Alloszczur Strona Główna Alloszczur
Forum dyskusyjne Alloszczur - forum miłośników szczurów

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum

Poprzedni temat «» Następny temat
Sekcja zwłok, histopatologia - dlaczego są pomocne?
Autor Wiadomość
Bernadeta 
Ewa



Dołączyła: 09 Lut 2009
Posty: 498
Wysłany: Pią Sty 01, 2010 16:13   
   Zwierzątka: już tylko myszki


Oli napisał/a:
A wiesz jak się sprawdza wyniki doświadczeń? Właśnie przeprowadzając sekcję. No i mnie nie chodziło o rozwój techniki, a stan umysłu służby zdrowia i ich rozsądku, który niestety nie idzie za rozwojem samej nauki jaką jest medycyna.

Wiem,że przez sekcję.No cóż między medycyną i weterynarią raczej nie da się postawić znaku równości tutaj się z Tobą zgodzę.

gratis napisał/a:
JEST TO MOŻLIWE!

Pożyjemy,zobaczymy.

gratis napisał/a:
A opiekun rasiaka po jego śmierci ma OBOWIĄZEK wykonac sekcje zwłok!I to się NIGDY nie powinno zmienic

Ze mną nie macie przynajmniej problemu ,bo nie mam szczurków,a tylko ja poddałam to w wątpliwość.Wycofałam się w końcu z tego pytania,ale widać że zależy wam by mnie przekonać. :) Myślę,że lepiej będzie porozmawiać gdy rzeczywiście się kiedyś zdecyduję na szczurka ,na razie się na to nie zanosi.A jak komuś nie odpowiada sekcja to uda się gdzie indziej . :)

Myślę,że pora skończyć tą dyskusję ,a w Nowym Roku życzę Wam dalszych sukcesów hodowlanych. :)

[ Dodano: Pią Sty 01, 2010 16:53 ]

Dziękuję wszystkim odpowiadającym także za cierpliwość. :wink:

Off-Topic:
Oli Co do mojej wiedzy: /skróciłam poprzednią wypowiedź,informacja dla tych którzy już może czytali/

1. medycyna jest dość wyspecjalizowana,jak ktoś przez lata siedzi w danej dziedzinie może mieć luki w innej.Sama chirurgia dzieli się np na ogólną,naczyniową,onkologiczną itd itd podobnie jest także z innymi specjalnościami medycznymi.
2.wiem,że choroby serca mogą dawać objawy niespecyficzne chociażby w zawale serca .
3.przysadka tak jak wiele innych gruczołów i narządów są sprzężone we wzajemnym działaniu i dysfunkcja jednego powoduje często dysfunkcję innego a to często prowadzi do dysfunkcji całego organizmu.
4. Mam wrażenie,że masz ochotę mnie obrazić,a może nie umiesz w inny sposób dyskutować,albo ja fałszywie oceniam Twoje intencje.
_________________
http://www.freerice.com/
Ostatnio zmieniony przez babyduck Pią Sty 01, 2010 19:58, w całości zmieniany 2 razy  
 
 
     
Oli 



Dołączyła: 14 Sty 2007
Posty: 13184
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pią Sty 01, 2010 20:39   

Off-Topic:
Mnie po prostu przerażają Twoje pytania, bo zadajesz je w taki sposób jakbyś podstawowej wiedzy medycznej nie posiadała, stąd moje oburzenie i pytania.
_________________
Z nami: Jojo i Princeska; Duszek, Amidala i Zosia; Api i Kava
na dt: suczka Sarabi www.facebook.com/EkipaDuszka
 
 
     
Bernadeta 
Ewa



Dołączyła: 09 Lut 2009
Posty: 498
Wysłany: Pią Sty 01, 2010 21:40   
   Zwierzątka: już tylko myszki


Pytam o szczurki, na medycynie nikt nie przekazuje wiedzy na temat tego kiedy występują objawy wad serca u szczurków ani kiedy występują objawy innych chorób genetycznych u szczurków.
A z tego co piszecie wynika,że mogą mieć przebieg bezobjawowy albo wystąpić późno i praktycznie żeby zapobiec dalszemu ich przekazywaniu z pokolenia na pokolenie trzeba by było badać je przed rozmnażaniem,sekcja to już jest trochę musztarda po obiedzie.
Eliminujecie linie w których wystąpiły te wady i ok dobrze,że tak jest ale czy w związku z tym,że hodowli jest mało nie zabraknie tych które niosą dobre geny.Poza tym pewnie jedną czy dwie sprawy się wyeliminuje,a pojawią się w zamian następne.
No nic, życzę powodzenia ,żeby moje gdybanie nie sprawdziło się.
_________________
http://www.freerice.com/
 
 
     
Oli 



Dołączyła: 14 Sty 2007
Posty: 13184
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pią Sty 01, 2010 21:50   

Bernadeta napisał/a:
Pytam o szczurki na medycynie nikt nie przekazuje wiedzy na temat tego kiedy występują objawy wad serca u szczurków ani kiedy występują objawy innych chorób genetycznych u szczurków.
Pytałaś o objawy chorób, a te są wspólne dla ssaków, przynajmniej te podstawy są identyczne. U ludzi też wad serca nie da się często wykryć póki coś się nie dzieje. Tylko człowiek umie powiedzieć, że boli go serce, że szybko się męczy etc. a zwierzę tego nie potrafi.

Bernadeta napisał/a:
A z tego co piszecie wynika,że mogą mieć przebieg bezobjawowy albo wystąpić późno i praktycznie żeby zapobiec dalszemu ich przekazywaniu z pokolenia na pokolenie trzeba by było badać je przed rozmnażaniem,sekcja to już jest trochę musztarda po obiedzie.
Nie jest to musztarda po obiedzie, bo jak się zablokuje linię to nie poniesie się dalej owa wada. No i znowu kłaniają się podstawy w medycynie - niektóre wady ujawniają się w późniejszym wieku, a samica nie może być za stara na rodzenie młodych, bo jest to dla niej zagrożenie życia. No i weterynaria w dziedzinie gryzoni jest jeszcze w niewielkim stopniu rozwinięta, więc nie da się wszystkich badań zrobić.

Bernadeta napisał/a:
Eliminujecie linie w których wystąpiły te wady i ok dobrze,że tak jest ale czy w związku z tym,że hodowli jest mało nie zabraknie tych które niosą dobre geny
Dlatego są sprowadzane wciąż nowe osobniki, z obcych krajów, nawet spoza Europy.

Bernadeta napisał/a:
Poza tym pewnie jedną czy dwie sprawy się wyeliminuje,a pojawią się w zamian następne.
Gdyby tak wszyscy podchodzili do życia to siedzielibyśmy obecnie nadal na drzewach. :] Proszę Cię, skończmy już te wywody...
_________________
Z nami: Jojo i Princeska; Duszek, Amidala i Zosia; Api i Kava
na dt: suczka Sarabi www.facebook.com/EkipaDuszka
 
 
     
Bernadeta 
Ewa



Dołączyła: 09 Lut 2009
Posty: 498
Wysłany: Pią Sty 01, 2010 21:55   
   Zwierzątka: już tylko myszki


Oli napisał/a:
Pytałaś o objawy chorób


Jeszcze raz zacytuję siebie patrz post który Ciebie oburzył z dzisiaj tj z 1.01.2010 z 15.55

Bernadeta napisał/a:
Jeśli są to wady serca genetyczne to szczurek rozumiem się z wadą rodzi,czy nie?Jak nie ma objawów to kiedy następuje śmierć zwierzęcia ?
Jeśli chodzi o genetycznie uwarunkowane guza przysadki - piszesz,że objawów nie zobaczę to w jakim wieku ujawnia się choroba w takim razie albo kiedy nastąpi jego śmierć?
Związane z tym pytanie: w jakim wieku dopuszczacie szczurki do rozmnażania i czy czasem geny nie zostaną przekazane jednak dalej?

Gdzie tutaj miałaś pytanie o objawy? :wink:

Oli napisał/a:
No i znowu kłaniają się podstawy w medycynie - niektóre wady ujawniają się w późniejszym wieku, a samica nie może być za stara na rodzenie młodych, bo jest to dla niej zagrożenie życia

Wiem,że wady u ludzi można czasem wykryć w późniejszym wieku dlatego zadałam pytanie czy to samo dotyczy szczurków,tego na medycynie nie mówią.
Cytat:
to szczurek rozumiem z wadąsię rodzi czy nie?
-właśnie w sensie późniejszego jej wystąpienia,może to zabrzmiało mało zrozumiale.

Oli napisał/a:
Proszę Cię, skończmy już te wywody...


Off-Topic:
Z przyjemnością , jestem za :) bo zamiast wyjaśniać weterynaryjne zagadnienia zaczyna robić się mało przyjemnie.
_________________
http://www.freerice.com/
Ostatnio zmieniony przez Bernadeta Pią Sty 01, 2010 22:18, w całości zmieniany 4 razy  
 
 
     
L. 
wtulony kropek.



Zaproszone osoby: 21
Dołączyła: 09 Gru 2006
Posty: 6251
Wysłany: Pią Sty 01, 2010 22:16   

Bernadeta napisał/a:
To znaczy co znalazłaś L podczas sekcji ?


Nie ja tylko patolog specjalista.
Po oględzinach wskazał, że stan wewnętrznych organów można wskazywać na poważne zatrucie toksynami lub/i infekcje. A toksyny jak najbardziej mogą znajdować się w pokarmie, który stado dostawało.

Reszta czyli wynik histopatologii organów jest Ci zbędny.
_________________

 
     
Bernadeta 
Ewa



Dołączyła: 09 Lut 2009
Posty: 498
Wysłany: Pią Sty 01, 2010 22:33   
   Zwierzątka: już tylko myszki


Tylko,że bez zbadania karmy nadal nie ma 100% pewności,że to ona była przyczyną i na pytanie Layli :Co ja na to ? Nadal odpowiem : potrzebna jest zgoda obu stron.Wy podpisujecie ją z góry w umowie a więc nie ma o czym dyskutować,bo nie zamierzam zmieniać waszych umów.
_________________
http://www.freerice.com/
 
 
     
babyduck 
Duckling



Dołączyła: 25 Sie 2007
Posty: 7218
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pią Sty 01, 2010 22:42   

Chyba pora przerwać dyskusję, bo nic nowego nie wnosi do tematu, a tylko zaczyna się przepychanie. :roll:
_________________
W :serducho: : Fretka, Borsuk, Shiba, Kreta, Corleone RL, Happy Hour AR, Pavan AR, Ex Aequo SR, Roux, Bonus, Muminek EM, Willy Wonka SR, Amor Vincit SR, Tea
 
 
     
nezu 



Zaproszone osoby: 1
Dołączyła: 12 Lip 2006
Posty: 5870
Wysłany: Sob Sty 02, 2010 10:05   

Podobną sytuację jak u L miała ratata.
Tyle że u niej odeszła jedna szczura, a chorowało więcej. Objawy były bardzo nieswoiste. Po prostu nagła śmierć.
Gdybyś to była ty, a nie ratata, pewnie uznałabyś że zwierzak miał zawał i zakopała w przydomowym ogródku. :]
Szczurzcą która odeszła była moja wnuczka, sekcja wykazała zmiany w wątrobie, nerkach i trzustce typowe dla zatrucia aflotoksynami.

Ratata również wyrzuciła stare jedzenie, zbadawszy je wcześniej, oczywiście było zapleśniałe (fistaszki, zboże, waga na karmę zawierała aflotoksyny), potem straciła chyba jednego szczura, zbyt podtrutego żeby żyć. Reszta przetrwała dzięki dość szybkiej reakcji właścicielki.

Ren dzięki sekcji dowiedziała się że zmiany w płucach diagnozowane przez wetów jako stuprocentowy nowotwór i które doprowadziły jej szczurzycę w końcu do śmierci to były ropnie. Nie nowotwór.

zywym_trudniej dzięki sekcji dowiedziała się, że jej szczurzyca nie wybudziła się z narkozy po zabiegu usunięcia ropnia przy uchu, przez rozsianie tego ropnia do narządów, głównie wątroby. Że to była ogólnoustrojowa ropna infekcja już. Bo ropnie zachowują się czasem jak najzłośliwszy rak.

Ja po sekcji i histopatologii zastawek Wolfa dowiedziałam się na sto procent, że jego problemy z sercem nie były problemami wrodzonymi, tylko zmianami i zgrubieniami pozapalnymi. Również doprowadziły go do przedwczesnej śmierci.
Gdyby to była wada wrodzona, cała linia byłaby zagrożona a właściciele wszystkich szczurów w tym miocie musieli by zbadać serca swoim zwierzakom i trząść się o nie do końca ich dni.
Choroba zabiła go w niecały rok od narodzin, fajnie, co?

Można tak wymieniać w nieskończoność, ale są ludzie do których żadne fakty nie dotrą. Nawet jeśli wypowiedziało by się na ich temat stu specjalistów w danej dziedzinie, podpierając się zdjęciami, badaniami, rtg, usg, krzywymi i innymi danymi, Bernadeta i tak wiedziała by lepiej.
 
     
Nisia 
ofiara losu


Dołączyła: 28 Mar 2006
Posty: 3881
Skąd: Warszawa
Wysłany: Sob Sty 02, 2010 14:40   
   Zwierzątka: ogony


Bernadeta napisał/a:
Tylko co mi da,że będę wiedzieć co to za rodzaj nowotworu albo na jaką chorobę odszedł ten szczurek. Kolejny może zachorować też na nowotwór całkiem inny.Rodzajów i umiejscowień jest wiele tak samo jak i chorób.

Bernadeta, z pewnością wiesz, że istnieje coś takiego, jak skłonność genetyczna do zachorowań na pewne typy nowotworów. Dlatego też lekarze ginekolodzy pytają nas-kobiety (a przynajmniej powinni pytać) o to, czy ktoś w najbliższej rodzinie chorował lub choruje na nowotwory narządów rodnych lub piersi, a jesli tak się stało, to jaki to był nowotwór.
Oczywiście, informacja, że szczurek miał gruczolaka sutka przy tym a tym sutku nie oznacza, że inny szczurek w jego rodzinie może zachorować na gruczolaka przy tym sutku, ale stanowi sygnał ostrzegawczy, że może zachorować na tego typu gruczolaki (tj. gruczolaki, których istnieje wynika z nieprawidłowości w wydzielaniu hormonów kobiecych) - sutka lub przysadki mózgowej.
Natomiast co do sensu histopatologii. Ja decyzję pozostawiam zawsze lekarzowi. Jeśli w sekcji okazało się, że Shamsi miała same gruczolaki (fakt, że mnogie i ogromne), to pani doktor nie pobierała wycinków do dalszych badań, bo wszak wiadomo, że u szczurów gruczolaki jako takie są na ogół łagodne. Ale jestem pewna, że gdyby guzy wyglądały niestandardowo - decyzja byłaby inna.
Są też pewne typy nowotworów często powtarzające się u rodzeństwa lub w linii - są też takie, których pojawienie się w linii jest rzadkością. Ale aby o tym wiedzieć, należy zbadać, jaki to nowotwór.
Bernadeta napisał/a:
przecież nikt nie robi sekcji u zmarłych ludzi ,żeby kolejne pokolenia rodziły się bez wad i chorób.

Ale ludzi się nie selekcjonuje genetycznie przed rozmnażaniem!

Moje zdanie na temat robienia sekcji jest następujące. Dla mojej własnej wiedzy szczurka bym nie kroiła, chyba, że istnieje pewno "ale" - szczurek chorował tak nietypowo, że nie byłyśmy z wetkami w stanie stwierdzić, na co chorował, a na leki reagował w sposób co najmniej dziwny. Z tego powodu (między innymi) sekcję miała robiona Iskierka. Po prostu, razem z lekarkami chciałyśmy sprawdzić, co jej mogło być (na niewiele się to zdało, ale to już zupełnie osobny temat).
Natomiast ZAWSZE decyduję się i decydować się na sekcję, jeśli wiem, że mój szczurek albo jego rodzeństwo były rozmnażane. Po to, aby móc przekazać informację hodowcy licząc, że ten z kolei przekaże informację zainteresowanym - aby wiedzieli, na co zwracać uwagę. Choćby nawet szczurek miał 2 lata i 9 miesięcy, a więc był w wieku silnie podeszłym jak na szczura. Bo przecież jego geny żyją w jakichś innych szczurach, choćby w n-tym pokoleniu?
Zawsze też przekazuję informację, jeśli u mojego szczurka stwierdzono chorobę inną niż przeziębienie - albo hodowcy, albo osobom, o których wiem, że mają rodzeństwo mojego szczurka. Tak było z Fatką - kiedy dowiedziałam się, że ma nadciśnienie, mówiłam o tym osobom, które miały rodzeństwo Fatki. Mimo, że Fatka nie była rodowodowa. Co z tego? Szczur to szczur, przecież nie powinno się kundelków kochać inaczej niż te rodowodowe, a co za tym idzie - powinno się równą uwagę przywiązywać do ich zdrowia.
Inna sprawa, co poinformowani robią z takimi informacjami.
Bernadeta napisał/a:
czy każdy gabinet weterynaryjny ma warunki do takich badań

Nie jestem weterynarzem, ale wydaje mi się, że każdy. Przecież nawet do tego nie potrzeba specjalnie urządzonej sali operacyjnej?
Bernadeta napisał/a:
cena i kto za to będzie płacić ?

Jeśli bierzesz zwierzątko, to chyba naturalne, że godzisz się płacić za jego leczenie? Z tego, co kojarzę, taka była idea kapkę wyższych opłat za szczurki - aby sprawdzić, czy nabywca jest gotowy zapłacić taką cenę, bo jesli jest, to pewnie będzie płacić też za jego leczenie.
Jeśli szczurek potrzebuje operacji - to chyba jest jasne, że za to się płaci i kto za to płaci? (Tj. płaci właściciel.). Dlaczego w przypadku sekcji miałoby być inaczej?
Bernadeta napisał/a:
Wartość umowy tej pisanej i tej niepisanej

Wiesz co? Wydaje mi się, że umowę niepisaną jest łatwo złamać - po umowie pisanej jest jakiś ślad, a więc można nawet dochodzić swoich praw w sądzie. Dlatego niezależnie od tego, co jest przedmiotem umowy - ja jestem za pisanymi.
nezu napisał/a:
Zwróć uwagę, że jeśli guz jest operacyjny, to przynajmniej hodowcy i spore grono innych zanosi go jakoś na histo właśnie po resekcji(usunięciu) i wybudzeniu zwierzaka.

Tu akurat ważna jest też wiedza dla właściciela.
Oli napisał/a:
Bernadeta napisał/a:
Jeśli są to wady serca genetyczne to szczurek rozumiem się z wadą rodzi,czy nie?Jak nie ma objawów to kiedy następuje śmierć zwierzęcia ?
Na ogół rodzi się z wadą. Nie wiesz jak bardzo niespecyficzne są objawy choroby serca? Jesteś pielęgniarką, powinnaś to wiedzieć. Szczur z wadą serca może umrzeć ze starości bez żadnych objawów, a może też przez całe życie być cherlawy, mały, chorowity, a także może umrzeć nagle z powodu niewydolności oddechowej. Jednak niewydolność oddechowa może też być spowodowana zapaleniem płuc, nowotworem, ropniami, mykoplazmami.

Dodałabym jeszcze ograniczenia diagnostyczne u szczurów. Nie wszystko da się stwierdzić za życia szczura.
Bernadeta napisał/a:
w jakim wieku dopuszczacie szczurki do rozmnażania i czy czasem geny nie zostaną przekazane jednak dalej?

U samiczek wiek do rozmnożenia jest dość ściśle określony względami biologicznymi. Samiczka musi być względnie młoda (bo półroczny szczurek to przecież jeszcze młody?), a poważne choroby występują zwykle w późniejszym wieku. Oczekiwanie na choroby matki uniemożliwiałoby w dużej mierze rozmnażanie.
_________________
Wśród Aniołków: Henia, Fatka, Alif Matsura, Hela, Lola, Beba, Iskierka, Šamsi, Tomiś, Calypso, Tamarka, Morelka, Szpulka, Śliwka, Ahirka i Zdenka :(
 
 
     
magnes 
na lodówkę



Dołączyła: 05 Lut 2008
Posty: 3008
Skąd: Warszawa
Wysłany: Sob Sty 02, 2010 20:11   

Odeszły mi dwa szczury, żadnemu nie zrobiłam sekcji, ale tylko dlatego, że wiedziałam, że to nic co zagraża reszcie. Jeden był labikem a drugi sklepowcem. Przyznam, że żałuje, że nie zrobiłam sekcji, bo chciałabym mieć pewność, że decyzja o uśpieniu sklepowca była słuszna. Wtedy sądziłam, że nic mi to nie da, ale widzę, że się myliłam.
Zastanawiam się czy szczurom z wyłączonych już linii tez trzeba robić sekcje? załóżmy, że szczur miał wcześniej już guza, który poszedł na histo.
Pytam się z czystej ciekawości, bo widzę sens sekcji. :wink:
_________________
ze mną: :3 ) Bolek, =^..^= Totoro(??.06.2011)
na zawsze w :serducho: Franek (??.06.2008-09.02.2009), Zdzisio (??.11.2007-21.05.2009), Drakuś Ratteria Rataty (28.03.2008-14.02.2010), Dino Happy Feet (18.04.2009-01.04.2010),
Qremkline Qundelek Anahata (03.06.2010- 11.07.2010) Zenek (??.01.2009-17.07.2010), księżniczka Mrimblanka(??.03.2010-25.01.2012), Hěmiómil Beris(23.08.2010-05.02.2013) Qiỹlilóoy Anahata(03.06.2010),
 
 
     
idaa 



Dołączyła: 05 Kwi 2008
Posty: 745
Wysłany: Nie Sty 03, 2010 17:36   
   Zwierzątka: 7 myszek, 1 świń, 2 chomiki, 2 psy i kocica


Nie zrobiłam sekcji moim szczurom z dwóch powodów. Po pierwsze oba były sklepowcami, nie znam ich rodzeństwa :wink: , ani nie bedę miała więcej szczurów, więc ich choroba nikomu nie zagrozi. Po drugie podejrzewam, że w moim małym mieście nikt nie zrobiłby mi sekcji szczura.
_________________
Za TM
Hektor[*]&Rodney[*]
 
     
Mangusta 
ICanHasASnake!



Dołączyła: 12 Lip 2006
Posty: 2458
Wysłany: Pon Sty 04, 2010 20:29   

a ja w ogóle nie rozumiem jak można podważać ideę sekcji - jeśli człowiek umiera z nieznanego nam powodu to niby jak inaczej sprawdzić co się stało? przecież ludzie mają prawo wiedzieć, zrzucanie wszystkiego na "los" "boga" czy inne magiczne ustrojstwo z zaświatów jest zwykłą głupotą.

i oczywiście jeśli idzie o ludzi to nie mamy prawa ingerować w kwestię genetyki (choć i tak już w tym naukowcy babrzą mniej lub bardziej oficjalnie) ale prawda jest taka że gdyby nie sekcja nadal umieralibyśmy na gruźlicę, ospę, choroby tętnicze czy kurde, lekarz nie byłby w stanie nawet złożyć złamanej ręki! przecież to chyba oczywiste, dlatego też dziwi mnie że osoba pracująca w służbie zdrowia może mieć tak odmienne zdanie na ten temat.

jeśli zaś idzie o szczury to fakt jest taki że szczury obecnie mają mocno spapraną genetykę bezmyślnym mnożeniem i toną chowu wsobnego. choć nie można wykluczyć wszystkich chorób to dążenie do wyeliminowania efektów kazirodztwa u szczurów jest czymś absolutnie pożądanym, a nie da się tego tworzyć nie kontrolując linii.
_________________
Gadzinowe: Haribo, Gary; Czterokołowe: Hondziaszek, Granatowa Krowa
 
 
     
Nisia 
ofiara losu


Dołączyła: 28 Mar 2006
Posty: 3881
Skąd: Warszawa
Wysłany: Wto Sty 05, 2010 23:14   
   Zwierzątka: ogony


Off-Topic:
Mazoku napisał/a:
i oczywiście jeśli idzie o ludzi to nie mamy prawa ingerować w kwestię genetyki

Acz byli tacy co próbowali. Na przykład eugenicy przed II Wojną Światową, nawołujący do zakazu rozmnażania się np. osób umysłowo chorych. Swoją drogą, ruch eugeniczny też był bardzo popularny w Polsce.
_________________
Wśród Aniołków: Henia, Fatka, Alif Matsura, Hela, Lola, Beba, Iskierka, Šamsi, Tomiś, Calypso, Tamarka, Morelka, Szpulka, Śliwka, Ahirka i Zdenka :(
 
 
     
Layla 
zawieszona



Dołączyła: 17 Lis 2006
Posty: 8055
Skąd: Gdańsk
Wysłany: Śro Sty 06, 2010 06:42   
   Zwierzątka: owczarek szetlandzki - Burbon, świnia morska Samanta


Off-Topic:
Nisia napisał/a:
ruch eugeniczny też był bardzo popularny w Polsce.
I bardzo długo w USA
_________________
KUP E-BOOKA O SZCZURACH!!!

Za Tęczą Cyrus Wielki, Księżniczka Aiko, Bianca Tygrysek, Betty Chmureczka, Azjunia, Luter, Aria, Lenin, Europa, Nana, Ludwiś, Omar Rat's Troop, Harold, Kiko, Helmut, Alia, Vader, Larysa, Oczko, Gringo, Kalif, Sezam, Emir, Hassan, Bono, Alban...
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0.28 sekundy. Zapytań do SQL: 13