|
Alloszczur
Forum dyskusyjne Alloszczur - forum miłośników szczurów
|
Krótkie wyjazdy - zabrać szczurki czy zostawić? |
Autor |
Wiadomość |
szczurnięta
Dołączyła: 07 Kwi 2013 Posty: 15 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Śro Kwi 17, 2013 13:41
Zwierzątka: szczuraski |
|
|
Mam problem, prawdopodobnie na weekend majowy będę jechać pod namioty z przyjaciółką i chłopakiem i teraz pojawia się problem czy mogę zabrać szczurki na jakieś 4-6 dni, bo domownicy panicznie się boją i nie mogą się zająć, mama mojego chłopaka też się boi i nie wiem co robić. Myślicie że mogłabym zabrać ogonki gdyby nocowały w Aucie? |
_________________ Moje miśki:
Nela, Baby, Figa i Kaylee
|
|
|
|
|
pszczoła
uczulona na hipokryzję
Dołączyła: 25 Lis 2010 Posty: 3661 Skąd: Poznań / Gryfice
|
Wysłany: Śro Kwi 17, 2013 14:33
|
|
|
szczurnięta, absolutnie, w aucie w taką pogodę bardzo się nagrzewa. Tak samo trzymanie szczurów w namiocie to też nie jest dobry pomysł... |
_________________ Ze mną: Yankes of Anahata, Faun i Syrio Forel of Anahata, Irytek SR
Na zawsze w sercu: Carlos, Olli, Ozzy SR, Huragan of NL
|
|
|
|
|
quagmire
Dołączyła: 16 Maj 2008 Posty: 12121 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Śro Kwi 17, 2013 14:48
Zwierzątka: Mati, Cielo oraz Finn |
|
|
szczurnięta, jak nikt z rodziny nie jest w stanie podrzucić szczurkom choćby jedzenia, to może poszukaj kogoś, kto by je wziął na ten czas (choć weekend majowy może być problemem).
Namiot czy samochód, to zły pomysł - w dzień gorąco, w nocy bardzo zimno. |
_________________ "I'm not going to ask you if you just said what I think you just said because I know it's what you just said."
Moje Słonka za TM: Syriusz, Lavian, Fado, Miluś, Ayanek, Oliś, Bibuś, Piesio, Ryjek, Zefirek, Nikuś, Deduś, Jumiś, Viguś, Jazzik, Hiruś, Karmelek, Ilduś, Indi, Szuwarek, Zeze, Ledusia, Mauryś, Kleoszek, Naboo, Przemysław, Remus, Marysia, Tosia |
|
|
|
|
mmarcioszka
Dołączyła: 24 Cze 2010 Posty: 11559 Skąd: Nieporęt/Warszawa
|
Wysłany: Śro Kwi 17, 2013 15:40
Zwierzątka: królinka i szczury |
|
|
szczurnięta, to nie jest dobry pomysł, jak już wspomniały dziewczyny - łatwo szczury przegrzać czy zaziębić.
Lepiej poszukać jakiegoś DT na te kilka dni, we Wrocławiu jest dużo zaszczurzonych, nie powinno być większego problemu |
_________________
Paskudy mmarciochy
Hand made by mmarcioszka |
|
|
|
|
szczurnięta
Dołączyła: 07 Kwi 2013 Posty: 15 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Czw Kwi 18, 2013 07:45
Zwierzątka: szczuraski |
|
|
Ciężko będzie ale dzięki |
_________________ Moje miśki:
Nela, Baby, Figa i Kaylee
|
|
|
|
|
Szczurówka
Dołączyła: 17 Lis 2012 Posty: 1524 Skąd: Gliwice
|
Wysłany: Pią Sty 17, 2014 16:42
Zwierzątka: .... |
|
|
Witajcie...
Prawdopodobnie w przyszłym tygodniu jadę na cały weekend w góry do Żywca...
Jechałabym w piątek z samego rana a wracałabym w niedziele późnym wieczorem...
I zastanawiam się co ze szczurami
Mam trzy możliwości:
- Zostawić je w domu i nasypać im więcej żarcia i nalać więcej wody do poideł. Chociaż z drugiej strony boję się je zostawiać z bratem bo jak coś się stanie podczas mojej nieobecności to on nie pojedzie z nimi do weterynarza A dwa jest dużo prawdopodobieństwo że mój brat będzie jechał w tym samym terminie do Żywca co my z mamą
- Znaleźć DT na czas wyjazdu i zostawić u kogoś zaufanego z forum
- Zabrać je ze sobą Będę jechać pociągiem i będę nocować w hostelu...
Pomóżcie |
_________________ ... |
|
|
|
|
jokada
Zaproszone osoby: 2
Dołączyła: 08 Sty 2007 Posty: 2391 Skąd: w-wa, żoliborz
|
Wysłany: Pią Sty 17, 2014 17:02
|
|
|
ja na weekend zostawiałam...
w zimę bym szczurów nie woziła bez potrzeby
moim zdaniem większa szansa szczura przeziębić, niż coś by mu się miało stać w domu, we własnej klatce |
_________________ Skunksik / Robin <:3 )~
|
|
|
|
|
quagmire
Dołączyła: 16 Maj 2008 Posty: 12121 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pią Sty 17, 2014 17:15
Zwierzątka: Mati, Cielo oraz Finn |
|
|
Ja też bym zostawiła. Co prawda to w sumie 3 dni, ale bez stresu, w spokojnym domu we własnej klatce.
Oczywiście coś się może stać, ale to może stać się zawsze, bo to szczury. Nawet jak tymczasowy opiekun będzie w pracy lub będzie spał. |
_________________ "I'm not going to ask you if you just said what I think you just said because I know it's what you just said."
Moje Słonka za TM: Syriusz, Lavian, Fado, Miluś, Ayanek, Oliś, Bibuś, Piesio, Ryjek, Zefirek, Nikuś, Deduś, Jumiś, Viguś, Jazzik, Hiruś, Karmelek, Ilduś, Indi, Szuwarek, Zeze, Ledusia, Mauryś, Kleoszek, Naboo, Przemysław, Remus, Marysia, Tosia |
|
|
|
|
smeg
Dołączyła: 18 Cze 2009 Posty: 2238 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Pią Sty 17, 2014 17:17
Zwierzątka: brak |
|
|
Ja też bym zostawiła w domu, to tylko 2 noce Pod warunkiem, że w tej chwili są zdrowe i nie biorą żadnych leków. |
_________________ Za TM: Ally, Majka, Lidka, Benia, Chrupka, Gaja, Basiek, Poziomka, Czarny, Luna, Krówka, Haszczyk, Duży, Zaraz, Haszczak, Piratka, Mariusz, Felicja, Mioli, Ciri, Pchełka, Halinka SR, Oliwka, Lili, Margolcia SR, Mortadelka SR, Rudolf Czerwononosy SR, Frotka, Flaszka <:3 )~~ |
|
|
|
|
vika
Dołączyła: 24 Gru 2012 Posty: 74 Skąd: Gdynia
|
Wysłany: Pią Sty 17, 2014 18:42
Zwierzątka: Szczury |
|
|
ja też bym zostawiłam jak są zdrowe, moje zostały w majówkę same na 3 dni, z dwoma poidłami (wiem ile potrafią wypić więc im wystarczyło) do tego pełna miska jedzenia i jakieś warzywa, nic im się nie stało- jedynie były stęsknione do wybiegów |
|
|
|
|
valhalla
Dołączyła: 04 Lip 2011 Posty: 2589 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pią Sty 17, 2014 19:03
Zwierzątka: świniątka |
|
|
Jeśli szczury byłyby zdrowe, zostawiłabym bez problemów. Ewentualnie dla własnego spokoju, jeśli to możliwe, można wysłać kogoś tak w połowie tego wyjazdu do mieszkania, żeby sprawdzić, czy wszystko ok. Ja wysłałam niezaszczurzonego (ale bardzo zaufanego) przyjaciela z dokładnymi instrukcjami, przykleiłam nad każdą klatką (wtedy były 3) kartkę z imionami szczurów, opisem który jest który i na co zwrócić uwagę |
_________________ Rozpieszczury: pomknęły wszystkie...
Za Tęczowym Mostem: Gluś, Frodo, Pan Lizawka, Czmyś, Trzpiotek, Człapek, Szkodnik, Ryjek, Herman, Mlekołak, Adolf, Węgielek, Marquand, Ulli i Klusek [*] |
|
|
|
|
Emilia
Dołączyła: 20 Gru 2012 Posty: 569 Skąd: Z kraju na mapie po lewej.
|
Wysłany: Sob Sty 18, 2014 13:56
Zwierzątka: 8 x M |
|
|
Ja raz mialam zostawic na jedna noc (niedziela poludnie do poniedzialu wieczorem) z czego zrobily sie dwie bo musialam jednak niespodziewanie zostac do wieczoru wtorkowego. Jedzenia nie zostawilam na zapas bo zupelnie z tym nie liczylam. We wtorek wiec moj ojciec zawital do mieszkania z rana i poprosilam go po dokladnym opisie gdzie stoi karma aby im wrzucil do klatki garsc ziaren (on ich nie lubi i one go sie boja wiec nie chcialam nawet by otwieral drzwiczki itd ) Jak wrocilam we wtorek patrze i widze ze "O!! Jaki ten moj tata jednak dobry, przelamal sie i do miseczki im wsypal <3" zblizam sie do klatki i patrze dokladniej i co nagle widze?? Granulat ktory dostaja do kuwetki im wrzucil, nie karme. Jak go skonfrontowalam z tym faktem to tylko powiedzial ze stal w kuchni i na opakowaniu byly gryzonie wiec myslal ze to karma Jak sobie wyobrazam ich miny kiedy patrza ze ten olbrzym przychodzi i im cos w klatce do pustej miski nasypuje, schodza na dol i patrza a tam granulat.... biedne malpy, co one musialy sobie pomyslec..
Ogolnie jesli jade na wiecej niz jedna noc przychodzi codziennie kolezanka ktorej daje klucz i je dokarmia, daje wode, wymienia kuwete i posiedzi z nimi godzinke lub dwie na wybiegu. Wtedy mam czyste sumienie. Moje szczury maja zawsze duzo wybiegu, lubia tez towarzystwo czlowieka, Mint musi komus popsocic a Mokka zostac wymiziana i nie lubie ich zostawiac na tak dlugo w klatce.. Na wyjazdy ponad 5-dniowe np. do rodziny gdzie maja tez klatke biore je ze soba. |
|
|
|
|
Magda B
Dołączyła: 05 Sie 2013 Posty: 54 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Śro Sty 29, 2014 13:35
|
|
|
Ja jestem za zostawianiem na weekendy, nie ma po co ich stresować. Zwłaszcza, że jak wyjeżdżam do rodziców to mają tam do dyspozycji małą klatkę, bo przecież woliery nie wezmę. Wybiegów tez nie ma, bo jest pies. Nudzą się biedne tam jak mopsy. A tu chociaż są u siebie. Tylko na Święta ze mną pojechały, bo to już dłużej niż 2-3 dni. |
|
|
|
|
wilde22
Dołączyła: 06 Lut 2014 Posty: 23
|
Wysłany: Sob Lut 08, 2014 11:51
|
|
|
Ja po swoje jadę do Warszawy pociągiem (2.5h), mam transporterek zabudowany który będzie w mojej workowatej torebce ze skóry. Mam też pytanko czy dużo włożyć ciepłego materiału czy żwirek na taką podróż wystarczy? |
|
|
|
|
Pyl
Powrócona
Dołączyła: 30 Cze 2010 Posty: 14367 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Sob Lut 08, 2014 12:02
Zwierzątka: DyDoIbJodNicFil Bor44 oraz R i O |
|
|
wilde22, najlepsze są kawałki polaru - ogon może się w nie otulić, zakopać, przykryć jak kocem. Zapewniają zarówno możliwość ogrzania jak i dają szansę ukrycia się, czyli dają poczucie bezpieczeństwa. Tego ściółka nie zapewni.
A polar jest o tyle dobry, że się nie siepie, czyli nie ma ryzyka zaplątania się szczurzej łapki w nitki. |
_________________ Czy wiesz, że powstała ulotka o szczurach?
Może chcesz wspomóc kampanię informacyjną roznosząc ulotki do lecznic? A może promując akcję na FB? |
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
|
Dodaj temat do Ulubionych Wersja do druku
|
|