Alloszczur Strona Główna Alloszczur
Forum dyskusyjne Alloszczur - forum miłośników szczurów

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum

Poprzedni temat «» Następny temat
Zapalenie dolnych dróg moczowych, krew w moczu
Autor Wiadomość
Kuzyn 



Dołączył: 09 Lut 2010
Posty: 154
Skąd: Zabrze
Wysłany: Pią Lut 25, 2011 12:34   

Trochę mnie pocieszyliście, myślałem że to początek końca kruchego życia szczurka
Dodatkowo przez kilka dni tylko siostra będzie zaglądać do szczurków.
Na szczęście Pani Weterynarz zgodziła się wziąć Didi na przechowanie i nadzorować stan zdrowia do naszego przyjazdu. Razem z Didi zostawiliśmy u weterynarza Ciapkę jej siostrę, żeby się nie czuła samotnie. Zostawione w zapasowej klatce.
Didi dostała zastrzyk antybiotyku, codziennie przez najbliższe 7-10 dni będzie musiała dostawać.
(pozdrowienia dla Pani Weterynarz, jeśli to czyta ;) )
_________________
http://www.youtube.com/watch?v=FAuLsjkDO6A
Są: Migotka, Czekoladka/Dzikusek, Iki
Nie ma: Didi, Mamba, Ciapka, Jakaja, Jakuza
 
 
     
Nisia 
ofiara losu


Dołączyła: 28 Mar 2006
Posty: 3881
Skąd: Warszawa
Wysłany: Sob Lut 26, 2011 14:48   
   Zwierzątka: ogony


Kuzyn, w większości przypadków to infekcja, czasem połączona z kamicą. I jedno, i drugie, łatwo jest opanować. Tak więc powodzenia dla szczurka!
Badanie moczu, ew. z posiewem i antybiogramem, powinno wyjaśnić problem, ale jeśli antybiotyk został podany bez badania, to badanie można wykonać dopiero 2 tygodnie po zakończeniu antybiotykoterapii.
_________________
Wśród Aniołków: Henia, Fatka, Alif Matsura, Hela, Lola, Beba, Iskierka, Šamsi, Tomiś, Calypso, Tamarka, Morelka, Szpulka, Śliwka, Ahirka i Zdenka :(
 
 
     
Kuzyn 



Dołączył: 09 Lut 2010
Posty: 154
Skąd: Zabrze
Wysłany: Pią Mar 04, 2011 08:29   

Didi dostaje zastrzyki. Krew zniknęła. Ale Ciapka teraz ma to samo :/ Zaraz jadę do weterynarza.
_________________
http://www.youtube.com/watch?v=FAuLsjkDO6A
Są: Migotka, Czekoladka/Dzikusek, Iki
Nie ma: Didi, Mamba, Ciapka, Jakaja, Jakuza
 
 
     
nectarine 



Dołączyła: 22 Lip 2010
Posty: 355
Skąd: drawsko pom/warszawa
Wysłany: Wto Lis 08, 2011 17:36   
   Zwierzątka: 2 szczura


Idąc do weta ze szczurkiem, który siusia z krwią, na co mam się nastawić, jeśli chodzi o badania? Czy lekarz po samym zmacaniu może stwierdzić, że to zapalenie cewki/pęcherza czy kamienie i da leki, czy będzie od razu robił USG, badania krwi, moczu? Bo mocz ewentualnie mogłabym złapać wcześniej. I ile to może kosztować około? Dodam, że szczurek zachowuje się normalnie, je, ale pije niewiele. Pietruszki też nie chce jeść, cokolwiek ona pomaga.
A, i do którego weta warto z tym iść?
_________________
:*Sznurek (10.08-14.07.10) :*Kruszek (23.09.10-24.02.12) :*Plamuś (13.06.10-15.03.12) :*Gryzuś (08.06.10-28.03.12) :*Grubasek (13.06.10-23.10.12) :*Cynuś (?.11 - 29.12.12) :*Uszatek(08.11-28.02.13) :*Ipod (09.12-6.09.13) :*Bubu (1.10.12-11.13) :*Pikoś (08.11-30.05.14) :*Nosek (09.12-05.07.14) :*Groszek(11.12-05.07.14) :*Fotoś(15.06.12-1.12.14) :*Boluś(1.13-7.12.14) :*Pieszczoś(04.14-27.07.15) :*Edzio(?.13-14.09.15) :*Hasak(04.14-15.04.16) :*Pytoś(04.14-21.07.16)
 
 
     
Annemon 



Dołączyła: 17 Mar 2010
Posty: 102
Skąd: Warszawa
Wysłany: Czw Lut 23, 2012 13:42   Mocz
   Zwierzątka: 2 kotysławy i 1 piesław :D


Jeżeli istnieje już taki temat to bardzo przepraszam i proszę modów o interwencję - osobiście nie znalazłam, ale ze względu na objętość treściową forum mogłam przeoczyć ;)

Chciałabym poruszyć kwestię dość trywialną, ale istotną - o czym może świadczyć kolor moczu szczurka?

Jedna z moich dziewczynek siusia intensywnie na żółto i zastanawiam się, co z tym fantem zrobić (jeśli coś zrobić należy). Może jest jakiś problem z dietą, ale trudno mi wymyślić, czego może konkretnie dotyczyć. Czy raczej nerki? :?: Może ktoś bardziej doświadczony będzie potrafił mi pomóc?

Dodam, że dwie pozostałe, z tego co zauważyłam, mają normalny mocz - taki który nie zostawia śladów, a wszystkie jedzą to samo...

U dziewczynki siusiającej na żółto brak jakichkolwiek innych symptomów, zachowanie całkowicie normalne.
 
 
     
Kasik 
Firestarter



Dołączyła: 27 Cze 2011
Posty: 1788
Skąd: inąd
Wysłany: Czw Lut 23, 2012 14:25   

Kolor moczu (intensywność żółci) wynika przede wszystkim z rozcieńczenia moczu. Może szczurka mało pije? Może też wynikać z barwników, ale nie sądzę, by jedna dostawała barwione jedzenie, a reszta nie :P Ewentualnie może to być pomarańczowawe lub brązowe zabarwienie w przypadku problemów z wątrobą. Kolor różowy czy czerwony świadczy o krwi. Można by szczurkę obmacać, czy nie ma powiększonej wątroby. Albo zrobić usg brzuszka.
 
     
Cegriiz 
Avaria



Dołączyła: 26 Sie 2011
Posty: 4899
Skąd: Warszawa
Wysłany: Czw Lut 23, 2012 14:34   
   Zwierzątka: Kupa szczura i cztery myszy


Kolor różowy lub czerwony może świadczyć też o tym, że zjadła trochę buraczków ;)
_________________
Moje ogony
 
 
     
Kasik 
Firestarter



Dołączyła: 27 Cze 2011
Posty: 1788
Skąd: inąd
Wysłany: Czw Lut 23, 2012 14:39   

Cegriiz, słuszna uwaga :P
 
     
Annemon 



Dołączyła: 17 Mar 2010
Posty: 102
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pią Lut 24, 2012 16:21   
   Zwierzątka: 2 kotysławy i 1 piesław :D


Kasik napisał/a:
Kolor moczu (intensywność żółci) wynika przede wszystkim z rozcieńczenia moczu. Może szczurka mało pije? Może też wynikać z barwników, ale nie sądzę, by jedna dostawała barwione jedzenie, a reszta nie :P Ewentualnie może to być pomarańczowawe lub brązowe zabarwienie w przypadku problemów z wątrobą.


Pomarańczowy/brązowy to nie, zdecydowanie żółty, ale taki barwiący - zauważyłam, że zabarwia trochę trociny. Pójdzie do analizy i zobaczymy...
 
 
     
Martini 



Dołączyła: 14 Sie 2011
Posty: 2625
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pią Lut 24, 2012 16:33   
   Zwierzątka: kicha z ogoniastymi zwierzątkami...


Kasik napisał/a:
Ewentualnie może to być pomarańczowawe lub brązowe zabarwienie w przypadku problemów z wątrobą


Dopytałam wczoraj wetkę o to, bo akurat miałyśmy siuśkową wizytę z Tosią:) A więc - zmiana koloru moczu z powodu zaburzeń pracy wątroby - jak najbardziej, ale wtedy zażółcają się też błony śluzowe.
_________________
think big, start small
 
     
Zizollo 



Dołączyła: 11 Sty 2012
Posty: 2803
Skąd: Częstochowa
Wysłany: Pon Kwi 16, 2012 10:20   
   Zwierzątka: kot


hm...mam pytanie zauważyłam na szmatkach ze kolor moczu jest bardziej pomarańczowy a nie żółty...czy to może oznaczać początek zapalenia pęcherza czy może taki być po vibovicie bo ostatnio podaję nic co mogłoby barwic siuśki nie jadły...

a czy jak samce dojrzewają zmienia im się barwa moczu może być bardziej pomarańczowa niż żółta? proszę o odp. bo nie wiem czy nie martwię się na zapas :/
_________________
tu nas zobaczycie http://forum.szczury.biz/viewtopic.php?t=13006


na zawsze w sercu : Balu ?.10.12- 27.10.13,Bonzo 01.03.12-13.01.14,Bolo 01.03.12-14.08.14, Dragon ?-02.09.2014 ,Kiran 02.09.13-27.01.16, Karmel 02.09.13-31.05.2016[*]
 
     
Pyl 
Powrócona



Dołączyła: 30 Cze 2010
Posty: 14367
Skąd: Warszawa
Wysłany: Wto Kwi 17, 2012 19:34   
   Zwierzątka: DyDoIbJodNicFil Bor44 oraz R i O


Zizollo, kolor moczu nie powinien się zmieniać, chyba, że karmisz je czymś barwionym (może to być np. suszony burak z karmy) lub gdy nie mają dostatecznego dostępu do wody (zagęszczenie moczu). W pozostałych przypadkach warto zbadać siuśki.
 
     
Kami 



Dołączyła: 19 Maj 2011
Posty: 1446
Skąd: Poznań
Wysłany: Czw Cze 28, 2012 16:28   
   Zwierzątka: nie ma :(


Potrzebuję porady.
U Belli od jakiegoś czasu zauważyłam problem z mokrym futerkiem od moczu w okolicach cewki. Na początku nieszczególnie zwróciłam uwagę, bo zdarzało się sporadycznie. Ostatnio jednak problem się nasilił, obecnie mokre podwozie ma przez cały czas, momentami bardzo mokre. Podejrzewałam problemy z pęcherzem, zawiozłam próbkę moczu i mam wynik:

Wetka stwierdziła mocno rozrzedzony mocz i pH na granicy normy. Jako normę pH podała 7,3-8,5, a SG 1,040 - 1,070 - więc rzeczywiście sporo poniżej normy. Reszta ok, więc nie jest to kwestia zapalenia. Sugerowała, że przyczyną mogą być jakieś problemy z nerkami i proponowała badanie krwi.
Badanie pewnie zrobimy - tyle, że będę szukać gdzieś indziej (wetka proponowała wysyłkę do Niemiec, a bardziej logiczne wydaje mi się wysłanie choćby do Warszawy, o ile nigdzie w Poznaniu nie robią na miejscu).
Czy ktoś może spotkał się z czymś takim? Rozrzedzony mocz może wynikać z czegoś innego(nie ja byłam u weta, a TŻ)?
Zastanawiam się jeszcze nad usg - rozumiem, że problem z nerkami byłoby widać? I to badanie krwi to ma być morfologia, czy coś jeszcze?

Edit: może to nie jest dobry temat - w końcu to nie jest zapalenie, ale innego nie znalazłam. Jeśli gdzieś pasuje lepiej, to proszę o przeniesienie.
_________________
Moje słoneczka:
Roxanne Weasley HF (16.08.2011 - 1.06.2013)
Batalia SR (1.03.2012 - 15.12.2013)
Bellatrix Lestrange HF (16.08.2011 - 21.10. 2014)
Bitwa SR - (1.03.2012-13.04.2015)
:serducho: :serducho: :serducho: :serducho:
 
 
     
Pyl 
Powrócona



Dołączyła: 30 Cze 2010
Posty: 14367
Skąd: Warszawa
Wysłany: Czw Cze 28, 2012 17:14   
   Zwierzątka: DyDoIbJodNicFil Bor44 oraz R i O


Kami, niewiele pomogę, bo na badaniach moczu mało się znam, ale mogę podzielić się tym co mam. Analizując wyniki moich szczurów mogę powiedzieć, że gęstości 1.015, 1.007, 1.010 nie były sposób negatywnie komentowane przez wetów - fakt, że dotyczyły szczurów leczonych na nerki (przed i po leczeniu), ale nie było do tego parametru uwag. Weci znacznie bardziej koncentrowali się nad pozostałymi parametrami - zazwyczaj są to osad, kryształy, białko czy leukocyty. Rozrzedzony mocz może być efektem "opicia" się szczura przed badaniem lub podaniem Furosemidu, aby sprowokować ogona do sikania. Być może są również inne przyczyny.
U mnie badane było więcej parametrów - ok 15-20 (np. flota bakteryjna, osad, nabłonki, kryształy). Normy ph nie mam.

W zakresie badań krwi trzeba zrobić biochemię - tam ważne są mocznik, kreatynina - to wet sam powinien wiedzieć. Morfologia też się przyda, ale sama nie wystarczy.
USG pozwala na ocenę nerek i pęcherza, ale osoba, która je wykonuje musi mieć doświadczenie z USG u szczurów.

Czy Bella jest kastrowana i czy masz pewność, że to mocz a nie np. upławy z narządów rodnych? Obwąchaj ją. Wetka ją macała?
 
     
pszczoła 
uczulona na hipokryzję



Dołączyła: 25 Lis 2010
Posty: 3661
Skąd: Poznań / Gryfice
Wysłany: Czw Cze 28, 2012 17:33   

Dla porównania podam, co wyszło u mojego Huragana (badanie w tej samej lecznicy):

GLU Negative
BIL Negative
KET Trace
SG 1,015 - również za mało (wg wetki norma to 1,04 - 1,07)
BLD Negative
pH 8,5
PRO 1+ (tu można się przyczepić obecności białka)
UBG 3.2 umol/L
NIT Negative
LEU Negative


Wetka również stwierdziła, że jest słaba zagęszczalność moczu. Niepokojąca jest również obecność białka, ale może to mieć związek (?) z moim sposobem pobrania moczu - z "czystego" transportera do strzykawki. Powiedziała, żeby na razie się tym nie martwić, tylko ograniczyć ilość białka w karmie. Pytanie, czy badać dalej, krew? Powtórzyć badanie moczu w innym miejscu? Czy to białko może być groźne, a jego obecność w próbce może być spowodowana niezupełną sterylnością?
Podczas długiego macania nie wykazywał bolesności.
_________________
Ze mną: Yankes of Anahata, Faun i Syrio Forel of Anahata, Irytek SR
Na zawsze w sercu: Carlos, Olli, Ozzy SR, Huragan of NL :(

Ostatnio zmieniony przez pszczoła Czw Cze 28, 2012 17:37, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0.17 sekundy. Zapytań do SQL: 11