Alloszczur

[zas]

Dlaczego szczur?
A dlaczego nie? Śliczne, mądre i kochane
Od podstawówki chciałem mieć szczura, ale jakoś nigdy mi to nie wyszło. Zawsze sprzeciwiali się rodzice "Nie bo pies, nie bo cośtam" i tak w kółko. No, ale dopiąłem swego.
Zakochałem się po pierwszym spojrzeniu
Chociaż miłością zaraziła mnie tak naprawdę moja była i jej śp. Filip .
Tak więc, szczur bo jest jaki jest i za to je kocham

[gam]

wszystkie historie są takie wzruszające
Można by je nawet zebrać w tomik opowiadań:)

Moja historia ze szczurem jest nieco inna. Pewnego dnia stwierdziłyśmy z siostrą,że chciałybyśmy mieć jakieś zwierzątko. Nie wiedziałyśmy jednak jakie,ale ze względu na niewielkie mieszkanie, pies nie wchodził w grę. I tak myślałyśmy i myślałyśmy...

Pewnego dnia pojechałyśmy z mamą w odwiedziny do znajomych. I kiedy mama plotkowała w najlepsze ja i siostra siedziałyśmy w pokoju u Pauli (córki koleżanki mamy). A Paula miała szczura...
Bardzo spodobało nam się to ruchliwe zwierzątko o słodkim pyszczku, bawiłyśmy się z nim, przytulał się do nas. I wtedy Paula patrząc na to powiedziała żebyśmy go wzięły w prezencie,bo wie,że będziemy się nim opiekować i ofiarujemy mu dużo miłości,której ona już nie potrafi dać. Była bardzo smutna po śmierci swojego wcześniejszego szczurka i nie potrafiła teraz kochać żadnego innego.

Bardzo długo zajęło nam przekonanie mamy do tego pomysłu, bo jak zobaczyła,że jej córki wynoszą dużą klatkę z dużym szczurem, była nieco przerażona. Wyraziła zgodę, jednakże przez kilka tygodni nie wchodziła nawet do naszego pokoju. Po pewnym czasie jednak przekonała się,że szczur to cudowny i kochany zwierzak, nie tylko groźny pasożyt z piwnicy.

I od tego momentu cała rodzina pokochała szczury

[Ninek]

Dlaczego właśnie szczur? Zaczęło sie na pewnym forum zwierzęcym, gdzie dwie forumowiczki często pisały o swoich szczurach. Strasznie mi sie to podobało, więc stwierdziłam, że kupie szczura. Na początku było to dla mnie zwierze, jak każde inne, zero jakiejś większej fascynacji. Sama nie wiem, kiedy 'wpadłam' tak na prawde.
Z czasem szczury fascynowały mnie coraz bardziej, coraz chętniej czytałam o nich, chciałam wiedzieć wszystko. W międzyczasie w moim domu były już 4 ogony. Zakochałam sie w tych 'ludzkich' rączkach i stópkach, pokochałam ogony zawijające sie na palcu jak bluszcz, mogłam patrzeć godzinami na wspólne zabawy i iskanie. Jak można nie kochać tych upartych stworków, małych szkodników, które momentami zaskakują mnie swoją inteligencją, jak można przejść obojętnie obok kupki ciepłych, szczęśliwych zwierzaków, wtulonych w siebie nawzajem, jak można oprzeć sie tym rączkom łapiącym za palec czy wiecznie węszącym wąsikom łaskoczącym po twarzy? Nie da sie
Zawładnęły moim życiem na dobre, nim sama sie zorientowałam.

[marchewka]

Szczerze to mnie szczurki interesowaly od kiedy skonczylam 5 latek... zawsze marzyl mi sieszczurek ale moi rodzice sie nie zgadzali... Jak moi rodzice sie rozwiedli (mialam10 lat) siostra przyniosla ogonka... Gdybyscie slyszeli piiiiiisk mojej mamy Pozniej przytachal sie drugi (drugiej plci) rozmnozyly sie... a ze ja tez chcialam miec wlasne zwierzatko to zostaly malenstwa a poza tym to wtedy nie bylo tylu osob ktore lubily takie stworzatka... mialam okazje zobaczyc jak mamusia sie troszczy o malenstwa... wszystkie zachowania maluchow gdy dorastaly... jak byly starsze trzeba bylo je porozdzielac... Ale zostaly w dociu do konca swoich dni Moja mama strasznie lubila sie z nimi bawic... zwlaszcza jak zabieraly jej pieniadze (i nie tylko) i chowaly do klatki...

Szczurki to baaardzo madre zwierzatka i sie baaardzo przywiazuja do ludzi:] I nie sa taaake straszne w utrzymywniu jak inne zwierzeta xD W ogole sa koffaniutkie, kiedy tak spia kolo Ciebie, lub gdy sie obwachuja i laskocza dlugasnymi wasikami

Szczerze to mnie szczurki interesowaly od kiedy skonczylam 5 latek... zawsze marzyl mi sieszczurek ale moi rodzice sie nie zgadzali... Jak moi rodzice sie rozwiedli (mialam10 lat) siostra przyniosla ogonka... Gdybyscie slyszeli piiiiiisk mojej mamy Pozniej przytachal sie drugi (drugiej plci) rozmnozyly sie... a ze ja tez chcialam miec wlasne zwierzatko to zostaly malenstwa a poza tym to wtedy nie bylo tylu osob ktore lubily takie stworzatka... mialam okazje zobaczyc jak mamusia sie troszczy o malenstwa... wszystkie zachowania maluchow gdy dorastaly... jak byly starsze trzeba bylo je porozdzielac... Ale zostaly w dociu do konca swoich dni Moja mama strasznie lubila sie z nimi bawic... zwlaszcza jak zabieraly jej pieniadze (i nie tylko) i chowaly do klatki...

Szczurki to baaardzo madre zwierzatka i sie baaardzo przywiazuja do ludzi:] I nie sa taaake straszne w utrzymywniu jak inne zwierzeta xD W ogole sa koffaniutkie, kiedy tak spia kolo Ciebie, lub gdy sie obwachuja i laskocza dlugasnymi wasikami

[Bernadeta]

Dlaczego szczur? Dodam jeszcze i to do poprzedniej mojej wypowiedzi:
Tak wiele osób szczurków nie lubi,że potrzebny jest też ktoś kto szczurki by pokochał a jest za co i jeśli bym tylko mogła /z pewnych powodów nie mogę/ to choćby i dla tej przyczyny wybrałabym znów szczurki.

Dlaczego szczur? Dodam jeszcze i to do poprzedniej mojej wypowiedzi:
Tak wiele osób szczurków nie lubi,że potrzebny jest też ktoś kto szczurki by pokochał a jest za co i jeśli bym tylko mogła /z pewnych powodów nie mogę/ to choćby i dla tej przyczyny wybrałabym znów szczurki.

[idaa]

Dlaczego szczurki?
Bo wciąż opłakuję psa, któremu po 13 latach współistnienia musiałam pomóc odejść . Nie mogę istnieć bez zwierząt. Wszyscy mi radzili wziąć psa, a ja wiem, że nie jestem w stanie mieć teraz psa i długo jeszcze nie będę. Szukałam zwierzęcia, które w niczym nie przypomni mi Barrego i nie zajmie jego miejsca. Zwierzęcia, które pokocham dla jego samego. Dlatego właśnie szczurki. I wiem, że wybór był trafny.

[yoshi]

ja jako mala dziewczynka, widzialam kiedys na boisku szkolnym dziewczyne ze szczurem, i od tego momentu wiedzialam ze tez chcce cos takiego miec

i co ciekawe pierwszy szczur trafil do mnie dzieki pewnej dzikiej myszce, ktora zakradla nam sie do letniskowego domku na wakacjach i zamieszkala w szafce kuchennej. Ja chcialam wziasc ja do krakowa, lecz rodzice wiadomo, sie niezgodzili a obiecali ze jak wrocimy kupia mi w zoologicznym inna, sie zgodzilam bo wyczulam okazje. Idac do zoologicznego po mysz, wiedzialam ze chce szczura A poniweaz byly w tej samej cenie co myszy, ojczulek moj sie latwo zgodzil

[Oli]

Off-Topic:

yoshi, jak Ty robisz te szczury w podpisie?

[czarrnaa]

szczur? bo nie moge miec w domu psa hehe i poprostu moj brat kiedys mial szczura jak bylam mala i jak sie o tym dowiedzialam to mowilam: fuuuuj! szczury sa obrzydliwee! lepsze chomiki !
a teraz sama mam szczury i je uwielbiam gdyby nie brat to bym nawet nie wiedziala ze szczurki to takie milutkie stworzonka

[mateuszk]

szczurek ?? Umnie podobnie jak u was , miałem pieska i zdechł mi klika miesięcy temu i Szczurki już od dawna nawet jak mój piesio był , przyprawiają mi dużo szczęścia , i wprowadzają do mojego życia dużo radości.

[Guślarka]

Dlaczego szczur? Przez jednego szczurzego paskuda, który urzekł mnie swoim wdziękiem, spokojem i statecznością. Później miałam już swoje szczury i przekonałam się, że nie wszystkie są takie spokojne Teraz kocham za to, że każdy jest inny i do każdego szczurzego serduszka trzeba poszukać troszkę innej drogi

[Kylie]

Witencja Wszystkim tu zgromadzonym.
Wciskam taki temacik bo zastanawiam się wiele razy dlaczego takie pozytywne oszołomy jak my kochamy te ściurki?


Ja zacznę od tego że jak miałam np.Ziutkę była mi oddana ,tuliła się w łóżku dawała buzi na zawołanie i jeśli przychodziła osoba obca która z charakteru była nie życzliwa gryzła ją za piętę-niczym pit bull

Za te rodzynkowe oczka ,za uszka stojące , zęby żółciutkie ,cztery paluszki,ale najbardziej za ta miłość jaką nam oddają

w dedykacji mojej ostatniej Ziutki

[Cietrzew]

[Kylie]

ojej tak w przenośni (jako pies obronny) może być

[Viss]

Ale taki temat już był/jest...

Ale taki temat już był/jest...