Alloszczur Strona Główna Alloszczur
Forum dyskusyjne Alloszczur - forum miłośników szczurów

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum

Poprzedni temat «» Następny temat
Zapalenie dolnych dróg moczowych, krew w moczu
Autor Wiadomość
AngelsDream 
Gdzieś indziej



Zaproszone osoby: 1
Dołączyła: 17 Lis 2006
Posty: 19397
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pon Lip 13, 2009 15:17   
   Zwierzątka: Dwa psy i Wyjątki


Ninek, my Baajowi dolewaliśmy do wody piwo - niepasteryzowane, z miodem. :D
_________________
Baaj, Celar i Wyjątki

Musiałem stracić przezroczystość
Na którejś z tamtych dróg.
(...)
Tak mi przykro.
 
 
     
Viss
[Usunięty]

Wysłany: Pon Lip 13, 2009 16:53   

Ninek, jeśli szczur jest na antybiotyku, to nie podawaj żadnego alkoholu przypadkiem. A szczur to nie pies i alkohol znosi inaczej, nie mówiąc już o dawkach.
Możesz jej zaparzać herbatę z chmielu i/lub dziurawca i podawać do poidełka. Oba zioła są moczopędne i przeciwzapalne.
Białka nie musisz eliminować, no chyba, ze masz na myśli zwierzęce.
 
     
AngelsDream 
Gdzieś indziej



Zaproszone osoby: 1
Dołączyła: 17 Lis 2006
Posty: 19397
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pon Lip 13, 2009 17:12   
   Zwierzątka: Dwa psy i Wyjątki


No fakt jak zapalenie płuc, to na pewno antybiotyk, wtedy cokolwiek z alkoholem odpada, nawet mocno rozcieńczone. Pokrzywa z rumiankiem też dobrze działają i chyba są w składzie uroseptu zresztą. :)

I jeszcze mi przyszło do głowy - czy to nie jest reakcja na lek?

I drugie, że zawsze można jej dać do poidła sok dla małych dzieci - bez cukru, a wchodzi w dużych ilościach sam, że tak to ujmę.
_________________
Baaj, Celar i Wyjątki

Musiałem stracić przezroczystość
Na którejś z tamtych dróg.
(...)
Tak mi przykro.
 
 
     
Ninek 



Dołączyła: 14 Maj 2007
Posty: 4588
Skąd: Brzeg
Wysłany: Pon Lip 13, 2009 23:33   
   Zwierzątka: 7 kotów, 2x chomik + pies


Teraz to już jestem zielona...
Popołudniu sikała na brązowo-czerwono a teraz normalnie, w bardzo dużych ilościach i często (dostała troche natki pietruszki, stąd pewnie ilość). Ani odrobiny krwi.
Zaczynam sie bać, czy to nie babskie problemy, ale wet wykluczył ropne wycieki ( zauważyłam, że krwawi u weta, przy zastrzyku na zapalenie płuc)
Jest na Enro, podobno stosuje sie je też przy zapaleniu dróg moczowych, więc powinno działać i tu i tu.
 
     
AngelsDream 
Gdzieś indziej



Zaproszone osoby: 1
Dołączyła: 17 Lis 2006
Posty: 19397
Skąd: Warszawa
Wysłany: Wto Lip 14, 2009 00:31   
   Zwierzątka: Dwa psy i Wyjątki


Ninek, daj jej coś dobrego do picia - niech pije dużo, ale z własnej woli.

Przy enro u chłopców zdarzały się różne kolory i gęstości moczu i samo mijało. :roll:
_________________
Baaj, Celar i Wyjątki

Musiałem stracić przezroczystość
Na którejś z tamtych dróg.
(...)
Tak mi przykro.
 
 
     
Anka. 



Dołączyła: 28 Sty 2008
Posty: 377
Skąd: Międzyzdroje
Wysłany: Wto Lip 14, 2009 12:00   
   Zwierzątka: 5 szczurząt, 2 królice, chomik, 2 sucze, ptaszniczka


Meritumek dostawał enro i zjadał suszoną żurawine oraz natke pietruszki.
Witamina C też zakwasza mocz.
_________________

[*]Avonka(01.03-8.01.05), Parszywek ,Czwóreczka Szczurosław (06-27.06.08) Fąfel (VII 06-13.10.08) Sekret (I 07-15.10.08 ) Czesio (07-07.05.09)
Meritum (23.08.07 - 14.06.09) Białas (01.07-25.07.09) Fatum (23.08.07-22.08.09) Aspekt (I 08-2 XI 09) [*] Korunia (31 I 2005 - 7 XII 2009) Baggins, Kessar ,
Absurd SzpicelekPożogar, Występek Pohybelek Konsensus ,Wigorek, Hammerth, Moddelek, Temek, Myś Pyś, Karolek Dawidek['] Huragan i Hiś AR, Skoczek, Hektor, Napi,Luzak, Bębenek, Bartuś, Halik AR
 
     
Ninek 



Dołączyła: 14 Maj 2007
Posty: 4588
Skąd: Brzeg
Wysłany: Śro Lip 15, 2009 12:04   
   Zwierzątka: 7 kotów, 2x chomik + pies


Może to faktycznie reakcja na lek bo już sie nie powtórzyło.

Wcina natke pietruszki aż miło :) Z resztą nie tylko ona, całe stado :lol: Mam duuuużo do ścierania na półkach :roll:
 
     
Chyna
[Usunięty]

Wysłany: Wto Wrz 21, 2010 16:59   

Kiedy James miał problemy z oddawaniem moczu jego zapach był bardzo brzydki.

Ale zacznijmy od początku.

W marciu 2009 roku ropnie były już nie tylko u Artura, lecz również pojawiły się u Lijama (Obaj Ś.P.). Z ropniami Artura borykaliśmy się długo, wszystko zaczęło się od pogryzienia Go przez Roberta (również Ś.P.), część z Was może pamięta w jak koszmarnym był stanie wówczas.

Postaram się skrócić opowieść i przejść do sedna.

Najpierw ropnie u Artura (.in. zastosowanie Braundodermu), później również pojawiły się u Lijama. Następnie problemy Artura ze zdrowiem, leki aż 3 grudnia został uśpiony.

W międzyczasie: kastracja, ropień (jedno z nacięć 14.XII.2009), a później - dużo by pisać, o tym co zaczęło "rosnąć" u Jamesa jest sporo tu: http://forum.szczury.biz/...=asc&start=3930 <-- również podane jest jakie dostawał leki.

I na zakończenie: 17 września 2010 decyduję się na USG, po jego wykonaniu "siusia" krwią, zaraz potem coś z Nim się dzieje ale mam nadzieję, że dojdzie do siebie.
18 września odchodzi, z przerwami na wielkie ataki cierpienia.

Przeczytałam wątek zapaleniu dróg moczowych a jako, że wiecie, że James miał spory kamień w pęcherzu moczowym zaś od wakacji b.r. siusiał brzydko pachnącym moczem zaczynam się obawiać o Gema - czy się nie zaraził. Zapaleniem pęcherza, czy Mu się nie tworzy kamień...

Jego zdrowie na to nie wskazuje ale obawiać się obawiam. Mam jeszcze trochę proszku Urinovet Cat. Znajduje się tam m. in. wyciąg z żurawiny, z melisy, z pietruszki - może powinnam Mu podawać?

A może nie ingerować niepotrzebnie skoro nic nie wskazuje na to, że jest chory?
 
     
Nisia 
ofiara losu


Dołączyła: 28 Mar 2006
Posty: 3881
Skąd: Warszawa
Wysłany: Wto Wrz 21, 2010 19:22   
   Zwierzątka: ogony


Chyna, kamicą się nie można zarazić - kamica wynika z nieprawidłowej gospodarki jakichś związków we krwi oraz nieprawidłowego pH moczu. Owszem, to wszystko jest podparte skłonnościami genetycznymi. Jeśli nie ma tyych skłonności, a dieta jest prawidłowo zbilansowana, nie powinno być problemów. Jeśli czegoś jest za dużo (np. u ludzi - coli) może wystąpić kamica nawet bez skłonności genetycznych. Jak by nie było, gdy już się pojawi, ważna jest dieta wykluczająca to, co zawiera substancje, z których zbudowany jest kamień.

Nowotworem też nie można się zarazić.

Jeśli chodzi o zapach brzydki moczu nie stawiałabym na samą kamicę, chyba, że kamień wywołał stan zapalny, w tym ropny (ropa śmierdzi paskudnie). Najbardziej prawdopodobny wydaje mi się nowotwór, który zaczął ropieć.

Dlatego jeśli Gem nie wykazuje najmniejszych objawów niepokojących, nie musisz chłopca stresować niepotrzebnymi działaniami. Acz od czasu do czasu owszem, możesz mu podać żurawinkę (o ile będzie chciał jeść), innych rzeczy, moim zdaniem, nie musisz.
_________________
Wśród Aniołków: Henia, Fatka, Alif Matsura, Hela, Lola, Beba, Iskierka, Šamsi, Tomiś, Calypso, Tamarka, Morelka, Szpulka, Śliwka, Ahirka i Zdenka :(
 
 
     
Chyna
[Usunięty]

Wysłany: Wto Wrz 21, 2010 22:36   

Nisia, bardzo Ci dziękuję za dokładną odpowiedź :)
 
     
Beata 


Dołączyła: 25 Paź 2010
Posty: 3
Wysłany: Czw Lis 18, 2010 23:18   

ja mam pytanie, moja starsza szczura zaczela sie "porfirynic na nosie" ,
na poczatku myslalam ze to z powodu moze stresu bo dokoptowalam jej jakies 2 ty temu kolezanke, ale nie ma miedzy nimi zadnych scysji, ani awantur, spia czasem przytulone do siebie i generalnie afer brak.
ale przedwczoraj zauwazylam, ze co ja wezme na rece to zostaja mi na reku siuski i jak jej spojrze na podwozie to ma lekko mokre od siuskow futerko, ale kolor jest normalny zolty i nic nie smierdzi. czasem jak wezme ja w rece i od razu spojrze w podwozie to ma sucha pupe i dopiero za moment jak ja chwile potrzymam siusia, a nigdy tego nie robila. no i oprocz tego troche sie stroszyc zaczela, jakby jej zimno bylo. je normalnie, biega i zaczepia tez...
czy to moga byc objawy zapalenia pecherza czy cos innego?
czy moze tylko nowa stresogenna sytuacja w postaci nowej kolezanki to spowodowala? pomozcie, pliiiiis... :(
 
     
susurrement 
i'm a dreamer.



Dołączyła: 08 Kwi 2009
Posty: 3379
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pią Lis 19, 2010 03:25   
   Zwierzątka: 2 susły, jeż i piesy dwa a Nela z rodzicami


Beata, mogą to być objawy problemów z układem moczowym albo np ropomacicza. wg mnie powinnaś jak najszybciej udać się do weterynarza, który zbada szczurka i ew wykona potrzebne badania. u szczurków choroby rozwijają się bardzo szybko, nie można czekać; nie sądzę aby takie zasikiwanie się było efektem stresu ze względu na łączenie, szczególnie, że żyją w zgodzie.
_________________
dwa susły, jeż Zefir; psy Pikolo i Molly, Nela
za TM Po, Tori, Timon, Pumba, Tosia, Misia, Tina, Mimi, Plamka, Bonifacy, Filemon, Miracle of A, Chandrika of A, Czekoladka of A, Elodie SR, Timba, Groteska of A, Czereśnia of A, Iluzja SR, Magnolia, Destiny of A, Molly, Moduł of A, Konwalia of A, Helenka SR, Pció, Mabelle of A, Kokardka, Koniczynka SR, Gracja SR, Kami of R4U, Pasja, Vivienne of A, Bamse, Vinci of A, Kulka, Kiss of RAT4U, Antonine B, N, B&B, Krunio, Biszkopcik, Bilbo, Fiona, Molly, Całusek, Bójka, Skarpetka, Brawurka, Bajka. Tościk i Huk & Przytulak, Lucek, Puszka, Rich i Stefan
 
     
S 


Dołączyła: 25 Sie 2007
Posty: 357
Wysłany: Pią Lis 19, 2010 08:34   
   Zwierzątka: brak


Jest jeszcze jedna mozliwość.
Jeżeli zostawia krople siusków, to jest to zwykłe znaczenie członków stada.
 
     
susurrement 
i'm a dreamer.



Dołączyła: 08 Kwi 2009
Posty: 3379
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pią Lis 19, 2010 08:55   
   Zwierzątka: 2 susły, jeż i piesy dwa a Nela z rodzicami


S, porfiryni się i jest nastroszona, a to raczej nie towarzyszy znaczeniu członków stada. :wink:

oczywiście życzę małej jak najlepiej i mam nadzieję, że wszystko jest ok; niemniej jednak lepiej szczura pokazać lekarzowi. opis jest niezbyt konkretny, ciężko coś powiedzieć jak się zwierzęcia nie widzi, a lepiej być przeczulonym niż coś przeoczyć.
_________________
dwa susły, jeż Zefir; psy Pikolo i Molly, Nela
za TM Po, Tori, Timon, Pumba, Tosia, Misia, Tina, Mimi, Plamka, Bonifacy, Filemon, Miracle of A, Chandrika of A, Czekoladka of A, Elodie SR, Timba, Groteska of A, Czereśnia of A, Iluzja SR, Magnolia, Destiny of A, Molly, Moduł of A, Konwalia of A, Helenka SR, Pció, Mabelle of A, Kokardka, Koniczynka SR, Gracja SR, Kami of R4U, Pasja, Vivienne of A, Bamse, Vinci of A, Kulka, Kiss of RAT4U, Antonine B, N, B&B, Krunio, Biszkopcik, Bilbo, Fiona, Molly, Całusek, Bójka, Skarpetka, Brawurka, Bajka. Tościk i Huk & Przytulak, Lucek, Puszka, Rich i Stefan
 
     
S 


Dołączyła: 25 Sie 2007
Posty: 357
Wysłany: Pią Lis 19, 2010 09:08   
   Zwierzątka: brak


Też jestem za wizytą u weterynarza. Nawet jeżeli jest zdrowy (czego mu zyczę).
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0.16 sekundy. Zapytań do SQL: 12