Alloszczur Strona Główna Alloszczur
Forum dyskusyjne Alloszczur - forum miłośników szczurów

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum

Poprzedni temat «» Następny temat
Wypadnięcie narządów
Autor Wiadomość
Merrick 



Dołączyła: 30 Lip 2007
Posty: 34
Skąd: Wrocław
Wysłany: Nie Lip 05, 2009 21:35   
   Zwierzątka: ogony


Viss, no ja właśnie przeczytałam cały temat i dlatego ogarnęły mnie poważne wątpliwości.
Mam nadzieję, że do jutra nic małej nie będzie, ale się boję :( i jeszcze tak niefortunnie się złożyło, że dopiero co była premedykowana więc w razie operacji to nie wiem, co będzie:(
Będę dzwonić do Piaseckiego, może uda się wcześniej bo do 16:00 to ja tu się chyba wścieknę z nerwów :?
_________________
Ze mną: Speedy vel Dusia
Za TM [*]. Whisky ,Frey, Mietek, Nigra, Małysz, Zuzia, Frania, Dziunia, Maniek, Bandzior, Hela, Albert, Frida, Ciri, Luna, Mleczyk
 
     
sachma 



Zaproszone osoby: 15
Dołączyła: 17 Lis 2006
Posty: 5423
Skąd: Pruszcz Gd
Wysłany: Pon Lip 06, 2009 14:41   

Merrick, i jak? byłaś u weta? czy dopiero idziesz?
 
 
     
Merrick 



Dołączyła: 30 Lip 2007
Posty: 34
Skąd: Wrocław
Wysłany: Pon Lip 06, 2009 18:13   
   Zwierzątka: ogony


Właśnie wróciłyśmy od Piaseckiego. Zdjął małej szew, obmacał brzuszek i powiedział, ze na razie nic nie ruszamy tylko mam ją obserwować i zgłosić sie za tydzien na ponowne badanie. Wg niego ta martwica to najprawdopodobniej zmiana nowotworowa i mówi, że jeśli cokolwiek zacznie sie dziać niepokojącego to natychmiast będzie operował (sterylizacja). Póki co na szczęście niczego u małej nie wyczuł. Jestem trochę tym nowotworem poddenerwowana, ale muszę zaufać, że wie co robi. Jeśli nie jemu to już nie wiem komu :(
_________________
Ze mną: Speedy vel Dusia
Za TM [*]. Whisky ,Frey, Mietek, Nigra, Małysz, Zuzia, Frania, Dziunia, Maniek, Bandzior, Hela, Albert, Frida, Ciri, Luna, Mleczyk
 
     
Tocha 


Dołączyła: 20 Gru 2010
Posty: 1
Wysłany: Pon Gru 20, 2010 19:34   
   Zwierzątka: Dwie SzCórunie, Dwa króliki


Nam sie to przytrafilo w sobote. Od razu zawiezlismy mala do weta i wetka zalozyla jej dwa szewki. Na razie kaza nam czekac do przyszlego tygodnia do zdjecia szwow i obserwowac. Mala juz je, wyproznia sie, niby jest ok. Ale caly czas mam wrazenie, ze to taka bomba zegarowa.
Ja teraz jestem w Anglii. W tej przychodni w ktorej bylismy maja narkoze wziewna, bo stosowana byla jak zakladali jej te szewki. Ogolnie to jakas malenka dawka musiala byc, bo to trwalo chwilke a szczura byla przytomna jak ja wetka wyniosla z sali.
Ogolnie to zdaje sobie sprawe, ze raczej nieunikniona bedzie kastracja. Ale chcialam zapytac czy ktos mial przypadek, ze szczurkowi po podszyciu nic juz takiego sie nie powtorzylo i bylo ok? Czy to podszycie to jest raczej taka dorazna sprawa, a potem i tak kastracja jest konieczna?
Przepraszam za taki belkot, ale jestem skolowana, bo z jednej strony chcialabym wierzyc, ze to wada genetyczna czy cos, a nie nowotwor :(
 
     
Ebia 


Dołączyła: 13 Lut 2012
Posty: 2876
Skąd: Łódź
Wysłany: Wto Wrz 09, 2014 23:22   

Podbiję temat. Myślałam, że Kluś moja ma ropomacicze - lekko obrzęknięte ciałko wokół pochwy, odrobina wydzieliny. Nie chcą czekać do rana chciałam to sprawdzić delikatnie rozszerzając pochwę z nadzieją, że część ropy wypłynie (jak u moich poprzednich szczurzyc) i .. Zobaczyłam coś o ciemnoczerwonym kolorze, wyglądające jak tkanka (?). Boję się wypadania pochwy lub macicy. Czy to może być to? To co mi się nie podoba nie jest na zewnątrz, ale blisko ujścia pochwy.
Przekładam ją na ręczniki papierowe. Coś jeszcze mogę zrobić?
Do weta mogę dotrzeć dopiero jutro w godzinach okołopołudniowych :(
 
     
Devona 
(astro)fizyczka



Dołączyła: 18 Sie 2008
Posty: 3981
Wysłany: Wto Wrz 09, 2014 23:36   

Ebia, chyba tylko obserwować i w razie wypadnięcia narządów - nawilżać je. Czytałaś post Viss na tej stronie?
_________________
za TM: W, S, J, DM1, K, M, P, DM2, S-a, N, L, B-o, Cz, Sh, OM3, G, A, R, Q, T, Po, Pe, C, B-a, E, Ś, B-k, MM
 
     
Ebia 


Dołączyła: 13 Lut 2012
Posty: 2876
Skąd: Łódź
Wysłany: Śro Wrz 10, 2014 00:01   

Devona, tak, czytałam. W razie czego mam przygotowaną sól fizjologiczną. Przełożyłam ją już na ręczniki i dałam polarowy domek poobcinany tak, żeby o nic nie zahaczała

Biedne moje :(
 
     
mmarcioszka 



Dołączyła: 24 Cze 2010
Posty: 11559
Skąd: Nieporęt/Warszawa
Wysłany: Śro Wrz 10, 2014 14:26   
   Zwierzątka: królinka i szczury


Ebia i jak z Kluś?
_________________
:wavexxs:
Paskudy mmarciochy
Hand made by mmarcioszka
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0.17 sekundy. Zapytań do SQL: 12