|
Alloszczur
Forum dyskusyjne Alloszczur - forum miłośników szczurów
|
Przesunięty przez: Devona Pon Gru 16, 2013 22:32 |
[polecam] [Gdańsk] ul. Feniksa 28, Osowa dr Anna Bielska |
Autor |
Wiadomość |
Layla
zawieszona
Dołączyła: 17 Lis 2006 Posty: 8055 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Pią Kwi 15, 2011 06:18
Zwierzątka: owczarek szetlandzki - Burbon, świnia morska Samanta |
|
|
Mnie kiedyś rozbroiło, jak zapomniałam powiadomić, jak się ma szczur po zabiegu i mi smsa napisała, czy coś się stało, bo ona się martwi o pacjenta |
_________________ KUP E-BOOKA O SZCZURACH!!!
Za Tęczą Cyrus Wielki, Księżniczka Aiko, Bianca Tygrysek, Betty Chmureczka, Azjunia, Luter, Aria, Lenin, Europa, Nana, Ludwiś, Omar Rat's Troop, Harold, Kiko, Helmut, Alia, Vader, Larysa, Oczko, Gringo, Kalif, Sezam, Emir, Hassan, Bono, Alban... |
|
|
|
|
Cola
dumny student wet :D
Dołączyła: 07 Lis 2005 Posty: 1730 Skąd: Gdańsk/Olsztyn
|
Wysłany: Pią Kwi 15, 2011 19:09
Zwierzątka: kot |
|
|
do mnie dzwoniła wiele razy po operacji i rozmawiałam z nią kiedy Minka umierała. dr Ania jest dla mnie wzorem weterynarza |
_________________ mam kota.
|
|
|
|
|
Agusia
Dołączyła: 19 Lis 2010 Posty: 605 Skąd: Gdynia
|
Wysłany: Pią Kwi 22, 2011 21:31
Zwierzątka: <3 <3 <3 szczuraski i pieseczki <3 <3 &a |
|
|
Wiecie może czy jutro jest Pani Ania? Czy mają tam wziewną? |
_________________
|
|
|
|
|
avi
Dołączyła: 25 Kwi 2010 Posty: 34 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Czw Maj 19, 2011 12:20
Zwierzątka: nimfa x2 szczurze chłopaki x4 |
|
|
Z tego co widzę to chyba najlepsza lecznica w gdańsku na kastrowanie samca?
Bo ja mam jeszcze opory co do kastrowania mojego alfy jako że słyszałam że to może przynieść więcej szkody niż pożytku w stadzie. |
_________________ "Masło na patelni topi się tylko raz" |
|
|
|
|
Agusia
Dołączyła: 19 Lis 2010 Posty: 605 Skąd: Gdynia
|
Wysłany: Czw Maj 19, 2011 12:22
Zwierzątka: <3 <3 <3 szczuraski i pieseczki <3 <3 &a |
|
|
Szkoda tylko, że nie maja tam wziewki.... |
_________________
|
|
|
|
|
Layla
zawieszona
Dołączyła: 17 Lis 2006 Posty: 8055 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Czw Maj 19, 2011 12:49
Zwierzątka: owczarek szetlandzki - Burbon, świnia morska Samanta |
|
|
avi, kastruj bez obaw tam.Agusia, bez wziewki im się i tak z powodzeniem udaje, nikomu tu z allo chyba szczur nie odszedł z powodu narkozy. Wybudzają w lecznicy, dostajesz kontaktującego szczura. Tyle zabiegów moje tam miały i wszystko grało, więc też nie róbmy tragedii z tą wziewką |
_________________ KUP E-BOOKA O SZCZURACH!!!
Za Tęczą Cyrus Wielki, Księżniczka Aiko, Bianca Tygrysek, Betty Chmureczka, Azjunia, Luter, Aria, Lenin, Europa, Nana, Ludwiś, Omar Rat's Troop, Harold, Kiko, Helmut, Alia, Vader, Larysa, Oczko, Gringo, Kalif, Sezam, Emir, Hassan, Bono, Alban... |
|
|
|
|
Agusia
Dołączyła: 19 Lis 2010 Posty: 605 Skąd: Gdynia
|
Wysłany: Czw Maj 19, 2011 13:25
Zwierzątka: <3 <3 <3 szczuraski i pieseczki <3 <3 &a |
|
|
Ja lubię wziewkę, bo nie ma iniekcji.
Domięśniowe bolą i to bardzo (
Po zabiegu nie dość , że rana boli to jeszcze mięsień. Często występuje paraliż łapki, można o tym na forum to przeczytać. Sama to przeżyłam i więcej nie chce.
Jak jestem za tym, aby oszczędzić szczurkowi bólu i tak żyją króciutko.
Zawsze można Panią Anię pomęczyć, aby zainwestowała w nowy sprzęt. |
_________________
|
|
|
|
|
sachma
Zaproszone osoby: 15
Dołączyła: 17 Lis 2006 Posty: 5423 Skąd: Pruszcz Gd
|
Wysłany: Czw Maj 19, 2011 14:45
|
|
|
ja ostatnio kastrowałam u dr Ani swoich dwóch chłopaków - jeden dość mały i nie wyrośnięty, drugi bardzo otyły (ponad 900g) - obaj bez kłopotu się wybudzili, ranka była maleńka! chłopaki na drugi dzień czuli się już świetnie - zero zaczerwienień, opuchlizny - gdyby nie ogolone brzuchy nie wierzyłabym że mieli kastrację ten większy miał dwa szwy, mniejszy jeden - szwy rozpuszczalne, nie trzeba przychodzić na ściąganie. Panowie gmerali sobie w jajkach, ale mimo wyciągania szwów nic się nie rozpadło
jestem zachwycona, bo kiedyś po kastracji były duże rany, szwy trzeba było pilnować - teraz dr Ania doszła do perfekcji
no i nie musiałam robić zastrzyków - dostali antybiotyk z dłuższym czasem działania. Minął tydzień, a ja nadal się zastanawiam czy oni aby na pewno byli kastrowani ale sierść się poprawia i charakterek lepszy - więc raczej byli
Agusia napisał/a: | Często występuje paraliż łapki |
no raczej nie często - moje szczury tam nie raz i nie dwa cięte były.. jakby tak zliczyć to zabiegów było masę przez te 6lat - ani razu nie zdarzył się paraliż. |
|
|
|
|
Layla
zawieszona
Dołączyła: 17 Lis 2006 Posty: 8055 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Czw Maj 19, 2011 15:15
Zwierzątka: owczarek szetlandzki - Burbon, świnia morska Samanta |
|
|
Agusia, nigdy nie miał żaden mój szczur paraliżu łapki. Poza tym podobno do wziewki też się podaje premedykację, więc sama obawa o ból jest nieco na wyrost. Po kastracji i tak występuje przecież ból. Dr Ania akurat jeśli chodzi o zabiegi chirurgiczne jest bez zarzutu - raz straciłam szczura w czasie zabiegu i to tylko dlatego, że po otwarciu okazało się, że samiczkę trzeba uśpić bo nowotwór jest zbyt rozległy. Kastracje są wykonywane bardzo dobrze, nie trzeba ściągać szwów, i faktycznie nikt mi się nie pruł mimo gmerania. |
_________________ KUP E-BOOKA O SZCZURACH!!!
Za Tęczą Cyrus Wielki, Księżniczka Aiko, Bianca Tygrysek, Betty Chmureczka, Azjunia, Luter, Aria, Lenin, Europa, Nana, Ludwiś, Omar Rat's Troop, Harold, Kiko, Helmut, Alia, Vader, Larysa, Oczko, Gringo, Kalif, Sezam, Emir, Hassan, Bono, Alban... |
|
|
|
|
avi
Dołączyła: 25 Kwi 2010 Posty: 34 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Czw Maj 19, 2011 22:56
Zwierzątka: nimfa x2 szczurze chłopaki x4 |
|
|
Ja się właśnie troszkę boję bo moja koleżanka kiedyś kastrowała szczura i mały po domięśniowym miał sparaliżowaną łapkę do końca życia. Później zaś bezwładną kończynę wkręcił sobie w kraty i trzeba było amputować... Na szczęście nie było to w tamtej leczniciy. Nie wiem w której, ale musiał być jakiś lekarz rzeźnik... |
_________________ "Masło na patelni topi się tylko raz" |
|
|
|
|
Layla
zawieszona
Dołączyła: 17 Lis 2006 Posty: 8055 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Pią Maj 20, 2011 06:24
Zwierzątka: owczarek szetlandzki - Burbon, świnia morska Samanta |
|
|
avi, to są jakieś ekstremalne przypadki, na forum sporo osób operowało szczury na Feniksa i nic takiego nie było.... |
_________________ KUP E-BOOKA O SZCZURACH!!!
Za Tęczą Cyrus Wielki, Księżniczka Aiko, Bianca Tygrysek, Betty Chmureczka, Azjunia, Luter, Aria, Lenin, Europa, Nana, Ludwiś, Omar Rat's Troop, Harold, Kiko, Helmut, Alia, Vader, Larysa, Oczko, Gringo, Kalif, Sezam, Emir, Hassan, Bono, Alban... |
|
|
|
|
Agusia
Dołączyła: 19 Lis 2010 Posty: 605 Skąd: Gdynia
|
Wysłany: Pią Maj 20, 2011 08:50
Zwierzątka: <3 <3 <3 szczuraski i pieseczki <3 <3 &a |
|
|
Dziewczyny, zle mnie rozumiecie.
Uwazam, że Pani Ania jest rewelacyjna, ma cudowne podejście do zwierzaczków i polecam ją z całego serca.
Dużo z nią rozmawiałam, wszystko mi opowiadała, ma profesjonalne podejście, kocha zwierzaki, szanuje klienta i ich portfel.
Mi chodzi o wyższość wziewki nad iniekcyjną i to jest moja subiektywna opinia. Oczywiście są i wady, ale póki co nikt mi o nich nie powiedział, oprócz tego, że od zwierzątko od razu się wybudza i może do bardzo świeżej ranki się dorwać. Wziewka nie obciąża aż tak organizmu i nie stosuje się iniekcji.
Widziałam jak wygląda wybudzający się szczurek z narkozy i nie jest to miły widok, ciężko to ocenić jak ktoś tego nie przeszedł. Do tego spotkał mnie paraliż łapki u mojego gamonia. Za dużo widziałam i jestem przewrażliwiona.
Jakby Pani Ania zainwestowała w sprzęt byłabym przeszczęśliwa.
Niestety w trójmieście nie ma tak dobrego połączenia, jak super lekarz i wziewka. |
_________________
|
|
|
|
|
Bel
Rockabilly
Dołączyła: 19 Paź 2009 Posty: 8297 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pią Maj 20, 2011 08:58
Zwierzątka: Szeregowy Pierdolot,Alpha i 3 smoki |
|
|
Layla napisał/a: | nikomu tu z allo chyba szczur nie odszedł z powodu narkozy | a tu się mylisz. Mój Emoszczur właśnie z powodu narkozy zmarł. Dlatego nigdy więcej nie wykastruje szczura na innej narkozie niż wziewnej. |
|
|
|
|
Layla
zawieszona
Dołączyła: 17 Lis 2006 Posty: 8055 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Pią Maj 20, 2011 09:00
Zwierzątka: owczarek szetlandzki - Burbon, świnia morska Samanta |
|
|
Agusia, ja cię rozumiem, ale imho jesteś przewrażliwiona. Każdy zabieg to później ból rany, dyskomfort. Jednak musimy operować zwierzaki. Paraliż łapki to jest naprawdę rzadkie zjawisko. Jasne, że narkoza wziewna ma wiele zalet ale iniekcyjna narkoza w "rękach" profesjonalisty nie jest zagrożeniem dla zwierzęcia. Chyba, że nastąpią inne komplikacje, które mogą także nastąpić przy wziewnej (zatrzymanie krążenia). Zdecydowanie lecznica powinna zainwestować w głowicę do USG, to na pewno się przyda. Tyle, że mam wrażenie, że oni boją się, że im się nie opłaci |
_________________ KUP E-BOOKA O SZCZURACH!!!
Za Tęczą Cyrus Wielki, Księżniczka Aiko, Bianca Tygrysek, Betty Chmureczka, Azjunia, Luter, Aria, Lenin, Europa, Nana, Ludwiś, Omar Rat's Troop, Harold, Kiko, Helmut, Alia, Vader, Larysa, Oczko, Gringo, Kalif, Sezam, Emir, Hassan, Bono, Alban... |
|
|
|
|
Layla
zawieszona
Dołączyła: 17 Lis 2006 Posty: 8055 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Pią Maj 20, 2011 09:10
Zwierzątka: owczarek szetlandzki - Burbon, świnia morska Samanta |
|
|
believe_86, mówiłam o lecznicy o której mowa w tym temacie. Wiem, że szczury odchodzą z powodu źle podanej narkozy lub jej nieprawidłowego wchłaniania (?), ale nie wierzę, powtarzam, nie wierzę, że na wziewce nie zdarzają się komplikacje. |
_________________ KUP E-BOOKA O SZCZURACH!!!
Za Tęczą Cyrus Wielki, Księżniczka Aiko, Bianca Tygrysek, Betty Chmureczka, Azjunia, Luter, Aria, Lenin, Europa, Nana, Ludwiś, Omar Rat's Troop, Harold, Kiko, Helmut, Alia, Vader, Larysa, Oczko, Gringo, Kalif, Sezam, Emir, Hassan, Bono, Alban... |
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
|
Dodaj temat do Ulubionych Wersja do druku
|
|