Alloszczur Strona Główna Alloszczur
Forum dyskusyjne Alloszczur - forum miłośników szczurów

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum

Poprzedni temat «» Następny temat
Otwarty przez: Layla
Nie Wrz 07, 2008 00:05
Objawy neurologiczne - zapalenie ucha?
Autor Wiadomość
Azi 



Zaproszone osoby: 1
Dołączyła: 19 Lis 2006
Posty: 3402
Skąd: Wrocław
Wysłany: Sob Wrz 06, 2008 21:42   Zapalenie ucha
   Zwierzątka: Impuls ZR, Impet ZR, Kakashi ZR, Snoopy, Wypłosz i czterolatek


Znalazłam temat podobny, ale zamknięty, więc piszę nowy, najwyżej poproszę o podczepienie :)

Fea ma prawdopodobnie zapalenie ucha.

objawy - nieprzyjemny zapaszek z ucha, w uchu wydzielina brązowo-szarawo-żółtawa, "trzepanie" uszami.

zostało jej przepisane - Panolog, maść zawierająca nystatynę, thiostrepton, neomycynę, triamcnolon.

No i tak... wszystko ładnie, wiem jak tym zakrapiać, że trzeba masowac uszko po zakropieniu, że podawać przez tydzień, ale zapomniałam zadać kilku podstawowych pytań i może ktoś mnie poratuje...

- czy to jest zaraźliwe - w sensie, czy muszę szczurę przenieść do izolatki
- czy myć jej to ucho przed podawaniem maści? Jak tak, to czym, na ulotce jest napisane, żeby oczyszczać, ale wet nie oczyszczał...
- myć jej ucho po podaniu? Ona potem wpycha do niego łapkę i próbuje wydłubać maść :roll:

w tej chwili więcej pytań nie pamiętam
_________________
W :serducho: : Gandalf, Bilbo, Frodka, Asfa, Dzika, Yavanna, Fniszka RT, Nessa, Fea RT, Moria, Bajaderka HF, Dafne z TM, Baletka z TM, Finka JR, Sasanka RT, Itsu SR, Ruda, Nastka, Irytacja SR, Luthien Tinuviel AB, Hipokryzja HF, Inazuma SR, Athame HF, Kagura HF, Muffinka HF
 
 
     
Oli 



Dołączyła: 14 Sty 2007
Posty: 13184
Skąd: Warszawa
Wysłany: Nie Wrz 07, 2008 00:14   

Azi napisał/a:
- czy to jest zaraźliwe - w sensie, czy muszę szczurę przenieść do izolatki
Zależy co to jest - jednak uszne sprawy zalicza się do tych mniej zaraźliwych. Nie oznacza to, że nie są w ogóle, ale jednak mniej niż te naskórne chociażby. Myślę, że teraz, gdy jest już leczona nie ma sensu przenosić jej do izolatki. Obserwuj po prostu czy inne panny mają czyste uszka.

Azi napisał/a:
czy myć jej to ucho przed podawaniem maści? Jak tak, to czym, na ulotce jest napisane, żeby oczyszczać, ale wet nie oczyszczał...
Nie myć niczym. Najwyżej jeśli zakraplana substancja jest tłusta i/lub na zewnątrz ucha wydostanie się wydzielina to możesz wacikiem delikatnie przetrzeć samą małżowinę od wewnątrz, ale nie wpychając gdzieś głębiej, tylko samo to co jest widoczne "na zewnątrz".

Azi napisał/a:
- myć jej ucho po podaniu? Ona potem wpycha do niego łapkę i próbuje wydłubać maść :roll:
To samo co wyżej. Nie usuwaj jej tego co jest w środku (po to jest to masowanie, aby jak najwięcej maści dostało się jak najgłębiej). Co najwyżej możesz jej wytrzeć tto co wypłynie na małżowinę i tylko powierzchownie.
_________________
Z nami: Jojo i Princeska; Duszek, Amidala i Zosia; Api i Kava
na dt: suczka Sarabi www.facebook.com/EkipaDuszka
 
 
     
Azi 



Zaproszone osoby: 1
Dołączyła: 19 Lis 2006
Posty: 3402
Skąd: Wrocław
Wysłany: Pon Wrz 08, 2008 10:42   
   Zwierzątka: Impuls ZR, Impet ZR, Kakashi ZR, Snoopy, Wypłosz i czterolatek


Olimpia, dzięki za potwierdzenie :)

i jeszcze jedno. Wiem, że nie powinno się przerywać leczenie antybiotykowego, więc po prostu pytam, aby było także potwierdzone.

Dzisiaj jest raptem trzeci dzień podawania maści, a nie ma już żadnych objawów. Czy mimo to kontynuować leczenie do pełnego tygodnia?
_________________
W :serducho: : Gandalf, Bilbo, Frodka, Asfa, Dzika, Yavanna, Fniszka RT, Nessa, Fea RT, Moria, Bajaderka HF, Dafne z TM, Baletka z TM, Finka JR, Sasanka RT, Itsu SR, Ruda, Nastka, Irytacja SR, Luthien Tinuviel AB, Hipokryzja HF, Inazuma SR, Athame HF, Kagura HF, Muffinka HF
 
 
     
Layla 
zawieszona



Dołączyła: 17 Lis 2006
Posty: 8055
Skąd: Gdańsk
Wysłany: Pon Wrz 08, 2008 11:00   
   Zwierzątka: owczarek szetlandzki - Burbon, świnia morska Samanta


Azi napisał/a:
Czy mimo to kontynuować leczenie do pełnego tygodnia?


Moim zdaniem tak. Może objawów nie być, ale infekcja gdzieś się jeszcze może czaić. Dla pewności ja bym kontynuowała.
_________________
KUP E-BOOKA O SZCZURACH!!!

Za Tęczą Cyrus Wielki, Księżniczka Aiko, Bianca Tygrysek, Betty Chmureczka, Azjunia, Luter, Aria, Lenin, Europa, Nana, Ludwiś, Omar Rat's Troop, Harold, Kiko, Helmut, Alia, Vader, Larysa, Oczko, Gringo, Kalif, Sezam, Emir, Hassan, Bono, Alban...
 
     
Viss
[Usunięty]

Wysłany: Pon Wrz 08, 2008 11:20   

Mnie wetki mówiły, że zawsze trzeba kontynuować, bo nie sposób stwierdzic pełnego wyzdrowienia tylko po lepszym/dobrym samopoczuciu. :)
 
     
Oli 



Dołączyła: 14 Sty 2007
Posty: 13184
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pon Wrz 08, 2008 11:52   

Azi napisał/a:
Dzisiaj jest raptem trzeci dzień podawania maści, a nie ma już żadnych objawów. Czy mimo to kontynuować leczenie do pełnego tygodnia?

Jest taka reguła, że antybiotyki stosuje się 1. minimum 7 dni i 2. do ustąpienia objawów plus 3-4 dni.
_________________
Z nami: Jojo i Princeska; Duszek, Amidala i Zosia; Api i Kava
na dt: suczka Sarabi www.facebook.com/EkipaDuszka
 
 
     
Azi 



Zaproszone osoby: 1
Dołączyła: 19 Lis 2006
Posty: 3402
Skąd: Wrocław
Wysłany: Wto Wrz 09, 2008 14:46   
   Zwierzątka: Impuls ZR, Impet ZR, Kakashi ZR, Snoopy, Wypłosz i czterolatek


Cytat:
Jest taka reguła, że antybiotyki stosuje się 1. minimum 7 dni i 2. do ustąpienia objawów plus 3-4 dni.
to tak czy tak wychodzi tydzień w tym wypadku ;)

Dziękuję wszystkim :)
_________________
W :serducho: : Gandalf, Bilbo, Frodka, Asfa, Dzika, Yavanna, Fniszka RT, Nessa, Fea RT, Moria, Bajaderka HF, Dafne z TM, Baletka z TM, Finka JR, Sasanka RT, Itsu SR, Ruda, Nastka, Irytacja SR, Luthien Tinuviel AB, Hipokryzja HF, Inazuma SR, Athame HF, Kagura HF, Muffinka HF
 
 
     
Oli 



Dołączyła: 14 Sty 2007
Posty: 13184
Skąd: Warszawa
Wysłany: Wto Wrz 09, 2008 21:40   

Bo właśnie o to chodzi, że to jest minimum tydzień, a zapalenia płuc np.to minimum 2 tygodnie (u zwierząt typu pies/kot czy u człowieka).
_________________
Z nami: Jojo i Princeska; Duszek, Amidala i Zosia; Api i Kava
na dt: suczka Sarabi www.facebook.com/EkipaDuszka
 
 
     
Agnieszka 


Dołączyła: 24 Wrz 2007
Posty: 14
Skąd: Toruń
Wysłany: Pią Paź 10, 2008 09:11   
   Zwierzątka: szczury,psy


Mój Fifi miał miesiąc temu zapalenie ucha środkowego.
Objawy pojawiły się z dnia na dzień. Tzn 2-3 dni przed tymi konkretnymi objawami Fifi delikatnie izolował sie od innych szczurków, był spokojniejszy, ale niestety nie potraktowałam tego jako objaw choroby.
Wieczorem było jeszcze całkiem normalnie, rano pojawiły sie wyraźne objawy, tj.:

-porfiryna (czerwona wydzielina z oczu i noska)
-maniakalne pocieranie główki łapkami
-wygięcie główki w jedną stronę
-niedowład tylnych nóżek

Ogólnie miałam wrażenie, że to już koniec, już nawet nie chciałam go stresowałać weterynarzem, ale na szczęście pojechałam i lekarz stwierdził, ze to infekcja górnych dróg odechowych
Szczuruś najpierw dostał Enroxil, do nastepnego dnia nic się nie zmieniło.

Pojechaliśmy drugi raz i wtedy był już weterynarz, który był specjalistą od gryzoni i stwierdził zapalenie ucha srodkowego, zmienił antybiotyk na Nuflor (0,05ml), jeden zasztrzyk kosztował 10zł.
Już następnego dnia było widać poprawę. Po czterech zastrzykach podawanych co drugi dzień objawy zupełnie ustąpiły.

Niestety teraz Fifi ma guza :cry:
_________________

 
 
     
Dagus 


Dołączyła: 30 Maj 2007
Posty: 139
Skąd: Zduńska Wola/Lublin
Wysłany: Czw Kwi 09, 2009 01:06   Zapalenie ucha wewnętrznego
   Zwierzątka: dwa psy...dwa szczury...


Molly 3 tygodnie temu zaczeła mnieć problemy z koordynacją ruchową, Zarzucało ją na lewą stronę, chwiała się. Okazało się, że za sciana błony miała grudkę ropy. Po kuracji sunnamedem nastąpiła poprawa po czym, przy płukaniu ucha był wyciek zielonej gęstej wydziliny. Molly, mimo guzka na piersi wrociła do zdrowia i jak dawniej rozpierała ja energia. Tyle, ze 3 dni temu - nawrót, bardzo silny. Głowę ma skrzywioną o ponad 90 stopni, zatacza się, zarzuca nią. Wyrażnie objawy przedsionkowe. Dostała sterydowy jakis lek przeciwzapalny. Następnego dnia nawet minimalny brak poprawy. Dlatego wczoraj był rtg - wykazał ze puszka lewego ucha jest wyrażnie powiekszona i znikształciła kosci ja oataczajace. Wet dzwonil z konsultacjami. Nikt nie wie co robić. Podobno zabiegu przebijania błony nikt sie nie podejmuje, jesli chodzi o gryzonie. Tyle, ze rtg wykazał ze w puszce nie ma zebranej ropy (brak cienia). Dlatego usłyszłam, ze szczur sie do tego przyzwyczai i jakos bedzie zył. Tyle ze ona ma głowe odwrocona o ponad 90 stopni!! Pomózcie prosze :(
 
 
     
babyduck 
Duckling



Dołączyła: 25 Sie 2007
Posty: 7218
Skąd: Warszawa
Wysłany: Czw Kwi 09, 2009 01:33   

Dagus, scaliłam z istniejącym tematem.
_________________
W :serducho: : Fretka, Borsuk, Shiba, Kreta, Corleone RL, Happy Hour AR, Pavan AR, Ex Aequo SR, Roux, Bonus, Muminek EM, Willy Wonka SR, Amor Vincit SR, Tea
 
 
     
Viss
[Usunięty]

Wysłany: Czw Kwi 09, 2009 09:50   

Dagus napisał/a:
Pomózcie prosze :(
Dagus napisał/a:
Wet dzwonil z konsultacjami.
jedyne co mogę zasugerować to ponowny telefon, do Oazy lub dr Wojtyś. MOże gdzieś coś z tym zrobili, spotkali się z przypadkiem takim. Nic innego ci nie poradzimy, bo co?

A przyzwyczaić, to sie przyzwyczai, nie do takich niedogodności szczury potrafią się dostosować. :glaszcze:
 
     
Dagus 


Dołączyła: 30 Maj 2007
Posty: 139
Skąd: Zduńska Wola/Lublin
Wysłany: Czw Kwi 09, 2009 10:40   
   Zwierzątka: dwa psy...dwa szczury...


babyduck napisał/a:
Dagus, scaliłam z istniejącym tematem.

Dziekuje.
 
 
     
pin3ska 



Dołączyła: 28 Maj 2008
Posty: 63
Skąd: Opole
Wysłany: Pią Maj 22, 2009 20:24   
   Zwierzątka: szczurki


U jednego z labinosków zauwazyłam w niedziele wieczorem wyciek z ucha :( . Sam szczur wyglądał normalnie poza tym wyciekiem. W poniedziałek bylismy u weta, dała maść do uszka z antybiotykiem i cos przeciwzapalnego. W srode na wizycie kontrolnej wyglądało to podobnie. Mimo wszystko poprosiłam wetke o zastrzyki, choc wydawalo jej sie, ze nie ma zbytniej potrzeby.

Wczoraj stan szczura był bez zmian, zastrzyk z antybiotykiem bierze od srody wlasnie. Natomiast dzis jest duzo gorzej. Rano wygladało ok, ale teraz wyjełam go do zastrzyku i widze, ze zaczął przekrzywiac główke w strone z ktorej ma chore uszko. No i chodzi troche jakby czasem był pijany, jakby tracił orientacje.

Moje pytanie brzmi: Co moge jeszcze zrobić oprócz codziennych zastrzyków antybiotyku i masci z antybiotykiem do uszka? Bo szczurek zaczyna naprawde marnie wyglądac... ;(
 
 
     
gadget 



Dołączył: 26 Gru 2008
Posty: 52
Skąd: Wrocław
Wysłany: Pią Cze 19, 2009 20:01   Przekrzywiona głowa
   Zwierzątka: 2 ogony


Dzisiaj nagle jeden z naszych chlopakow po "obudzeniu" się zaczął przekrzywiać dziwnie głowe na prawą stronę, nie ma problemów z równowagą, zachowuje sie w 100% normalnie, czy jest możliwe ze poprostu ją sobie odleżał ? I teraz trzeba poczekać aż wróci do prawidłowego stanu czy mamy się zacząć martwić ze to zapalenie ucha/mózgu bądz myko ?

Przeszukałem forum i nie znalazlem zadnej konkretnej odpowiedzi. Jutro ide z maluchem do veta. Dopisze tylko ze zauwazyliśmy to nagle, chlopaki są pod stałą opieką i wczesniej nic takiego nie występowalo nawet w jakimkolwiek najmniejszym stopniu.

Ktoś wie co to może byc ???
 
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0.21 sekundy. Zapytań do SQL: 12