Alloszczur Strona Główna Alloszczur
Forum dyskusyjne Alloszczur - forum miłośników szczurów

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum

Poprzedni temat «» Następny temat
Rezygnacja ze szczurów. Co z ostatnim, który został?
Autor Wiadomość
quagmire 



Dołączyła: 16 Maj 2008
Posty: 12121
Skąd: Warszawa
Wysłany: Czw Lut 09, 2012 18:40   
   Zwierzątka: Mati, Cielo oraz Finn


PALATINA, ciężko, ale dla niego pewnie najlepiej.
_________________
"I'm not going to ask you if you just said what I think you just said because I know it's what you just said."

Moje Słonka za TM: Syriusz, Lavian, Fado, Miluś, Ayanek, Oliś, Bibuś, Piesio, Ryjek, Zefirek, Nikuś, Deduś, Jumiś, Viguś, Jazzik, Hiruś, Karmelek, Ilduś, Indi, Szuwarek, Zeze, Ledusia, Mauryś, Kleoszek, Naboo, Przemysław, Remus, Marysia, Tosia :serducho:
 
     
PALATINA 
[']



Dołączyła: 19 Lis 2006
Posty: 4754
Skąd: Warszawa
Wysłany: Czw Lut 09, 2012 18:45   
   Zwierzątka: pies, 2 koty, 2 knurki morskie... i rybeczki :)


quagmire,
Tak właśnie myślę, że on nie ma już żadnej radości z życia.
Śpi samotnie. Chodzić prawie nie może. Jedzenie sprawia mu trudność. Suchego nie daje rady, a w mokrym się cały brudzi, zatapia mu się w nim pyszczek (jak łapki go nie utrzymają za długo nad miską) i zatyka mu się nos jedzeniem. Myję go kilka razy dziennie, żeby nie siedział taki pozaklejany.. Ale co to za życie. :|
Myślę, że tak dla niego będzie lepiej. Ma prawie 2 lata i 9 mies.
 
     
Kasik 
Firestarter



Dołączyła: 27 Cze 2011
Posty: 1788
Skąd: inąd
Wysłany: Czw Lut 09, 2012 18:49   

PALATINA, piękny wiek... Ciężka decyzja... Ale uważam, że jeżeli ktoś się już na to decyduje i o tym myśli, to znaczy, że jednak to dobra decyzja, bo szkoda dłużej męczyć zwierzaka...
 
     
omry 



Dołączyła: 29 Lip 2010
Posty: 215
Skąd: Szczecin
Wysłany: Wto Lut 14, 2012 20:47   
   Zwierzątka: czipsy


Bingo umiera.. Timon zostanie sam. Nadszedł ten moment, którego tak bardzo się bałam..
Nie wiem, co teraz. Timon jest najmniej proludzkim szczurem, jakiego miałam. Nigdy mnie nie potrzebował za bardzo, tylko czasem domagał się mizianka. Woli siedzieć w łóżku we własnozębnie zrobionym hamaku albo zwiedzać.
Bingo umiera tak samo, jak dwa moje poprzednie szczury. Gaśnie. Jest w takim stanie, że nie ma szans już go męczyć.. Widzę, że bardzo, bardzo cierpi. On umiera. Teraz, w tej chwili. Powoli.. Dwa razy już przeciągałam cierpienie moich szczurów. Na siłę. Mimo tego, że nie było żadnych szans. Teraz nie patrzę już na siebie. W ogóle. Widzę tylko jego cierpienie.. Z dnia na dzień coraz większe. Wiem, że to już koniec. Bingo zaśnie. Zaśnie i już nie będzie cierpiał. Za to Timon będzie. Nie wiem, co teraz..
_________________

 
     
Viss
[Usunięty]

Wysłany: Wto Lut 14, 2012 22:53   

To może uśpij to biedne zwierzę zamiast się gapić jak umiera powoli w cierpieniu. :roll: Chryste, normalna jesteś? :evil:
 
     
omry 



Dołączyła: 29 Lip 2010
Posty: 215
Skąd: Szczecin
Wysłany: Wto Lut 14, 2012 23:07   
   Zwierzątka: czipsy


Przepraszam, jeśli zabrzmiało to inaczej, niż powinno, ale nie zastanawiałam się nad tym teraz. On nie kona. Umiera w sensie, że jest z dnia na dzień coraz słabszy. Po prostu przeżywałam to już dwa razy. Dwa razy moje szczury były w takiej samej sytuacji, że z dnia na dzień było coraz gorzej.. Wiem, że nie ma sensu go męczyć. Nie chcę znów popełniać tego błędu i trzymać jeszcze kilka dni przy życiu szczura, który nie panuje nad swoim ciałkiem prawie wcale.. Jutro jedziemy do lecznicy i skonsultujemy to jeszcze z wetem, ale najprawdopodobniej pomogę mu odejść.
_________________

 
     
Viss
[Usunięty]

Wysłany: Śro Lut 15, 2012 09:43   

omry, To wyrazaj sie jasniej, przeciez to co napisalas brzmi zupelnie inaczej. Mozna zawalu dostac. ;)
 
     
bchadzyn 



Dołączył: 06 Lut 2012
Posty: 51
Skąd: Siedlce
Wysłany: Pon Lut 20, 2012 18:57   
   Zwierzątka: Włodeczek i Alek <3


Jeżeli Timon jest dość młody, a Ty chcesz brnąć w szczurki dalej, to wydaje mi się że mogłabyś zdobyć dwójkę maluchów, wtedy ani Timon nie zostanie sam, ani maluchy.

Chyba że rezygnujesz czasowo ze szczurów.
_________________
Ze mną: Włodeczek i Alek

W zielonym ogrodzie: Hagen, Kearsy, Nela, Cody, Klara, Stefan, Dyzio [*]
 
     
Karena 
SITH HAPPENS



Dołączyła: 14 Wrz 2010
Posty: 5324
Skąd: Trójmiasto
Wysłany: Pon Lut 20, 2012 18:59   
   Zwierzątka: szczurze damy


bchadzyn, Zanim napiszesz post sprawdzaj jaki jest temat wątku.
_________________
♥♥♥  Zapraszamy do naszego wątku ♥♥♥ 

🐭 -Hamaki na forum-
▶ -Facebook : Hamaki od 'Wilki Szpilki"-
 
 
     
omry 



Dołączyła: 29 Lip 2010
Posty: 215
Skąd: Szczecin
Wysłany: Pon Lut 20, 2012 23:02   
   Zwierzątka: czipsy


Timon nie gada ze mną.. Nie reaguje na wołanie, nie chce jeść.. Nie chce nic. Leży tylko w hamaku i raczy mnie tylko spojrzeniem.. Dam mu czas. Może jutro czy za kilka dni będzie lepiej..
_________________

 
     
sachma 



Zaproszone osoby: 15
Dołączyła: 17 Lis 2006
Posty: 5423
Skąd: Pruszcz Gd
Wysłany: Wto Lut 21, 2012 07:23   

Przejdzie mu, zawsze przechodzi. Każdy potrzebuje czasu na oswojenie się z nową sytuacją.

Ja się teraz potwornie boje... zostały dwa skrzaty... i co dalej?... za pół roku to już będą starsi panowie... mam tylko nadzieję że jak już postanowią odejść to zrobią to w jednym czasie, żeby żaden nie został na długo sam... więcej szczurów już u mnie nie będzie, chociaż bardzo tego żałuję, to dla mojego zdrowia psychicznego nie mogę sobie na kolejne pozwolić.
 
 
     
Martuha 



Dołączyła: 29 Sty 2009
Posty: 975
Skąd: Legnica/Polkowice
Wysłany: Wto Lut 21, 2012 12:51   
   Zwierzątka: 3 szczurzynki,2 psy,królik,rybki ;)


Ech,ja też kończę ze szczurami,zostały mi już tylko 3 panny i też nie wiem co zrobię,bo 3 ostatnia jest najmłodsza ech...adoptować już nie adoptuję,ewentualnie jak będzie to dłuższy okres,oddam pannicę do adopcji-chyba tak będzie najlepiej :(
_________________
Za TM : Białeczka,Łysa,Tycia,Iva,Gaja i kilkanaście innych aniołków ;(
Ze mną;Lillka SunRat's,Koffi Abraxas i Fetka :)
 
     
Anomalia 
Atom Heart Mother



Dołączyła: 23 Maj 2010
Posty: 797
Skąd: Piła
Wysłany: Nie Lut 26, 2012 18:30   
   Zwierzątka: szczury


Potrzebuję rady... Floyd gaśnie. Z dnia na dzień jest coraz gorzej. Bez leków przeciwbólowych nie może normalnie funkcjonować, a nawet po nich nie jest najlepiej.
Kiedy Floyda zabraknie, Pink zostanie sam. Ma ok. 2 lat, dokładnie rok i 9 miesięcy. Nigdy nie był jakimś super-proludzkim szczurem. Nie lubi siedzieć na kolanach u człowieka (jak już musi to siedzi, w sumie to lubi mizianie, ale żeby tak sam wejść to nie jest chętny), najczęściej śpi i je. Nie mam porównania co do dużej ilości szczurów, bo przez całe życie od urodzenia żył tylko z bratem. Na następnego szczura rodzice się nie zgodzą, a poza tym są to dla mnie za krótko żyjące i za dużo chorujące zwierzątka.
Pink mało choruje, prawie w ogóle.
Co będzie najlepszą decyzją?
_________________
Floyd (Quill of Anahata Rattery) [*], myszoskoczek Speedy [*], chomik Kubuś [*]
 
 
     
wuwuna 



Zaproszone osoby: 4
Dołączyła: 15 Kwi 2008
Posty: 9886
Skąd: warszawa
Wysłany: Nie Lut 26, 2012 20:47   
   Zwierzątka: Koronolo i jego królestwo


Anomalia, a rozważałaś sytuację, adopcji szczura w wieku Pinka?
Argument dla rodziców byłby.

Bo szczur może pożyć niedługo, a może i rok. Szkoda szczura
_________________

Szczurkowe Laleczki

w bajkowej krainie do której i ja zmierzam...Aweszelle, Wowo, Ydżynty, Reggae, Ingraadu, Gunnar, CH.P.Ramudilka, Uoi, Wuneczka, Mastomys, Qremkline Qundelek, Bowdaraża, Xibbula, Kóelkonos, Tepikól, Góró Jokómkel, Gygymeszl, Gymýmmöl, Flip, Umúmrúl, Champion, Raś, Hebreebreel, Werdamerda, Enty Emiśmiś, Diópiószele, Charlie, Gín Géžužůý, Awwu, Bůxůwůxib, Umumul, Uau-uu, Dżyliki, Ju-Wu-Tumpek
 
 
     
Anomalia 
Atom Heart Mother



Dołączyła: 23 Maj 2010
Posty: 797
Skąd: Piła
Wysłany: Nie Lut 26, 2012 22:16   
   Zwierzątka: szczury


wuwuna, tak, rozważałam...

No, szkoda. Tym bardziej, że Pink prawie nie choruje i trzyma się dobrze. Już teraz psychicznie z nim źle, nie wychodzi z klatki, widać, że się bratem przejmuje... A co dopiero będzie kiedy Floyda zabraknie... Tylko coś czuję, że Pink jest raczej trudny w kontaktach i mógłby nie zaakceptować nowego towarzysza. Tak jakoś przeczuwam. Może to nieprawda, w końcu nigdy nie miał kontaktu z innymi szczurami.
_________________
Floyd (Quill of Anahata Rattery) [*], myszoskoczek Speedy [*], chomik Kubuś [*]
 
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0.13 sekundy. Zapytań do SQL: 12