Alloszczur Strona Główna Alloszczur
Forum dyskusyjne Alloszczur - forum miłośników szczurów

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum

Poprzedni temat «» Następny temat
Łączenie: samice z samcami kastratami
Autor Wiadomość
Asmena 
alv



Dołączyła: 22 Cze 2010
Posty: 594
Skąd: Poznań
Wysłany: Pią Paź 07, 2011 19:01   

nowokaina, samiczki między sobą też kopulują i to jest normalne :P To, że szczur nie ma możliwości rozmnażania, nie znaczy, że nie będzie kopulował ;)
_________________
Ze mną: Chiki, Ama, Yoru, Bambi, Latte
Za TM: Akai, Filip, Aida, Naka, Lucy, Labisia, Kate, Mariusz, Nezumi, Doku, Haya, Chibi, Riku, Shinju, Kambru, Hagu, Sukui, Arai
 
 
     
Karena 
SITH HAPPENS



Dołączyła: 14 Wrz 2010
Posty: 5324
Skąd: Trójmiasto
Wysłany: Sob Paź 08, 2011 15:49   
   Zwierzątka: szczurze damy


nowokaina, jeśli jest kastrowany to nie może jej zaciążyć no bo jak :roll: .
Masz stado mieszane o różnym wieku najpierw daj im czas na ustalenie kto rządzi.
Dopóki futro nie lata po klatce i krew się nie leje jest ok ;)
_________________
♥♥♥  Zapraszamy do naszego wątku ♥♥♥ 

🐭 -Hamaki na forum-
▶ -Facebook : Hamaki od 'Wilki Szpilki"-
 
 
     
nowokaina 


Dołączyła: 02 Paź 2011
Posty: 111
Wysłany: Sob Paź 08, 2011 19:47   

Karena, wiem, ze nie powinni miec mozliwosci, ale to nie ja je kastrowalam, byli kastrowani kiedys tam, gdzies tam za granica, a slyszalam o blednie przeprowadzonych kastracjach. Zapewne boje sie na wyrost, ale zastanawia mnie taka możliwość, aby na wypadek ciąży samiczek (obie są z zoologa, mam je od kilku dni) nie męczyć się, czy to moi chłopacy zmajstrowali sobie potomstwo, czy przyszły już zapłodnione...
_________________
-
brak kontaktu od 12 września - wyjeżdzam
 
     
Karena 
SITH HAPPENS



Dołączyła: 14 Wrz 2010
Posty: 5324
Skąd: Trójmiasto
Wysłany: Sob Paź 08, 2011 22:58   
   Zwierzątka: szczurze damy


nowokaina, Dlatego nie popieramy brania szczurów z zoologa i kupno z zaufanych hodowli.. No ale cóż co się stało to się nie odstanie. Jeśli się boisz trzymaj dwa stada.
_________________
♥♥♥  Zapraszamy do naszego wątku ♥♥♥ 

🐭 -Hamaki na forum-
▶ -Facebook : Hamaki od 'Wilki Szpilki"-
 
 
     
nowokaina 


Dołączyła: 02 Paź 2011
Posty: 111
Wysłany: Sob Paź 08, 2011 23:04   

Off-Topic:
Nie ja brałam szczurki z zoologa, trafiły do mnie przypadkiem - młodsza siostra koleżanki sprawiła sobie prezent na urodziny, który bardzo nie spodobał się rodzicom i musiał zostać gdzieś "upchnięty".
_________________
-
brak kontaktu od 12 września - wyjeżdzam
 
     
kormoran 


Dołączyła: 16 Lis 2010
Posty: 93
Skąd: Lubin
Wysłany: Sob Lis 05, 2011 13:13   
   Zwierzątka: pies, 3koty, 3 szczury, modliszki i pluskwiaki ;)


Witajcie, potrzebuje porady ;)

Jestem w trakcie łączenia mojego babiego stada z samcem-kastratem. Chłopak jest nieoswojony, zabrany z laboratorium i żeby było mu raźniej do dużej klatki włożyłam razem z nim jego małą klateczkę, w której ma swoje śmierdzące szmatki, przyjechał w niej etc.

Dziewczyny już przeszły nad nim do porządku dziennego, ale on jest strasznym panikarzem (albo strasznie ich nie lubi) bo gdy tylko któraś zbliży się za bardzo do niego, albo nie daj borze wejdzie do jego klateczki, atakuje. Nie leje się krew, ani nie sypie się futro, ale się martwię, bo on jeszcze gratisowo jest kulawy :P

Zastanawiam się czy nie rzucić go na głęboką wodę i zabrać mu klateczkę. Wtedy nie miałby czego bronić, trochę by się pokotłowały i może byłby wreszcie spokój, zrozumiałby że to koniec samotności ;) .
To dobry pomysł? Samczyk jest już dorosły, ma ok 6-7 miesięcy i boję się, żeby od tego szoku związanego z zabraniem klateczki nie dostał jakiegoś zawału...

Ktoś już miał podobne problemy? Albo ma jakiś pomysł? :D Nie chciałabym zamieszać za bardzo, żeby się nie zablokował i nie trzeba było zaczynać łączenia od początku.

Z góry dzięki za rady lub sugestie :) .

[ Dodano: Pon Lis 07, 2011 11:34 ]
Zabrałam klateczkę i jest pięknie :) samiec stworzył swój mały harem i wszyscy są szczęśliwi :)
 
     
szmerka 


Dołączyła: 14 Lip 2012
Posty: 1
Wysłany: Sob Lip 14, 2012 00:50   

Witam :) Piszę tutaj, ponieważ chciałabym zasięgnąć kilku rad no i może odrobinkę uspokojenia.
Zacznę od tego, że szczury mam odkąd pamiętam, ale zawsze miałam samiczki. Od dłuższego czasu miałam dwie samiczki, jednak niestety w lipcu została mi już tylko jedna. I tu zdażył się psikus, dostałam informację o domu potrzebnym dla wykastrowanego samca. Moja samiczka ma już ponad rok, samiec jakieś 7 miesięcy. Nigdy wcześniej nie miałam styczności z samcami, ponad to jestem bardzo przywiązana do samiczki, która jest niezwykle łagodna i do tego dosyć chorowita(none stop u weta), delikatna. Wiele razy już łączyłam szczury, ale nigdy przeciwnej płci.
Dziś próbowałam wedle standardowych metod, na obcym terenie, wysterylizowana klatka już czekała. Wszystko było dobrze, jednak samiec w pewnym momencie rzucił się na moją samiczkę i ugryzł ją w grzbiet pozostawiając krwawy ślad. Dał jej odskoczyć, nie gonił jej ani nic, jednak bardzo mnie to zmartwiło i na dzień dzisiejszy zaniechałam łączenia. Wiem, że tego typu utarczki się zdarzają i że ustalenie dominacji jest sprawą zwyczajną, jednak przeraża mnie różnica w masie między szczurkami, ona jest do niego taka malutka. Jak mogłabym kontynuować ich poznawanie się bez ryzykowania jej zdrowia?
 
     
whitelemurro 


Dołączyła: 29 Gru 2011
Posty: 11
Skąd: Tarnowskie Góry/Kraków
Wysłany: Wto Wrz 25, 2012 08:28   Samiczka szczur nagi i samiec kastrat

Witajcie.

Co myślicie o próbie połączenia samca łągodnego kastrata z samiczką rasy szczur nagi?

Piszę, bo trochę się tego boję. Ona jest taka malutka, jak pół Antka, więc jakby on ją ugryzł, to kurcze nie wiem, czy by przeżyła.

Czy ktoś z Was łączył już normalne szczury z nagimi?
_________________
Na przykład na planecie Ziemia ludzie uważali, że są inteligentniejsi od delfinów, tak dużo bowiem dokonali – stworzyli koło, Nowy Jork, wojny i tak dalej – delfiny zaś nie robiły nic poza buszowaniem w wodzie i leżeniem brzuchem do góry.Delfiny uważały na odwrót: że to one są znacznie inteligentniejsze od ludzi – i to z tych samych powodów.
(Douglas Adams)
 
 
     
Niamey 
Zhongguo!



Dołączyła: 09 Sty 2009
Posty: 3537
Skąd: Szanghaj
Wysłany: Wto Wrz 25, 2012 08:43   

whitelemurro, wszystkie szczury to jest jeden i ten sam gatunek i rasa, niczym się nie różnią poza wyglądem :) To tak, jak byś się zastanawiała czy łysy współlokator to jakiś inny gatunek człowieka niż blondyn z kręconymi włosami ;)
Tak więc wystarczy przejrzeć ten wątek i połączyć szczurki zgodnie z zalecanymi radami i powinno być dobrze :)
_________________
moje szczuraki
Pino*Myszka*Diuna*Zefir*Śmietanka*Lotta*,Migotka*Mimbla*Ponyo*Kikimora*Archa*Bucca*Beren*Itka*
 
     
whitelemurro 


Dołączyła: 29 Gru 2011
Posty: 11
Skąd: Tarnowskie Góry/Kraków
Wysłany: Czw Wrz 27, 2012 08:31   odpowiedź

Hej,

chodzi mi po prostu o różnicę w rozmiarze. Jeżeli Tosiek ugryzie Udko, to ona po prostu może tego nie przeżyć. Bo taka mała.

Ale spoko, i tak planowałam je połączyć, więc tak zrobię.

[ Dodano: Nie Paź 07, 2012 20:54 ]
Witajcie, jeszcze raz proszę o poradę.

Zaczęłam łączyć od wczoraj Tośka (normalny szczur - samiec kastrat) z Udkiem (szczur nagi - samica). I mam problem. Tosiek jest niechętny Udku. Wiem, że to wariacko brzmi, ale tak jest, ona za nim łazi, próbuje go obwąchiwać i chce się generalnie integrować, a on nie chce, ucieka od niej, syczy i raz ją nawet drapnął po mordzie, ale nie gryzie jej. Jednak jest cały wkurzony, że musi siedzieć w wannie z tą dziewczyną i zastanawiam się ,czy to tak już będzie, czy po prostu takie są początki....

Proszę pomocy.
_________________
Na przykład na planecie Ziemia ludzie uważali, że są inteligentniejsi od delfinów, tak dużo bowiem dokonali – stworzyli koło, Nowy Jork, wojny i tak dalej – delfiny zaś nie robiły nic poza buszowaniem w wodzie i leżeniem brzuchem do góry.Delfiny uważały na odwrót: że to one są znacznie inteligentniejsze od ludzi – i to z tych samych powodów.
(Douglas Adams)
 
 
     
Martini 



Dołączyła: 14 Sie 2011
Posty: 2625
Skąd: Warszawa
Wysłany: Wto Paź 30, 2012 23:48   
   Zwierzątka: kicha z ogoniastymi zwierzątkami...


Właśnie łączę.
Mój prawie roczny kastrat (odjajczony latem) nadrabiał na początku rozmiarem i pewnie doświadczeniem, ale właśnie leży na plecach pod naporem czteromiesięczniaczki i macha na ślepo tylnymi łapkami. A poza tym czteromiesięczne siostry z dawno ustaloną hierarchią boksują się między sobą, kiedy wciąż bezimienny kastrat ma dość wszystkiego i spoczywa na hamaczku.

Taka mnie naszła refleksja, że uwielbiam patrzeć na szczurze łączenia - już się trochę przyzwyczaiłam do tych burd, bo pierwsze podejście rok temu to był dramat i je przerwalam. Kłaki jakoś u mnie nie lecą i krew się nie leje, a moje szczurasy są takie śmieszne, jak się kotłują, boksują, kopią i drą japy.
_________________
think big, start small
 
     
Aneta_B 


Dołączyła: 08 Paź 2012
Posty: 9
Wysłany: Śro Mar 20, 2013 22:16   

hej proszę o poradę :oops:
Łączę 3 samiczki z dwoma kastratami, jeden jest łysolkiem. Jedna z panien strasznie panikuje, atakuje na ślepo i łysolek oderwał długiego na 4 cm dzaba, z drugim panem też się kotłowała, ale już bez rozlewu krwi.
Dwie pozostałe dziewczyny raczej na spokojnie, obwąchiwanie i nie zwracanie na siebie uwagi.
Czy klatkę chłopaków wynieść z pokoju?
Oni dziś przyjechali po kastracji (nie było ich miesiąc), wcześniej mieszkali u mnie, klatki stały na sobie.
Łączyłam na wybiegu w pokoju, nie mam neutralnego miejsca, pytanie co robić dalej?
 
     
Devona 
(astro)fizyczka



Dołączyła: 18 Sie 2008
Posty: 3981
Wysłany: Śro Mar 20, 2013 22:30   

Aneta_B napisał/a:
Jedna z panien strasznie panikuje, atakuje na ślepo i łysolek oderwał długiego na 4 cm dzaba, z drugim panem też się kotłowała, ale już bez rozlewu krwi.
Dziab nie oznacza "rozlewu krwi", u łysych szczurów po prostu lepiej widać uszkodzenia skóry. O "rozlewie krwi" raczej mówimy, gdy rana jest poważna i krwawi lub uszkodzenia dotyczą bardzo wrażliwych części ciała szczurów, np. ogona.

Jeśli nie masz neutralnego terenu, to warto łączyć w łazience (wanna, brodzik).
_________________
za TM: W, S, J, DM1, K, M, P, DM2, S-a, N, L, B-o, Cz, Sh, OM3, G, A, R, Q, T, Po, Pe, C, B-a, E, Ś, B-k, MM
 
     
Aneta_B 


Dołączyła: 08 Paź 2012
Posty: 9
Wysłany: Czw Mar 21, 2013 00:14   

Ranę określiłabym jako głębokie zadrapanie. Widać że raczej nie od pazurka, tylko przecięta skóra zębem, na głębokość ok 1,5 mm.
Próbowałam z wanna, ale straszna panika, chłopaki bali się wanny, na samiczki nie zwracali uwagi. Zaczęli kupkać i siusiać, za duże nerwy.
Po pokoju nie mogą chodzić razem podczas wybiegu? I czy mam wynieść ich klatkę do innego pokoju?
 
     
Devona 
(astro)fizyczka



Dołączyła: 18 Sie 2008
Posty: 3981
Wysłany: Czw Mar 21, 2013 00:41   

Aneta_B napisał/a:
Ranę określiłabym jako głębokie zadrapanie. Widać że raczej nie od pazurka, tylko przecięta skóra zębem, na głębokość ok 1,5 mm.
W takich wypadku nie trzeba rozdzielać.

Aneta_B napisał/a:
Próbowałam z wanna, ale straszna panika, chłopaki bali się wanny, na samiczki nie zwracali uwagi. Zaczęli kupkać i siusiać, za duże nerwy.
Szczury na nieznanym terenie czują się niepewnie i to ułatwia łączenie. Dopóki nie wyskakują i da się nad nimi zapanować, warto korzystać z tej opcji. Można na dnie rozłożyć stary koc, żeby nie musiały chodzić po zimnej armaturze.

Aneta_B napisał/a:
Po pokoju nie mogą chodzić razem podczas wybiegu? I czy mam wynieść ich klatkę do innego pokoju?
Mogą chodzić razem, ale przed pełnym połączeniem spotkania tylko pod nadzorem. Jeśli zaś wychodzi tylko jedno stado, to drugie lepiej odseparować, bo szczury są terytorialne i nowe osobniki przy prętach klatki to potencjalne zagrożenie, takie spotkania "przez kratki" prowadzą często do narastania frustracji, które są później rozładowywane w trakcie łączenia.
_________________
za TM: W, S, J, DM1, K, M, P, DM2, S-a, N, L, B-o, Cz, Sh, OM3, G, A, R, Q, T, Po, Pe, C, B-a, E, Ś, B-k, MM
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0.19 sekundy. Zapytań do SQL: 12