Alloszczur Strona Główna Alloszczur
Forum dyskusyjne Alloszczur - forum miłośników szczurów

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum

Poprzedni temat «» Następny temat
Szczur nie oswojony i malutkie szcurki - pomocy!!!!!!!!!!!
Autor Wiadomość
Senthe 



Dołączyła: 07 Lut 2016
Posty: 796
Skąd: Wrocław
Wysłany: Śro Maj 18, 2016 13:44   

Brukselka, myślałam o zakrapianej iwermektynie, to kropla płynu odmierzona strzykawką i nakrapiana na kark. Jak szczur sobie chodzi i jest zajęty sobą to nawet nie zauważy, że coś mu się przydarzyło. Jeśli możesz to spróbuj dostać takie coś od weta w trzech dawkach i zakrapiaj co tydzień.
 
     
Brukselka 



Dołączyła: 12 Maj 2016
Posty: 21
Skąd: Bruksela
Wysłany: Śro Maj 18, 2016 15:32   
   Zwierzątka: Tad Cooper, Richard i Gal


agathe1988, właśnie czytam Twój temat, piękne szczury :D Mam nadzieję, że ja kiedyś też dojdę do tego etapu że będę dla nich taką dobra opiekunką ;) będę czytać i uczyć się od Ciebie!

I dalej zdawać relację o postępach w socjalizacji moich młodych. Staram się być cierpliwa, i myślę, że gdybym nie pracowała nad Tadkiem codziennie przez cały czas odkąd jest u nas, to bał by się mnie tak jak mojego męża. A wczoraj kolejny sukces: z ramienia wdrapał mi się na głowę i tam spokojnie siedział :mrgreen:

Więc cierpliwość i zwalczanie panikarstwa, to moje motto :kciuki:

A tak bym chciała, żeby stworzyły już razem szczęśliwe stado i Tadek przestał być w końcu samotny!

[ Dodano: Śro Maj 18, 2016 16:35 ]
Senthe, dostałam receptę na lek o nazwie otimectin, w formie żelu, smaruje się uszka i ogon szczura raz w tygodniu, kuracja trwa 3 tygodnie. Z tego co zrozumiałam to podobny lek do tego o którym piszesz. Dziś zaaplikuje Galowi i Tadowi, z Galem nie będzie problemu a z Tadkiem... no cóż postaram się żeby nie było, wczoraj go trochę pomiziałam i było ok :)
 
     
agathe1988 



Dołączyła: 24 Maj 2015
Posty: 919
Skąd: Warszawa
Wysłany: Śro Maj 18, 2016 15:35   
   Zwierzątka: Cała 16 w <3


Brukselka, dziękuję :)
_________________
Na zawsze w sercu: Dumbo [*] Dabi [*] Abu [*] Dropsik [*] Gucio [*] Bubuś [*] Mount [*] Tadeusz of Zirrael Rattery [*] Everest [*] Homer [*] Thor [*] Dover [*] Otto [*] Puci [*] Navaho Incredible Rats [*] Powhatan Incredible Rats [*]
 
 
     
Brukselka 



Dołączyła: 12 Maj 2016
Posty: 21
Skąd: Bruksela
Wysłany: Czw Maj 19, 2016 19:34   
   Zwierzątka: Tad Cooper, Richard i Gal


Hej,

Uaktualniam informacje o mojej ekipie:

Chłopaki już od dwóch dni siedzą w kiszonce. Na początku było dobrze, wszyscy zestresowani i raczej zajęci sobą oraz niesieni nadzieją, że uda im się z tej kiszonki wydostać :P pierwszy dzień był ok.

Natomiast dziś już nie są tacy cierpliwi. Tadek ugryzł Richarda :( nie ma krwi, sprawdziłam dokładnie, ale ugryzł go mocno, a mały leżał po tym na pleckach i nawet zrobił pod siebie - czy to normalne? Stało się to zaraz po tym, jak Richard próbował zdominować Tadka - i przez dłuższą chwilę mu się udawało!! Po tym jak skończył, Tadek próbował dla odmiany zdominować jego, Richard nie chciał się poddać i tamten go udziobał. Teraz natomiast Richard prawie siedzi na Tadku, obwą:cenzura: mu mordkę i wylizuje pyszczek :roll:

najmniejszy Gal został przez Tadzia obwąchany, przyparty do ziemi i dokładnie obsikany. Najpierw mały bardzo się stawiał, a teraz się poddał i w ogóle się nie rusza.. Wygląda na przerażonego - siedzi jak w letargu, półprzymknięte oczka, chowa się w kącie. Co radzicie - minie mu? Czy mogę mu jakoś pomóc?

Mam jeszcze wątpliwość odnośnie mojej interwencji przy dominowaniu: czy lepiej unikać wtrącania się dopóki nie ma krwi czy czasem, kiedy wygląda to groźnie, lepiej zainterweniować? Ja z braku doświadczenia mam problem aby odróżnić co wygląda groźnie a co normalnie. Np. Tadek i Richard stoją np siebie w słupkach i żaden nie chce się położyć, trwa to około 10 sekund - interweniować? Tadek przytrzymuje Richarda albo Gala na plecach, dociska do ziemi i tak ich trzyma -na pewno dłużej niż kilkanaście sekund - interweniować? Tadek jest prawie cały czas zjeżony. Chłopaki niet.

A na osłodę wrzucam zdjęcia tego jak teraz śpią :serducho: (Tadek i Richard razem - czyżby pojednanie - a malutki Gal sam w kącie)

[ Dodano: Czw Maj 19, 2016 20:38 ]
och ocenzurowało mi słowo obwą...chiwać :lol: Na szczęście obwąchiwanie jest wskazane, to co Tadek zrobił Richardowi wcześniej (napaść seksualna) to dopiero się nadaje pod cenzurę ;)
Ostatnio zmieniony przez Brukselka Czw Maj 19, 2016 21:05, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
agathe1988 



Dołączyła: 24 Maj 2015
Posty: 919
Skąd: Warszawa
Wysłany: Czw Maj 19, 2016 20:21   
   Zwierzątka: Cała 16 w <3


Brukselka, jeśli nie ma krwi, to daj im ustalić hierarchię. Poza tym, lepiej nie wkładać rąk między rozjuszone szczury :P W przypadku, gdy sprawa wygląda naprawdę poważnie, możesz ich potraktować zwykłą wodą ze spryskiwacza ;)

Zdjęcia wstawiamy w formie miniatur. Zmień proszę swoje :)
_________________
Na zawsze w sercu: Dumbo [*] Dabi [*] Abu [*] Dropsik [*] Gucio [*] Bubuś [*] Mount [*] Tadeusz of Zirrael Rattery [*] Everest [*] Homer [*] Thor [*] Dover [*] Otto [*] Puci [*] Navaho Incredible Rats [*] Powhatan Incredible Rats [*]
 
 
     
Brukselka 



Dołączyła: 12 Maj 2016
Posty: 21
Skąd: Bruksela
Wysłany: Czw Maj 19, 2016 20:35   
   Zwierzątka: Tad Cooper, Richard i Gal


agathe1988, dzięki ;) ajjj nie wiedziałam że nie wolno wstawiać całych zdjęć. Jak zmienić zdjęcie na miniaturę?
 
     
agathe1988 



Dołączyła: 24 Maj 2015
Posty: 919
Skąd: Warszawa
Wysłany: Czw Maj 19, 2016 20:53   
   Zwierzątka: Cała 16 w <3


miniaturki
_________________
Na zawsze w sercu: Dumbo [*] Dabi [*] Abu [*] Dropsik [*] Gucio [*] Bubuś [*] Mount [*] Tadeusz of Zirrael Rattery [*] Everest [*] Homer [*] Thor [*] Dover [*] Otto [*] Puci [*] Navaho Incredible Rats [*] Powhatan Incredible Rats [*]
 
 
     
Brukselka 



Dołączyła: 12 Maj 2016
Posty: 21
Skąd: Bruksela
Wysłany: Czw Maj 19, 2016 21:09   
   Zwierzątka: Tad Cooper, Richard i Gal


dziękuje, na razie to zdjęcie usunęłam, następne będę dodawać jako miniaturki, obiecuję :)

Przepraszam że Cie tak męczę - staram się czytać forum na bieżąco, żeby nie zadawać ciągle pytań, na które było już tryliard odpowiedzi - ale praca i mnóstwo obowiązków mi średnio pozwalają.
 
     
quagmire 



Dołączyła: 16 Maj 2008
Posty: 12121
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pią Maj 20, 2016 04:46   
   Zwierzątka: Mati, Cielo oraz Finn


Brukselka, oni właśnie po to siedzą w mniejszej, obcej, przynajmniej dla Tadka, klatce. Żeby mieli czas ustalić hierarchię.
Trochę dziwne, że 6 tygodniowy szczur się aż tak stawia starszemu, ale właśnie dlatego dobrze, że łączysz ich powoli.
_________________
"I'm not going to ask you if you just said what I think you just said because I know it's what you just said."

Moje Słonka za TM: Syriusz, Lavian, Fado, Miluś, Ayanek, Oliś, Bibuś, Piesio, Ryjek, Zefirek, Nikuś, Deduś, Jumiś, Viguś, Jazzik, Hiruś, Karmelek, Ilduś, Indi, Szuwarek, Zeze, Ledusia, Mauryś, Kleoszek, Naboo, Przemysław, Remus, Marysia, Tosia :serducho:
 
     
Brukselka 



Dołączyła: 12 Maj 2016
Posty: 21
Skąd: Bruksela
Wysłany: Pią Maj 20, 2016 11:16   
   Zwierzątka: Tad Cooper, Richard i Gal


quagmire, właśnie nie wiem co się stało temu Richardowi - normalnie inny szczur odkąd są razem w kiszonce. Stawia się Tadkowi, już kilka razy go zdominował (?) w sensie że Tadek się przed nim położył, a ten mały dociskał go do ziemi. Potem Tadek brał odwet, ale nie natarczywie czy brutalnie. Richard cały czas na niego skacze albo siedzi na nim jak na koniu. Ogólnie wygląda na jedynego zadowolonego z tej całej kiszonki. Biega sobie po klatce, zjada wszystko, po prostu wszystko. Tadek nie chce jeść za bardzo, jest dosyć wybredny bo go rozpieściłam smakołykami, ale ma wagę w normie i błyszczącą sierść. Natomiast Richard to taki za przeproszeniem spaślak. Kiedy on tak utył!!! W ciągu tego półtora tygodnia u nas zrobiła się z niego niezła kulka.

A malutki Gal jest chudziutki, aż nie mogę uwierzyć, ze między nim a Richardem jest tylko tydzień różnicy. Gal prawie cały czas siedzi w kącie klatki, je tylko pietruszkę... Tadek go nie rusza, ale dziś w nocy obudziły mnie piski, lecę zobaczyć, a tam Richard dominuje Gala a mały się drze. I teraz jak mały piszczy to widzę że praktycznie za każdym razem to Richard go dociska do ziemi.


Rano wyjęłam Gala z kiszonki w celu sprawdzenia czy nie ma żadnych zadrapań (nie ma) i mały momentalnie ożył- wlazł mi pod bluzę, chciał biegać po łóżku, skakać. Dałam mu śniadanie na łóżku żeby mieć pewność że zje - i zjadł trochę musli, marchewkę, gerberka warzywnego z ryżem. Dałam mu na spróbowanie masła orzechowego - nie chciał. Plasterek banana - nie chciał. Będę musiała jakoś go podtuczyć!

Potem wsadziłam go do klatki i znów to samo - siedzi sam w kąciku. Tadek i Richard przytuleni śpią. Tzn Richard śpi na Tadku a Tadek z otwartymi oczami wygląda mi na trochę na przestraszonego. Albo zmęczonego tą całą sytuacją.

Coś czuję że tydzień kiszonki będzie jak nic.


quagmire, czy możesz mi powiedzieć, z Twojego doświadczenia, ile czasu trwa ustalanie hierarchii? te przepychanki, kładzenie na ziemi, stania w słupkach?
 
     
quagmire 



Dołączyła: 16 Maj 2008
Posty: 12121
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pią Maj 20, 2016 11:39   
   Zwierzątka: Mati, Cielo oraz Finn


Brukselka, to naprawdę osobnicze.
Gdyby nie to, że Richard to maluch, to w ogóle bym pomyślała, że mamy do czynienia z dwoma samcami w okresie dojrzewania.
Coś mi się wydaje, że Richard będzie rządził jednak, a Tadek się podporządkuje z czasem. Pewnie byłoby łatwiej, gdyby nie to, że Tadek jest tak hormonalnie naładowany.
Spokojnie, nie spiesz się i obserwuj.

Off-Topic:
Szczury, gdy nie czują się komfortowo, to często śpią z otwartymi oczami :)
_________________
"I'm not going to ask you if you just said what I think you just said because I know it's what you just said."

Moje Słonka za TM: Syriusz, Lavian, Fado, Miluś, Ayanek, Oliś, Bibuś, Piesio, Ryjek, Zefirek, Nikuś, Deduś, Jumiś, Viguś, Jazzik, Hiruś, Karmelek, Ilduś, Indi, Szuwarek, Zeze, Ledusia, Mauryś, Kleoszek, Naboo, Przemysław, Remus, Marysia, Tosia :serducho:
 
     
Brukselka 



Dołączyła: 12 Maj 2016
Posty: 21
Skąd: Bruksela
Wysłany: Pią Maj 20, 2016 11:56   
   Zwierzątka: Tad Cooper, Richard i Gal


quagmire, też obstawiam, że Richard może być alfa. To by nie było złe, bo jest bardzo ciekawski a przy tym ostrożny, jak były na wybiegu to Gal zasuwał jak torpeda i skakał wszędzie, a Richard chodził spokojnie i rozważnie, ale tez bez strachu. Tadzio natomiast jest strachliwy. Możliwe, że Richard zdominuje go na dobre i dlatego nie chcę Tadka kastrować... boję się że jak maluchy dorosną to będą go dręczyć... w szczególności ten grubcio Richard. Na razie to Tadzio on powinien być alfa, prawda?

Teraz leżą w trójkę razem, małe śpią a Tadek ma właśnie oczy wpółotwarte. Nie czuje się komfortowo z nimi. Wydaje mi się, że nie czuje się komfortowo w tej małej klatce - zawsze mieszkał w wielkiej 100cmx70x40. A teraz taka lipa. No ale trzeba to przetrwać :]
 
     
quagmire 



Dołączyła: 16 Maj 2008
Posty: 12121
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pią Maj 20, 2016 12:08   
   Zwierzątka: Mati, Cielo oraz Finn


Brukselka, nie ma, że powinien :) Strachliwy szczur potrzebuje zrównoważonego przewodnika, więc jeśli takiego znajdzie w osobie Richarda, to super.
_________________
"I'm not going to ask you if you just said what I think you just said because I know it's what you just said."

Moje Słonka za TM: Syriusz, Lavian, Fado, Miluś, Ayanek, Oliś, Bibuś, Piesio, Ryjek, Zefirek, Nikuś, Deduś, Jumiś, Viguś, Jazzik, Hiruś, Karmelek, Ilduś, Indi, Szuwarek, Zeze, Ledusia, Mauryś, Kleoszek, Naboo, Przemysław, Remus, Marysia, Tosia :serducho:
 
     
Brukselka 



Dołączyła: 12 Maj 2016
Posty: 21
Skąd: Bruksela
Wysłany: Pią Maj 20, 2016 12:37   
   Zwierzątka: Tad Cooper, Richard i Gal


quagmire, tak to było by najlepsze rozwiązanie. Richard ma poza tym bardzo rozwinięte zdolności socjologiczne - trzyma się i z Tadkiem i z Galem, śpi raz z jednym raz z drugim, przytula się do nich, myje im pyszczki. Tadek i Gal na razie nie spędzają czasu razem "po dobroci". Gal się boi Tadka. No ale to dopiero 3 dzień w kiszonce.

Ale skoro Richard ma dopiero 7 tygodni, to znaczy że będą się z Tadziem kłócić o pozycję alfa dopóki Richard nie podrośnie? Czy jest szansa, że Tadek naturalnie ustąpi małemu już teraz? Oczywiście jeżeli faktycznie Richard jest "silniejszy" i naturalnie odpowiedniejszy do pozycji alfy.
 
     
quagmire 



Dołączyła: 16 Maj 2008
Posty: 12121
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pią Maj 20, 2016 12:53   
   Zwierzątka: Mati, Cielo oraz Finn


Szczerze, to nie przewidzisz.
Relacje w stadzie są dynamiczne i nic nie jest ustalone raz na zawsze.
_________________
"I'm not going to ask you if you just said what I think you just said because I know it's what you just said."

Moje Słonka za TM: Syriusz, Lavian, Fado, Miluś, Ayanek, Oliś, Bibuś, Piesio, Ryjek, Zefirek, Nikuś, Deduś, Jumiś, Viguś, Jazzik, Hiruś, Karmelek, Ilduś, Indi, Szuwarek, Zeze, Ledusia, Mauryś, Kleoszek, Naboo, Przemysław, Remus, Marysia, Tosia :serducho:
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0.87 sekundy. Zapytań do SQL: 12