Alloszczur Strona Główna Alloszczur
Forum dyskusyjne Alloszczur - forum miłośników szczurów

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum

Poprzedni temat «» Następny temat
Przesunięty przez: AngelsDream
Wto Mar 27, 2007 12:56
Tajemnicze guzy - operacje
Autor Wiadomość
Mirea el tahiri 


Dołączyła: 19 Lis 2005
Posty: 17
Skąd: Łódź
Wysłany: Śro Gru 07, 2005 23:27   
   Zwierzątka: pies


Moja Marco <pierwsza szczurka> miała takiego kaszaka tyle, że przy uchu, kiedyś jej pękł a to była Wigilia i nigdzie nie było weta więc sama jej to wycisnęłam patyczkiem do czyszczenia uszu i smarowałam rivanolem...po Świętach poszłam do weta ale nic nie stwierdził...czuła się dobrze, a w lutym odeszła ponieważ zrobiła się najwidoczniej perforacja do mózgu i miała problemy z błędnikiem ale nie wiem czy od tego, wet nie umiał powiedzieć :cry: Ale takie kaszaki słyszałam ze są częste u szczurków :?
 
 
     
KAKA 


Dołączyła: 06 Lis 2005
Posty: 104
Skąd: Wrocław
Wysłany: Czw Gru 08, 2005 11:09   
   Zwierzątka: szczur(y)


te kaszaki to jest co innego. One są przeqważnie spowodowane grzybicą i są leczone Crotlimazorem. Jest to częsta przypadłoźśc u szczurasów, ale nie jest to to samo co ma szczur Coli. To co ma szczurek Coli to jest całkiem co innego
 
 
     
KAKA 


Dołączyła: 06 Lis 2005
Posty: 104
Skąd: Wrocław
Wysłany: Czw Gru 08, 2005 17:52   
   Zwierzątka: szczur(y)


dam sobie uciąć rękę, że mam dlategoz bo mój Pucysław miał te kaszaki na uszach :wink:
 
 
     
Cola 
dumny student wet :D



Dołączyła: 07 Lis 2005
Posty: 1730
Skąd: Gdańsk/Olsztyn
Wysłany: Sob Gru 17, 2005 23:39   
   Zwierzątka: kot


Jest źle, to coś jest coraz większe, tzn to jest guz i na tym jest strupek, jestem zrospaczona, Bianka jest w dobrej kondycji, je i jest ruchliwa, jak zwykle, ale to smarowanie nic nie pomaga. Jade na święta do babci do Słupska, tam jest szpital dla małych zwierzat, weterynarze sa dobzi, wiec tam może mi ktoś dokładniej powie czy jest sens leczyć ją dalej, bo jeśli to nowotwór, to niestety nic się nie da zrobić, bo jest to w miejscu, gdzie operacji nie da sie wykonac.....;(
_________________
mam kota.
 
 
     
KAKA 


Dołączyła: 06 Lis 2005
Posty: 104
Skąd: Wrocław
Wysłany: Pon Gru 19, 2005 15:52   
   Zwierzątka: szczur(y)


kurde Cola, ale ja nie wiem czy to czasem nie za późno. BVo wiesz u takich malutkich zwierzątek jak szczurasy choroby bardz szybko sie rozprzestrzeniają, robia sie bardziej groźne itp. :( naprawdę nie wiem jak więcej Ci poradzić, mówisz ze tacy z dupy weci są u CIbeie w mieście. Ale przeciez Gdansk to wielkie miasto?? przejedź sie ze szczurasem chociażby na drugi konec miasta......................
 
 
     
Cola 
dumny student wet :D



Dołączyła: 07 Lis 2005
Posty: 1730
Skąd: Gdańsk/Olsztyn
Wysłany: Pon Gru 19, 2005 15:55   
   Zwierzątka: kot


to się bardzo szybko powiększało, szybko zainterweniowałam, chce mi się płakac jak na nią patrze, wygląda dopbrze, jak zawsze, je normalnie, ale to jest takie duże, wyglada tak jakby można to było wycisnąc, ale ja sama tego nie zrobie, jade do szpitala za kila dni, tam napewno bezie specjalista...
_________________
mam kota.
 
 
     
KAKA 


Dołączyła: 06 Lis 2005
Posty: 104
Skąd: Wrocław
Wysłany: Wto Gru 20, 2005 21:37   
   Zwierzątka: szczur(y)


miejmy nadzieję, ze ze szczurkiem bedzie wszytsko ok. Informuj na bieżąco co sie dzieje z Bianką
 
 
     
Lulu
[Usunięty]

Wysłany: Pią Gru 30, 2005 11:29   

i jak?
u nas byly dwa przypadki ropnia... nie wiem czy dobrze zrozumialam Twoj opis, ale czy wet nie usuwal regularnie ropy tylko zalecil smarowanie?
dlatego tak nienawidze ropni, bo ropa zbiera sie dosc dlugo nawet po rozpoczeciu leczenia i samo smarowanie nie pomoze, trzeba robic naklucia i caly czas pozbywac sie ropy... w przeciwnym wypadku trudno mowic o wyleczeniu...
 
     
Cola 
dumny student wet :D



Dołączyła: 07 Lis 2005
Posty: 1730
Skąd: Gdańsk/Olsztyn
Wysłany: Wto Sty 10, 2006 19:46   
   Zwierzątka: kot


to guz, operacja kosztuje 100 zł, dałabym gdyby były jakieś szanse, ale to jest zbyt duże i do tego pękło, poza tym nie wiadomo jakie to jest głębokie i po operacji mzoe wystąpić obrzęk który uniemożliwi jej ząłatwianie się więc nic nie ma sensu...nie cierpi i nie chce jej usypiać, nie potrafie, jestem załamana, jej życie to kwestia dni, tygodni.....ja sie nie pozbieram;(;(;(...
_________________
mam kota.
 
 
     
KAKA 


Dołączyła: 06 Lis 2005
Posty: 104
Skąd: Wrocław
Wysłany: Śro Sty 11, 2006 14:42   
   Zwierzątka: szczur(y)


ale to jest w końcu guz czy ropniak?? bo to jest różnica, bo do ropniaka jest usówanie tzn. "ręczne" a guz to operacja......
 
 
     
Cola 
dumny student wet :D



Dołączyła: 07 Lis 2005
Posty: 1730
Skąd: Gdańsk/Olsztyn
Wysłany: Śro Sty 11, 2006 14:50   
   Zwierzątka: kot


no napisałam ze guz, nie da się tego zoperować już... ;(
_________________
mam kota.
 
 
     
KAKA 


Dołączyła: 06 Lis 2005
Posty: 104
Skąd: Wrocław
Wysłany: Śro Sty 11, 2006 22:08   
   Zwierzątka: szczur(y)


dlaczego sie nie da??
 
 
     
Cola 
dumny student wet :D



Dołączyła: 07 Lis 2005
Posty: 1730
Skąd: Gdańsk/Olsztyn
Wysłany: Śro Sty 11, 2006 22:10   
   Zwierzątka: kot


bo jest duzy, peknięty i jest w takim miejscu że może wystąpić obrzęk, który uniemozliwi jej oddawanie moczu, a wtedy zatruje się moczem... ;(
boże, jka mi smutno... ;(
_________________
mam kota.
 
 
     
KAKA 


Dołączyła: 06 Lis 2005
Posty: 104
Skąd: Wrocław
Wysłany: Śro Sty 11, 2006 22:19   
   Zwierzątka: szczur(y)


w takich sytuacjach nie ma przelewek, jeśli nie stać Cię na operację ( co doskonale rozumiem) udaj sie na akademię rolniczą, gdzie napweno są wetrerynarz e którzy mogliby wykonać ten zabieg bez kosztów. u mnie we Wrocławiu tak jest
 
 
     
Cola 
dumny student wet :D



Dołączyła: 07 Lis 2005
Posty: 1730
Skąd: Gdańsk/Olsztyn
Wysłany: Śro Sty 11, 2006 22:23   
   Zwierzątka: kot


nie wiem czy w Gdańsku jest takie coś, ten guz urósł bardzo w ciągu miesiąca, jest w takim miejscu że udana operacja jest niemalże niemożliwa, gdyby były jakies szanse, to napewno zapłaciłabym te 100zł, ale skoro nawet wet nie widzi szans za bardzo, to nie ma sensu jej meczyć, ale moze Ty wiesz coś o takim miejscu w Gdańsku??!!
_________________
mam kota.
 
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0.08 sekundy. Zapytań do SQL: 13