|
Alloszczur
Forum dyskusyjne Alloszczur - forum miłośników szczurów
|
Starość - opieka, pielęgnacja straszych szczurów |
Autor |
Wiadomość |
KAKA
Dołączyła: 06 Lis 2005 Posty: 104 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Czw Maj 04, 2006 14:45
Zwierzątka: szczur(y) |
|
|
2 lazta jak na takiego szczurka to jest juz bardzo dużo szczególnie ze szczurki polskie są słabe fizycznie. Ja wiem co to starosc, chyba nawet sama pisałam o tym na naszym forum Pamietam Wacława.....
Musisz o Tymusia o wiele bardziej dbać, na starosć nieststy nic sie nie poardzi, dawaj mu więecej płynnych pokarmów takich jak kaszki itp. Zakup witaminki do rozcieńczania w poidełku dla wzmocnienia jsego organizmu.
A oto link do tego temaciuku o Wacławie
http://www.forum.alloszcz...topic.php?t=622
a apropos astmy, też mi sie daje dosc ostro we znaki ale ja nigdy nie zrezygnuje z moich pupolinek, mam ich 5, biorę tabletki na alergie, będę miała odczulanie, srednio raz na dwa dni w nocy łapią mnei duszno sci to berodual mi pomaga
Wieczorem połączę tematy, chce abys najpierw zdążyła przeczytać |
|
|
|
|
Gato
Dołączyła: 23 Wrz 2003 Posty: 128
|
Wysłany: Czw Maj 04, 2006 15:08
|
|
|
hmmm takiego troche offa zrobie, ale wiecie ja mialam jednego ciura, 3 skoczki i szyszke i mam astme i mnie nie bralo. no chyba ze mnie zadrapal to mi wtedy puchlo, ale tak poza tym to zadnych objawow alergi na szczura nie mialam...
foka_z_zakonu napisał/a: | no nie wiem, mi sie wydaje ze 2 lata to duzo |
mowiac szczerze ja jestem takiego samego zdania. tak z ciekawosci, jesli mozna wiedziec - skad masz Tymka? |
|
|
|
|
foka_z_zakonu [Usunięty]
|
Wysłany: Czw Maj 04, 2006 15:58
|
|
|
KAKA, aż wstyd przyznać ale... nie wiedziałam, że juz założyłaś taki temat - kurka (przeniosłam sama ale przyznam, że musiałam troche pokombinować )
Twój post mi bardzo pomógł - dzięki
co do tej astmy - to ja już nie wyrabiam - codziennie przed snem i około 5tej nad ranem musze se "psiknąć". Boje sie, że trzymanie w domu szczurka moze miec poważne konsekwencje w przyszłości - no i mama mi żyć nie daje
Gato napisał/a: | no chyba ze mnie zadrapal to mi wtedy puchlo | -plus to i niekoniecznie musi mnie zadrapać wystarczy, ze mnie futerkiem dotknie np. brzuch, jak to potem swędzi/piecze
- dlatego Tymek jest ostanim dzióbaskiem
Gato, co do Twojego pytania, Tymuś jest z zoologa - to była miłość od pierwszego wejrzenia
ps. Tymuś jakbyś to czytał... - KC |
|
|
|
|
Nisia
ofiara losu
Dołączyła: 28 Mar 2006 Posty: 3881 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Czw Sty 04, 2007 15:15 Co się dzieje ze szczurem, gdy się starzeje?
Zwierzątka: ogony |
|
|
Macie na ten temat jakies doświadczenia?
Zauwązyłam, że moje panny kupkają juz, gdzie popadnie - zdarza im sie do legowiska, na półkę z jedzeniem
Szczurom się przerzedzają włoski. Może powiedziec w którą stronę? Bo mojej Fatce jak na razie przerzedziły się.... na łopatkach i karku. |
_________________ Wśród Aniołków: Henia, Fatka, Alif Matsura, Hela, Lola, Beba, Iskierka, Šamsi, Tomiś, Calypso, Tamarka, Morelka, Szpulka, Śliwka, Ahirka i Zdenka |
Ostatnio zmieniony przez Pią Lip 20, 2007 15:40, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
marla [Usunięty]
|
Wysłany: Czw Sty 04, 2007 15:26
|
|
|
już się nie drapią z taką szaleńczą szczurkową prędkością |
|
|
|
|
Nisia
ofiara losu
Dołączyła: 28 Mar 2006 Posty: 3881 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Czw Sty 04, 2007 15:26
Zwierzątka: ogony |
|
|
Ale za to dokładniej
Acha, mają problemy ze wspinaniem się. Trzeba częściej.... pomagać. |
_________________ Wśród Aniołków: Henia, Fatka, Alif Matsura, Hela, Lola, Beba, Iskierka, Šamsi, Tomiś, Calypso, Tamarka, Morelka, Szpulka, Śliwka, Ahirka i Zdenka |
|
|
|
|
Elbereth
Dołączyła: 13 Paź 2006 Posty: 136
|
Wysłany: Czw Sty 04, 2007 15:31
Zwierzątka: szczury, psy, patyczaki |
|
|
Więcej śpią. |
_________________ Moje ogoniaste słoneczka:
Dziewczyny: Kora, Bella, Nela
Chłopaki: Ferdinand, Kit, Nevis
Po Drugiej Stronie Tęczy: Nora, Vani, Franz |
|
|
|
|
PALATINA
[']
Dołączyła: 19 Lis 2006 Posty: 4754 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Czw Sty 04, 2007 15:52
Zwierzątka: pies, 2 koty, 2 knurki morskie... i rybeczki :) |
|
|
Staja się "grzeczniejsze" że tak powiem, dziadzieją.
Np. moja Zurka (mój najdłużej żyjący szczur - zmarła w wieku 2 lat i 10mies), kobieta diabeł wcielony, nie szczur (dla szczurów, do ludzi oki zawsze była). Szalona, rozrywkowa, nietolerująca żadnego obcego szczura!!! Na starość spowolniała. Już nie biegała po mieszkaniu, a jedynie spacerowała i dużo spała. Zrobiła sie przytulaśna i polubiła obce szczury. Odpuściła awanturowanie sie z innymi szczurami i straciła pozycję przywódcy. Skończyła z natrętnym goleniem sierści na łapkach i gryzieniem prętów.
Miała postępujące zwyrodnienie kręgosłupa, przez co powoli postępował niedowład tylnych kończyn.
Z wyglądu: bardzo schudła, każdą kosteczkę w kręgosłupie i miednicy było czuć. Sierśc zrobiła sie mało błyszcząca, rzadka.
http://images12.fotosik.p...76ae62f0med.jpg (stara Zurka) |
|
|
|
|
Niuniak
Zaproszone osoby: 1
Dołączyła: 17 Lis 2006 Posty: 133 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Czw Sty 04, 2007 18:55
Zwierzątka: Szczuraki : Manfred, Leon, Kasieńka, Kuba =) |
|
|
u mnie pojawiły się problemy z jedzeniem - nie mógł suchej karmy jeść. Zauważyłam też, że sierść zrobiła się taka sucha (nie lśniła). Oczywiście pojawiły się różne choroby, większa senność. |
_________________
|
|
|
|
|
Azi
Zaproszone osoby: 1
Dołączyła: 19 Lis 2006 Posty: 3402 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Czw Sty 04, 2007 19:30
Zwierzątka: Impuls ZR, Impet ZR, Kakashi ZR, Snoopy, Wypłosz i czterolatek |
|
|
Pojawia się charakterystyczny wygląd - już nie są takie okrągłe, grzbiet robi się wydatniejszy, kręgosłup bardziej wyczuwalny, jakby szczur zmienił się w trójkąt, kotki kręgosłupa własnie są dobrze wyczuwalne.
Także u mojej śp. Dzikiej pojawiły się problemy natury fizjologicznej - nietrzymanie moczu, niestety nie jestemw stanie powiedzieć, czy przyczyną była starość sama w sobie, czy choroba. Prawdopodobnie i to i to. Tak samo częściowy niedowład tylnych łapek, który spowodował, że zmienił się sposób jedzenia, ziarenko trzymała tylko w jednej łapce, druga się musiała podpierać. |
|
|
|
|
sachma
Zaproszone osoby: 15
Dołączyła: 17 Lis 2006 Posty: 5423 Skąd: Pruszcz Gd
|
Wysłany: Czw Sty 04, 2007 23:20
|
|
|
Bandycie gorzej dzialaly tylne lapki, mial przymglone, jakby zmeczone oczy... zalatwial sie w klatce.. ale czasem po prostu nie zdarzyl dojsc..
fiterko przerzedzalo sie na lopatkach i szyji... futro stalo sie matowe, skora nie wygladala tak zdrowo jak powinna... mial trudnosci z utrzymaniem rownowagi.. byly dni kiedy przelewam sie przez rece.. i dni kiedy nie potrafil w miejscu usiedziec... dosc sporo chudl... kregoslup i biodra zaczely odstawac (mimo ze dieta byla urozmaicona, bogata i jedzenia zawsze dostawaly za duzo...) |
|
|
|
|
Chyna [Usunięty]
|
Wysłany: Czw Sty 04, 2007 23:46
|
|
|
sachma napisał/a: | zalatwial sie w klatce.. |
Przepraszam, ale nie rozumiem...
Moje cztery załatawiają się w klatce...
Na ręczniki kupkają (czasem pewnie i siku, a właściwie napewno), wszędzie kupki...
Może chodziło Ci o specjalną kuwetę?
Jeśli tak to u mnie na to za późno, bo ich nie nauczyłam załatwiać się do kuwety. |
|
|
|
|
Kagero
wyobraźnia kury.
Zaproszone osoby: 1
Dołączyła: 19 Lis 2006 Posty: 997 Skąd: spod Twojego łóżka.
|
Wysłany: Pią Sty 05, 2007 01:20
Zwierzątka: wszystkie za TM. |
|
|
Chyna, będąc poza klatką, żeby się załatwić wchodził do niej... ale czasem nie zdążył dojść jak mniemam <.<
czy ktoś zaobserwował, żeby starszy szczur robił się z wiekiem agresywny? powolny, jakby senny, ale mimo wszystko agresywniejszy niż wcześniej? /jeśli tak, to jaki mógł być tego powód? ból, choroba?/ |
_________________ I'm sick and I'm twisted, I'm broken - you can't fix it.
reality is truly scaring me
I'm gonna eat your brains and gain your knowledge! |
|
|
|
|
PALATINA
[']
Dołączyła: 19 Lis 2006 Posty: 4754 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pią Sty 05, 2007 14:10
Zwierzątka: pies, 2 koty, 2 knurki morskie... i rybeczki :) |
|
|
Kagero napisał/a: | czy ktoś zaobserwował, żeby starszy szczur robił się z wiekiem agresywny? powolny, jakby senny, ale mimo wszystko agresywniejszy niż wcześniej? /jeśli tak, to jaki mógł być tego powód? ból, choroba?/ |
Ja zaobvesrowałam to u Benjaminka. Był wielkim miziastym chłopcem, ale zawsze było tak, że potrafił ugryźć (był z lab.). W wieku ok 2 lat gryzienie pojawiało się coraz częściej, aż do kąsania przy niemal każdej próbie dotyku.
Powód okazał się prosty. Szczurowi bardzo się pogorszyły zmysły, a że był to albinos, oślepł kompletnie. Każdy dotyk był dla niego niespodziewany i gryzł z zaskoczenia.
Pomogło dopiero, gdy przed wzięciem go do ręki nie tylko wołałam go po imieniu (to nie wystarczało, by nie ugryzł), ale też dmuchnęłam na niego wołając.
Po wprowadzeniu dmuchania przed każdym dotknięciem, problem gryzienia ograniczył sie prawie do zera. |
|
|
|
|
wanna
Dołączyła: 18 Lis 2006 Posty: 284 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Pią Sty 05, 2007 14:14
Zwierzątka: Gupik Niesmiertelny |
|
|
szczurki raczej potulnieją na starość...
Chociaż mój pierwszy szczurek Batman miał jakiś problem z układem nerwowym. Prawdopodobnie przerzuty guza na mózg (bo miał raka jąder, który był w zaawansowanym stanie) i w ostatnich dniach swojego życia chyba bardzo bolał go każdy dotyk, bo rzucał się na rękę , dlatego musiałam go uśpić (miał tylko półtora roku)
Przed zaostrzeniem się objawów choroby bardzo spotulniał, nawet przychodził na kolana żeby go głaskać... ale myślę że to też było związane z chorobą...
Ogólnie objawy które zauważyłam na jakiś czas przed śmiercią moich ogonków to:
-wygięcie kręgosłupa
-przerzedzenie sierści
-ogólnie zmniejszona sprawność ruchowa
(problemy z utrzymaniem równowagi -głównie przy chodzeniu po ramieniu,
problemy przy wspinaniu się, schodzeniu lub skakaniu)
-drastyczny spadek masy ciała (wyczuwalne kostki, ogon staje się kwadratowy w przekroju)
-nocne moczenie w wypadku jednej samiczki (tzn kiedy spała siusiała na hamak) |
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
|
Dodaj temat do Ulubionych Wersja do druku
|
|