Alloszczur Strona Główna Alloszczur
Forum dyskusyjne Alloszczur - forum miłośników szczurów

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum

Poprzedni temat «» Następny temat
SAMICE - łączenie samic w różnym wieku
Autor Wiadomość
falka 
['] ['] ['] [']



Dołączyła: 20 Lis 2006
Posty: 1957
Skąd: Elbląg
Wysłany: Sob Cze 23, 2007 23:42   
   Zwierzątka: kotka Puma


Fea, taka stara a tak panikuje :wink: próbuj na neutralnym terenie, później w klatce małych dziewczynek i na koniec w wolierze :)
 
 
     
Fea 



Dołączyła: 21 Lis 2006
Posty: 1150
Wysłany: Sob Cze 23, 2007 23:55   

Panikuję jak cholera, nie znoszę łączenia. Mam traumę po tym, jak mi Heike zrobił Matrixa w klatce bab, latał za Lovis w powietrzu. ;]
Najgorsze, że moje dziewuchy mają nie do końca ustaloną hierarchię. Raz jedna jest na górze, raz druga i nigdy nie wiem, która aktualnie rządzi, dlatego boję się, że zgrzyty będą.
No nic, pójdę do małych, niech je Roniśka obniucha. Dzisiaj tylko na chwilę, żeby zaspokoić ciekawość uszatej, bo je wyczuwa i cały czas węszy z ryjkiem wetkniętym między pręty.
_________________
Można pogłaskać naszego królika i nadać mu imię. Królik ma to w dupie, a państwu będzie miło.

pisz, dopóki nie uwolnisz wszystkich
 
     
falka 
['] ['] ['] [']



Dołączyła: 20 Lis 2006
Posty: 1957
Skąd: Elbląg
Wysłany: Nie Cze 24, 2007 00:05   
   Zwierzątka: kotka Puma


Fea, moje 2 też były bez ustalonej hierarchii, a Witkę po prostu wrzuciłam do dużej klatki i już. Teraz mam 3 bez hierarchii ;) - codziennie się biją, ale grzecznie śpią razem :)
 
 
     
Fea 



Dołączyła: 21 Lis 2006
Posty: 1150
Wysłany: Nie Cze 24, 2007 00:33   

Blurgh, przebrnęłam przez pierwsze podrygi. U mnie w pokoju nie ma neutralnego terenu, szczury latają wszędzie, ale pojechałam klasyką i pościeliłam świeże prześcieradło na łóżku, po czym wpakowałam tam dziewczynki i kolejno dokładałam moje baby. Zaczęłam od Lovis, bo już kiedyś miała młode i wierzyłam w jej instynkt macierzyński, tymczasem efekty są nastepujące:
- Lovis dostała pierońskiej rujki z miejsca i fruwała po całym pokoju, z rzadka zahaczając o łóżko, agutka i jedna ruda jeździły na niej jak na kuniu, zero agresji - ale TAKIEJ rujki to ja jeszcze nie widziałam - uszy jej latały jak wachlarze;
- Ronja spokojnie przetoczyła się przez wszystkie dziewuchy, przez chwilę je wąchała, przez chwilę ignorowała, aż w końcu dziabnęla pierwsze lepsze maleństwo. Nie wiem, czy chciała je ustawić, czy to była agresja - Ronja jest pluszowa i nie widzę, kiedy się stroszy, ale zdaje mi się, że celowała w bok, nie w kark. Maleństwo kwiknęło, ja kwiknęłam, złapana Ronja kwiknęła i tyle wszystkiego. Roniśka wkurzyła się na moich rękach, odstawiłam ją do woliery, pozbierałam maluchy i the end. W każdym razie nie było zgrzytania zębiszczami i regularnych polowań, co przerabiałam z Heikem. Dzisiaj nie mam nerwów na więcej, jutro nadal będę je męczyć, może matka raczy mi pomóc.
_________________
Można pogłaskać naszego królika i nadać mu imię. Królik ma to w dupie, a państwu będzie miło.

pisz, dopóki nie uwolnisz wszystkich
 
     
AngelsDream 
Gdzieś indziej



Zaproszone osoby: 1
Dołączyła: 17 Lis 2006
Posty: 19397
Skąd: Warszawa
Wysłany: Nie Cze 24, 2007 00:40   
   Zwierzątka: Dwa psy i Wyjątki


Fea napisał/a:
aż w końcu dziabnęla pierwsze lepsze maleństwo.


A efekt jaki tego dziabnięcia?
_________________
Baaj, Celar i Wyjątki

Musiałem stracić przezroczystość
Na którejś z tamtych dróg.
(...)
Tak mi przykro.
 
 
     
Fea 



Dołączyła: 21 Lis 2006
Posty: 1150
Wysłany: Nie Cze 24, 2007 00:45   

Err, żaden, na szczęście. Złapałam Ronję, trzymałam akurat nad nią łapy ;) Mała miała tylko zmierzwione futerko, ale nie podobało mi się, jak się Roniśka nad nią zawija w precel... kurczę, nie umiem opisać, ale wyglądało to tak, jakby Ronja chciała ją całą przygnieść i dopiero wtedy dziabnąć.
_________________
Można pogłaskać naszego królika i nadać mu imię. Królik ma to w dupie, a państwu będzie miło.

pisz, dopóki nie uwolnisz wszystkich
 
     
AngelsDream 
Gdzieś indziej



Zaproszone osoby: 1
Dołączyła: 17 Lis 2006
Posty: 19397
Skąd: Warszawa
Wysłany: Nie Cze 24, 2007 00:46   
   Zwierzątka: Dwa psy i Wyjątki


Fea, nie wiem czy nie wkroczyłaś za szybko, Farai prawie nosił Boreasa w pysku i nic mu nie zrobił...
_________________
Baaj, Celar i Wyjątki

Musiałem stracić przezroczystość
Na którejś z tamtych dróg.
(...)
Tak mi przykro.
 
 
     
Fea 



Dołączyła: 21 Lis 2006
Posty: 1150
Wysłany: Nie Cze 24, 2007 00:55   

Bardzo możliwe, bom panikara, jutro spróbuję usiedzieć dłużej ;]
_________________
Można pogłaskać naszego królika i nadać mu imię. Królik ma to w dupie, a państwu będzie miło.

pisz, dopóki nie uwolnisz wszystkich
 
     
AngelsDream 
Gdzieś indziej



Zaproszone osoby: 1
Dołączyła: 17 Lis 2006
Posty: 19397
Skąd: Warszawa
Wysłany: Nie Cze 24, 2007 00:58   
   Zwierzątka: Dwa psy i Wyjątki


Fea, wiesz ja tego nie widziałam na własne oczy, więc... Wiesz Ty swoje szczury znasz najlepiej.
_________________
Baaj, Celar i Wyjątki

Musiałem stracić przezroczystość
Na którejś z tamtych dróg.
(...)
Tak mi przykro.
 
 
     
falka 
['] ['] ['] [']



Dołączyła: 20 Lis 2006
Posty: 1957
Skąd: Elbląg
Wysłany: Nie Cze 24, 2007 10:29   
   Zwierzątka: kotka Puma


Fea, Ronja może chcieć rządzić na swoim terenie, nie taka głupia, żeby ją prześcieradło zmyliło ;) nie możesz ich wynieść na jakiś stół do innego pokoju?
 
 
     
Fea 



Dołączyła: 21 Lis 2006
Posty: 1150
Wysłany: Nie Cze 24, 2007 18:27   

Nie bałdzo, bo mam idiotycznie rozłożoną menażerię w mieszkaniu. Kurczę, sama już nie wiem... Wanna? O_o
_________________
Można pogłaskać naszego królika i nadać mu imię. Królik ma to w dupie, a państwu będzie miło.

pisz, dopóki nie uwolnisz wszystkich
 
     
AngelsDream 
Gdzieś indziej



Zaproszone osoby: 1
Dołączyła: 17 Lis 2006
Posty: 19397
Skąd: Warszawa
Wysłany: Nie Cze 24, 2007 18:27   
   Zwierzątka: Dwa psy i Wyjątki


Fea, wanna to dobry pomysł :)
_________________
Baaj, Celar i Wyjątki

Musiałem stracić przezroczystość
Na którejś z tamtych dróg.
(...)
Tak mi przykro.
 
 
     
Fea 



Dołączyła: 21 Lis 2006
Posty: 1150
Wysłany: Nie Cze 24, 2007 18:29   

Trochę mi to trąci makabreską, bo szczury moje nie znoszą wanny. Ale nic, spróbuję, podobno w stresie łatwiej się im zakumplować - prawda to?
_________________
Można pogłaskać naszego królika i nadać mu imię. Królik ma to w dupie, a państwu będzie miło.

pisz, dopóki nie uwolnisz wszystkich
 
     
falka 
['] ['] ['] [']



Dołączyła: 20 Lis 2006
Posty: 1957
Skąd: Elbląg
Wysłany: Nie Cze 24, 2007 18:31   
   Zwierzątka: kotka Puma


Jak dla mnie to zły :P bo szczury się mocno stresują - niektóre uczą się latać i opuszczają wannę jednym susem, niektóre atakują, bo czują się osaczone i bez wyjścia. Ale może u Ciebie zadziała :)
 
 
     
AngelsDream 
Gdzieś indziej



Zaproszone osoby: 1
Dołączyła: 17 Lis 2006
Posty: 19397
Skąd: Warszawa
Wysłany: Nie Cze 24, 2007 18:40   
   Zwierzątka: Dwa psy i Wyjątki


U mnie łączył je wspólny wróg i nie licząc skrajnego przypadku Cida wszystko było ok.
_________________
Baaj, Celar i Wyjątki

Musiałem stracić przezroczystość
Na którejś z tamtych dróg.
(...)
Tak mi przykro.
 
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0.39 sekundy. Zapytań do SQL: 11