Alloszczur

[mmarcioszka]

qisia, bardzo mi przykro

[qisia]

Dzięki raz jeszcze za wsparcie, gdyby nie wy, na pewno odeszłaby w gorszych okolicznościach przez brak leków po operacji.

Dobrze, że miałam 3 a nie 2 szczury. (nie został 1 smutny)

Szkoda, że nie mogłam jej pomóc.

[Cyanide]

Wstrzelam się w temat żeby niepotrzebnie nie zakładać następnego. Kiedy adoptowaliśmy Wilczka babeczka powiedziała mi, że ponieważ ma bardzo wypukłe oczka musi być niewidomy. Wilk jest już u nas kilka m-cy i nie zauważyłam, żeby zachowywał się w jakiś sposób inaczej niż Hacuś. Mało tego, każdy z ciurków jakie mieliśmy miał wypukłe oczka i wszystkie zachowywały się normalnie. Trochę mnie tym stwierdzeniem zbiła z tropu więc zapytam... po czym kurde poznać, że szczur jest niewidomy, bo już sama zgłupiałam?

[angelus]

Cyanide, każdy szczur ma wypukłe oczka, taka jego uroda
Niewidome szczury radzą sobie doskonale, bo one ogólnie mają bardzo słaby wzrok, świetnie radzą sobie z orientacją i poruszaniem dzięki samym wąsom
żeby zobaczyć czy szczur jest ślepy, możesz spróbować wodzić mu palcem przed noskiem i zobaczyć czy zwraca na to uwagę.

[Hanami]

Cyanide poza tym skonsultuj tę informację z innym kompetentnym wetem.
No i zrób test tak, jak radziła angelus.

[Cyanide]

Hanami, angelus, dziękować.
Wczoraj wodziłam chłopakom przed buźką palcem i normalnie poruszali mordkami obserwując mojego palucha więc chyba jest ok. Być może to stwierdzenie o wypukłych oczkach nie ma zbyt wiele wspólnego z prawdą; wypytam jeszcze weta przy najbliższej okazji.

[angelus]

Cyanide, Dobrze, że wszystko wygląda w porządku!
Nie mam pojęcia jak mogłyby wyglądać wypukłe oczka u ślepego szczurka.
Raz miałam szczurzyce ślepą na jedno oczko, ale nie odbiegało ono wyglądem od zdrowego.

[angelus]

Też się dopiszę do tematu.

W niedziele wieczorem Ebola miała nagły wypływ krwi/porfiryny z prawego oczka. Ponieważ stało się to bardzo szybko, myślałam, że się uderzyła lub zadrapała. Potem oczko umyła i było już ładne.
W poniedziałek prawe oko było większe niż lewe, więc we wtorek poszłam do weterynarza. Oczy były takiej samej wielkości, oględziny nic nie wykazały, ale palpacyjnie prawe oczko było nieco twardsze. Dostałyśmy p/zapalne krople.
Do wczoraj oczy znowu równej wielkości. Już się cieszyłam, aż tu nagle znowu prawe większe. Umówiłam się do innego weterynarza, żeby od razu zrobić też RTG. Oczywiście na wizycie oczy były równej wielkości, bo jakby inaczej.... RTG czyste.
Dostałyśmy skierowanie do okulisty, żeby zmierzyć ciśnienie w gałce ocznej. Będę dzwonić w poniedziałek i umawiać się na wizytę.
Niedawno prawe oczko znowu się powiększyło. Ale Ebola nie zwraca na niego uwagi. Za to mruży i pociera lewe.
Już mi przyszło do głowy, że to może z lewym jest problem.
Nie mam pojęcia co myśleć.
Dziewczyna je i pije normalnie, Neurologicznie bez zarzutu, aktywność też normalna. Od tego jednorazowego przypadku w niedzielę, krwi/porfiryny brak.

[Morgana551]

W zeszłym tygodniu zauważyłam, że Gizmo przymyka lewe oczko. Po 3 dniach poleciałam z nim do weta. Okazało się, że ma podłużną szramę więc prawdopodobnie ktoś go zadrapał.
Dostaliśmy Gentamecynę i Naclof. Od soboty oczko się zakrapiane.
W piątek lub sobotę oczko wyglądało tak:

Po 4 dniach podawania leków, Gizmo oczko już całe otwiera, jednak wygląda ono ehh przerażająco.....

Moje pytanie brzmi: czy ktoś już miał z czymś takim do czynienia?

[Karena]

Morgana551, Scaliłam z istniejącym już tematem.

Na przyszłość :
zanim założysz nowy temat sprawdź, czy nie istnieje już podobny.
Jeśli nie wiesz gdzie zadać pytanie, najlepiej to zrobić tutaj: http://forum.szczury.biz/viewtopic.php?t=16374

[mmarcioszka]

Morgana551, jak tam Gizmo i jego oko?