Alloszczur Strona Główna Alloszczur
Forum dyskusyjne Alloszczur - forum miłośników szczurów

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum

Poprzedni temat «» Następny temat
Szczur a zwierzę innego gatunku w tej samej klatce
Autor Wiadomość
Lotya 



Dołączyła: 20 Sty 2009
Posty: 57
Skąd: Katowice/Wrocław
Wysłany: Pon Lut 16, 2009 11:11   

marhef, może masz rację. ale niestety wtedy jakoś nie wpadłyśmy na to, że tak się może stać, a chciałyśmy, żeby szczur miał stały dostęp do wybiegu, a ptaszek cały dzień latał. ponieważ nie mamy w mieszkaniu drzwi, nie mogłyśmy puszczać ptaszka w jednym pokoju, a szczura w drugim. no i stało się nieszczęście.

edit:
katasza napisał/a:
Wiec takie teksty, ze szczurek mieszka sobie z chomikiem/koszatniczka wydaje mi się mało prawdziwe...

Chociaż, jeśliby się razem wychowywały od małego, to czemu nie? Jeśli kot może żyć oswojony z myszą, to czemu nie świnka, czy chomik ze szczurem. Chociaż ciężko mi to sobie jakoś wyobrazić (jak np. się gonią, iskają itp.).
 
     
Oli 



Dołączyła: 14 Sty 2007
Posty: 13184
Skąd: Warszawa
Wysłany: Wto Lut 17, 2009 02:39   

Co do papużek to niestety tu jest o tyle beznadziejna sprawa, że dla nich śmiertelna jest już utrata kilkunastu kropel krwi. Oczywiście zależy to od wielkości ptaka, ale ogólnie skrzydlate z ranami i lejącą się krwią mają nieciekawie.
_________________
Z nami: Jojo i Princeska; Duszek, Amidala i Zosia; Api i Kava
na dt: suczka Sarabi www.facebook.com/EkipaDuszka
 
 
     
Layla 
zawieszona



Dołączyła: 17 Lis 2006
Posty: 8055
Skąd: Gdańsk
Wysłany: Wto Lut 17, 2009 09:04   
   Zwierzątka: owczarek szetlandzki - Burbon, świnia morska Samanta


Lotya napisał/a:
Chociaż, jeśliby się razem wychowywały od małego, to czemu nie?
Tak, tylko potem szczur dorasta i odzywa się w nim instynkt. Nie widzę kompletnie potrzeby takiego mieszkania w klatce. Jak miałam na tymczasie szynszylkę, to spotykała się kilka razy ze szczurami, ale pod ścisłym nadzorem. Poza tym szynszyle skaczą jak w Matrixie, żaden mój szczury jej nie mógł dogonić :]
_________________
KUP E-BOOKA O SZCZURACH!!!

Za Tęczą Cyrus Wielki, Księżniczka Aiko, Bianca Tygrysek, Betty Chmureczka, Azjunia, Luter, Aria, Lenin, Europa, Nana, Ludwiś, Omar Rat's Troop, Harold, Kiko, Helmut, Alia, Vader, Larysa, Oczko, Gringo, Kalif, Sezam, Emir, Hassan, Bono, Alban...
 
     
Martuha 



Dołączyła: 29 Sty 2009
Posty: 975
Skąd: Legnica/Polkowice
Wysłany: Wto Lut 17, 2009 12:38   
   Zwierzątka: 3 szczurzynki,2 psy,królik,rybki ;)


No to moze ja sie wypowiem kolezanka od malusienkiego z zoologa wziela szczurka i myszke jak dla mnie byly nawet za male by je sprzedawac ale niewielu to interesuje.No i swiecie wierzyla ze da je razem zsocjalizowac zeby sobie zyly od malego,a i owszem zyly tak pare miesiecy,wkoncu zaczely bic sie o jedzenie i szczur przegryzl myszce kark!Ja natomiast mam w domu szczury i krolika,,akurat te od malego nie sa,ale mialam wczesniejsze szcuzraski i tez byla moja kroliczka,kupilam je tego samego dnia i tez byly malutkie,ale trzymalam osobno.Ale krolik stal na podlodze w akwarium(bo kiedy chce sobie biega) a szczuraski w klatce,ktora na kilka godizn byla otwierana i tez razem biegaly sobie po mieszkaniu,szczur wlazil jej do klatki razem spaly,jadly jak sobie biegaly,no ale niestety potem szczur atakowal a krolik sie bronil co moglo skonczyc sie dla jednego i drugiego zwierzaka ryzykowne.Ja bym nieryzykowala trzymania dwoch roznych gatunkow,bo nawet jak na poczatku,albo jak jestemy w domu jest wszystko wporzadku nieznaczy,ze pod nasza nieobecnosc nie stanie sie tragedia.
_________________
Za TM : Białeczka,Łysa,Tycia,Iva,Gaja i kilkanaście innych aniołków ;(
Ze mną;Lillka SunRat's,Koffi Abraxas i Fetka :)
 
     
karola 



Dołączyła: 10 Kwi 2009
Posty: 1236
Skąd: zza zachodniej granicy
Wysłany: Wto Kwi 14, 2009 22:01   
   Zwierzątka: szesnaście szczurzych łapek i cztery psie


Ze swojej strony mogę dodać, że moja Tobba chomika siostry ma w głębokim poważaniu- nie interesuje jej wcale. Raz powąchała i teraz nawet nie spojrzy jak się gdzieś obok siebie plączą. Instynkt łowcy jej się włącza na widok mojego psa (pinczer miniatura więc wielkościowo szczura za bardzo nie przerasta =D).
 
 
     
harpoonka 



Dołączyła: 17 Mar 2009
Posty: 611
Skąd: Sulechów
Wysłany: Śro Kwi 15, 2009 12:43   

Raczej nie jestem za trzymaniem szczurów razem z innymi zwierzętami...
Kilka lat temu, kiedy miałam dwa szczury, moja mała siostra (miała wtedy chyba z 6-7 lat) chciała mi zrobić niespodziankę i kupiła mi myszkę w sklepie zoologicznym :roll: A najlepsze było to, że pod moją nieobecność wpuściła mysz do klatki szczurów :roll:
Nie skończyło się to ciekawie, ale na szczęście ofiar śmiertelnych nie było. Myszkę trzeba było oddać, ale dopiero po wyleczeniu ran :| Powiem szczerze, że szczurek nieźle ją załatwił :?
Poza tym w tamtym czasie miałam kilka myszoskoczków w akwarium, które stało daleko od szczurów na segmencie. Kiedyś szczur mi uciekł z klatki (jeden był taki nidobry - drugi grzecznie się zachowywał) i jakimś cudem dostał się do akwarium myszoskoczków (było przykryte kratką). |Widoku jaki zastałam nie zapomnę ;(
Szczur stał bokiem na środku akwarium nastroszony niesamowicie, młodsze myszoskoczki skulone w kącie siedziały a największy leżał pod szczurem pogryziony cały :( Ledwo oddychał :cry: Biedactwo na szczęście się wykurowało, ale od tamtej pory jakieś takie przestraszone było przez cały czas. Nie wiem, co by się działo, gdybym próbowała myszoskoczki trzymać razem ze szczurami...

Poza tym moje szczury zawsze atakowały 3 kotki, które posiadam ;) Terror niesamowity (u kotów). :) Na początku podchodziły, wąchały, a później jak tylko wypuszczałam szczurki koty znikały gdzieś w kątach ;)
Psa musiałam zamykać, albo wysyłać z kimś na spacer, bo szczurki go atakowały, a on do najspokoniejsych nie należał i mogło się źle skończyć ;)

To takie kilka słów ode mnie na temat szczurków i innych zwierząt trzymanych razem :wink:

Ps. Dzisiaj akurat śniło mi się, że miałam wielką klatkę a w niej na poszczególnych poziomach mieszkały szczury, chomiki i myszy ;) Dlatego mnie temat przyciągnął :mrgreen:
_________________
Ze mną:Gummy Bear, Xellos, Lancelot, Yupikayey, Titek, Maynard, James & Keenan :)
Za TM: [*] Chester, Cheddar, Gapcio, Benny, Alvin, Ori, Toby, Gniotuś, Cashmere, Rocky, Quart, Parszywek, Blues, Billy, Qujo, Queequeg :( Na zawsze w moim sercu!
 
 
     
Ewqa 
bezszczurowo



Dołączyła: 07 Mar 2007
Posty: 33
Wysłany: Sob Kwi 18, 2009 15:57   

Z moich obserwacji, szczury dzielą stworzenia na 3 kategorie:
1. niebezpieczne, czyli te co mogą zjeść szczura, np. kot
2. jadalne, czyli te co można upolować i zjeść, np. mysza, chomik, papuga
3. szczury i ludzie (szczury postrzegają ludzi jako dziwne i duże ale jednak szczury)

Jestem przeciwna łączeniu szczurków z innymi zwierzętami. Mam szczura i kota, ale mój kot to mutant, bo boi się gryzoni.
Miałam jakiś czas temu myszy, oczywiście w osobnej klatce. Moje szczury po wypuszczeniu z klatki robiły specjalne wyprawy żeby fukać i polować na myszki przez kratki. Nie chcę nawet myśleć co stałoby się z myszkami gdyby od szczurów nie dzieliły ich kratki.
 
 
     
Devona 
(astro)fizyczka



Dołączyła: 18 Sie 2008
Posty: 3981
Wysłany: Śro Kwi 22, 2009 22:48   

Jeśli ktoś nie widział, to polecam: http://www.youtube.com/wa...85yrIgA4Nk&NR=1 :D .
 
     
yes 



Dołączyła: 07 Gru 2008
Posty: 1013
Skąd: Wrocław - Warszawa
Wysłany: Pią Kwi 24, 2009 18:21   
   Zwierzątka: juz tylko haszczak i ... stitch:)


mam świnkę, miała być na tymczasie, ale sie zasiedziała :roll: od zawsze szczury mogą do niej wchodzić. nigdy nic sie z tego powodu nie stało. żadnej agresji. już szybciej świniak wystraszył szczura chcąc się z nim bawić, ale nie na tyle, by musiał się bronić. świniak jest bardzo chętny na kontakty, ale szczury nie. mają go za powietrze ani jeden nie zdobył się na minimum kontaktu. za to chętnie wykradają mu karmę z miski. nie polecam tego połączenia, choćby nie niosło żadnego zagrożenia. te zwierzaki po prost są zbyt rózne, by sie zakumplować.
_________________
https://www.facebook.com/galeriatastas
www.yes.posadzdrzewo.pl
 
     
xxx 


Dołączyła: 12 Sty 2008
Posty: 100
Skąd: Bydgoszcz
Wysłany: Pią Kwi 24, 2009 21:16   

może nie do końca na temat :roll: :wink: bo to raczej o między gat. tolerancji ..ale myślę ,że dość ciekawe zjawisko które udało mi się zaobserwować...
Moją pierwszą szczurką była Sita,totalnie zielona puszczałam ją oczywiście z moim królikiem ... Sita była dziwnym szczurkiem:) na poczatku (zanim powiła mi kinder niespodziankę) przebywała tylko z Fuzlem( króilk) uwielbiala jego granulat z trawy :mrgreen: a od mięsa uciekała,dosłownie :shock: Fuzel nigdy jej do końca nie ufał ona natomiast traktowała go jak swoje stado :shock: jedli razem z michy i NIGDY nie było widać po niej jakiejkolwiek agresji co do niego,tak samo nie interesowały ją muchy i inne robactwo jako potencjalny pokarm..gdy odchodziła na raka darowałam sobie zdrową dietę dla niej,dostawała słodycze,chipsy co tylko mi przyszło do głowy, że mogła by sobie spróbować przed zbliżającą się śmiercią :cry: a ona :lol: olała to wszystko i poszła zajadać z Fuzlem jego granulat...pamiętam jaka była szczęśliwa (mimo już stada szczurków) jak znów go widziała :) była bardzo osobliwym szczurkiem i myślę ,że po prostu wyjątkiem..ale..jakiś czas temu wzięłam dwa szczurki od terrarysty...jeden też ma jakąś awersje do mięsa...puszczony na pokój gdzie mógłby sobie popatrzeć z dość bliska na moje śliczne panny , idzie siedzieć w porozwalnym siane obok klatki koszatniczek i pożera ich ziółka które wypadną z klatki :lol: śmiałam się ost. z osobą która miała go na tymczasie, że Pramod odnalazł swoich ziomków :lol: .... ale

nie polecam celowego sprawdzania takich połączeń,myślę ,że Pramod i Sita to totalne wyjątki,ogólem ich zachowanie jest(Sity było) inne,oboje(choć Sita już dawno nie żyje) tak słodko komiczni ...moje słodziaki :serducho:
 
     
freya 



Dołączyła: 21 Kwi 2009
Posty: 7
Skąd: Krakau
Wysłany: Pią Kwi 24, 2009 21:55   
   Zwierzątka: dwie ogoniaste, jeden kundel najczystszej krwi :)


Wydaje mi się że szczury są wyjątkowo wrażliwe na punkcie swojego terytorium no i także nie bez powodu w naturze zwierzeta tworzą stada wyłącznie w swoich gatunkach.Każdy gatunek ma własną specyfikę zachowania, zapachów i chyba pod tym względem człowiek nie ma szans oszukac natury.Oczywiście zdarzają się wyjątki (np. moja psina dzieliła się ze szczurem pedigree :P ).Można dopuścić sytuacje wspólnego przebywania ale żeby razem żyły w klatce?Nie wyobrażam sobie tego a eksperymentowanie jest moim zdaniem zbyt ryzykowne i nieodpowiedzialne bo nigdy nie wiadomo kiedy pojawi się bodziec który obudzi instynkt nawet w najłagodniejszym i najsłodszym ogonku..
 
 
     
r3edss 
odtentegowywacz robalny


Dołączył: 08 Paź 2009
Posty: 11
Wysłany: Czw Paź 08, 2009 19:02   Szczur + Szynszyl
   Zwierzątka: szynszyl i szczur


Witam .. tak przeszukałem forum i nie mogłem znaleźć nic na temat łączenia szczurków z innymi gryzoniami. Mam rocznego szynszyla .. no moze troche wiecej ma niz rok. Kilka dni temu kupiłem szczurka - samca (tak na oko ... mały jest ;) ale porównując go do damskiej stopy to rozmiar 35 - 36) ... ot taki szaleńczy pomysł ;) Szynszyla (samiec o wdzięcznym imieniu Butelek) codziennie puszczam po domu i wczoraj wskoczył do akwarium, w którym trzymam szczurka. obwachały sie pod moim czujnym okiem. W pewnym momencie szczurek zapiszczał (stawiam ze sie przestraszył bo tylko nosami sie stykały) i Butla wygoniłem z akwarium. Pytanie moje jest nastepujace.... czy mozna te zwierzaki w jakis sposób połączyć - w sensie zeby spokojnie biegały razem i miały ze soba kontakt. Ktos sie spotkał z takim połaczeniem ??

ps. Czemu mam pod nikiem "różowa kluseczka" ??? :D

[ Komentarz dodany przez: LunacyFringe: Czw Paź 08, 2009 19:07 ]
Scalone z istniejącym tematem.



o znalazł się temat .. poczytałem wypowiedzi powyżej .. czyli lepiej unikać takiego łączenia .. a jeśli już to bacznie obserwować :(
_________________
 
     
Layla 
zawieszona



Dołączyła: 17 Lis 2006
Posty: 8055
Skąd: Gdańsk
Wysłany: Pią Paź 09, 2009 08:39   
   Zwierzątka: owczarek szetlandzki - Burbon, świnia morska Samanta


r3edss, nie łączy się szczurów z innymi gryzoniami, bo szczury mogą tym ostatnim zrobić poważną krzywdę. Poza tym i szynszyle i szczury to zwierzęta stadne, które powinny posiadać towarzysza tego samego gatunku i płci. Trzymasz dwa stadne gatunki samotnie, czym niestety bardzo je krzywdzisz :|
_________________
KUP E-BOOKA O SZCZURACH!!!

Za Tęczą Cyrus Wielki, Księżniczka Aiko, Bianca Tygrysek, Betty Chmureczka, Azjunia, Luter, Aria, Lenin, Europa, Nana, Ludwiś, Omar Rat's Troop, Harold, Kiko, Helmut, Alia, Vader, Larysa, Oczko, Gringo, Kalif, Sezam, Emir, Hassan, Bono, Alban...
 
     
Mangusta 
ICanHasASnake!



Dołączyła: 12 Lip 2006
Posty: 2458
Wysłany: Pią Paź 09, 2009 09:37   

nie mówiąc już o tym, że szczurów się nie trzyma w akwariach... w akwariach się trzyma rybki. wymień akwarium na klatkę, dobierz (adoptuj! lub zamów u hodowcy) szczura tej samej płci, szynszylowi też.
_________________
Gadzinowe: Haribo, Gary; Czterokołowe: Hondziaszek, Granatowa Krowa
 
 
     
tamiska
[Usunięty]

Wysłany: Pią Paź 09, 2009 17:36   

Jak samiec dorosnie to na pewno stanie sie agresywny bardzo w stosunku do szynszyla i dotkliwie go pogryzie i na tym to sie skonczy. Szczury to zwierzeta terytorialne i dosc agresywne, w koncu to drapiezniki.
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0.18 sekundy. Zapytań do SQL: 11