Alloszczur Strona Główna Alloszczur
Forum dyskusyjne Alloszczur - forum miłośników szczurów

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum

Poprzedni temat «» Następny temat
Szczur a kot
Autor Wiadomość
Jezi 
Gnatożuj



Dołączyła: 28 Lip 2007
Posty: 153
Skąd: Gdańsk (Zaspa)
Wysłany: Nie Lip 29, 2007 03:45   
   Zwierzątka: Skwarek, Ziemowit i Morfeusz Rat's Troop


Pers mojej mamy, św. Simba, zawsze gdy widział szczura robił śmieszną minę, zupełnie jakby był zdegustowany. Przy jego królewskim wyglądzie wyglądało to naprawdę zabawnie :)
_________________
ze mna Skwarek, Ziemowit, Mortus (Morfeusz) i Porzeczek
za TM [*] Pomidorek [*] Azerek [*] Gucio

"we make a road for the spirit to pass over" Dead Can dance
 
 
     
tamiska
[Usunięty]

Wysłany: Sob Maj 17, 2008 16:37   

moj szczur nigdy od kota nie zaznal niczego zlego jednak boi sie kota mojego chlopaka jak nie wiadomo co... Jak kot spi i sie nie rusza to szczur go wacha nawet moze wlezc na niego ale jak tamten sie obudzi nagle panika i koniec szczur zamiera i potrafi tak stac z godzine to samo jak jest w klatce a kot go obserwuje. Kot nim sie zabardzo nie interesuje dodam...
 
     
Justitia 


Dołączyła: 17 Lip 2008
Posty: 19
Wysłany: Pią Lip 18, 2008 05:42   
   Zwierzątka: Szczurek Zuzia


Mój kot miał 3 lata kiedy w domu pojawiła się maleńka szczuria z interwencji. Dodam że moja kotka to socjopatka która potrafi mi gości pogryźć. Stwierdziłam że gonienie kotki nic nie da a tylko może wzmocnić jej agresję w stosunku do szczura ale ponieważ Viki była bardzo młodziutka (jej matka padła) więc bardzo uważałam żeby ich wzajemne kontakty odbywały się w zasięgu mojej ręki. Po jakimś tygodniu kiedy kot owąchiwał "to coś" z daleka stwierdziłam że czas na zetknięcie więc odunęłam się od szczura na odległość ręki a kot podszedł... Skończyło się tym że trzytygodniowy szczur przejechał się na ogonie spanikowanego kota wgryziony (na szczęście tylko) w sierść a ja pędziłam za nimi. Od tego momentu kotka ma "glebę" oraz pufki na które ciury nie mają prawa wstępu a pas fotel_stół_fotel_wyrko należy bezsprzecznie do ogoniastych:) Dzieje się tak pomimo że szczurki odchodzące i "nowe" nigdy się nie poznały. (mam syndrom pustego miejsca:jak odchodzi szczur jestem przekonana że nigdy już więcej nie chcę przez to przechodzić, czyszczę klatkę i wrzucam do piwnicy a potem idę na stypę. Kiedy trzeżwieję idę do kuferka z żarciem i odbijam się od pustego miejsca po klatce. I już wiem że bez ciura żyć nie mogę) :(
 
     
Bernadeta
[Usunięty]

Wysłany: Pią Lip 18, 2008 21:01   

Moje szczurki bały się kotów,nie miałam wtedy własnego,ale kiedyś wpadł podwórzowy - dachowiec.Kot szczurków nie zauważył,szczurki zauważyły i tak się przestraszyły,że z klatki wyjść nie chciały przez 1 dzień.Nie zdecydowałabym się w moich obecnych warunkach mieszkaniowych-mieszkanie w bloku na szczurki gdy mam kota.Obawiałabym się,że byłby to dla nich za duży stres i okropny kłopot w zapewnieniu dostatecznej swobody w poruszaniu się.
 
     
landrynka 



Dołączyła: 29 Gru 2007
Posty: 584
Wysłany: Sob Lip 19, 2008 19:31   

mi szczury pogryzły kota. ogon ociekał krwią.
 
     
tamiska
[Usunięty]

Wysłany: Pon Lip 21, 2008 12:16   

woow :) hehe u mnie jest tak ze jak zabieramy do tesciow nasze ogonki to kot spi i nie zwraca na nie uwagi czasem leniwie sie popatrzy i idzie dalej spac hehe a szczurki to panika na maksa jeden zamiera w bezruchu i moze tak przez godzine a drugi znowu wybalusza galki i siedzi mi pod pacha hehe nie da sie ich zintegrowac :p a jak rece pachna mi kotem to nie dadza sie dotknac hehe za to maly ciekawi sie papuga :D i probuje lazic po jej klatce ale nie daje go bo papuga ma na niego agresora i moglaby mu krzywde zrobic
 
     
Bema 



Dołączyła: 26 Lip 2008
Posty: 2783
Skąd: Legnica
Wysłany: Nie Lip 27, 2008 22:28   

w 2003 przygarnęłam kota, nazywał się Bandzior - domyślcie się dlaczego (zaginął 3 miesiące temu, ponieważ mieszkam na parterze, a Bandziu był specyficzny, bo podwórkowo-domowy z podkreśleniem podwórkowy); Tymianek się go nie bał, łaził po kocie, a kot uciekał....Antka znał, ale z nim nie mieszkał, natomiast reakcja była ta sama!!!!
Tylko mój ś.p foks gnębił mojego Cynamona, ale był już niewidomym cukrzykiem na wykończeniu, więc mu się nie dziwię!

Nawet kot ma respect do szczura ;p
 
     
xXFernIXx 


Dołączył: 18 Kwi 2011
Posty: 6
Skąd: Bytom
Wysłany: Śro Kwi 20, 2011 18:32   2 ogonki VS Kot [PROBLEM]

Elo !!!
Mam problem bo mam przygarnąć 2 ogonki (samce ok. 5-6 miechów) no i mam kota (wykastrowany, ok 3- 4 lat) no i mieszkam w dużej kawalerce i boje się że jak będę wychodził do szkoły to kotek sobie będzie polował na szczurki chociaż w sumie nic im przez klatkę zbytnio nie zrobi bo szczurki się schowają ale najbardziej bo je się tego że mi pozdychają ze strachu..!!! czy można jakoś uchronić szczurki przed kotem? Bo jak jestem w domu to wiadomo kot przy mnie nic im nie zrobi a jak będę je wypuszczał na chałupie to go zamknę w toalecie albo w kuchni no albo wypuszczę na dwór... no więc w lato jeszcze jakoś ujdzie bo będzie siedział na dworze ale np. w zimie? przecież nie zamknę kota na 10 godzin w kiblu podczas gdy ja będę siedział w szkole...
Proszę o propozycje rozwiązania tego problemu mogą być nawet te najgłupsze ale proszę was o jakieś rady bo nie chcę aby kotek wszamał maluchy zaraz po ich zadomowieniu się...
 
 
     
Bel 
Rockabilly



Dołączyła: 19 Paź 2009
Posty: 8297
Skąd: Warszawa
Wysłany: Śro Kwi 20, 2011 18:45   
   Zwierzątka: Szeregowy Pierdolot,Alpha i 3 smoki


xXFernIXx, w przypadku gdy masz do dyspozycji tylko jeden pokój to albo szczury albo kot.Nie ryzykowała bym.Wiem,że na forum jest mnóstwo osób,które mają i koty i szczury ale mają też taką ilość pomieszczeń w domu,aby móc je rozdzielić.Szczury gdy wyczują kota nie będą żyły komfortowo.Panika i strach.Kot ma instynkt łowcy.Ale nawet jeśli będzie zbyt leniwy by polować na szczury,to samym zapachem doprowadzi je do zawału :/
 
     
babyduck 
Duckling



Dołączyła: 25 Sie 2007
Posty: 7218
Skąd: Warszawa
Wysłany: Śro Kwi 20, 2011 18:47   

xXFernIXx, czy wiesz, że istnieje coś takiego jak interpunkcja? Kropki, przecinki...
_________________
W :serducho: : Fretka, Borsuk, Shiba, Kreta, Corleone RL, Happy Hour AR, Pavan AR, Ex Aequo SR, Roux, Bonus, Muminek EM, Willy Wonka SR, Amor Vincit SR, Tea
 
 
     
wuwuna 



Zaproszone osoby: 4
Dołączyła: 15 Kwi 2008
Posty: 9886
Skąd: warszawa
Wysłany: Śro Kwi 20, 2011 18:52   
   Zwierzątka: Koronolo i jego królestwo


xXFernIXx, jak nie masz warunków to odpuść sobie szczury. To są dwa różne gatunki i mają inne wymagania.

A skoro ty chcesz kota na dwór wypuszczać to tylko nieodpowiedzialność....

Przykro mi ale wygląda to tak, że chcesz szczury, więc kot nagle zaczyna ci przeszkadzać.
_________________

Szczurkowe Laleczki

w bajkowej krainie do której i ja zmierzam...Aweszelle, Wowo, Ydżynty, Reggae, Ingraadu, Gunnar, CH.P.Ramudilka, Uoi, Wuneczka, Mastomys, Qremkline Qundelek, Bowdaraża, Xibbula, Kóelkonos, Tepikól, Góró Jokómkel, Gygymeszl, Gymýmmöl, Flip, Umúmrúl, Champion, Raś, Hebreebreel, Werdamerda, Enty Emiśmiś, Diópiószele, Charlie, Gín Géžužůý, Awwu, Bůxůwůxib, Umumul, Uau-uu, Dżyliki, Ju-Wu-Tumpek
 
 
     
xXFernIXx 


Dołączył: 18 Kwi 2011
Posty: 6
Skąd: Bytom
Wysłany: Śro Kwi 20, 2011 19:08   

przepraszam bo nie dopisałem jednej części tekstu.. miałem już dwa szczurki (też samce) i dożyły aż 4,5 lat:) i opowiem wam jedna historie.. a mianowicie pewnego dnia pod drzwiami znalazłem kota.. był raczej odchowany, miał już wtedy ok 2 lat, wykastrowany.. no to mówię wezmę co mi tam wprawdzie od dwóch lat miałem już szczurki ale myślałem że tak jak część zwierzaków się zaprzyjaźnią... no i niby nic się dnie działo ale jak Gacek (jeden ze S.P szczurków) podchodził do kotka to ten zaraz wyciągał pazury i strach pomyśleć co mogło by się stać... ale gdy się go nie prowokowało to czasami tylko posiedział i popatrzał na klatkę i na tym się kończyło.
Po ok roku zdarzyła się strasznie dziwna historia bo gdy wróciłem ze szkoły wiecie co zobaczyłem..?? otóż zobaczyłem szczurka (Właśnie Gacka) leżącego obok kota na biurku!!! Na początku pomyślałem że kot właśnie kończy obiad ale nie, podchodzę i co widzę ? wszyscy cali i zdrowi a co najlepsze Gacek trzyma łapki na tyłku mojego kotka a on nic!!! NO to jeśli jest już tak dobrze to zostawię ich na chwilkę może będzie jeszcze lepiej a tu patrze a kot zaczyna machać do szczurka łapka (bez wysuniętych pazurów) a Gacek się z nim bawi!!! To był cudowny widok!!! I jeśli chodzi o mój pierwszy post to chodziło mi o to co zrobić jeśli dla nowych szczurków nie będzie tak wyrozumiały... ?

[ Dodano: Sro Kwi 20, 2011 19:16 ]
wuwuna napisał/a:
xXFernIXx

A skoro ty chcesz kota na dwór wypuszczać to tylko nieodpowiedzialność....



Nie nieodpowiedzialność tylko tak jak już napisałem kot to znajda i był już tak nauczony, starałem się go tego oduczyć ale czym dłużej go nie wypuszczałem tym było gorzej...
Więc co jakiś czas po prostu wychodzi na dwór i wyleguję się na trawie i na prawdę nic mu nie grozi...
 
 
     
Bel 
Rockabilly



Dołączyła: 19 Paź 2009
Posty: 8297
Skąd: Warszawa
Wysłany: Śro Kwi 20, 2011 19:21   
   Zwierzątka: Szeregowy Pierdolot,Alpha i 3 smoki


xXFernIXx napisał/a:
dożyły aż 4,5 lat
tyle to żyją świnki morskie a nie szczury.Szczurzy wiek to max 3 lata w najlepszych warunkach.
xXFernIXx napisał/a:
ale myślałem że tak jak część zwierzaków się zaprzyjaźnią

lew z antylopą też się przyjaźnią.Do pierwszego obiadu.
xXFernIXx napisał/a:
gdy wróciłem ze szkoły wiecie co zobaczyłem..?? otóż zobaczyłem szczurka (Właśnie Gacka) leżącego obok kota na biurku!!
brawo za niezabezpieczenie klatki.A pomyślałeś co by się stało,gdyby jednak kot je zjadł?albo przegryzły by kable i poraził je prąd?
xXFernIXx napisał/a:
kot to znajda i był już tak nauczony
to że ktoś kota wyrzucił nie oznacza,że był nauczony wychodzenia.Jak mnie ktoś wyrzuci z samolotu bez spadochronu to nie oznacza,że w ciągu 30sekund nauczę się latać.
 
     
Nakasha 



Dołączyła: 16 Cze 2007
Posty: 9971
Skąd: Białystok/Kuriany
Wysłany: Śro Kwi 20, 2011 21:40   
   Zwierzątka: 3 psy, 2 kotki


Nie wiadomo jak szczury zareagują na kota - niektórym to wszystko jedno, uczą się żyć z kotem, a inne są przerażone. Kot to też tylko zwierzę, nigdy nie przewidzisz kiedy zapragnie zapolować na gryzonie...

Jeśli masz tylko 1 pokój, to albo kot, albo szczury.
_________________
Za TM: 95 szczurzych duszyczek [*]
 
 
     
magmads 



Dołączyła: 22 Lut 2011
Posty: 694
Skąd: ludów polski
Wysłany: Śro Kwi 20, 2011 22:39   
   Zwierzątka: 5 RAZY OGON


No oczywiscie jak zwykle zamiast pomocy zaczyna sie nagonka. Ja osobiscie uwazam ze mimo iz to kawalerka to przeciez nie jest to jedna przestrzen. W kawalerkach tez jest np.kuchnia w ktorej mozna zamknac drzwi, nie zamykac kota w lazience, bo po co go stresowac zamknietymi drzwiami, ale wyniesc szczurki do kuchni i zamknac przeciez mozna, bo im akurat zamkniete drzwi nie przeszkadzaja jak i tak sa w klatce, a wybiegi organizowac tylko pod nieobecnosc kotka i pod Twoim czujnym okiem. Ps. I mimo ze u wielu osob szczurki dozywaja tylko 3 lat to nie znaczy ze nie ma takich bardziej dlugowiecznych. Tez mialam szczurka ktory zyl ponad 4 lata, wiec nie widze w tym nic dziwnego i powodow do drwin.
_________________

 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0.13 sekundy. Zapytań do SQL: 11