Alloszczur Strona Główna Alloszczur
Forum dyskusyjne Alloszczur - forum miłośników szczurów

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum

Poprzedni temat «» Następny temat
Przesunięty przez: EpKee
Pią Mar 02, 2012 15:05
Psiaki vol. V
Autor Wiadomość
AngelsDream 
Gdzieś indziej



Zaproszone osoby: 1
Dołączyła: 17 Lis 2006
Posty: 19397
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pon Lip 20, 2009 21:38   
   Zwierzątka: Dwa psy i Wyjątki


Fauka, my mamy - Baaj przepada za swoim, ale dla niego to kwestia 20 minut.
_________________
Baaj, Celar i Wyjątki

Musiałem stracić przezroczystość
Na którejś z tamtych dróg.
(...)
Tak mi przykro.
 
 
     
marla
[Usunięty]

Wysłany: Pon Lip 20, 2009 22:12   

sat, to może jednak idźcie z nim na to szkolenie indywidualne, skoro sama za chiny sobie z nim nie dajesz rady.
 
     
jokada 



Zaproszone osoby: 2
Dołączyła: 08 Sty 2007
Posty: 2391
Skąd: w-wa, żoliborz
Wysłany: Wto Lip 21, 2009 01:07   

mamy klasycznego konga

Tobiasty bawi się nim nawet bez smaków w środku
coś smakowitego w środku zajmuje psa na jakieś 10 min maks
ale i to dobre ;)
_________________
Skunksik / Robin <:3 )~
 
     
tamiska
[Usunięty]

Wysłany: Wto Lip 21, 2009 08:02   

Tess napisał/a:
tamiska, dobrze zrozumiałam, że ludzie, którzy zabili kundelka, zrobili to specjalnie, czy chcieli się włamać i tak wyszło, bo pilnował?


Nie mam pojecia. Bralismy pod uwage motyw rabunkowy, ale pozniej przyszla sasiadka i mowila, ze ktos jej w nocy psy pospuszczal z lancuchow i poszly jej w dluga. Moze ktos chcial na zlosc zrobic i tez spuscil kundelka, a on zamiast pojsc w dluga to rzucil sie na tego kogos (byl b terytorialny) i go ubili, bo bali sie, ze halasu narobi.

Ktos na bank zrobil to specjalnie :/

Naszym zdaniem (po tym zdarzeniu) bezpieczenstwo psa przede wszystkim.
 
     
satanka666 


Zaproszone osoby: 1
Dołączyła: 17 Lis 2006
Posty: 1848
Skąd: Chrz.
Wysłany: Wto Lip 21, 2009 11:05   
   Zwierzątka: pies, kot


aga, no tylko właśnie nie wiem, bo chciałabym, żeby to było dla niego zabawą i żeby cały czas miał kontakt z psami, a indywidualne to chyba tylko ja, on i babka co szkoli :roll:
zastanowię się jeszcze, jeszcze pójdę pogadać z babką na temat tego indywidualnego, jak to wygląda, bo nie mam pojęcia ;]


a teraz uwaga, uwaga.
zostawiłam psa na godzinę samego i NIC!
w nagrodę dostał wędzone ucho, ble ;p
co prawda już byłam tak zdesperowana, że kupiłam tego gorzkiego psikacza na kable i teraz nawet do nich nie podchodzi (próbowałam, rzeczywiście ohydne)
 
     
sachma 



Zaproszone osoby: 15
Dołączyła: 17 Lis 2006
Posty: 5423
Skąd: Pruszcz Gd
Wysłany: Wto Lip 21, 2009 11:41   

satanka666, no to gratuluje ! :) oby częściej był taki grzeczny :)
 
 
     
marla
[Usunięty]

Wysłany: Wto Lip 21, 2009 11:46   

no to fajnie, że robi postępy.
z tym indywidualnym chodziło mi o to, że nie tylko psy są u dilera problemem, on z tego co piszesz jest w ogóle nie wychowany mimo twoich starań. na indywidualnym szkoleniu babka postara się rozwiązać wasze problemy, jak jej powiesz, że ma problem z psami, to też coś na to zaradzi. nie ma co męczyć się z psem i czekać na szkolenia grupowe tylko po to, żeby poznał inne zwierzęta. oczywiście teoretyzuję i najlepiej jak faktycznie poradzisz się babki co dla niego będzie lepsze. kiedyś uważałam, że boksery są masakrycznie durne, teraz wiem, że są po prostu trudne w wychowaniu, u nas na osiedlu są dość modne (na samej mojej krótkiej ulicy są dwa) a mimo to znam tylko jednego dobrze ułożonego. większość właścicieli po kilku próbach machnęło ręką i trzyma psy w ogrodzie. przykre.
 
     
LunacyFringe 
lucyfer



Dołączyła: 10 Sie 2007
Posty: 2045
Skąd: Gliwice
Wysłany: Wto Lip 21, 2009 11:47   
   Zwierzątka: 3 x szczur , pies


Mój pies generalnie jak go zostawiam to śpi. Albo gapi się przez okno. A raz jej cos odwaliło, jak wróciłam to miałam portfel zjedzony. Widocznie nagle poczuła pociąg do pieniędzy :P

Mila mnie zaskakuje :D PRzez to cały czas mam ochotę podwyższać poprzeczkę, ale wolę już powtarzać jedno i to samo sto razy. Targetowanie pojęła za drugim razem :P Teraz jej to utrwalam , dzisiaj może dodam komende.

A jak to jest ze skupianiem uwagi na przewodniku? Na to podobno nie musi być właśnie komendy , ale to co wtedy , pies się w nas cały cz\as gapi jak w obraz? xP
_________________
Kto chce, szuka sposobu; kto nie chce, szuka powodu.

ze mną : Serge Pandemonium, Fetysz, Maniek i Milva
za TM [*]: Felek, Pysio, Albin, Seth, Dante, Nero, Luno, Mefit, Isei, Kornel, Fenomen, Hector
Lucyferkowe Ratsy
 
 
     
babyduck 
Duckling



Dołączyła: 25 Sie 2007
Posty: 7218
Skąd: Warszawa
Wysłany: Wto Lip 21, 2009 12:19   

LunacyFringe, gratuluję postępów. Super!

Trochę z innej beczki - szczepienia.
Szukam w sieci informacji na temat szczepionek Eurican. Zauważyłam, że jest coś takiego jak Eurican DHPPi i stosuje się go zamiennie z Nobivac DHPPi. A czy jest coś jakiś zamiennik Eurican dla Nobivac Puppy DP?
Bo dowiedziałam się, że moja Negra miała pod koniec 6 tygodnia szczepienie właśnie Euricanem i nie wiem, czy dalej kalendarz szczepień jest taki jak w przypadku Nobivac (6,9,12) czy jakiś inny?

Wetki kochane, help-mi-pliz.
_________________
W :serducho: : Fretka, Borsuk, Shiba, Kreta, Corleone RL, Happy Hour AR, Pavan AR, Ex Aequo SR, Roux, Bonus, Muminek EM, Willy Wonka SR, Amor Vincit SR, Tea
 
 
     
satanka666 


Zaproszone osoby: 1
Dołączyła: 17 Lis 2006
Posty: 1848
Skąd: Chrz.
Wysłany: Śro Lip 22, 2009 15:53   
   Zwierzątka: pies, kot


aaaa! znów ja! :P
dwie godziny, zero zniszczeń :mrgreen:

i kojarzę sobie, że to niszczenie trwało dwa tygodnie jak Arek miał urlop...
jak wychodziliśmy to bez psa i chyba się strasznie denerwował ;p
 
     
baradwys 
Catch Me If You Can



Zaproszone osoby: 4
Dołączyła: 15 Gru 2008
Posty: 3398
Skąd: Gorzkowice/Rybnik
Wysłany: Śro Lip 22, 2009 17:17   

moja sunia mimo iż "stara dupa" (od dziś 2 lata:P) zaraz po moim wyjściu do pracy włazi mi do wyra. Nie jest moja winą, że nie mam czasu żeby wszystko rano sprzątać :P bo dzień wygląda tak : 5.45-pobudka, mycie zębów i papy, ubieranie się i tak do 5.50, następnie otwieram drzwi, zbiegam ze schodów i tylko jedne drzwi i jesteśmy na dworze... siusiu, kupa i do domu... mamy 6 rano!! biorę uwiąz i lece do stajni... a jak wracam to juz od wejścia słyszę jak pies złazi z wyra ^^
_________________
Informacja od MT: Osoba korzystała z cudzego loginu i hasła (bez zgody tej osoby), by czytać forum. Za kradzież konta otrzymała ban stały. AD
 
 
     
sachma 



Zaproszone osoby: 15
Dołączyła: 17 Lis 2006
Posty: 5423
Skąd: Pruszcz Gd
Wysłany: Śro Lip 22, 2009 20:13   

mamy kolejny postęp! Dino dziś grzecznie jechał samochodem :) bardzo ładnie równał na spacerze i zauważyłam jedną prawidłowość - pies nie wybiegany = pies nieznośny.. wystarczy mu rzucić kilka razy piłkę przed wyjściem i już o wiele grzeczniej idzie na smyczy, po 10-15 min spaceru już mu siad wychodzi i już równaj rozumie :) oczywiście dziś trochę na warczał na ciocię, która jechała z nami samochodem - Dino miał siedzieć z nią z tyłu, ale jak się okazało, nie dała by sobie rady (wychowywała Dina przez pierwsze 3 miesiące u nas - bo mieszka z nami na jednym podwórku) co mnie niezmiernie zdziwiło, zresztą ją też .. no ale kiedy to ja usiadłam do tyłu pies się uspokoił, pozwolił zamknąć drzwi, rozwalił się mi na kolanach (na początku usiadł na kolana co nie było dla mnie miłe) i obserwował okolice od czasu do czasu zmieniając pozycję - w sklepie zoo był bardzo grzeczny, tylko raz skoczył pani na ladę kiedy ta z pod lady wyciągała obroże :roll: był ciekawy co ona tam szuka :P

jutro szkolenie z policjantami.. czyli o 6 pobudka, o 7 muszę już być u psa, godzinny spacer i o 8 muszę być na komendzie.. trzymajcie za nas kciuki! :)
 
 
     
Oli 



Dołączyła: 14 Sty 2007
Posty: 13184
Skąd: Warszawa
Wysłany: Śro Lip 22, 2009 20:16   

sachma napisał/a:
trzymajcie za nas kciuki! :)
:kciuki: :kciuki: :kciuki:
_________________
Z nami: Jojo i Princeska; Duszek, Amidala i Zosia; Api i Kava
na dt: suczka Sarabi www.facebook.com/EkipaDuszka
 
 
     
agacia 



Dołączyła: 12 Lut 2007
Posty: 2089
Skąd: Wrocław
Wysłany: Śro Lip 22, 2009 20:23   
   Zwierzątka: szczurki, psy i smoki;)


Czy mozecie zaproponowac mi jakas metode na oduczenie 6 letniego psa ciagniecia na smyczy? Poki co uzywam kantarka,ale bardziej zeby sobie zycie ulatwic niz jego nauczyc, a idac z 3 psami na smyczy nie mam za bardzo jak nad nim popracowac. Ale stwierdzilam,ze mam troche czasu wolnego teraz w wakacje to moge mu poswiecic troche czasu na indywidualne spacery. Bari jakos moze normalnie chodzic na smyczy, a ten ciagnie jak glupi :?
 
 
     
Szura 
Wasza Wyskokowość



Dołączyła: 28 Paź 2007
Posty: 1069
Skąd: Warszawa
Wysłany: Śro Lip 22, 2009 20:37   

agacia, proponuję metodę "na drzewo", tylko tu ważna jest konsekwencja! W momencie, gdy smycz się napina, stajesz. Nie ciągniesz smyczy, nie szarpiesz, nie karcisz, po prostu zamierasz w bezruchu. Spacer kontynuuj, gdy pies zluzuje smycz. Po jakimś czasie pies załapie, że gdy smycz jest napięta, ze spaceru nici. Jeżeli odruchowo przy napięciu pociągasz lekko smycz, może przywiąż ją sobie do paska, to pomoże powstrzymać odruch (oczywiście tu ważna jest też waga psa).
_________________
Jeśli powstaniesz choć jeden raz więcej niż upadłeś, uda ci się.
 
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi
Nie możesz pisać nowych tematów
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0.22 sekundy. Zapytań do SQL: 12