Alloszczur Strona Główna Alloszczur
Forum dyskusyjne Alloszczur - forum miłośników szczurów

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum

Poprzedni temat «» Następny temat
Mieszaniec miedzyszczepowy, szczep wistar, nazewnictwo
Autor Wiadomość
Viss
[Usunięty]

Wysłany: Śro Kwi 18, 2007 11:41   

Nisia napisał/a:
Viss, albo skontaktowac się z Wistar Institute (gdzie wyprowadzili tę linię).
też o tym pomyślałam. Ale chyba znacznie łatwiej mi będzie zrobić to z rodzimym Instytutem Biologii Dośw. Nenckiego. Wiesz, to jest w Warszawie, czyli łatwo i blisko.

Nisia napisał/a:
Ale to by musiały być 100% wistary, "czyste" i zdrowe.
no właśnie jutro na zajęciach przepytam Stryjka jakie te wistary Nenckowe są. Może w lab będzie też dr Pisula, to informacji tez będę miała więcej i może uda mi sie tą "samowolną" zachorowalność na raka jakoś sprecyzowac.

Btw, katedra ewolucji SWPS pracuje nad wyprowadzeniem hodowlanej linii szczura dzikiego, można przeczytać TU.
 
     
Asaurus 
Arg!



Dołączył: 17 Lis 2006
Posty: 1315
Skąd: Warszawa
Wysłany: Śro Kwi 18, 2007 12:44   
   Zwierzątka: Raum,Godryk,Fejn,Qworonog,Castiel,Inias,Lugh,Liczący,Lekki


Viss, tylko że w łączeniu wistara z dzikusem widzę jeden podstawowy problem: wyjdą ci same agouti/albinosy na które jest średni popyt a co za tym idzie nie będzie domów dla maluchów. Oddanie prawie całego miotu do węża też jest średnim pomysłem bo nie będzie wiadomo czy dorosłe osobniki są zdrowe itd. Takie zabawy są wykonalne w laboratoriach gdzie możesz sobie i 10 miotów zostawić.

Kolejna sprawa jest taka, że ciągnąc teraz linię wistar/dzikus zaczynasz od zera tak jak ileś lat temu jak wyciągnięto szczury z laboratoriów i zaczęto hodować w domach. Jak już wyciągnie się zdrową i długowieczną linię to będą to nadal agouti/albinosy a ludzie nadal będą chcieli kolorowe dumbo, które aby uzyskać trzeba będzie krzyżować wsobnie czyli wrócimy do tego co mamy dzisiaj. Dlatego sensowniej jest użyć wistarów i dzikusów do "czyszczenia" obecnych linii kolorowych, aby uzyskać ładne i zróżnicowane wyglądowo a zarazem zdrowe i długowieczne szczury.
Ostatnio zmieniony przez AngelsDream Śro Maj 02, 2012 09:12, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
     
Nisia 
ofiara losu


Dołączyła: 28 Mar 2006
Posty: 3881
Skąd: Warszawa
Wysłany: Śro Kwi 18, 2007 12:57   
   Zwierzątka: ogony


Asaurus napisał/a:
wyjdą ci same agouti

Ale przecież oprócz selfów wyjdą też kapturki, berkshire i inne znaczone, husky...

A poza tym, jak pytałam wetkę, takie połączenie daje duże szanse na długie życie i zdrowie szczurków. Pod warunkiem oczywiścia krycia samiczki wistar ("czysta" genetycznie z założenia) z ze starszym samczykiem dzikuskiem (co do którego wiemy, że jest zdrowy, bo się tym wykazał).

Łączenie z rasowcami... No cóż, można, ale rasowce są bardziej obciążone genetycznie od dzikusków (ach, te mutacje).

I sam przyznaj, nie będzie chętnych na zwierzaka mało obciążonego skłonnościami do nowotworów nawet, jesli będzie on "tylko" kapturkiem?
_________________
Wśród Aniołków: Henia, Fatka, Alif Matsura, Hela, Lola, Beba, Iskierka, Šamsi, Tomiś, Calypso, Tamarka, Morelka, Szpulka, Śliwka, Ahirka i Zdenka :(
 
 
     
AngelsDream 
Gdzieś indziej



Zaproszone osoby: 1
Dołączyła: 17 Lis 2006
Posty: 19397
Skąd: Warszawa
Wysłany: Śro Kwi 18, 2007 13:02   
   Zwierzątka: Dwa psy i Wyjątki


Nisia, nikomu nie dasz gwarancji na to, ze szczur nie zachoruje, a jeśli dasz, to nie chcę myśleć co się stanie, jeśli jednak zachoruje -> taka hodowla lezy, kwiczy i robi mu...
_________________
Baaj, Celar i Wyjątki

Musiałem stracić przezroczystość
Na którejś z tamtych dróg.
(...)
Tak mi przykro.
 
 
     
Viss
[Usunięty]

Wysłany: Śro Kwi 18, 2007 13:10   

Asaurus, wszystko to prawda, dlatego zanim w ogóle cokolwiek zrobię w tym kierunku, najpierw dowiem sie ile pomocy będę mogła uzyskać od swojego uczelnianego lab, a dwa, że i tak nie prędzej to nastapi jak za 1,5-2 lata. W lab maja na razie juz kilka miotów półdzikich, właśnie wistar/dzikus, może skorzystam z ich... "zaplecza" genowego. Wtedy ominęłoby mnie osobiste rozmnażanie, a taką wyprowadzoną, czy nawet na wpół wyprowadzona linię będzie można krzyżować z rasowym kolorem, uszami czy sierścią.
To wszystko sa tylko mgliste plany i teoretyzowanie na razie, ale zdaję sobie sprawę, że to i tak bardzo długotrwały proces. I wiele zależy od tego co sie będzie działo w lab katedry ewolucji.

Mam tez małą nadzieję, na to właśnie:
Nisia napisał/a:
I sam przyznaj, nie będzie chętnych na zwierzaka mało obciążonego skłonnościami do nowotworów nawet, jesli będzie on "tylko" kapturkiem?
 
     
Nisia 
ofiara losu


Dołączyła: 28 Mar 2006
Posty: 3881
Skąd: Warszawa
Wysłany: Śro Kwi 18, 2007 13:15   
   Zwierzątka: ogony


AngelsDream, może zachorowac, ale będzie mniej obciążony genetycznie "na starcie".
Dlatego napisałam, ze są szanse... A nie gwarancja.
_________________
Wśród Aniołków: Henia, Fatka, Alif Matsura, Hela, Lola, Beba, Iskierka, Šamsi, Tomiś, Calypso, Tamarka, Morelka, Szpulka, Śliwka, Ahirka i Zdenka :(
 
 
     
AngelsDream 
Gdzieś indziej



Zaproszone osoby: 1
Dołączyła: 17 Lis 2006
Posty: 19397
Skąd: Warszawa
Wysłany: Śro Kwi 18, 2007 13:18   
   Zwierzątka: Dwa psy i Wyjątki


Nisia, wiele osób będzie chciało gwarancji lub, co gorsza, zrozumie, że szansa = gwarancja. To raz.

A dwa - w tej chwili rynek szczurów jest jednak i trzeba to przyznać głośno przesycony. W tej chwili domów szukają dumbo, rexy i wszelkie inne, o które jakiś czas temu ludzie się bili.

Co z tego wynika? Że taką hodowlą trzeba się zając bardzo z głową i całym sercem popieram Viss w tym, żeby wyszło z tego dużo dobrego dla szczurów i dla nas.
_________________
Baaj, Celar i Wyjątki

Musiałem stracić przezroczystość
Na którejś z tamtych dróg.
(...)
Tak mi przykro.
 
 
     
Nisia 
ofiara losu


Dołączyła: 28 Mar 2006
Posty: 3881
Skąd: Warszawa
Wysłany: Śro Kwi 18, 2007 13:21   
   Zwierzątka: ogony


AngelsDream, w tej chwili to albo się gwizdnie szczurka z lab Pisuli, albo trzeba i tak poczekac ze dwa lata - odłowić kandydata na ojca. Najlepiej kilku i wybrac najlepszego.
_________________
Wśród Aniołków: Henia, Fatka, Alif Matsura, Hela, Lola, Beba, Iskierka, Šamsi, Tomiś, Calypso, Tamarka, Morelka, Szpulka, Śliwka, Ahirka i Zdenka :(
 
 
     
Viss
[Usunięty]

Wysłany: Śro Kwi 18, 2007 13:25   

Nisia, obawiam się, że samodzielne odławianie w moim przypadku odpada. Ja bym raczej skorzystała z tego co juz lab wyhodowało. Zwłaszcza, że o czystość linii oni bardzo dbają, skoro ma być swtorzona całkiem nowa, mam na myśli tą WWCPS. To sa przecież nadal czyste dzikusy. A maja tez linię dzikusów z wistarami. Zobaczymy co z tego wyjdzie.
 
     
pituophis 
( . )( . )


Dołączył: 17 Sty 2007
Posty: 1431
Wysłany: Śro Kwi 18, 2007 17:33   
   Zwierzątka: węże, koty, jeż, rogatki, eublefary i sporo gryzoni


Cytat:
No i tu wypada zapytać Pithu - kto jak kto, ale on może to wiedzieć


Oj, nie wiem, nie mam statystyk :( . W zwierzętarni na UG brak przypadków raka, nawet u ponad 2-letnich zwierząt, ale nie ma tam mnóstwa starych szczurów ( najwyżej kilkanaście rocznie).

Generalnie krzyżowanie rasowców z wistarami to dobry pomysł. Natomiast dzikusy MOGĄ się okazać co najmniej równie podatne na raka co "typowe" szczury. Mogą chorować np w wieku roku, póltora roku ( zresztą precendensy już były :( ). Dzikie szczury na wolności żyją krótko, i objawy zwyczajnie nie zdążą się rozwinąć.

Ponadto szczury te mogą się okazać znacznie bardziej płochliwe, pobudliwe, i trudniej oswajalne.

Jeśli ta linia WWCPS za kilka lat okaże cechy, które będą pożądane w hodowli amatorskiej, to warto takie krycie przeprowadzić. Samowolka w tej chwili może nie mieć sensu...
 
 
     
nezu 



Zaproszone osoby: 1
Dołączyła: 12 Lip 2006
Posty: 5870
Wysłany: Śro Kwi 18, 2007 18:18   

A propos dzikusa chorujacego na raka.

Moj Toffik (co prawda szczur sniady, a nie wedrowny, ale one PODOBNO maja szanse zyc dluzej niz wedrowne) umarl w wieku niespelna 7 miesiecy na raka jąder, poteznego, z przerzutami na pecherz moczowy i naciekami na nerkach.
Rak zaatakowal bardzo szybko i od razu byl zmasowany atak. Dla malucha nie bylo szans.


Tak wiec z ta odpornoscia dzikusow i ich lepszym zdrowiem bym nie byla taka pewna..mimo wszystko..
 
     
PALATINA 
[']



Dołączyła: 19 Lis 2006
Posty: 4754
Skąd: Warszawa
Wysłany: Śro Kwi 18, 2007 21:17   
   Zwierzątka: pies, 2 koty, 2 knurki morskie... i rybeczki :)


Hmm.. Mi w Instytucie w Puławach mówili, że to, co biorę to wistary (może nie były czyste, nie wiem :roll: ). Samiczki, które brałam w wakacje z SGGW (2 trafiły do gerdy z pewnego forum i chyba się mają świetnie póki co) też miały być wistarami.
W każdym bądź razie żaden z moich rzekomych wistarów nie zmarł na nowotwór, żaden nie chorował na nowotwór, ale wszystkie chorowały na przewlekłe zapalenie płuc i wszystkie na to zmarły, niektóre w młodym wieku.
Możecie się dowiedzieć również na ten temat czegoś, nie tylko nowotworów?
W sumie co za różnica, czy mi szczur umrze w wieku 1,5 roku na nowotwór czy zapalenie płuc? :|

P.S. Heniek (reproduktor z Instytutu w Puławach) był wzięty jako samiec w wieku miedzy rok a dwa (nie pamiętali, ile ma), a żył u mnie jeszcze rok, więc całkiem nieźle (umarł oczywiście na zapalenie płuc. Wcześniej zdiagnozowano u niego tez niedodmę, a w lab się nie przyznali, że cokolwiek z nim robili. Bielecki zaś nie wierzył, że mogła się wziąć sama z siebie. Nie wiem, kto miał rację. Heniek nie powiedział, skąd to miał.)

__
Edit:
Poprawka, Jolka miała guza sutka. Brałam ją razem z Heńkiem. Nie wiem, czy była wistarem, ale skoro on był, może i ona (ale tego już mi nie mówili, tylko można snuć domysły).
Ostatnio zmieniony przez PALATINA Śro Kwi 18, 2007 21:46, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
myaku 
samo zuo



Dołączyła: 17 Lut 2007
Posty: 298
Skąd: Ełk/Bielefeld
Wysłany: Śro Kwi 18, 2007 21:45   
   Zwierzątka: pies


Off-Topic:
pituophis, ja cię znam. to ty wyłudzałeś gryzonie na innym szczurzym forum dla swoich węży, prawda?


[ Komentarz dodany przez: Viss: Sro Kwi 18, 2007 21:51 ]
Kana, jeszcze jedna uwaga niezgodna z regulaminem i...
Wszystkie sprawy prywatne załatwia się poprzez PW!!
_________________
już ni ma...
 
 
     
nezu 



Zaproszone osoby: 1
Dołączyła: 12 Lip 2006
Posty: 5870
Wysłany: Śro Kwi 18, 2007 21:48   

Off-Topic:
Kana, nie, nie wyludzal.

Prosze nie zaczynajmy tu kolejnej bezsensownej dyskusji bo sie wsciekne.
Pitu zalozyl temat na tcp ktorego do dzis zaluje, my tez sie zezlosliwilismy w stosunku do terrarystow, tez robimy czasem tematy na zlosc, coby powbijac cwieka komus.

No ludzie, pomyslmy logicznie kto przy zdrowych zmyslach, wyludzajac ogony zakladalby o tym temat na PUBLICZNYM FORUM.
I niech to juz bedzie EOT dla wszystkich, dobrze? Nie chce powtorki z dziaba bo mnie tu krew zaleje


[ Komentarz dodany przez: Viss: Sro Kwi 18, 2007 21:53 ]
Nezu... po co to komentujesz.
Następne offtopy wytnę.
 
     
Ratata 
death note



Dołączyła: 07 Sty 2007
Posty: 533
Skąd: Laskowa/Kraków
Wysłany: Czw Kwi 19, 2007 08:11   
   Zwierzątka: Zoo


Palatina, może Twoje Wistary chorowały, bo to były po prostu "odpadki", że tak się wyrażę? Takie, jakie można nawet na karmę kupić w terrarystycznych sklepach, czyli samiczki niestabilne hormonalnie, chore szczury, agresywne samce itd., czyli takie, których lab się pozbywa, bo są im zwyczajnie nieprzydatne :roll:
_________________
Biszkopt i Baton <3~

Kredka i Kropka <3~

['] Bąbel Szuler Ronnie Furby Roy Amidamaru Ceylon Richie Szafir Lilu Toffee Nutella Harriet Rubi Beza Astra Coral Pralinka Danielle Pyza Picia Larunia Mary Loki Drops Achajka Ogryzek Holly Nela Foton Nitael Ushi Eustachy Pinky Budyń [']
 
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0.41 sekundy. Zapytań do SQL: 13