Alloszczur Strona Główna Alloszczur
Forum dyskusyjne Alloszczur - forum miłośników szczurów

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum

Poprzedni temat «» Następny temat
Rezygnacja ze szczurów. Co z ostatnim, który został?
Autor Wiadomość
Nisia 
ofiara losu


Dołączyła: 28 Mar 2006
Posty: 3881
Skąd: Warszawa
Wysłany: Nie Sty 16, 2011 22:59   
   Zwierzątka: ogony


Martuha, a jak byś mu podsuwała dobre książki, te, które są dokładnie o leczeniu szczurów?
_________________
Wśród Aniołków: Henia, Fatka, Alif Matsura, Hela, Lola, Beba, Iskierka, Šamsi, Tomiś, Calypso, Tamarka, Morelka, Szpulka, Śliwka, Ahirka i Zdenka :(
 
 
     
Martuha 



Dołączyła: 29 Sty 2009
Posty: 975
Skąd: Legnica/Polkowice
Wysłany: Nie Sty 16, 2011 23:08   
   Zwierzątka: 3 szczurzynki,2 psy,królik,rybki ;)


Dzięki dziewczyny,chyba tak będę musiała robić,dopóki nie znajdę kogoś dobrego.Cóż temu wetowi który jest niestety czytanie książek,proponowanie leczenia itd niewiele da, po za moimi nerwami,ten wet po prostu śmieje się,że ja chodzę leczyć swoje szczury,i jak to mówi on się ich brzydzi i nawet głośno mi mówi,że on by nie mógł mieć CZEGOŚ TAKIEGO w domu,przykro się robi.Z kolei drugi jak dotknie mi szczura to po prostu zero delikatności,współczucia,kiedyś poszłam z psem na obcięcie pazurów to ciął wszystkie do krwi,dopóki nie zaczęłam robić rabanu i powiedziałam,że mu w życiu nie zapłacę :evil: Muszę sprawdzić w Legnicy,bo tam wetów jest o wiele więcej i z większym serduchem co niektórzy
_________________
Za TM : Białeczka,Łysa,Tycia,Iva,Gaja i kilkanaście innych aniołków ;(
Ze mną;Lillka SunRat's,Koffi Abraxas i Fetka :)
 
     
Nisia 
ofiara losu


Dołączyła: 28 Mar 2006
Posty: 3881
Skąd: Warszawa
Wysłany: Nie Sty 16, 2011 23:16   
   Zwierzątka: ogony


No tak, książki nic nie pomogą, jeśli ktoś nie chce z nich korzystać (w sensie - książki o leczeniu szczurów nic nie pomogą, jeśli ktoś szczurów nie chce leczyć). Z drugiej stronie wyobraziłam sobie niedelikatnego brutala wykonującego choćby badanie palpacyjne szczura. Strach się bać.
_________________
Wśród Aniołków: Henia, Fatka, Alif Matsura, Hela, Lola, Beba, Iskierka, Šamsi, Tomiś, Calypso, Tamarka, Morelka, Szpulka, Śliwka, Ahirka i Zdenka :(
 
 
     
Martuha 



Dołączyła: 29 Sty 2009
Posty: 975
Skąd: Legnica/Polkowice
Wysłany: Pon Sty 17, 2011 12:31   
   Zwierzątka: 3 szczurzynki,2 psy,królik,rybki ;)


Znalazłam weta,to pan z panią małżeństwo w Legnicy,kastrują bezdomne kociaki za darmo,jak ktoś przyniesie,bo im żal,a także leczą bezdomne zwierzaki praktycznie za friko,ponoć są strasznie mili i dobrzy,w tygodniu podjadę i pogadam jak się sprawy mają ze szczurami
_________________
Za TM : Białeczka,Łysa,Tycia,Iva,Gaja i kilkanaście innych aniołków ;(
Ze mną;Lillka SunRat's,Koffi Abraxas i Fetka :)
 
     
PALATINA 
[']



Dołączyła: 19 Lis 2006
Posty: 4754
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pią Sty 27, 2012 17:47   
   Zwierzątka: pies, 2 koty, 2 knurki morskie... i rybeczki :)


Odkopuję temat.
Potrzebuję rady.
Powoli rezygnuję ze szczurów.
Zostały mi 4. 3 albinosy mieszkające razem, nie lubiące obcych.
I 1 Teofil, który wczoraj został sam jeden w pustej klatce.
Teofil ma 2 lata i 8 mies. Ma niewładne tylne łapki od kilku miesięcy, ale w dużej klatce bez pięterek radzi sobie świetnie.
Całe życie mieszkał ze stadem. Nie zna samotności.
Żal mi go niesamowicie.
Mam dwie opcje. Jedna to próby wpuszczania do niego czasem albików (u nich w klatce nie może zamieszkać, bo wymaga specjalnej klatki przystosowanej dla inwalidy). Kiedyś Teofil mieszkał z białymi, gdy usiłowałam połączyć stada. Był jedynym szczurem tolerowanym przez albinosy. Nawet z nim spały, podczas gdy resztę kolorowych tłukły strasznie (stąd ponowne rozdzielenie stad).
Nie wiem tylko, czy mieszając w życiu takiego staruszka, nie uczynię go jeszcze nieszczęśliwszym.
Nowe szczury to straszny stres.
Druga opcja to zostawienie go samego i poświęcanie mu więcej uwagi. Nie wiem, czy mu to wystarczy, ale będzie pewnie mniejszym stresem. :|
 
     
Sorgen 



Dołączyła: 03 Mar 2007
Posty: 1293
Skąd: Tarnow
Wysłany: Pią Sty 27, 2012 17:57   

Hmm a jakby zrobić 2 stada po 2 szczury? Może staruszkowi dokoptować najspokojniejszego labisia?
_________________
‎"Zawsze bądź sobą.
Chyba, że możesz być Batmanem.
Wtedy bądź Batmanem."
 
     
PALATINA 
[']



Dołączyła: 19 Lis 2006
Posty: 4754
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pią Sty 27, 2012 19:16   
   Zwierzątka: pies, 2 koty, 2 knurki morskie... i rybeczki :)


To raczej nie wchodzi w grę.
Uważam, że to nie fair. Żaden z białych nie zasłużył sobie na to, żeby mu zabrać stado, które kocha i ogromną klatkę (wysoką na 160 cm) i zamienić na towarzystwo starca, którego nie zna i nie lubi oraz dunę (dużą, ale niziutką).
Nie wiem, czy to by uszczęśliwiło Teofila, ale wiem, że na pewno unieszczęśliwiłoby albika. :|
A wymieniać ich (dyżury przy staruszku) też nie chcę. Duży stres plus ja nie wiem, czy mogę białym ufać. Oni już mi parę razy szczura doprowadzili do depresji niemalże. Potrafią zastraszać, dominować i w rezultacie nieszczęśnik nie wychyla nosa z domu, nawet gdy jest głodny.
Co prawda Teofila tak nigdy nie traktowali, tylko jego kolegów, ale jak mówiłam - nie ufam im.
 
     
Martuha 



Dołączyła: 29 Sty 2009
Posty: 975
Skąd: Legnica/Polkowice
Wysłany: Pią Sty 27, 2012 22:05   
   Zwierzątka: 3 szczurzynki,2 psy,królik,rybki ;)


Ja bym wybrała chyba drugą opcję,a skoro masz wątpliwości co do labików to ja bym nie stresowała 3-letniego prawie dziadziusia :)
_________________
Za TM : Białeczka,Łysa,Tycia,Iva,Gaja i kilkanaście innych aniołków ;(
Ze mną;Lillka SunRat's,Koffi Abraxas i Fetka :)
Ostatnio zmieniony przez Kluska Sob Sty 28, 2012 12:12, w całości zmieniany 2 razy  
 
     
PALATINA 
[']



Dołączyła: 19 Lis 2006
Posty: 4754
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pią Sty 27, 2012 22:16   
   Zwierzątka: pies, 2 koty, 2 knurki morskie... i rybeczki :)


Dziś go nosiłam sporo czasu, drapałam za uszkami (swędzi go, a tylnymi łapkami nie daje rady się podrapać). Umyłam mu uszka, wykąpałam całego, bo sika pod siebie i ma potem mokry, posklejany brzuszek.
Strasznie mi go szkoda. Jest takim wysuszonym staruszkiem. Tylnych łapek prawie nie ma - daje się je wyciągnąć, ale normalnie są podkurczone pod siebie i zupełnie bez mięśni. Wyglądają jakby ich w ogóle nie było. A mimo to chłopaczek daje sobie dzielnie radę. Jest niesamowity. Ale odleżyna mu się zrobiła na jednym biodrze, bo zawracając zawsze się na nim opiera i obraca. Muszę podkłady higieniczne mu wyłożyć na całej klatce (teraz ma trociny i matę łazienkową w niektórych miejscach).
Barnaba był ponad pół roku młodszy. Nie sądziłam, że zostawi Teosia samego. :(
 
     
quagmire 



Dołączyła: 16 Maj 2008
Posty: 12121
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pią Sty 27, 2012 22:20   
   Zwierzątka: Mati, Cielo oraz Finn


Nie ma już obu braci B :(
Ale swoją drogą, to świetnego szczura Ci W. wtedy kupił - 2 lata i 8 miesięcy. Wow.
Ja też bym go raczej samego zostawiła. Teoś potrzebuje już spokoju.
_________________
"I'm not going to ask you if you just said what I think you just said because I know it's what you just said."

Moje Słonka za TM: Syriusz, Lavian, Fado, Miluś, Ayanek, Oliś, Bibuś, Piesio, Ryjek, Zefirek, Nikuś, Deduś, Jumiś, Viguś, Jazzik, Hiruś, Karmelek, Ilduś, Indi, Szuwarek, Zeze, Ledusia, Mauryś, Kleoszek, Naboo, Przemysław, Remus, Marysia, Tosia :serducho:
 
     
PALATINA 
[']



Dołączyła: 19 Lis 2006
Posty: 4754
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pią Sty 27, 2012 22:23   
   Zwierzątka: pies, 2 koty, 2 knurki morskie... i rybeczki :)


quagmire napisał/a:
Ale swoją drogą, to świetnego szczura Ci W. wtedy kupił - 2 lata i 8 miesięcy. Wow.

Dokładnie. Zwykły szczur z zoologicznego. Tyle, że aguti - Agutki są the best! :]
Poza tymi nóżkami, on ani razu nie chorował!
 
     
Hanami 


Dołączyła: 22 Sty 2011
Posty: 3695
Skąd: Warszawa
Wysłany: Sob Sty 28, 2012 12:03   
   Zwierzątka: ... Kawunia, Ukkinia, Lavinia, Totunia


PALATINA
może spróbuj masaży. Oczywiście nie zacznie biegać, ale będzie miał lepsze krążenie. NIe wiem, jak Ci to wytłumaczyć. Ja biorę takiego starszego szczura na ręce - wtedy siedzi wzdłuż do mojego ciała. Na jednej ręce go trzymam, a drugą (dwoma palcami) masuję stópkę i zwłaszcza "uciskam" mięsień uda. Kiedyś, dawno temu tak regenerowałam starszą szczurcię po urazie i nawet prawie wróciła jej dawna masa mięsinowa w łapce.
No i dużo cieplutkich pogłasków dla Teofilka :usmiech:
_________________
449955886677
 
     
Viss
[Usunięty]

Wysłany: Sob Sty 28, 2012 12:27   

Myślę, że PALATINA jako wet wie jak to robić. ;) Poza tym takie porady są w temacie starość.
 
     
wojsza 



Dołączył: 25 Kwi 2011
Posty: 312
Wysłany: Wto Sty 31, 2012 13:11   

Hmm masaż dla szczurów powiadacie.. muszę więcej o tym poczytać
_________________
Mea Culpa.

 
     
PALATINA 
[']



Dołączyła: 19 Lis 2006
Posty: 4754
Skąd: Warszawa
Wysłany: Czw Lut 09, 2012 17:48   
   Zwierzątka: pies, 2 koty, 2 knurki morskie... i rybeczki :)


Chyba zakończę samotne życie Teofila.
Po śmierci Barnaby jego stan gwałtownie się pogorszył (podejrzewałam, że tak będzie).
Przednie łapki też zaczynają mu odmawiać posłuszeństwa.
Prawie się nie porusza (trochę pełza do miski i nic więcej). Je tylko miękki pokarm (innego nie daje rady w żaden sposób utrzymać).
Do tego pojawiły się wczoraj obrzęki. To nie życie. To już jedynie samotna wegetacja.
Pomogę mu jutro znów spotkać się z Barnabą i resztą stada.. ;(
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0.11 sekundy. Zapytań do SQL: 9