Alloszczur

[Semena]

Ale wiecie, zastanawiam sie, czy przypadkiem uczenie sztuczek nie jest dla szczurkow dobra rozrywka. Oczywiscie nie katowanie tylko takie uczenie przy okazji zabawy. Chyba to ciekawsze niz robienie ciagle tego samego no i bardziej rozwijające?

[xxx]

a ja staram sie uczyc moje szczurasy takich "sztuczek" ktore ułatwiają nam wspolne zycie:)np mojego Dzaja nauczylam ze jak mowie "chodz" to znaczy ze za chwile wezme go na rece...teraz ma tak ze jak powiem "chodz" od razu nieruchomieje az tak przekomicznie i da sie wziasc na rece i np wlozyc do klatki:)...oczywiscie sa wyjatki;)i dobrze..przynajmniej ma i troche swojego pogladu na to łapanie:)

[Viss]

xxx, fajny pomysl z tym łapaniem. A nie przychodza na zawołanie? Bo ja swoje wołam "do klatki" i leca same, prócz Cypka, który na to hasło daje dyla w dokładnie odwrotna stronę.

xxx, fajny pomysl z tym łapaniem. A nie przychodza na zawołanie? Bo ja swoje wołam "do klatki" i leca same, prócz Cypka, który na to hasło daje dyla w dokładnie odwrotna stronę.

[xxx]

heheh...Cypek szprytny osobnik;)...moje dawne szczurki lecialy do klatki na klaskanie,te ktore mam teraz wole zawsze jeszcze "obmacac" zanim wejda...no i wogole zawsze jakies to udogodnienie jak np trzeba leki dac i wyjac ciurka z klatki....Dżaja jeszcze uczyłam ze jak mowie "idż" to juz nie wyjdzie z klatki....ale on mnie nauczyl..."jak zdarzysz zamknac to nie wyjde" i doslownie ma w tym tyyyyyyle radochy ze sie scigamy:)nawet widac ze sie cieszy jak specjalnie wkladam go gdzies w jakis zakamarek klatki i musi sie szybko z tamtad wygramolic;)by zdazyc ....heheh lubi wyzwania;)

[ciacho]

hehe mam pytanie tak na przyszłość jak bede miała więcej szczurów, jak nauczyliscie je wchodzic do klatki na zawołanie? jak mój słyszy samo słowo klatka to ucieka i wiem że z godzine do mnie nie przyjdzie, choc jak chce mu sie siu siu a robi to tylko w klatce to przyjdzie nawet z checią

[xxx]

wiele zalezy od usposobienia samego szczurka;)mialam takie ktore na klaskanie,mowienie " do klatki" szybciutko i poslusznie wchodziły...a były i takie co gdy tylko sie nawet zapowiadało ze zaraz je zagonie/zawołam chowały sie gdzies po katach;)

jak dla mnie na kazdego delikwenta trzeba miec sposb;)...wykorzystac np nagrode która lubi,u mnie najpierw to bylo tak ze byly lekko zaganiane i mowilam " do klatki"
słowo do klatki kojarzylo im sie z zaganianiem i potem jak juz weszly bylo cos do jedzonka...no i tak skumaly ze jak gadam " do klatki " to maja tam isc i tam bedzie cos dobrego;)

na bardziej oporne szczurze jednostki byl domek:)stawialam im taki drewniany duzy przed pyszczkiem w ktorym spaly i klaszczac (cicho;))mowilam "idz"...niestety metoda polegala na malym wystaszeniu ich..ale coz,jednostki wyjatkowo krnabrne i uparte to byly...po wejsciu do domku oczywiscie tez nagroda;)a one z domkiem ladowaly w klatce;)

[ciacho]

dzieki za pomoc ale z moim Odyskiem to nie wyjdzie już próbowałam z przysmakami w klatce wkładając i dając mu jego ulubione przekąski i nic a jak sie go wystraszy to albo biegnie do mnie,albo chowa sie w jakims kącie i popiskuje aby ktos kogo zna go wyciągnął, on nalezy to otylych smakoszy bardzo strachliwych wiec mam z nim ciezko, ale jest przezabawny, to moj pierwszy szczur wiec to forum jest mi bardzo pomocne szkoda tylko ze jest sam do południa gdy jestem w parcy, zastanawiam sie nad towarzyszem dla niego ale najpierw sie jeszcze doksztalce

proszę, zwróć uwagę na pisownię. Dziękuję. Mała Mi.

[Layla]

ciacho, moje szczury uczyły się od siebie nawzajem. Na zawołanie przychodzą, szczególnie na dźwięk puszki z dropsami. Przydałby się Twojemu szczurkowi oswojony kolega. Takiego można adoptować lub kupić z hodowli szczurka z rodowodem. Zadbaj szybko o towarzystwo dla niego!

[xxx]

hmmm no bywaja uporne osobniki:)jedna moja szczurka zawsze robila na przekor temu co oczekiwalam;)tylko z jednym zrobila tak jak chcialam:)dlugo żyła;)

ale jak mala kulke mozna zlapac(bo sie daje) to chyba nie ma sensu uczyc go zaganiac do klatki?
na pewnym:)forum o szczurkach ktore jest dostepne w sieci;)sa dwa samcolki takie miśki (chyba jeszcze do adopcji)ja bym sie pokusila ale brak mi juz warunkow:(

[ciacho]

dzięki za pomoc

[tytus]

Nasz Jamal ma tyle energii, że trzeba się nieźle namęczyć, żeby go wybiegać (jest młody, ma 3 miesiące). W związku z tym nie było większego problemu, żeby nauczyć go robić zwrot w lewo dookoła własnej osi, dodając komendę: "obrót". Chętnie się w ten sposób bawi, zawsze w nagrodę dostając odrobinę smakołyka
Gotowość do sztuczek zależy od osobowości szczurka. Nasze poprzednie ogony były na to zbyt rozleniwione... podobnie obecny Eero nie przepada za zabawami.czego nie mamy im za złe =).

[Tulip]

moja cwaniara nauczyla sie skakac na stol gdy sie jej dokladnie pokaze miejsce gdzie ma sie znalezc

[karino]

Na youtubie koleś pokazuje jak uczyć szczurki rożnych rzeczy
http://www.youtube.com/wa...feature=related

[Justka1]

karino,filmik świetny.Szczury można uczyć także na kliker ,tak jak uczy się psy,po czym daje się nagrodę .

[karino]

wczoraj jak to znalazłam, to obejrzałam jeszcze kilka( te co są z boku wyświetlane) bardzo mi się spodobało przyzwyczajanie szczura do wody, bo moje zawsze strasznie się stresowały jak musiałam je wykapać, a to może być dla nich fajna zabawa

A tak przy okazji moja Kinia reagowała "na chodź tutaj" ( przybiegała i wskakiwała na ramie) nauczyła się bez smakołyków, ale dlatego że strasznie się bała zostać gdzieś nawet przez moment beze mnie i jak musiałam wstać i gdzieś iść to szybko się nauczyła, że jak tak mówię to zaraz wstanę i jeżeli nie przybiegnie to pójdę bez niej