Alloszczur Strona Główna Alloszczur
Forum dyskusyjne Alloszczur - forum miłośników szczurów

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum

Poprzedni temat «» Następny temat
Odmiana szczura a jego charakter - czy odmiana ma wpływ?
Autor Wiadomość
Ilonka :) 


Dołączyła: 05 Kwi 2007
Posty: 16
Skąd: Kraków
Wysłany: Czw Paź 04, 2007 20:52   
   Zwierzątka: Luna + Ares (psia) + 2 papuziaste ;)


U mnie to Luna - aguti - nigdy nie potrafi nawet chwili usiedzieć na miejscu i zawsze wszędzie jej pełno za to jasnego kapturka - Tofika nawet trąbami Jerychońskimi jest problem dobudzić :-P Z tym że malutki jest ślepy więc to może dlatego. A kapturasy plasowały sie u mnie po środku :wink:
_________________
Zuza, Wikusia, Tofik - za tęczowym mostem :(
 
     
sachma 



Zaproszone osoby: 15
Dołączyła: 17 Lis 2006
Posty: 5423
Skąd: Pruszcz Gd
Wysłany: Czw Paź 04, 2007 23:24   

Ilonka :) , czy Luna to dziewczyna? A Tofik to chlop? jak tak to ich zachowanie nie zalezy od koloru, ale od plci...
Off-Topic:

swoja droga mam nadzieje ze nie mieszkaja razem.. dosc wpadkowych miotow jak na razie...
 
 
     
Ilonka :) 


Dołączyła: 05 Kwi 2007
Posty: 16
Skąd: Kraków
Wysłany: Pią Paź 05, 2007 00:48   
   Zwierzątka: Luna + Ares (psia) + 2 papuziaste ;)


No w sumie :wink:

Off-Topic:
Tofika wykastrowałam bo nie miałam miejsca na dwie wielkie klatki a uważam że w małych to się zwierze męczy (do tej pory miałam same babeczki i tak jakoś podkusiło mnie na odmianę :-P ) Zresztą mój pies miał raka na klejnocikach i Wikusia też w "babskich" okolicach więc teraz dmucham na zimne i zmniejszam prawdopodobieństwo bo mnie te raczki wykończą psychicznie :/
_________________
Zuza, Wikusia, Tofik - za tęczowym mostem :(
 
     
pituophis 
( . )( . )


Dołączył: 17 Sty 2007
Posty: 1431
Wysłany: Śro Paź 10, 2007 23:15   
   Zwierzątka: węże, koty, jeż, rogatki, eublefary i sporo gryzoni


http://www.ratbehavior.org/CoatColor.htm

Po angielsku. W skrócie - u szczurów selekcjonowanych na łagodność pojawiały się białe znaczenia, a szczury nonagouti są łagodniejsze niż agouti. Jeśli ktoś ma czas i siłę, może przetłumaczyć, a może ja to jutro zrobię i się rozpiszę, czemu tak jest.
_________________
Love is a flaw, love never completely under will :]
 
 
     
civette 
Moja pierwsza [']Cola



Dołączyła: 23 Sie 2007
Posty: 244
Skąd: Bydgoszcz
Wysłany: Czw Paź 11, 2007 09:14   
   Zwierzątka: 3 szczury


Kurcze, że też angielski to nie mój język i rozumiem tyle o ile... :evil: Artykuł (przynajmniej pewien fragment) jest dla mnie o tyle interesujący, że sama od kilku dni mam aguta...

Wracając do dyskusji - Czy nie jest równie ważny wiek szczura, o którym piszemy?? Wiemy, że na pewno na zachowanie ma wpływ płeć. Swego czasu miałam samicę (przez moment były dwie, ale kapturka nieziemsko lała husky) i przytulasta nie była. Nie była też dzika, wręcz przeciwnie, ufała mi, tęskniła za mną, gdy wyjeżdżałam na uczelnię (2 dni, podczas których Cola prawie nic nie jadła), ale nie była miziasta. Druga, husky - totalny dzikus, małe strachajło, bała się wszystkiego i wszystkich, o mizianiu w ogóle nie było mowy. Teraz mam dwa samce, ale są w takim wieku, że w sumie nie wiem, czy można mówić o ich miziastym / nie miaziastym charakterze. Aristo, prawie biały (tak tak, on nie jest idealnie biały :wink: ) to miziak nie z tej ziemi, na dodatek zazdrosny o drugiegi ciura. Ari ma w tej chwili 2 miesiące i 10 dni. Biega po kanapie, stole, na początku nie ma czasu na mizianie, ale po kilku minutach zatrzymuje się, gdy zaczynam drapać za uszkiem. Gdy jest w klatce, bądź na klatce od razu się nastawia, zamyka oczy i trwa w takim bezruchu dopóki nie odejdę od niegol. Z kolei drugi maluch, Casjus ma ok. 5 tygodni, aguti pełnym ciałem od koniuszka nosa po końcówkę ogona, małe adhd, ale póki co wydaje mi się, że to roztrzepanie wynika z jego wieku, a nie z koloru. Nie mniej, po tym co wkleił tu pituopis, będę zwracała większą uwagę w przyszłości na jego zachowanie. Jestem bardzo ciekawa, co z niego wyrośnie no i czy Aristo zawsze będzie taki pieszczoch :)
Kiedyś mówiło się też, że szczury dumbo są większymi pieszczochami niż standardy. Obaj chłopcy są dumbo, ale w tej kwestii już się nie wypowiadam, bo mam za małe doświadczenie ze szczurami, szczególnie dumbo, bo to moje pierwsze "uszatki".
_________________
...
 
 
     
myaku 
samo zuo



Dołączyła: 17 Lut 2007
Posty: 298
Skąd: Ełk/Bielefeld
Wysłany: Czw Paź 11, 2007 09:19   
   Zwierzątka: pies


civette napisał/a:
dumbo są większymi pieszczochami niż standardy

Pewnie dlatego, że wyglądają jak misie :D I się tak wydaje. Albo i rzeczywiście tak jest.
_________________
już ni ma...
 
 
     
Viss
[Usunięty]

Wysłany: Czw Paź 11, 2007 09:57   

civette napisał/a:
Kiedyś mówiło się też, że szczury dumbo są większymi pieszczochami niż standardy
myślę, że warto by spytać np. hodowcę, czyli osobę, która ma dużo szczurów i może wyciągnąć średnią z populacji większej niż 6-10 szczurków. :) Choć jak zawuwazyła myaku, może to by założenie zupełnie bezpodstawne, oparte tylko na specyficznym wyglądzie.
 
     
agacia 



Dołączyła: 12 Lut 2007
Posty: 2089
Skąd: Wrocław
Wysłany: Pią Paź 12, 2007 15:07   
   Zwierzątka: szczurki, psy i smoki;)


Ja mialam 3 szczurki,wszystkie samce. Najbardziej przytulasny i ufny byl biało-bezowy Mały (nie wnikam w fachowe nazwy umaszcaenia,chodzi o to,ze byl jasny),na drugim miejscu Sasza czarno-bialy kaptur i na 3 miejscu husky Jingles. Jingsiu wogole byl strachliwy i najlepiej czul sie w klatce. Nawet jak byl puszczany po pokoju to jedyne co to kombinowal jak wrocic do klatki.
 
 
     
CzarneSłoneczko 



Dołączyła: 19 Kwi 2007
Posty: 72
Skąd: podlaskie
Wysłany: Pią Lis 16, 2007 22:40   
   Zwierzątka: Bardzo Dużo:)


agacia napisał/a:
Jingsiu wogole byl strachliwy i najlepiej czul sie w klatce. Nawet jak byl puszczany po pokoju to jedyne co to kombinowal jak wrocic do klatki.


Mam tak samo. Dziwna sprawa: mam dwa waciki. Chyba nawet spokrewnione – z tej akcji „przygarnij wacika” W takim samym wieku. Wychowuje je tak samo.
A one sa tak różne...
Baska jest obieżyświatem, takim sreberkiem – niczego się nie boi, jest towarzyska itp. Kryska – cały czas siedzi w „domu” (w klatce) ale przecież ta jest otwarta! Baśka zwiedza świata ta siedzi. No, w ostateczności na dach wejdzie.
Aż mi się czasem wydaje, ze ona się czegoś wystraszyła, ale czego?
 
     
Viss
[Usunięty]

Wysłany: Sob Lis 17, 2007 08:48   

CzarneSłoneczko napisał/a:
Chyba nawet spokrewnione – z tej akcji „przygarnij wacika”
te interwencyjne czasami bywają inne, ale i tak się je kocha. ;)
CzarneSłoneczko napisał/a:
Aż mi się czasem wydaje, ze ona się czegoś wystraszyła, ale czego?
może jest po prostu strachliwa, to akurat kwestia charakteru.
 
     
PALATINA 
[']



Dołączyła: 19 Lis 2006
Posty: 4754
Skąd: Warszawa
Wysłany: Sob Lis 17, 2007 09:55   
   Zwierzątka: pies, 2 koty, 2 knurki morskie... i rybeczki :)


pituophis napisał/a:
W skrócie - u szczurów selekcjonowanych na łagodność pojawiały się białe znaczenia,

Słyszałam teorie o tym, że dzięki takiej selekcji u psów pojawiły sie łaty.
Oglądałam też film (kilka lat temu) o eksperymencie przeprowadzonym bodajże w Rosji, gdzie selekcjonowali lisy na łagodność i po wielu pokoleniach zaczęły się rodzić łaciate liski, z zakręconymi ogonkami jak u wielu psów!
 
     
CzarneSłoneczko 



Dołączyła: 19 Kwi 2007
Posty: 72
Skąd: podlaskie
Wysłany: Sob Lis 17, 2007 11:46   
   Zwierzątka: Bardzo Dużo:)


PALATINA napisał/a:
Oglądałam też film (kilka lat temu) o eksperymencie przeprowadzonym bodajże w Rosji, gdzie selekcjonowali lisy na łagodność i po wielu pokoleniach zaczęły się rodzić łaciate liski, z zakręconymi ogonkami jak u wielu psów!


O tym samym eksperymencie opowiedział mi mój weterynarz:)
 
     
helen.ch 



Dołączyła: 18 Lis 2006
Posty: 2799
Skąd: Zielona Góra
Wysłany: Sob Lis 17, 2007 12:58   
   Zwierzątka: ......


CzarneSłoneczko napisał/a:
Mam tak samo. Dziwna sprawa: mam dwa waciki. Chyba nawet spokrewnione – z tej akcji „przygarnij wacika” W takim samym wieku. Wychowuje je tak samo.
Moje waciki też są różne, mały wścibski diabełek Pixi i leniwa, miziasta, indywidualistka Dixi.

[ Dodano: Sob Lis 17, 2007 13:00 ]
civette napisał/a:
Kiedyś mówiło się też, że szczury dumbo są większymi pieszczochami niż standardy.
moja Daisy by to potwierdzała, takiego pieszczocha nie miałam jeszcze.
_________________
Po drugiej stronie tęczy:Mypcia, Klarysa,Kropka,Tiksi, Dixi, Pixi i Daisy ['], Edzio:( i Ciapek oraz Miłka i Bella
 
 
     
Oli 



Dołączyła: 14 Sty 2007
Posty: 13184
Skąd: Warszawa
Wysłany: Sob Lis 17, 2007 13:03   

helen.ch napisał/a:
civette napisał/a:
Kiedyś mówiło się też, że szczury dumbo są większymi pieszczochami niż standardy.
moja Daisy by to potwierdzała, takiego pieszczocha nie miałam jeszcze.

U mnie to samo - oba dumbolce to wielkie lagodne miziaki. 8:)
_________________
Z nami: Jojo i Princeska; Duszek, Amidala i Zosia; Api i Kava
na dt: suczka Sarabi www.facebook.com/EkipaDuszka
 
 
     
Pacyfka 



Zaproszone osoby: 1
Dołączyła: 17 Lis 2006
Posty: 967
Skąd: Wrocław/Chrzanów
Wysłany: Sob Lis 17, 2007 13:37   
   Zwierzątka: Brownie


podobnie u mnie z dumbolowym Denzelem :) Jak ja go nie miziam, to sam wpycha się pod dłoń, przewraca się na plecki i wystawia brzuszek do miziania, albo zaczyna iskać po palcach, żebym ja też go zaczęła :tummykiss:
_________________
Moje potworki :zakochany:
W serduchu moje aniołki: Tanisek, Denzelek, Ibiś, Aspiś, Daimonek, Portosik, Bluesik, Rokoko, Postrzałek, Lukierek [']
 
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0.15 sekundy. Zapytań do SQL: 11