Alloszczur Strona Główna Alloszczur
Forum dyskusyjne Alloszczur - forum miłośników szczurów

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum

Poprzedni temat «» Następny temat
SAMICE - łączenie samic w różnym wieku
Autor Wiadomość
Irsa 


Dołączyła: 22 Maj 2012
Posty: 337
Ostrzeżeń:
 2/4/5
Wysłany: Wto Cze 09, 2015 21:13   
   Zwierzątka: 9 szczurzych panien


Też myślę, że najlepiej będzie poczekać. Zastanawia mnie jednak jeszcze co innego. Daisy, prawie 7 mio miesięczna samiczka z mojego stadka, "opiekuje się" małą, takie przynajmniej odniosłam wrażenie. Śpi z nią, ale przede wszystkim pilnuje jej, potrafi ją wziąć w ząbki delikatnie za futerko i zanieść do hamaczka i siedzieć tam z nią. Iska ją, gdy mała piszczy, bo kłóci się z którąś z bab, Daisy przybiega. Szuka jej, gdy przez dłuższy czas nie może jej znaleźć. Matkuje jej czy co... ? bo już nie wiem, o co tu chodzi...
_________________
Miranda
 
     
cane 


Dołączyła: 28 Maj 2015
Posty: 416
Wysłany: Wto Cze 09, 2015 22:26   

Irsa a czemu miałaby nie matkować ;) . W końcu w zwierzętach instynkt macierzyński też istnieje :P .
A całkiem poważnie kiedyś czytałam coś naukowego [ale nie pamiętam co, to wiele lat temu było :roll: ], że u zwierząt, zwłaszcza stadnych, potrafią znajdować się "opiekunowie". Takie osobniki mają niezbyt silny instynkt rozmnażania [w efekcie często nie mają/mają mało własnych młodych], ale za to bardzo silny instynkt opiekuńczy. Kiedyś nawet takiego "osobnika" miałam - mój pies nie wiedział do czego suka służy, za to umiał zająć się każdym szczeniakiem :lol: .

Jest jeszcze inna możliwość - mała po prostu z kimś jej się skojarzyła... zwierzaki pamiętają swoich przyjaciół [i wrogów] z dawnych lat i potrafią przelewać sympatie/antypatie z przeszłości nawet na nowo poznane osoby :P .

Tak czy siak - nic tylko się cieszyć ;P
 
     
Irsa 


Dołączyła: 22 Maj 2012
Posty: 337
Ostrzeżeń:
 2/4/5
Wysłany: Pon Cze 22, 2015 17:29   
   Zwierzątka: 9 szczurzych panien


Nie wiem, jak długo to jeszcze może potrwać. Miranda ciągle gania małą, nie daje jej spokoju, ściga ją, mała ucieka przed nią z piskiem. Daisy już nie opikekuje się małą, czyli Emmą, co mnie wcale nie martwi, jednak niepokoi mnie to ściganie Emmy przez Mirandę...
_________________
Miranda
 
     
cane 


Dołączyła: 28 Maj 2015
Posty: 416
Wysłany: Pon Cze 22, 2015 21:25   

Mam problem - mam 2 roczne dziewczyny. Przeszły już przez parę szczurzych stad, o jakiś problemach z nimi pod tym względem nie słyszałam.

Planuję doszczurzyć się 2 maluchami [co by moje "panie w kwiecie wieku" nie musiały się z dzieciarnią bawić ;) ]. Maluchy będą na 100% z 2 różnych miejsc, ale w możliwie zbliżonym wieku - na nieszczęście* co chwile pojawiają się jakieś kruszynki do adopcji, można wybierać i przebierać.

No i teraz nie wiem jak najlepiej przeprowadzić całą Operację "Szczur". :roll: ... Najpierw połączyć maleństwa, a następnie łączyć z dorosłymi? A może lepiej najpierw dołączyć do dziewuch jednego malucha, a później dopiero drugiego?

* na nieszczęście, ponieważ naprawdę wolałabym, aby rodziło się mniej nieplanowanych/niechcianych szczurków... i w ogóle, żeby wszystkie zwierzęta żyły sobie w kolorowym, cukierkowym świecie gdzie każde ma idealny dom ;) .
 
     
mandinka 


Dołączyła: 21 Mar 2013
Posty: 45
Wysłany: Pią Wrz 25, 2015 09:21   

Proszę o pomoc, bo pomysły mi się już skończyły i mam wrażenie, że działam po omacku :(

Sytuacja wygląda tak: 2 samice 9-miesieczne, od małego razem - Masza i Winston.
Nowa - około 3 miesiące - Lucy.
Aktualnie - 2 klatki - jedna duża docelowa, w której mieszkają Masza i Winston i druga malutka chorobówka, w której mieszka nowa Lucy. Klatki stoją w odległości jakies 3 m od siebie, między nimi wybieg, którym jest nasze długie 2,5 m biurko, półka pod nim i półeczka nad nim.

Dzień 1 łączenia - docelowa klatka wyszorowana, spotkanie w wannie, obwąchanie, zero agresji, wrzucenie do docelowej klatki. Trochę niegroźnych przepychanek i potem spanie razem w jednym sputniku.

Dzień 2 - przepychanki, gonitwy i bójki, pilnowanie Lucy przez Maszę (Winston czasami dołączała się, ale to raczej zabawowo), nadgryzienie ucha małej.

Dzień 3 - "zepchnięcie" małej do dolnej części klatki, do dolnego sputnika. Ciągłe kontrole ze strony Maszy, próby przejścia do górnej klatki kończyły się agresją. Fukanie ze strony Maszy w okolicach dolnego sputnika. Lucy - mam wrażenie - zastraszona. Masza i Winston pilnują, żeby Lucy nie wyszła na wybieg.
Wieczorem późnym- Masza wtargnęła do dolnego sputnika czyli "oazy" Lucy, wielka bójka i polała się krew. Ugryzła ją w okolicy narządów płciowych, Lucy została natychmiast zabrana i na noc odizolowana w małej klatce.

Dzień 4 - kwarantanna, rana się zagoiła, sladu nie ma.

Dzień 5 - Spotkanie wyłącznie na wybiegu - został gruntownie umyty, szczury wsmarowane olejkiem waniliowym. W miarę ok, jakas tam przepychanka była. Zero objawów sympatii jednak.

Dzień 6 czyli dziś - spotkanie na wybiegu, wysmarowanie olejkiem, mamy wrażenie, że jest gorzej niż wczoraj - Masza i Winston cały czas ganiają Lucy po wybiegu. Złapanie kończy się awanturą.
Dopisek z 10:29 - aktualna sytuacja - Lucy zapuszcza się do docelowej klatki, Masza ją goni, ale wióry na razie nie lecą. Obie nawzajem się "gwałcą".

Najbardziej agresywna jest Masza, mała Lucy jednak nie jest potulnym szczurem, który łatwo się poddaje, potrafi stanąć w pozie T-rexa:) z otwartą paszczą i capnąć Maszę zębami (u Maszy szramy na pyszczku).

Docelowa klatka duża jest otwarta, Lucy boi się tam wejść, Masza pilnuje, żeby nie weszła. Chorobówka jest zamknięta, Masza i Winston ciągle na niej siedzą, niezależnie od tego, czy mała Lucy jest w srodku, czy jej nie ma.

Co robic ?? Bo nie mam już pomysłu :(
_________________
Apolonia (+), Lukrecja (+), Biała pańcia (+), Czarna pańcia (+), Winston (samica), Masza (+), Szudrak (Arabela+), Daisy, Mela
Ostatnio zmieniony przez mandinka Pią Wrz 25, 2015 10:29, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
sywka76 


Dołączyła: 19 Wrz 2015
Posty: 13
Skąd: Kraków
Wysłany: Pią Wrz 25, 2015 09:32   
   Zwierzątka: szczurzynki - Czika i Mycha + Bianka, Czarnula i Szara oraz chomik syna - Tupak


Ja właśnie też myślę o przygarnięciu tych 3 dziewczyn i nie wiem co robić.

http://olx.pl/oferta/odda...html#0347aeffa4
 
     
Gamabunta 



Dołączyła: 20 Lis 2013
Posty: 572
Skąd: Wrocław
Wysłany: Pią Wrz 25, 2015 09:54   
   Zwierzątka: 2,5kg wyrobu psopodobnego


mandinka, Wydaje mi się, że zbyt szybko targnęłaś się na wrzucenie dziewczyn do docelowej klatki. Nawet wyszorowanej. W moim przypadku zwykle było tak, że nawet przy braku problemów na wybiegu, czy małej klatce to w dużej klatce stada zawsze atmosfera była napięta. Przy jednym problematycznym łączeniu pomogło wykąpanie szczurzyc razem, a potem wrzucenie do transportera. Kiedy przesiedziały wszystkie w swoich sikach to potem już poszło, jak nabrały jednego zapachu :P . Powolutku i kroczkami. ;) Powodzenia!
_________________
Takiż to świat. Niedobry świat. Czemuż innego nie ma świata?
 
     
mandinka 


Dołączyła: 21 Mar 2013
Posty: 45
Wysłany: Pią Wrz 25, 2015 15:38   

Przez 4 godziny latały za sobą, jedna za druga i odwrotnie. Jakieś piski były, ale większych awantur nie. Potem poszły razem spać do sputnika w dużej klatce. Myślicie, ze będzie ok???
_________________
Apolonia (+), Lukrecja (+), Biała pańcia (+), Czarna pańcia (+), Winston (samica), Masza (+), Szudrak (Arabela+), Daisy, Mela
 
     
sywka76 


Dołączyła: 19 Wrz 2015
Posty: 13
Skąd: Kraków
Wysłany: Pią Paź 02, 2015 13:20   
   Zwierzątka: szczurzynki - Czika i Mycha + Bianka, Czarnula i Szara oraz chomik syna - Tupak


Moje od razu się zaakceptowały i już tydzień mieszkają razem w zgodzie. :)
 
     
monikacicha90 


Dołączyła: 13 Paź 2015
Posty: 3
Ostrzeżeń:
 4/4/5
Wysłany: Wto Paź 13, 2015 11:29   

Super! Nadal wszystko jest ok? :)
 
     
cornflakegirl 



Dołączyła: 30 Lip 2012
Posty: 1602
Skąd: Olsztyn
Wysłany: Czw Paź 15, 2015 20:29   
   Zwierzątka: 2 szczury i 2 psy


Ja z innej beczki. Kompletnie nie wiem jak sobie poradzić z sytuacją w jakiej znalazło się moje stado i ja razem z nim.
Moje czteroszczurowe stado to trzy pacyfistki, znające szczurze zwyczaje i jeden wieczny tymczas, wykazujący wobec mnie agresję. Trudno jakoś to przeżyłam, długo nie mogłam znaleźć jej domu, więc w końcu połączyłam je w jedno stado. Procedura tradycyjna, jakoś się połączyły, czasem były spięcia, ale bez rozlewu krwi.
Sytuacja zmieniła się gdy dwie dziewczynki musiałam rozdzielić (miały usunięte gruczolaki, są obecnie w hoteliku). Została Nutelka i Letty (wieczna tymczasowiczka). Letty tak zgnębiła Nutellę, że przestała jeść, dzisiaj wręcz myślałam, że odeszła z tego świata, tak była zmęczona stresem. Nutella bała się do mnie podejść, każda próba ruchu, przemieszczenia się kończyła się agresją ze strony Letty. Dzisiaj je rozdzieliłam, Nutelka już na wybiegu (sama) wyraźnie odżyła. Mało tego zachowanie Letty jest jak dla mnie co najmniej dziwne. Nie są to zwykłe zachowania dominacyjne, gryzie po głowie, nie odpuszcza nawet przy próbie uległości. Pomijając fakt, że przenosi agresję na mnie. Podchodzi i gryzie, gryzie, gdy próbuję dotknąć Nutelli. Mimo, że wydawało mi się, że od pewnego czasu osiągnęłyśmy jakiś kompromis. Obecnie siedzi naburmuszona w chorobówce, bo wpadła w taki amok, że musiałam ją tam umieścić owijając w ręcznik.

Rozdzieliłam ją i szczerze nie wiem co mam zrobić. Tzn. połączę na pewno po zagojeniu spowrotem trzy dziewczynki, ale co mam zrobić z Letty? Nie wiem jak ponowne łączenie będzie wyglądało, znowu różne zapachy itd... Szczerze cierpliwość do niej mi się kończy, wolałabym trzymać ją osobno, tylko mi moje sumienie i wiedza zagłusza tą myśl....

[ Komentarz dodany przez: limomanka: Pon Wrz 12, 2016 13:56 ]
Scaliłam z tematu MAM PYTANIE I NIE WIEM, GDZIE JE ZADAĆ
_________________
moje dziewczynki: http://forum.szczury.biz/viewtopic.php?t=13637

ze mną: Nutelka i Mortadela na wiecznym DT
za TM: Elza, Siwa, Tola, Lusia, Wena, Nanna, Neska(*)
 
     
Pyl 
Powrócona



Dołączyła: 30 Cze 2010
Posty: 14367
Skąd: Warszawa
Wysłany: Czw Paź 15, 2015 21:47   
   Zwierzątka: DyDoIbJodNicFil Bor44 oraz R i O


cornflakegirl, sprawdź czy to jest agresja wynikająca z psychiki czy też choroby/bólu. Jeśli jest i w stosunku do ogonów i do Ciebie to może coś ją boli i wkurza?
Na psychikę to chyba nic nie doradzę...
_________________
Czy wiesz, że powstała ulotka o szczurach?
Może chcesz wspomóc kampanię informacyjną roznosząc ulotki do lecznic? A może promując akcję na FB?
 
     
cornflakegirl 



Dołączyła: 30 Lip 2012
Posty: 1602
Skąd: Olsztyn
Wysłany: Czw Paź 15, 2015 22:16   
   Zwierzątka: 2 szczury i 2 psy


Pyl, wiesz co, na obolałą nie wygląda, na wybiegu biega jak szalona, zadowolona z życia. Chyba, że to jakieś zaburzenia neurologiczne... nic innego mi nie przychodzi do głowy.
_________________
moje dziewczynki: http://forum.szczury.biz/viewtopic.php?t=13637

ze mną: Nutelka i Mortadela na wiecznym DT
za TM: Elza, Siwa, Tola, Lusia, Wena, Nanna, Neska(*)
 
     
Pyl 
Powrócona



Dołączyła: 30 Cze 2010
Posty: 14367
Skąd: Warszawa
Wysłany: Wto Paź 20, 2015 00:50   
   Zwierzątka: DyDoIbJodNicFil Bor44 oraz R i O


cornflakegirl, coś się zmienia?
_________________
Czy wiesz, że powstała ulotka o szczurach?
Może chcesz wspomóc kampanię informacyjną roznosząc ulotki do lecznic? A może promując akcję na FB?
 
     
Iwonka420 


Dołączyła: 21 Paź 2015
Posty: 1
Wysłany: Śro Paź 21, 2015 12:58   Łączenie dwóch starszych samic z dwoma młodymi

Hej,

Od ponad roku mam dwie samiczki (wiek ok 1,5 roku). Wzięłam je z laboratorium, gdyż mieli je uśpić. Łączenie przebiegło fantastycznie, od razu się polubiły. Dzisiaj zaproponowano mi wzięcie kolejnej młodej ok 0,5 roku(albo i mniej) samiczki, a jutro kolejnej tak samo młodej.

Przeczytałam już dużo na temat łączenia oraz jedną mam za sobą. Jednak takiej sytuacji nie znalazłam i nie wiem jak zrobić to najlepiej. Dwie starsze samice chciałabym połączyć z dwiema młodszymi. Zastanawiam się jak powinnam to zrobić. Czy najpierw połączyć 2 młodsze a potem dopiero poznać je wspólnie ze starszymi, czy może zrobić to etapowo, najpierw jedną młodszą z dwiema starszymi i potem poznać trzy z czwartą.

Bardzo proszę o radę:)
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0.38 sekundy. Zapytań do SQL: 12