Alloszczur Strona Główna Alloszczur
Forum dyskusyjne Alloszczur - forum miłośników szczurów

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum

Poprzedni temat «» Następny temat
Krwiak,wylew krwi pod skora
Autor Wiadomość
Nisia 
ofiara losu


Dołączyła: 28 Mar 2006
Posty: 3881
Skąd: Warszawa
Wysłany: Śro Lip 23, 2008 11:24   
   Zwierzątka: ogony


To ja może opiszę, jak wyglądało u Fatki i u Iskierki.

Fatka miała alergię na nici. Nie było żadnych zaczerwienień ani obrzęków. Co mnie dziwiło - szwy się zastrupiły, a strupy nie chciały odpaść mimo długiego już czasu. I małą bardzo swędziało. Kiedys zdjęłam jej rolkę i pozwoliłam tam "opracować". W jednym miejscu podniosła strup, a spod niego wypłynęło takie białe i gęste... Myślałam, że to ropa, ale wetka powiedziała, że nie i że to objaw alergii na nici. Szwy zostały usunięte i goiło się "bezszwowo" z mocą rywanolu i solcoserylu.

Iskierce zrobiła się taka "gulka" w ogólnie pojętej okolicy szwu. Gulka była bardzo miękka i dosć szybko rosła. I chyba ją swędziało, bo często ten szew drapała.
Wetka nakłuła gulke grubą igłą i wypłynęło stamtąd multum "wody" zabarwionej delikatnie krwią. Krew prawdopodobnie pochodziła od nakłucia.
Wetka mi tłumaczyła, że w okolicach, gdzie pod skórą jest dużo wolnego miejsca (jak np. w paszkach) podczas gojenia lubi się robić taki wysięk. I w przypadku operacji w okolicy paszek, pradwopodobieństwo jego wystąpienia jest prawie 100%. Z reguły pojawia się tylko raz, a po całkowitym wygojeniu się nie odnawia, ale u Iskierki pojawiało sie dwa razy. Za pierwszym razem Iskierka miała zalecony Enroxil na kilka dni (w minimalnej dawce, raz dziennie), za drugim nic.
Acha, wówczas u Iskierki wetka oczekiwała tego wysięku po 3 dniach od operacji i mocno się zdziwiła, że pojawił się po 5 dniach.
_________________
Wśród Aniołków: Henia, Fatka, Alif Matsura, Hela, Lola, Beba, Iskierka, Šamsi, Tomiś, Calypso, Tamarka, Morelka, Szpulka, Śliwka, Ahirka i Zdenka :(
 
 
     
Justitia 


Dołączyła: 17 Lip 2008
Posty: 19
Wysłany: Śro Lip 23, 2008 11:33   
   Zwierzątka: Szczurek Zuzia


Wielkie dzięki Nisia. To co piszesz w swojej odpowiedzi bardzo by pasowało do tej sytuacji. Duże, mięciutkie i przelewające się pod palcami. I na dodatek w okolicy penetracji jamy brzusznej - jedno cięcie i dwa guzy usuniete po obu stronach brzuszka (po usunięciu pierwszego okazało się że dostęp do drugiego jest wystarczający i nie było potrzeby wykonywania drugiego cięcia). Trzymam kciuki żeby sytuacja u mnie była podobna i wielkie dzięki za nazwę leku, który zastosowała Twoja wetka :)
Dodam jeszcze, że po przegryzieniu szwu oczywiście zrobiła się szczurii dziura na brzuszku i przy przemywaniu i sprawdzaniu rozmiaru szkód wyglądała i dealnie czysto.
 
     
Nisia 
ofiara losu


Dołączyła: 28 Mar 2006
Posty: 3881
Skąd: Warszawa
Wysłany: Śro Lip 23, 2008 11:41   
   Zwierzątka: ogony


Dobrze by było, aby wetka nakłuła to "coś' (pamiętaj, narkoza jest zbędna, to szczurka nie boli!). W razie krwiaka na pewno ma pod ręką Cyclonamine. A nuż to właśnie ta limfa?
Jakby nie było, to nie jest nic poważnego.

Pisałaś, że to się tak jakby przemiesciło. U Iskierka gulka nie miała dobrze zdefiniowanych granic i płyn w jej wnętrzu swobodnie pływał - pod wpływem grawitacji.
_________________
Wśród Aniołków: Henia, Fatka, Alif Matsura, Hela, Lola, Beba, Iskierka, Šamsi, Tomiś, Calypso, Tamarka, Morelka, Szpulka, Śliwka, Ahirka i Zdenka :(
 
 
     
Justitia 


Dołączyła: 17 Lip 2008
Posty: 19
Wysłany: Śro Lip 23, 2008 19:05   
   Zwierzątka: Szczurek Zuzia


Płyn ściągnięty a leki i antybiotyk podane. Rzeczywiście była to głownie limfa choć mocno zabarwiona kwią. Ciekawe czy z powodu wycieku "do wewnątrz" z miejsca gdzie się wygryzła czy też z innych przyczyn. Teraz pozostaje obserwować do jutra czy nie będzie się zbierać nadal. Zaraz podkarmię ją Nutri bo przez te stresy znów troszkę straciła na wadze... Za to z łapami gorzej bo w kołnierzu mniej się rusza i głownie leży więc znów zaczyna je ciągnąć za sobą... No cóż czas pokaże ale jestem dobrej myśli. Na razie szwy zostaną dopóki cała sytuacja się nie uspokoi. Pod strupem między szwami czysto i ładnie się goi. Zobaczymy jak będzie w piątek i zdejmiemy część szwów żeby zobaczyć czy wszystko ładnie trzyma. Dzięki serdeczne za rady i wytłumaczenia. To świetnie, że taki panikarz jak ja ma gdzie rozwiać swoje wątpliwości ale chyba każdy komu ukochany szczurek umierał na rękach trzęsie się przy każdej mu przypadłości u pupila co do której nie zna przyczyn, skutków ani metod leczenia :)
 
     
Nisia 
ofiara losu


Dołączyła: 28 Mar 2006
Posty: 3881
Skąd: Warszawa
Wysłany: Czw Lip 24, 2008 09:51   
   Zwierzątka: ogony


Limfa może się zbierać ponownie, ale jeśli będzie w malutkiej ilości, to z czasem sama sie wchłonie. Jeśli ponownie będzie jej dużo - znów trzeba będzie nakłuć.

A z czasem człowiek uczy się coraz więcej :) Na początku chyba każdy panikuje przy porfirynie, a potem już wie, że to nic strasznego.
_________________
Wśród Aniołków: Henia, Fatka, Alif Matsura, Hela, Lola, Beba, Iskierka, Šamsi, Tomiś, Calypso, Tamarka, Morelka, Szpulka, Śliwka, Ahirka i Zdenka :(
 
 
     
Limonka_Diler 



Dołączyła: 09 Lip 2008
Posty: 1
Skąd: Żywiec
Wysłany: Wto Sie 12, 2008 11:53   
   Zwierzątka: Szczurek, krolicyek, pies, 2 zolwie,rybki


Cześć

22 Lipca Diler miał kastrację... Kiedy się obudził oczywiście jak każdy szczur chodził jak pijany a właściwie się czołgał...Był bardzo przechylony na lewą stronkę (całym ciałem) Kiedy już wszystko było ok (poza przechyleniem) Myślałam że zaraz mu przejdzie ale to nie przechodziło więc poszłam do weterynarza w moim mieście Żywcu... Weterynarz uznał że to nie wina kastracji tylko przewiania i kazał mi smarować tą stronę czymś rozgrzewającym np. spirytusem salicylowym. Kiedy Dilerkowi ciągle nie przechodziło to postanowiłam jechać do innego weta do Bielska-Białej. Pojechałam tam z Dilerkiem i nie został potraktowany tam jak (SZCZUR- TYLKO SZCZUR) ale jak zwierzątko które ktoś ma i je bardzo kocha... z czym nie spotkałam się u weterynarza w Żywcu. Pani weterynarz dokładnie go obejrzała, sprawdziła temperaturę, zaglądnęła do uszów i wypytała mnie dokładnie o historię choroby... Weterynarz w Żywcu nic takiego nie zrobił...Pani weterynarz z bielska stwierdziła że to jednak wina kastracji ponieważ przy zabiegu dilerek najprawdopodobniej miał wylew czy coś takiego i gdyby sprawa była potraktowana poważnie od początku to byłoby większe prawdopodobieństwo że Dilerek wyzdrowieje... Szczurek dostał 2 zastrzyki przeciwzapalne i antybiotyki które mam mu podawać 2 razy dziennie...
Jak myślicie... Może to nie wylew tylko zapalenie mózgu... ? Ja się na tym w ogóle nie znam... Pomóżcie...
_________________
Ponad nienawiścią
Którą nas karmicie
Ponad uprzedzenia
Których nas uczycie
Podnosimy głowy
Dumnie i wyniośle
Siła rodzi się z naszej wiary
I jedności!
 
 
     
Viss
[Usunięty]

Wysłany: Wto Sie 12, 2008 12:00   

Limonka_Diler napisał/a:
że to jednak wina kastracji ponieważ przy zabiegu dilerek najprawdopodobniej miał wylew czy coś takiego i gdyby sprawa była potraktowana poważnie od początku to byłoby większe prawdopodobieństwo że Dilerek wyzdrowieje...
też bym na to stawiała. Skoro jego stan sie nie ogarsza, to nie jest to zapalenie móżgu/opon mózgowych, ani zapalenie ucha. Pozostaja inne powody natury neurologicznej. Dlatego stawiam na kastracje jako powód uszkodzenia nerwów lub może tego wylewu/udaru.
 
     
nitka 



Dołączyła: 02 Gru 2007
Posty: 68
Wysłany: Wto Wrz 16, 2008 12:18   wylew, utrata wzroku;/
   Zwierzątka: 2 szczury, 3 psy


ezu jest ktoś z Was teraz na forum bo już nie wiem co robic? Dante od 2 tyg zaczął "dziadzieć" i schudł strasznie, stracił apetyt, nie chce pić, kręgosłup mu sie wykrzywił, zapadły mu sie boki, jest ogólnie przymulony i non stop ma przymknięte oczy, bardzo słaby. Godzine temu byłam u weta w Wieliczce i przyciął mu zęby dodatkowo dał zastrzyk przeciwzapalny i drugi na wzmocnienie staruszka ale kurde.....chyba jest gorzej niż było. Wogole leci mi przez ręce i nemo. Z tego co u WAs czytam to moze być zapalenie mózgu????? mam jechać znowu co mam robic? co mam mu podać?????????????????????????

dante ma niecałe 2 lata
Ostatnio zmieniony przez nitka Czw Wrz 18, 2008 10:04, w całości zmieniany 2 razy  
 
 
     
Ren
[Usunięty]

Wysłany: Wto Wrz 16, 2008 12:24   

Off-Topic:
Nie zakładaj dwa razy tego samego tematu, poza tym chyba nie ten dział.

Nie wygląda mi to na zapalenie mózgu raczej.
Ostatnio zmieniony przez Ren Wto Wrz 16, 2008 12:38, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Layla 
zawieszona



Dołączyła: 17 Lis 2006
Posty: 8055
Skąd: Gdańsk
Wysłany: Wto Wrz 16, 2008 12:35   
   Zwierzątka: owczarek szetlandzki - Burbon, świnia morska Samanta


nitka, czy byłaś u weta znającego się na gryzoniach? Szczur mający niecałe dwa lata nie jest stary. Powinien dostać koniecznie steryd. Jak się okaże, co mu jest, to zmień tytuł tematu.

Ten przeniosłam do odpowiedniego działu.
_________________
KUP E-BOOKA O SZCZURACH!!!

Za Tęczą Cyrus Wielki, Księżniczka Aiko, Bianca Tygrysek, Betty Chmureczka, Azjunia, Luter, Aria, Lenin, Europa, Nana, Ludwiś, Omar Rat's Troop, Harold, Kiko, Helmut, Alia, Vader, Larysa, Oczko, Gringo, Kalif, Sezam, Emir, Hassan, Bono, Alban...
 
     
nitka 



Dołączyła: 02 Gru 2007
Posty: 68
Wysłany: Wto Wrz 16, 2008 12:39   
   Zwierzątka: 2 szczury, 3 psy


wlaśnie ciężko mi to samej ocenić, szukałam na forum wetów z Krakowa i chyba pojadę na ul .Kordiana , lub na ul. G.Zapolksiej bo to polecacie. Nie wiem co ma robić. Był dość spory jak go dostałam jest u mnie 19 miesięcy wiec obliczam że ma ok. 2 lat doliczjąc wiek w którym do mnie przyszedł.

wiem wiem , gubie sie jeszcze w tych tematach, ale to z nerwów juz zarzuciłam żeby mi ktoś szybko odpisał bo panikuje:(
 
 
     
Layla 
zawieszona



Dołączyła: 17 Lis 2006
Posty: 8055
Skąd: Gdańsk
Wysłany: Wto Wrz 16, 2008 12:41   
   Zwierzątka: owczarek szetlandzki - Burbon, świnia morska Samanta


nitka, ale piszesz, że on od 2 tygodni jest taki. To strasznie długo. Kup nutrudrink, żeby go dokarmiać i jedź do polecanego na forum weta. Na odległość nic nie pomożemy.
_________________
KUP E-BOOKA O SZCZURACH!!!

Za Tęczą Cyrus Wielki, Księżniczka Aiko, Bianca Tygrysek, Betty Chmureczka, Azjunia, Luter, Aria, Lenin, Europa, Nana, Ludwiś, Omar Rat's Troop, Harold, Kiko, Helmut, Alia, Vader, Larysa, Oczko, Gringo, Kalif, Sezam, Emir, Hassan, Bono, Alban...
 
     
PALATINA 
[']



Dołączyła: 19 Lis 2006
Posty: 4754
Skąd: Warszawa
Wysłany: Wto Wrz 16, 2008 12:41   
   Zwierzątka: pies, 2 koty, 2 knurki morskie... i rybeczki :)


Przez internet raczej nie da sie pomóc w takim przypadku. :|
Szczura powinien zobaczyć wet znający się na gryzoniach.
 
     
nitka 



Dołączyła: 02 Gru 2007
Posty: 68
Wysłany: Wto Wrz 16, 2008 12:46   
   Zwierzątka: 2 szczury, 3 psy


dobra, dzięki. Chodziło mi tylko czy to może być z podanych objawów to zapalenie mózgu;/ pojadę napewno i kupie co trzeba;/ dzieki/;/;/
 
 
     
PALATINA 
[']



Dołączyła: 19 Lis 2006
Posty: 4754
Skąd: Warszawa
Wysłany: Wto Wrz 16, 2008 12:51   
   Zwierzątka: pies, 2 koty, 2 knurki morskie... i rybeczki :)


Nie sądzę, żeby to było zapalenie mózgu.
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0.09 sekundy. Zapytań do SQL: 12