Alloszczur Strona Główna Alloszczur
Forum dyskusyjne Alloszczur - forum miłośników szczurów

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum

Poprzedni temat «» Następny temat
Szczur a kot
Autor Wiadomość
klauduska 


Dołączyła: 20 Gru 2010
Posty: 2035
Skąd: Warszawa
Wysłany: Wto Kwi 02, 2013 12:12   
   Zwierzątka: hodowla norweskich leśnych


Moje szczury bardzo szybko się do obecności kotów przyzwyczajały. Piszę "przyzwyczajały", bo ciągle nowe były w domu, jako, że byłam DT ;)
Teraz mam superłowną kotkę NFO i przy niej nie wiem czy mogłabym mieć jakiegoś zwierzaka mniejszego od świnki morskiej. Choć jakbym miała w klatce taką Kiwę, która koty atakowała, to może i ta kotka by się nauczyła, że szczurów się absolutnie nie tyka :P

Off-Topic:
Onia, tylko mam nadzieję, że kot z legalnej hodowli będzie.
 
     
Onia 



Dołączyła: 04 Mar 2011
Posty: 2096
Skąd: Kielce
Wysłany: Wto Kwi 02, 2013 12:13   

klauduska napisał/a:
Moje szczury bardzo szybko się do obecności kotów przyzwyczajały. Piszę "przyzwyczajały", bo ciągle nowe były w domu, jako, że byłam DT ;)
Teraz mam superłowną kotkę NFO i przy niej nie wiem czy mogłabym mieć jakiegoś zwierzaka mniejszego od świnki morskiej. Choć jakbym miała w klatce taką Kiwę, która koty atakowała, to może i ta kotka by się nauczyła, że szczurów się absolutnie nie tyka :P

Off-Topic:
Onia, tylko mam nadzieję, że kot z legalnej hodowli będzie.
Off-Topic:


Oczywiście, ze tak . Hodowla jak najbardziej sprawdzona .
_________________
http://forum.szczury.biz/...der=asc&start=0 - Moje kochane paskudy
16.12.2011 - Czesio :( 27.03.2012 Gutek za TM :(
29.12.2012 - Staś za TM :( 31.01.2013 - Keksiu za TM :(
23.04.2013 - Cymez za TM
03.06.2013- Czesiu za TM
15.11.2013 Rysiu za TM
06.06.2014 Edziu za TM
09.09.2014 Gacek za TM
10.01.2015 Smerf za TM
 
 
     
linnka 


Dołączyła: 27 Kwi 2013
Posty: 6
Skąd: Łódź
Wysłany: Sob Kwi 27, 2013 22:27   
   Zwierzątka: 2 szczurki, pan mysz, kot-niekot i rybki :D


Mam kotkę syberyjską, przez mój dom przewinęło się też kilka szczurów i od siebie mogę śmiało powiedzieć, że wszystkie szczurasy całkowicie panowały od nad kotem :D Do tego stopnia, że nie odważyła się ona wejść do pokoju gdy widziała, że ogony biegają wolno. Jeśli nieopatrznie spała gdzieś w miejscu dla nich dostępnym, to gdy tylko je zauważyła uciekała aż się za nią kurzyło. Obecnie jestem w trakcie łączenia i oswajania nowego malucha i jest to kolejny szczur, który robi z kotem co chce i w ogóle się nie przejmuje, że to wielkie puchate coś, na wolności mogłoby go zjeść.

Ale to też kwestia charakteru mojej kocicy, bo ona należy raczej do tych kotów, których egzystencja ogranicza się do snu i jedzenia ;) Jeśli gościom nie powiem, że w domu jest też kot, to mi nie uwierzą...
 
     
rudziak 



Dołączyła: 24 Wrz 2010
Posty: 717
Wysłany: Pią Lis 01, 2013 19:15   

Jestem ciekawa doświadczeń osób mających szczury z psem i kotem. Jaką (i czy w ogóle) różnicę robi szczurowi kot a pies, biorąc pod uwagę, że obydwa gatunki są drapieżnikami i mogą na nie polować. Czy kot jest tak specyficznym dla szczura drapieżnikiem, że lęk przed nim jest "automatycznie zakodowany"? (czego oczywiście nie potwierdzają niektóre wpisy w tym wątku). Czy opisywane przez was szczury, które panicznie reagowały na zapach kotów w ten sam sposób stresowały się czując psa?
 
     
quagmire 



Dołączyła: 16 Maj 2008
Posty: 12121
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pią Lis 01, 2013 20:11   
   Zwierzątka: Mati, Cielo oraz Finn


Moje szczury na samą obecność psa nie reagowały wcale. A do kota musiały się przyzwyczaić. Siedziały w kącie klatki i średnio chciały z niej korzystać.
_________________
"I'm not going to ask you if you just said what I think you just said because I know it's what you just said."

Moje Słonka za TM: Syriusz, Lavian, Fado, Miluś, Ayanek, Oliś, Bibuś, Piesio, Ryjek, Zefirek, Nikuś, Deduś, Jumiś, Viguś, Jazzik, Hiruś, Karmelek, Ilduś, Indi, Szuwarek, Zeze, Ledusia, Mauryś, Kleoszek, Naboo, Przemysław, Remus, Marysia, Tosia :serducho:
 
     
Kami 



Dołączyła: 19 Maj 2011
Posty: 1446
Skąd: Poznań
Wysłany: Pią Lis 01, 2013 20:26   
   Zwierzątka: nie ma :(


Moje szczury bały się samego zapachu kota w mieszkaniu - kot nie wchodził do pokoju, w którym stała klatka, a i tak przez jakiś czas niezbyt chciały wychodzić na wybieg i chowały się po kątach. Po jakimś czasie było lepiej, ale kot w mieszkaniu był tylko kilka tygodni, nie wiem kiedy całkiem by się przyzwyczaiły.
Na zapach i obecność psa, tak jak u quagmire - zero reakcji.
_________________
Moje słoneczka:
Roxanne Weasley HF (16.08.2011 - 1.06.2013)
Batalia SR (1.03.2012 - 15.12.2013)
Bellatrix Lestrange HF (16.08.2011 - 21.10. 2014)
Bitwa SR - (1.03.2012-13.04.2015)
:serducho: :serducho: :serducho: :serducho:
 
 
     
nimka 



Dołączyła: 17 Cze 2011
Posty: 1652
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pią Lis 01, 2013 23:28   
   Zwierzątka: Pies, 3 Koty + u rodziców: Kot i Pies


U mnie żaden szczur nie bał się kota w sposób taki, aby objawiało się to chowaniem w kącie klatki i niechęcią do wychodzenia.
Jeśli już to: szczur ucieka do klatki przed kotem na wybiegu, a potem zaczyna kota gonić albo tylko obserwuje z bezpiecznego miejsca ;)
Część szczurów koty (oraz króliki i psa) próbuje gryźć - dziabią po łapach i futrze, ogólnie gdzie się da. Najczęściej przez pręty klatki. Rzadziej w bezpośrednim kontakcie.
Stefan użarł moją kotkę, która spała sobie na kocyku, w ucho. Ma wycięty (odrąbany) sam różek ucha.
Regularnie gryzą wszystkie ciekawskie koty po łapach, gdy te się wspinają po ich klatce (najczęściej nowe tymczasy kocie tak robią).

Psem były podobnie zainteresowane jak kotami: czyli szczury na łóżku, pies na podłodze -> szczury węszą, podchodzą, wąchają z bliska, a jak się wystraszą to odbiegają na jakieś pół metra, ale cały czas są aktywne, nie "zamierają".

Z tym, że u mnie wszystkie szczury przyszły już do domu w którym były koty. Nie miały możliwości życia bez kociego zapachu ;)

Diana przyszła w wieku 1 roku, od osoby, która nieco wcześniej wzięła sobie kociaka (jak Dianę odbierałam to kociak miał jakieś pół roku). Początkowo próbowała gryźć koty jak się zbliżały, ale identycznie ona reaguje na moje / innego człowieka ręce zbliżające się do niej w celu "wystawienia palca tuż przed nosem szczura". Może myśli że to jedzenie, czy coś.

Reszta szczurów przyszła z miejsc w którym wcześniej nie było kotów. Stefan chyba też (z ogłoszenia, miał 1,5 roku).
_________________
Nasz wątek: [KLIK]
 
     
limomanka 



Dołączyła: 10 Wrz 2012
Posty: 6679
Skąd: Koty na Górnym Śląsku
Wysłany: Sob Lis 02, 2013 12:36   
   Zwierzątka: 2 kocury (Wolfgang i Nutek), ONkowa Masza


U nas do kotów przyzwyczaił się nawet Pan Mysz. Mam 2 szczury, które miały większy dystans do kotów, ale im przeszło (trwało to kilka miesięcy - dość szybko zmieniło się z chowania w kącie do ostrożnej obserwacji i odmowy wyjścia z klatki, kiedy któryś z kotów był w zasięgu wzroku; teraz jest totalna olewka). Mam też trójkę, która garnie się sama do kotów (w tym najmniejszy Fenek, który teoretycznie mógłby zostać zaatakowany przez kota).
Dla kota dorosły szczur nie jest zdobyczą, bo za duży i może poharatać. Mam 2 koty wychodzące, które polują w ogrodzie na gryzonie i ptaki, ale na szczury w klatce nie reagują wcale (już im się nawet znudziło oglądanie, co ogony robią). Fakt, że nigdy nie puszczaliśmy ich razem. Szczury mają zamknięty przed kotami wybieg.
_________________
Dbajmy o pisownię i polskie znaki. Jest różnica, czy ktoś robi "łaskę" czy "laske", czyż nie?

Za Śmiercią Szczurów odeszli: Czesio, Stefan, Cyryl, Pan Mysz, Tosiek, Fenek, Twix, Mars, Errol, Erwin, Anatol, Fiubździul i Ach, Edek, Harnaś, Franek, Viggo, Nam i Malina oraz Solo, Aria i Sopran
 
     
mikanek 



Dołączyła: 02 Lis 2010
Posty: 383
Skąd: Warszawa
Wysłany: Sob Lis 02, 2013 18:51   
   Zwierzątka: 2 koty, 1 królik, 3 szczury


Z 6-szczurowego stada tylko dwie dziewczyny były zdenerwowane, kiedy do domu wprowadził się kot..minęło po jakichś 2 tygodniach. Kot niesamowicie się interesował szczurami, ale bez cienia agresji. W tej chwili (5-mcy po pojawieniu się kota) dość często kot towarzyszy szczurom podczas wybiegu, śpiąc na oparciu sofy. Z łagodniejszymi szczurami przebywa też luzem, pod moim okiem oczywiście. Z zainteresowaniem śledzi szczura po mieszkaniu, ale boi się bezpośredniego kontaktu. Szczurom kompletnie zwisa obecność kocizny, bez stresu do niej podchodzą.
_________________
Toffi & Ryjek & Paszczak
*za tęczowym mostkiem hasa Susełek* Mikaś* Rychu, Nelisława * Muminek* Mika* Victoria*Surik*Hipcio*Pimplak*Gocia*Gajutek*Mika*Migotka*Julcia*Suri*Bubu*Kotlecik*Surik
 
 
     
rudziak 



Dołączyła: 24 Wrz 2010
Posty: 717
Wysłany: Nie Lis 03, 2013 16:50   

Dzięki! Jak widać wszytko zależy od samych szczurów, kota ale jest też kwestią do przyzwyczajenia.
 
     
Irsa 


Dołączyła: 22 Maj 2012
Posty: 337
Ostrzeżeń:
 2/4/5
Wysłany: Sob Sty 18, 2014 16:03   
   Zwierzątka: 9 szczurzych panien


Jestem bardzo często z wizytą u mojej siostry mającej w domu zarówno dwa szczurki samce oraz dwa psy i kota. Kociaka,ok. 6 miesięcy. Powiem Wam,że niejednokrotnie obserwuję zachowanie kota i szczurków. Tych dwóch samców znam od urodzenia,bo to synowie mojej Imy. Kot mojej siostry tylko na poczatku bacznie obserwował chłopaków,właził na klatkę,wąchał,próbował sięgać lapką,bo był malutki,a oni tylko na początku drżeli ze strachu. Teraz wzajemnie się olewają. Kot tylko gdy jest kociakiem interesuje się mocno szczurkami. Chce sięgnąć ich ogonów,skacze do nich i wtedy lepiej uwqażać. Potem kot siostry przekonał się,że szczurki to nie zabawki,bo jeden próbował go chapnąć. I od tamtej pory jest spokój. :)
_________________
Miranda
 
     
limomanka 



Dołączyła: 10 Wrz 2012
Posty: 6679
Skąd: Koty na Górnym Śląsku
Wysłany: Sob Sty 18, 2014 20:34   
   Zwierzątka: 2 kocury (Wolfgang i Nutek), ONkowa Masza


Irsa napisał/a:
Kot tylko gdy jest kociakiem interesuje się mocno szczurkami

A to już zależy od kota. Nie można wyrokować na podstawie jednego przypadku.
_________________
Dbajmy o pisownię i polskie znaki. Jest różnica, czy ktoś robi "łaskę" czy "laske", czyż nie?

Za Śmiercią Szczurów odeszli: Czesio, Stefan, Cyryl, Pan Mysz, Tosiek, Fenek, Twix, Mars, Errol, Erwin, Anatol, Fiubździul i Ach, Edek, Harnaś, Franek, Viggo, Nam i Malina oraz Solo, Aria i Sopran
 
     
Irsa 


Dołączyła: 22 Maj 2012
Posty: 337
Ostrzeżeń:
 2/4/5
Wysłany: Nie Sty 19, 2014 20:30   
   Zwierzątka: 9 szczurzych panien


Któryś ze szczurków siostry skrobnął kocurka po nosie i od tamtej pory nie zaczepia chłopaków. :wink: Dostał nauczkę i omija je szerokim łukiem.
_________________
Miranda
 
     
Noxa 



Dołączyła: 24 Lis 2011
Posty: 328
Skąd: Szczecin
Wysłany: Pon Sty 20, 2014 09:37   
   Zwierzątka: Pięć szczuropaskudów


U nas jest sielanka. Kiedy kot lokatorów był mały to szczury były duże. Na samym początku się bały, ale jak się okazało że to ich wielkości jest ta bestia to się wyluzowały i większość stwierdziła że fajne i że można się razem bawić. Jedyne co to trzeba było pilnować dziadka dzikusa bo chciał kota mordować. Teraz szczury biegają po kocie, kładą się przy niej a ona co najwyżej je polize albo pacnie łapą jak ma już dosyć. Nawet potrafią razem z jednej kuwety korzystać (;
Co nie zmienia faktu że kot nie jest zostawiany sam ze szczurami na wybiegu- jednak zasada ograniczonego zaufania panuje bo nie chcemy żadnej tragedii.
_________________
Moje Tuptaki zapraszają (;

ze mną: Kłapouszek, Villemo, Dolg, Jaskier, Łizel i Wacław Nostromo de Pip :D

za TM biegają: Zgryzek, Dejmon, Kangurek, Miki, Virion, Kamyk, Blum, Hachiko vel Haczyk, Gizmonek, Tygrysek oraz Placek
 
 
     
Ninek 



Dołączyła: 14 Maj 2007
Posty: 4588
Skąd: Brzeg
Wysłany: Pon Sty 20, 2014 13:28   
   Zwierzątka: 7 kotów, 2x chomik + pies


Ja się bardzo bałam jak to będzie u nas wyglądało. Szczury były jak pojawił się prawie-kot (prawie bo miał 4 tygodnie i ważył 490gramów). Początkowo bałam się głównie o kota bo przy każdej okazji wskakiwał na klatkę a szczury się go nie bały i chciały go zeżreć. Później kot podrósł i zmądrzał, zauważył, że szczury fukają i mogą ugryźć (choć żadna go nie ugryzła). Przez pierwsze dni gdy miał dostęp do klatki (wcześniej stała na półce i kot mógł obserwować tylko z dołu a nie z wysokości klatki) siedział przy niej non stop, teraz tylko czasami rzuci okiem co robią szkodniki.
Nie ma 5 miesięcy więc jest jeszcze durnowatym dzieciakiem ale na szczęście trafił mi się egzemplarz bezkonfliktowy :)
Niestety nie zawsze tak jest i trzeba o tym mówić. Kot to kot. Trafi się taki z silnym instynktem łowieckim i nie będzie szansy na trzymanie go ze szczurami.
_________________
Ze mną:
Kotowate: Mefisto, Mocca, Mia, Manga, Rambosz, Nyks i Hades. [*] Maura [*]
Chomik dżungarski: Ekler; Chomik syryjski : Truskawka
W pamięci 'stare stado': H, M, H, V, M, K, D, M, S, A, D, N, F, P, A, H, A, A, F, K, M, T, M, E, C, A, B, C, Ł, A, C, K, C, F, F i 'nowe stado': G, B, M, T, Z, MM, W, P, P i LL
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0.13 sekundy. Zapytań do SQL: 11