie rosną, także czekamy do piątku i już przed 9 mamy być w klinice,żebyśmy wchodziły pierwsze. Oby to nie było nic groźnego....ah te szczury :roll:
_________________
:serducho: INCREDIBLE Rats hodowla szczurów rodowodowych :serducho:

Tosia, Zosia, Lola, Pepper, Temida, Amelia, Fleur, Thyri, TraumTanzerin zwana Alicją, Catwoman, Czarna pcheła, Francessca ♡


(*) Nikt nam nie powiedział kiedy mamy się pożegnać, ile mamy czekać aby znowu się pojednać.. - Na zawsze w moim :serducho:
 
     
monijjca 
PaniPasiukowa



Dołączyła: 10 Lis 2014
Posty: 257
Skąd: bydgoszcz
Wysłany: Pią Cze 19, 2015 18:23   
   Zwierzątka: pasiukowe


Byliśmy u weta, nie wiadomo co to było, bo Maja już dziś w ogóle tego nie miała... Aczkolwiek dr podejrzewa że Majka ma baaaaaardzo osłabioną odporność, bo co ją odstawiamy od antybiotyku to ona na nowo coś złapie. Za tydzień mamy wizyte następną, albo wcześniej gdy znów zobacze że "guzy" powiększają się
_________________
:serducho: INCREDIBLE Rats hodowla szczurów rodowodowych :serducho:

Tosia, Zosia, Lola, Pepper, Temida, Amelia, Fleur, Thyri, TraumTanzerin zwana Alicją, Catwoman, Czarna pcheła, Francessca ♡


(*) Nikt nam nie powiedział kiedy mamy się pożegnać, ile mamy czekać aby znowu się pojednać.. - Na zawsze w moim :serducho:
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0.22 sekundy. Zapytań do SQL: 11